.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: W po�owie skasowana Suza

djmauro

"motocykl by� uszkodzony w znacznie wi�kszym stopniu ni� moja Suza po szlifie przy 60+"
Tylko �e podstawy dynamiki pokazuj�, �e inny jest charakter uszkodze� dynamicznych, a inny charakter uszkodze� statycznych. Ju� sama si�a uderzenia o pod�o�e w przypadku po�o�enia motocykla w ruchu jest wi�ksza co wynika bezpo�rednio z tego, �e uderzaj�c o ziemi� dzia�a na motocykl si�a p�du b�d�ca iloczynem masy i pr�dko�ci, a przy przewr�ceniu na postoju si�a ta jest wielokrotnie mniejsza.
Dodatkowo w przypadku po�o�enia motocykla w ruchu jest on bardziej podatny na uszkodzenia silnika, gdy� po�o�ony na bok uruchomiony silnik nie ma odpowiedniego smarowania cho� nadal pracuje, a w przypadku po�o�enia wy��czonego silnika tego zagro�enia nie ma.
Jako� bardziej wierze prawom fizyki ni� okre�leniu, �e na oko mniej uszkodzony.

Irys

Motocykl w moim mniemaniu, jak i zdaniu kilku ASO (o kt�rych ju� pisa�am) jest motocyklem bezwypadkowym. Realni zainteresowani b�d� mogli to sami zweryfikowa� (na podstawie opowie�ci, dokument�w PZU, faktur ASO i kompletu starych cz�ci).

Aukcja wystawiona przez Hond� Motorist� nie zostanie zmieniona. A ju� na pewno nie na Wasze �yczenie, tylko dlatego �e Wy macie swoj� wizj� na temat mojego motocykla i jego historii i wiecie lepiej co by�o a co nie.

Dalszy op�r i dyskusja jest wi�c bezcelowa. Pozostaje Wam teraz robienie mi czarnego PRu oraz wywieszanie transparent�w - w ramach protestu.

PS. A ja zawsze jeszcze mog� wystawi� Suzan jako "Ig�a, bezwypadkowa wersja GS500E + 2 komplety owiewek wersji F, czyli DIY"

midd

mia�a� na grochu kl�cze�, a nie tutaj przy komputerze uczciwym kupuj�cym, tym oszuka�czym og�oszeniem spok�j ducha burzysz

k2

.... w�a�nie ... :hyhy:

wyjd� i wstyd� si� :kijemgo:

Swoj� szos�, podziwiam Tw�j spok�j.

Magda

o rzesz k....

droga kole�anko Irys nie wiem co masz na mysli piszac:

"... drodzy, proponuje zako�czy� t� dyskusj� i robienie mi czarnego PRu - bo rozumiem �e mia�a w tym jaki� cel kole�anka Magda, ale Wy?... "

i nawet nie chce wiedzie� ale uprzejmie prosze i ostrzegam ze nie zycze sobie wiecej podejrze� w stosunku do swojej osoby. bo zadnego interesu do Ciebie nie mam i nie chce miec. tym bardziej jezeli chodzi o zakup Twojego wspania�ego, cudownego i jedynego w swoim rodziaju bezwypadkowego motocykla.

Aha jeszcze jedno to do Ciebie Studi zabraniam Ci argumentowania swoich tez moim imieniem. Jezeli nie masz innych argument�w poprostu ich nie przytaczaj swoich wywod�w. Tyle.

Dzi�kuje. I nikt mnie nie przekona �e czarne jest bia�e!

Tak tak to ja Magda. :cwaniak:

Irys

Tupn�a nog� i posz�aaaa

Wzruszy�am si� g��wnie tym moim wspania�ym, cudownym i jedynym w swoim rodzaju motocyklem! Rany, czego to cz�owiek mo�e si� dowiedzie�! Koniecznie to dopisz� do aukcji! :rotfl:

Semai

studi

Semai

Kacperski

Semai, wybacz, nie b�d� ponownie rozgrzebywa� ca�ej dyskusji. Trafi�e� blisko tego o co mi chodzi. Jestem przeczulony w tym temacie, ale z prostego powodu - ostatnio sam babra�em si� w bagnie dost�pnych ofert sprzeda�y (w tym gs'ki), i to co w wi�kszo�ci aukcji jest opisywane jako "stan idealny" rozczarowuje ju� na zdj�ciach, a "gotowy do sezonu' to najcz�ciej zwyk�y trup. Je�eli od kt�rejkolwiek z tych aukcji chcia� bym m�c czegokolwiek oczekiwa�, to w�a�nie od tych opisanych jako "bezwypadkowe". Ko�czy si� niestety w prawdziwie polskim stylu, za ka�dym razem najpierw musz� sprawdzi� czy kto� mnie w ciula nie robi.

