WITAMY NA FORUM MIŁOŚNIKÓW MOTOCYKLA SUZUKI GS 500 - MIŁEGO PISANIA !
Zapraszamy również na nasz portal pod adresem www.gs500.pl

Portal | Szukaj | Rejestracja | Zaloguj



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: leon
Pon 12 Paź, 2009
Pierwszy dzwon
Autor Wiadomość
blow
[Usunięty]

Wysłany: Nie 11 Paź, 2009   Pierwszy dzwon

Witam
Pierwsza poważna kolizja na moto. Jechałem za samochodem w odległości 15-20m. Z naprzeciwka jechał sznur samochodów babka z seja chciała skręcić w lewo samochód przepuściła, a mnie nie zauważyła . Kiedy miałem na blacie 50 może 60 km/h zacząłem hamować, ale niestety nie dało rady i zaliczyłem dzwona. Nawet widziałem jak sie wbijam w tego seja , przeleciałem przez kierownice i upadłem na lewe ramie. Na szczęście mi nic sie nie stało tylko trochę poobijany jestem. moto przewróciło sie na lewą stronę. Natomiast SUZI no cóż, lagi do prostowania lub wymiany, półka dolna, lampa przednia, koło przednie wygląda na proste ale nie wiem, (nie zdejmowałem jeszcze), kierownica krzywa, bak wgnieciony od przodu. Silnik lewa strona przerysowana i nie wiem co z ramą czy oberwała.
Jestem umówiony z rzeczoznawcą. I moje pytanie na co zwrócić mu uwagę przy oględzinach.
 
 
MacDada 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 35
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 169
Skąd: PL
Wysłany: Pon 12 Paź, 2009   

hej, WIELKIE wyrazy współczucia, cieszę się, że możemy rozmawiać!

lało, słaba widoczność, ślisko - dosyć niebezpiecznie dzisiaj - wiem, bo zrobiłem dzisiaj prawie 600 km ;)
raz sznur aut przede mną dał ostro po hamulcach, a mnie uślizgnęło przednie koło. zacząłem latać lewo-prawo, ale jakoś udało mi się wyprostować moto bez upadku odbijając się nogami od ziemi. gość przede mną chyba widział w lusterku co się dzieje, bo hamując zjechał na bok...

co się okazało? fotoradar :przestraszony:
 
 
walus84
[Usunięty]

Wysłany: Pon 12 Paź, 2009   

Odnośnie twojego wypadku to dobrze żeś cały, a odnośnie rzeczoznawcy to moge doradzić bo miałem podobną w skutkach sytuacje na poprzednim moto.

Może by było jasne opowiem to na moim przypadku. Ponieważ owy wypadek nie był z mojej winy należało mi sie odszkodowanie z polisy sprawcy. Moto odrazu po zdarzeniu został scholowany do serwisu gdzie miał być ewentualnie naprawiany i czekał tam na rzeczoznawce. Mechanicy z serwisu pospisywali wszelkie usterki jakie doznał motor w wyniku wypadku oraz stwierdzili że rama jest skrzywiona (żeby dostrzec to trzeba było sie wpatrzyć) i na podstawie spisanych szkód i pokazaniu ich rzeczoznawcy dokonał on wyceny strat i określił w mim przypadku szkodę całkowitą gdyż naprawa w serwisie przekroczyła by wartość rynkową motocykla (choć jakby ktoś się uparł to smiało mógłby sam naprawiać kosztem samych części lecz ja sie obawiałem tego że mogła by być jeszcze jakaś poważna niezidentyfikowana usterka która by mogła wyskoczyc w czasie jazdy co by mogło byc nieprzyjemne w skutkach).

jeśli masz możliwość oddaj moto do serwisu i przedstaw im sytuacje by dokonali oględzin :) gdyż pewniej jest uwierzyć serwisowi

jak masz jakieś pytania to wal śmiało.... postaram się udzielić na nie odpowiedzi
 
 
st3fan
[Usunięty]

