Przesunięty przez: leon Sro 11 Mar, 2009 |
PREDKOSCIOMIERZ ELEKTRONICZNY |
Autor |
Wiadomość |
KADU [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 PRĘDKOŚCIOMIERZ ELEKTRONICZNY
|
|
|
Witam!
W związku z tym, że w mojej GSce nie działał prędkościomierz, musiałem wymyślić coś innego, więc tymczasowo założyłem prędkościomierz rowerowy i powiem wam, że to jest dobry patent. Mozna zmierzyc wszystko zależnie od modelu takie informacje jak:
Funkcje podstawowe:
- prędkość aktualna
- prędkość maksymalna
- prędkość średnia
- porównanie prędkości średniej i aktualnej
- zegar
- stoper
- rzeczywisty czas jazdy
Funkcje dodatkowe:
- dystans wycieczki z możliwością ustawienia i odliczania wstecz - bardzo pożyteczna funkcja
- dwa rozmiary kół
- dystans całkowity dla motocykla 1
- dystans całkowity dla motocykla 2 (jeżeli ktoś ma 2 motocykle np. szosowy + enduro)
- sumaryczny dystans całkowity (1+2)
- sumaryczny czas jazdy
Licznik rowerowy z dokładnie ustawionym obwodem koła jest super dokładnym narzędziem pomiarowym i dzięki niemu możemy zobaczyć na ile kilometrów chciała nas oszukać fabryka
Najśmieszniejsze jest to, że do najszybszych sprzętów najlepiej nadają się najprostsze modele.
Spowodowane to jest tym, że np.:
- Model BC500, który jest modelem prawie podstawowym może pokazać max speed 300km/h i pracuje z częstotliwością 40HZ (czyli odbiera 40 impulsów na sekundę). W tej grupie jest też "kultowy" model Targa, który ma grubszy i wytrzymalszy przewód idący od sensora i tytanową nakładkę na obudowie (już nie produkowany, ale wciąż do kupienia).
- BC800 max speed 300km/h przy częstotliwości 24HZ
- BC1200 i BC1600 max speed 199km/h przy częstotliwości 24HZ
Takze w GSce mozna spokojnie montowac lepsze modele z wieksza iloscia funkcji i delektować się całą masą mniej lub bardziej potrzebnych informacji. |
|
|
|
|
Yarccom
Wiek: 44 Dołączył: 24 Wrz 2007 Pochwał: 5 Posty: 1934 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008
|
|
|
miałem go zamotowac na wyjazd
jak rozwiązałes problem zamontowania czyjki która w rowerzr jest na szpychach
do tarczy hamulcowej czy jak ?
odległośc miedzy sensorem a czujką nie moze byc za duza
masz jakieś fotki mocowania laga koło ?
ja mam przy rowerze BC 1200 |
_________________ Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany |
|
|
|
|
KADU [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008
|
|
|
Zrezygnowałem z magnesu rowerowego zmontowałem narazie tymczasowo zwykly maly magnes przyklejony tasma dwustronna do tarczy i od gory jeszcze zwykla tasma samoprzylepna, narazie sie trzyma przy V max 138 jak wyjechalem przetestowac nic nie odpadlo to jest rozwiazanie prowizoryczne, myslalem o takich magnesach na lodowke zeby je pociac w kwadraty i przykleic taki klocek do tarczy tylko sensor nie wylapuje sygnalu z tego magnesiku jest chyba za slaby, nad tym jeszcze musze pomyslec... Moze jakies podpowiedzi?sensor zamontowany jest standardowo do goleni amortyzatora za pomocą gumek dostarczonych w zestawie. Fotek narazie nie mam ale umieszcze moze jutro. |
|
|
|
|
mj_320 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Też planuję montaż rowerowego, bo już drugi raz rozsypał mi się licznik dzienny i nie mam ochoty po raz kolejny bawić się w zegarmistrza.
Kupiłem jakieś tanmi licznik bo ma podświetlanie (ustawiane od konkretnej godziny) i termometr (oprócz tego oczywiście mnóstwo standardowych funkcji).
Co do magnesu, to polecam mały magnes neodymowy. Przy jego zastosowaniu szczelina max pomiędzy magnesem a kontaktronem może być z zwiększona z ok 5mm przy standardowym magnesie do nawet 20-kilku mm. To znacznie zwiększa możliwości możliwości montażu.