Zdarzy�o mi si� grzeczno�ciowo pojecha� (i przejecha�) na ogl�dziny sprz�tu z przetr�conym zawieszeniem. Jak ludzie si� w takie co� daj� wrobi�, to ju� przerasta moje poj�cie.

simin

Kacperski, W pe�ni si� zgadzam �e za du�o bezwypadkowych maszyn ma po�ow� cz�ci z innego rocznika itp, ale nadal uwa�am �e wyolbrzymiasz bardzo spraw� - por�wnaj uszkodzenia kt�re opisujesz z przewr�conym motocyklem z p�kni�tymi owiewkami.

Nied�ugo powiesz �e ryska od suwaka kurtki na baku kwalifikuje moto jako wypadkowe.

vitucky

co fakt to fakt i w og�oszeniu nie powinno by� raczej tego s�owa ,,bezwypadkowy" bo jest to jak wida� dla niekt�rych sprawa dyskusyjna i to bardzo.W momencie kiedy ktos prosi dzwoniac i pytaj�c o szczeg�y co i jak mo�na wtedy podyskutowa� jak to by�o, wys�a� linka nawet do ca�ego opisu zaj�cia itp.
Je�li ja bym by� na kupnie takiego motocykla wola�bym �eby nie bylo tego wpisu ,,bezwypadkowy" bo i tak sam pr�bowa� bym si� dowiedzie� na podstawie papier�w itp jaka by�a jego historia i co faktycznie na to ASO.
W przypadku gdybym zobaczy� wpis ,,bezwypadkowy" a nastepnie sprzedaj�cy by zacz�� wspominac o przygodzie co i tak wywnioskowa� bym po dokumentacji, moje zaufanie do sprzedajacego znacznie by spad�o.
Taki niby drobny niuans a wiele mo�e namiesza� jak wida� po ilo�ci komentuj�cych.
�ycz� powodzenia w sprzeda�y bo o sprz�t dbano w spos�b zaiste pedantyczny

miziel

Hmmm... tak sobie czytam ten temat... Powiedzcie mi co by�cie zrobili w takiej sytuacji:
Jeste�cie sobie pod domkiem zsiadacie z moto dajecie na centralk�... i jeb gleba (jest to jaka� Fka za��my) jako, ze nie jeste�cie du�ej postury motocykl z ca�ym impetem uderza o ziemie, trafia np na kraw�nik, owiewki p�kaj�. Rysuj� si� itp. Jeste�cie perfekcjonistami i estetami wi�c kupujecie nowe, macie AC wi�c robicie to �adnie w ASO czy po takim czym� wystawiacie moto jako wypadkowe? Na r�wni np z moto po szlifie czy moto po dzwonie?

Pozdrawiam

EDIT: Najlepszym wyj�ciem by�oby wprowadzenie kategorii "Naprawiany" Co oznacza�o by, ze w moto by�o grzebane pod wzgl�dem wymiany cz�ci ale nie uczestniczy�o ono w wypadku

vitucky

no w�a�nie nale�y w�wczas napisa�,�e motocykl jest w stanie bardzo dobrym a nie czy wypadkowy czy bezwypadkowy - dla ka�dego ta definicja b�dzie wygl�da�a inaczej.Wiadomo,�e w ogloszeniu to sobie mo�na pisa� cokolwiek.Reszta to weryfikacja przez kupuj�cego.Historii nieszcz�liwej przewrotki nie b�dzie si� pisa�o w og�oszeniu bo coby nie pisa� b�dzie to mniej wiarygodne od tego co si� b�dzie m�wi� twarz� w twarz i udawadnia� co i jak.
Id�c dalej, po takiej wywrotce jak upadek na parkingu owiewki b�d� inaczej uszkodzone ani�eli po u�lizgu.Dobrze jest w�a�nie zachowa� sobie takie uszkodzone owiewki i pokaza� potencjalnemu kupcowi.Dowody,dowody i jeszcze raz dowody.

callum

Jeszcze ja dorzuc� swoje dwa grosze, bo czuj� si� troch� wywo�any do tablicy przez Studiego: