.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: wymuszenie piersze�stwa :(

Kass1313

Niestety za d�ugo si� nie nacieszy�am w tym sezonie

Przeja�d�ka trwa�a zaledwie 10min...
Dziadek z peugeota jak twierdzi "widzia�em, �e co� jedzie, ale nie wiedzia�em co..."

http://www.nowawrzesnia.p...99cia&Itemid=53

Szeroko�ci!!!

danny

Ahh

, ale chyba mocno nie ucierpialas w wypadku.. ?

��wik

Uuu... mam nadziej�, �e wszystko w porz�dku? W og�le jak si� sprawa sko�czy�a?

_ANIO�_

Wsp�czucia Kasiu znam ten b�l...

Ale je�li mocno Ci� nie poturbowa�o jest jeszcze cie� nadziei na jazd� w sezonie, GS jest do odbudowy :zawstydzony:

wolf

Wszystko ok? Maszyn� si� nie przejmuj, zdrowie wa�niejsze.

Kass1313

Sprawa jeszcze w toku. Mam nadzieje, �e jeszcze w tym sezonie wyjad�...
Na t� chwile wszystko boli... czas poka�e.

Chrupq

Mam nadziej�, �e z Tob� wszystko ok, maszyna rzecz nabyta i tak naprawd� jej strat� nie ma si� co przejmowa� (jak ju� kto� wy�ej zauwa�y�). Du�o zdrowia �ycz�, bo ono najwa�niejsze.

Niestety na drogach musimy ca�y czas je�dzi� ze �wiadomo�ci� i� ka�dy inny uczestnik ruchu mo�e by� naszym potencjalnym zab�jc� (i nie chodzi tylko o puszki, piesi, rowerzy�ci i motocykli�ci tak�e).

jacusb

Kass1313 �ycz� szybkiego powrotu do zdrowia.

Chrupq nie przesadzaj, przy takim podej�ciu ka�dy wyjazd z bramy, przej�cie dla pieszych, le�na dr�ka powodowa�aby zwolnienie do bezpiecznej pr�dko�ci - no w�a�nie jakiej? Jak dziadek nie widzi to trzeba zwolni� do 10 km/h? W mie�cie to trzeba byc ca�y czas utrzymywa� tak� pr�dko�� bo co kilka metr�w jest potencjalne zagro�enie i morderca. Jasne, trzeba uwa�a� ale nie popadajmy w paranoj�. Motocykl to niebezpieczna zabawka i chyba ka�dy kto na niego wsiada zdaje sobie z tego spraw�. Trzeba to zaakceptowa� albo sobie odpu�ci�. Chcesz je�dzi� bezpiecznie musisz jecha� samochodem albo autobusem.

Chrupq

��wik

ingaginger

Akurat zgadzam si� z Chrupq - oczy dooko�a g�owy i my�lenie za innych to podstawa. Te� mia�am kilka nieprzyjemnych sytuacji, kt�re na szcz�cie nie sko�czy�y si� a� tak �le jak u kole�anki. W tym kolesia przestrzelaj�cego skrzy�owanie na czerwonym jak puszka przede mn� zd��y�a na naszym zielonym zjecha�. Niestety je�li chce si� je�dzi� po mie�cie to regularne kontrolowane �wiczenie hamowania awaryjnego i wymijania przeszkody to podstawa. My nie mamy w miar� bezpiecznej skrzynki dooko�a. Taki dziadu� mo�e by� wcze�niej, tak samo jak kierowcy rozmawiaj�cy przez kom�rk�, bawi�cy si� GPSem/radiem, poszukuj�cy czego� w samochodzie, zm�czeni czy te� pijani... Ale to chyba nie miejsce na takie dyskusje.

Kass1313 dobrze, �e najwyra�niej nic powa�niejszego si� nie sta�o. Mam nadziej�, �e szybko uda Ci si� wr�ci� na dwa k�ka! I �e facet cho� troch� dostanie po dupie za takie zachowanie.

jacusb

ingaginger

Nie jako zab�jc�w a potencjalnych zab�jc�w. Rozumiem takie my�lenie i troch� w tym prawdy niestety jest. Nie trzeba du�ej pr�dko�ci �eby mie� st�uczk� na motocyklu i zgin��. Warto o tym pami�ta� jak je�dzimy. Nie m�wi�, �e my�lenie o tym non stop w czasie jazdy jest wskazane ale zdawanie sobie z tego sprawy - tak.

Owszem, pewnie wi�kszo�� os�b kupuj�c motocykl wiedzia�a, �e jest to niebezpieczne. Ale nie zgodz� si� zupe�nie ze stwierdzeniem:

jacusb

Oczywi�cie, motocykl to bezpieczny �rodek transportu tak samo jak samoch�d a zw�aszcza autobus ... po przeczytaniu odpowiedniej ilo�ci ksi��ek. Takie pogl�dy mijaj� z wiekiem i do�wiadczeniem na drodze. Proponuj� por�wna� ilo�� wypadk�w autobus�w komunikacji miejskiej i motocyklist�w.

ingaginger

Mylisz poj�cie bezpieczny �rodek transportu z bezpieczn� jazd�. Nie m�wi� nigdzie o wbijaniu sobie samej teorii do g�owy a �wiczeniu, �wiczeniu, �wiczeniu. I to nie w ruchu ulicznym takich manewr�w jak wymijanie czy awaryjne hamowanie. Ale widz�, �e mog� pisa� milion razy to samo a Ty i tak wybierzesz fragmenty zda� wygodne dla Ciebie.