.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: Jaka laweta i ktory serwis Suzuki w Warszawie?

ashtrash

Czesc!
Poszukuje lawety i polecanego serwisu Suzuki w Wawie.

Z zalem stwierdzam, ze zaliczylem dzis szlif moim gs500f na prostej drodze podczas przyspieszania. Deszcz plus pasy badz niewielka plama oleju-nie wiem co dokladnie nagle pogorszylo przyczepnosc. W moim przypadku skonczylo sie na zbiciu biodra (mimo ochraniacza) i przytarciu lokcia (mimo zbroi). Niestety w GSie sporo drobnych uszkodzen jak wygieta kierownica, podnozek, starty wydech i owiewka, pekniety dekielek. Ale co gorsza urwalem przewod do zaplonu wiec pojazd nie odpala no i pytanie co jeszcze...

Czy ktos z Was moglby polecic do ktorego serwisu go odstawic? Poza konieczna naprawa dobrze byloby troche ukryc wizualnie efekty tej gleby. No i druga kwestia jest transport. Za lawete wolaja 200 (Jasklowski i PZU). Macie moze jakies pomysly?

Piter

Co do poszukiwania ta�szego transortu mo�e poszukaj przyczepki by wynaj�� i sam go zawie� .

Langus92

Popytaj te� czy w�r�d znajomych kto� busa nie ma

mocar

Jako serwis polecam MotoWit, ma te� lawet�, tylko nie wiem jak z cen�. Ju� drugi sezon serwisuj� tam motocykl i jest ok.

Set3

wczoraj kupi�em GSke w Poznaniu. Nie chcia�o mi si� bra� lawety ani busa. Pojecha�em passatem. 15 minu i by� w srodku. sci�gne�em tylko zbiornik akumulator plstiki i przednie ko�o. Na desce wsune�em go do srodka przepio�em pasem i z powrotem. W domu 20minut monta�u. Koszt z Wa�cza do Poznania i z powrotem paliwa to by� tylko 75z�.
W niemczech tak czasem przywo�e wi�ksze motocykle. Wtedy sci�gam prz�d z lagami i ko�em.

ashtrash

Dzi�ki za sugestie. Niestety nie mia�em mo�liwo�ci skombinowa� nikogo znajomego na szybko, kto m�g�by mi pom�c w transporcie (u mnie nikt na motorze nie je�dzi). Transport musia�em ogarn�� przed weekendem z powodu wyjazdu, wi�c zacz��em dzwoni� po serwisach. Dzwoni�em do MotoWit, ale niestety nie mieli dost�pnej lawety przed ko�cem tygodnia, dopiero w poniedzia�ek (dzi�). MotoHangar na grochowskiej mia� problem ze zlokalizowaniem swojego mechanika przez kilka godzin (w pracy si� nie pojawi�, telefonu nie odbiera�), wi�c patrzy�em dalej. Jask�owski nie mia� lawety "w tej chwili". Na pytanie ile b�dzie trwa�a ta "chwila" dowiedzia�em si�, �e na razie b�dzie trwa�a, wi�c r�wnie� odpu�ci�em. Ostatecznie zadzwoni�em do miejsca, gdzie zmienia�em opon� wcze�niej - NitroBoyz. Bezproblemowo. Um�wione, nast�pnego dnia zabrane punktualnie, wszystko w najlepszym porz�dku. Teraz czekam na wycen� napraw. Wracam za p�tora tygodnia i w sobot� odbieram z serwisu. Zobaczymy jak ceny i jako�� naprawy.

lukasW124

Parkujesz pod chmurk� �e nie probujesz zrobi� go sam?

Set3

Tak. Czytam o tych usterkach i tez si� dziwi� �e sam nie pr�bujesz. Osobi�cie uwa�am �e pr�cz silnika kierowca powinien wszystko sam w GSce robi�. Mo�e tylko regulacje ga�nik�w i remont silnika da� innym. Warsztaty jedno tylko potrafia robi� dobrze - kasowa�

ashtrash

Zgadzam si�, �e najlepiej wi�kszo�� napraw przeprowadza� samemu. S� jednak dwa problemy:
- jestem ca�kowicie �wie�y - mam go 2 miesi�ce i nie bardzo mam z kim przysi�� do tego motocykla �eby si� wszystkiego nauczy�, a samodzielna nauka jednak idzie wolniej (p�ki co czyszczenie, smarowanie i naci�ganie �a�cucha oraz wymiana p�ynu hamulcowego).
- cz�sto wyje�d�am - tylko po�ow� miesi�ca jestem w domu i wol� ten czas po�wi�ci� na jazd� a nie na naprawy. A pod nieobecno�� mechanik doprowadzi GSa do stanu u�ywalno�ci.

ashtrash

lukasW124, Set3 - Niestety mieli�cie �wi�t� racj�.

Odstawi�em motocykl do naprawy do NitroBoyz 29 czerwca, a po odbi�r zg�osi�em si� 13 lipca. Klamka hamulca zosta�a wymieniona na r�wnie� po-�lizgow�, dekiel silnika nie zosta� wymieniony, generalnie nie by�em zachwycony z naprawy. Niestety, pojawi�o si� te� kilka nowych uszkodze� - nowe wgniecenie i sp�kany, odpryskuj�cy lakier, zdrapany napis suzuki na lewej owiewce oraz porysowany, lekko wgnieciony bak z lewej strony (podkre�lam, �e do naprawy by�a prawa strona, a na lewej wszystko by�o w porz�dku). W pierwszej chwili nie dostrzeg�em tego, nikt mnie nie poinformowa� �e co� si� dzia�o. Pami�tam, �e jeden z pracownik�w serwisu (podobno wsp�w�a�ciciel) przez p�torej godziny m�wi� mi, �e:
- rysa na baku sta�a si� samoistnie bo to miejsce by�o ju� kiedy� zarobione i lakier sam odpad� (bzdura, bak by� nietkni�ty, wi�c go�� k�ama�)
- nie udowodni� im tego, �e to si� sta�o u nich,
- nie b�d� naprawia� i p�aci� za rzeczy, kt�re nie sta�y si� u nich,
- "klient nie jest dla mnie najwa�niejszy".
Odstawi�em motocykl do naprawy a teraz mam jeszcze wi�cej problem�w ni� przedtem. O ile pami�tam dobrze propozycja od tego go�cia by�a taka, �e mog� mi polakierowa� t� lew� stron� za darmo jak polakieruj� u nich te� praw�. Co z tego je�li to nie wszystkie zniszczenia kt�re spowodowali, a i nie po to odstawiam motor do nich �eby p�niej i tak musie� do nich wraca�.
Ostatecznie przyjecha� faktyczny w�a�ciciel, bo i z�o�y� o�wiadczenie �e sta�o si� to u nich. Trwa w�a�nie procedura zg�oszenia szkody do ich OC, co zajmuje mi sporo czasu i faktycznie szybciej naprawi�bym to sam.

Zatem wniosek na przysz�o�� - albo naprawiaj sam, albo zr�b fotografi� motocykla ze wszystkich stron (!) w chwili przekazania go do mechanika.

gacek778

Jak to czytam to naprawd� a� mi ci�nienie skacze :kwasny:

Nie rozumiem czemu w tym kraju po�owa mechanik�w my�li �e klienci ich serwisu to kretyni. Sam u�eram si� teraz z efektami pracy takiego "fachury".
To jest jakie� chore �e przeci�tny mechanik drze setki z�otych za nie tyle napraw� motocykla co jeszcze jego uszkodzenie i w dodatku pierdzieli farmazony ile to si� nie narobi� przy tym.