Magnesy te są produkowane w bardzo wielu kształtach i wielkościach. Można kupić na prostopadłościan 10x10x2 mm, co da nam spora powierzchnię umożliwiającą skuteczne przyklejenie magnesu. I to raczej klejem. Taśmy dwustronnej można użyć testowo, do wyboru miejsca. Niektóre taśmy są bardzo mocne (np te do luster), ale rozpadają się po ich zmoczeniu
Wielkosci i kształty magnesów można podejrzeć np. tu
http://www.magnesy.eu/ |
|
|
|
|
jankees [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
co do magnesów neodymowych to one są tak mocne że nie potrzeba nawet ich przyklejać taśma same się trzymaja i sporo siły potrzeba żeby je odczepic. |
|
|
|
|
mj_320 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Owszem, neodym, to ogromne siły, ale:
1. jak masz płaski i cienki magnes przyczepiony do płaskiej powierzchni. Jak powierzchnia i magnes nie spełnią tych warunków, to siła odśrodkowa urwie magnes
2. aby magnes mógł się "sam trzymać", to musi mieć kontakt z metalem żelaznym Cyli np do felgi alu nie zamontujesz w ten sposób magnesu
Zdecydowanie polecam jednak klejenie |
|
|
|
|
KADU [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
no to problem magnesu jest juz zalatwiony mozna spokojnie go przykleic do tarczy chamulcowej i pewnie bez zadnych klejow i tasm. Mi zostalo jeszcze do zrbienia jakies podswietlenie albo zainwstuje w taki licznik z podswietlaniem koszta sa smieszne |
|
|
|
|
mj_320 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Do tarczy hamulcowej NIE MOŻNA montować magnesu, szczególnie neodymowego.
Tarcza nagrzewa się do wysokiej temperatury, która zniszczy magnes.
Poza tym, nie wiem, czy na tarczy znalazłbyś miejsce, żeby go zamocować tak, żeby podczas obrotu nie został strącony przez zacisk. |
|
|
|
|
Koger
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2008 Pochwał: 2 Posty: 130 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Według mnie na tarczy nie ma takiego miejsca, przynajmniej u mnie zaciskihamulca obejmują całą tarcze.
Można by próbować podczepiać do tego 'czegoś' co trzyma samą tarczę, ale nie wiem czy to jest żelazne.
Zresztą powinieneś już sam wiedzieć, przecież montowałeś tymczasowo wersję rowerową
BTW, tarcze faktycznie strasznie się nagrzewają. Parę razy się prawie poparzyłem zakładając blokadę, zanim się nauczyłem nie dotykać |
|
|
|
|
ZowA [Usunięty]
|
|
|
|
|
Falco77 [Usunięty]
|
|
|
|
|
Rieger [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 09 Cze, 2008
|
|
|
dzisiaj zamontowałem do siebie sigme 1606L i montaż jest jeszcze prostszy niż ten co opisany z bractwa suzuki ponieważ jest mniejsza odległość od magnesu do tej czujki(bo gs ma tarczę bliżej lagi) i wystarczy tylko przyszlifować to mocowanie co jest na szprychę i przykleić magnesik klejem do tarczy. Ja to zrobiłem na poxipolu i mam nadzieję że wytrzyma. Może jutro zrobię jakieś zdjęcia to wrzucę. |
|
|
|
|
alesklar [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Cze, 2008
|
|
|
I jak masz jakieś foty?? Chętnie sobie taki zainstaluje bo ja mam licznik w mph |
|
|
|
|
GSadmirer
Model GSa: GS 500F
Wiek: 38 Dołączył: 16 Paź 2007 Pochwał: 1 Posty: 756 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 11 Cze, 2008
|
|
|
Jak juz jestemy przy licznikach, to ten papier/podkladke mozna po prostu wyjac i wymienic??
Nie wiem czy czyms jeszcze, ale taki "anglik" rozni sie chyba tylko tym, ze ma predkosciomierz w mph |
_________________ Nie jeźdź szybciej niż myślisz
|
|
|
|
|
alesklar [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Cze, 2008
|
|
|
Tak, różnica jest tylko w papierku bo jest też wyskalowany małymi cyferkami w kmh i myślałem żeby to wymienić ale chciałbym mieć oryginalny wzór tarczy a to ciężko dostać za rozsądne pieniądze
A licznik elektroniczny bym sobie machnął swoją drogą, ze względu na dodatkowe funkcje |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|