ashtrash, nie jestem mechanikiem ale jakby� by� z Krakowa to te kilka pierd� bym ogarn�� w kilka godzin (pod warunkiem �e by� zam�wi� wcze�niej cz�ci). Trzeba mie� tylko ch�ci, troch� czasu, cz�ci zamienne i zestaw kluczy + jakie� spokojne miejsce. Nic wi�cej.
Wygi�ta kierownica (je�eli masz dzielon�) to jest kilkadziesi�t minut roboty i koszt za rurk� pewnie ze 30 z�otych.
Wymiana podn�ka czy tam klamki kilka minut koszt kilkana�cie z�otych za cz�ci.
Przetarty wydech mo�na zrobi� polerk� i troch� zamaskowa� rysy.
Dekielek je�eli ten ma�y od alternatora to 3 �rubki, je�eli du�y to by pasowa�o zla� olej ale te� nie ma du�o roboty. Ceny dekielk�w ju� troch� wy�sze.
Sprawny mechanik by to uruchomi� pewnie w kilka godzin (spokojnej pracy).
Nie wiem jak mo�na zrobi� takie badziewie ale serwisanci z tej firmy powinni by� nabici przy drodze na pal za zrobienie klientowi czego� takiego.

Cytat:

"klient nie jest dla mnie najwa�niejszy".

Zam�wi� bym go�ciowi wielk� reklam� z tym napisem i wywiesi� na budynku firmy.

I rada dla ciebie

Cytat:

O ile pami�tam dobrze propozycja od tego go�cia by�a taka, �e mog� mi polakierowa� t� lew� stron� za darmo jak polakieruj� u nich te� praw�.

Powiedz im �eby sp.... i zabierz si� sam za sw�j motocykl zanim b�dzie wygl�da� tak:

Ja bym w takim serwisie nic wi�cej nie robi�.

Z czystej ciekawo�ci ile za "robot�" krzykn�li?

ashtrash

Chyba musia�em tego do�wiadczy�, �eby doj�� do takiego wniosku. Pozostaje mi reszt� zrobi� samemu.

Lusterko wymieni� mog�em sam (wymienili na nowe 120z�),
Przew�d do impulsatora... podejrzewam �e r�wnie� z drobn� pomoc� internetu bym wymieni� (nie znam ceny, wymienili).
Kierownica jak si� okazuje tylko si� przesun�a w zaciskach, mam t� gi�t�, bardziej turystyczn� (ustawili krzywo i jeszcze przy mnie wymaga�o to regulacji).
Podn�ek prawy to tylko kwestia odgi�cia jednego elementu i jest ok (odgi�li).
Tak samo klamka - sam mog�em to zrobi� (wymienili na u�ywan� 20z�).
Dekielek impulsatora ten z trzema �rubkami p�k� i odpad�a os�onka suzuki z niego - musz� znale�� nowy (tego nie ruszali).
Ci�arek do poprawki (polakierowany na czarny mat, by� po�ysk i ustawiony, nie wiem ile za to)
Wszystkie rysy na owiewce, �rubie przedniego ko�a, wydechu itp nie by�y ruszane.
Ano i przy okazji jeszcze za namow� zgodzi�em si� na wymian� oleju (przebieg 12000, poprzedni w�a�ciciel te� radzi� wymieni�).
Wi�cej nie pami�tam, to chyba wszystko.
Suma 500z� za ca�o�� (w tym cz�ci).

Jako� ci�ko mi by�o uwierzy�, �e a� taka ignorancja u tych mechanik�w, przecie� to niby pasjonaci, ludzie kt�rzy si� na tym znaj�. By�em przekonany, �e u kogo jak u kogo, ale u takich motocykl jest pod najlepsz� opiek�. Najwa�niejsze to wyci�gn�� wnioski na przysz�o�� i faktycznie robi� co si� da samemu. Na pewno b�dzie taniej, sprawniej, bez dodatkowych uszkodze�, a i czego� si� mo�na nauczy�.

thundercat

je�li potrzebujesz pewnego serwisu mog� poleci� mechanika w duczkach, Robie sprz�ty u niego ju� kilka lat i nie mog� narzeka�, zawsze wszystko jest zrobione tak jak mia�o by�. Na kase nie naci�ga bo zdarza si� ze po wst�pnych ogl�dzinach okazuje sie �e nie trzeba czego� robi� i kasy za to nie bierze.No tylko musial by� kawa�ek podjecha� ( aaa i nie ma Warszawskich cen)

gacek778