Wysłany: Pon 12 Paź, 2009   

walus84, a czy dostałeś równowartość całego sprzęta? Jak to wyglądało z ubezpieczalnią? Dużo babrania, czy bez jakichś większych problemów?
 
 
walus84
[Usunięty]

Wysłany: Pon 12 Paź, 2009   

no to zacznijmy od ubezpieczalni. Sprawca był ubezpieczony w Allianz. Od razu po wypadku i zrobienia fotki polisy OC sprawcy (oraz w razie "w" fotki uszkodzeń motocykla i samochodu - co później okazało się niepotrzebne..ale wiesz zawsze warto jest mieć). Po dorwaniu sie do internetu szukałem czy nie ma działu likwidacji szkód (w tym wypadku w Opolu) by sprawe załatwić osobiście, okazało sie nie było więc zadzwoniłem do centrali na numer tel widniejący na polisie i tam przedstawiłem całą sytuacje, że była wezwana policja, że uznali winę tego drugiego i otrzymałem jakiś tam numer szkody (ode mnie to od razu spisali wszystkie dane osobowe i numery). Kolejnego dnia miałem już kontakt z rzeczoznawcą i w 5 dzień (akurat po weekendzie) były oględziny. Od filmy Allianz otrzymałem listownie protokół na odszkodowanie, taki sam miał rzeczoznawca który sam wypełniał, ja tylko miałem napisać przebieg zdarzenia, gdzie to było, w jakich warunkach, moje dane osobowe, numer konta i takie tam. W między czasie dokonał on oględzin motocykla i u siebie na laptopie dokonywał jakiejś tam wyceny wg swojego taryfikatora. Wycenił szkodę z robocizną na coś koło 6800zł a wg niego Romet Z 125 z 2007r był warty 3500 (choć ja go kupiłem za 3900 i w tej cenie był kask za 200zł, a za taka kwotę wyceny to ciężko by było go nawet opchnąć). Od wartości wyceny została odjęta wartość uszkodzonego motocykla (jak on to nazwał "złomu") tj 500zł i na podany przeze mnie numer konta została przelana kasa w wysokości 3000zł. Z wypłatą odszkodowania to wyglądało tak że po tygodniu na mym koncie dalej świeciło pustkami więc przedzwoniłem do centrali i podałem ten magiczny numer szkody by szybko mnie odnaleźli i powiedzieli że czekają na notatke policji by zakończyć całą procedure odszkodowania i podjąć decyzje w tej sprawie. W między czasie firma Allianz przysłała mi wniosek z oględzin że motocykl jest tyle i tyle warty i tyle i tyle dostane na podany numer konta. Wypłatę dostałem z początkiem kolejnego tygodnia tj 2,5 tygodnia po wypadku :padam: .(z tego odszkodowania i ceny złomu plus 1000zł kupiłem sobie GS'a)

Podsumowując cała procedura odszkodowania przeszła szybko i sprawnie. Podobnie szybko są łatwione odszkodowania z PZU oraz w UNIQA

Z UNIQA miałem doczynienia gdy zaliczyłem szlif na zakręcie na którym był rozsypany piasek. Może i to zdarzenie po części nakreślę i może się to komuś przydać. Mało kto wie ze drogi niezależnie to nimi zarządza muszą byc ubezpieczone czyli osiadać polise OC (o tym wiem bo sam jestem budowlańcem). Jak niefortunnie zaliczyłem szlif bo uciekło mi przednie koło w czasie hamowania, wezwałem policje i opykałem miejsce zdarzenia i uszkodzenia. Policja nie mogła stwierdzić czy do wypadku doszło wskutek nadmiernej prędkości lecz stwierdziła to że zakręt co prawda ostry ale jest odpowiednio wyprofilowany a sam rozsypany piasek znajdował się na końcu łuku i był nie widoczny w czasie rozpoczynania manewru skrętu. Policjant przestrzegl mnie że w urzędzie gminy (bo on był zarządcą tej drogi) mogą być oporni w wydaniu ksera polisy, moga lać wode że to zdarzenie nie jest objęte ramem odszkodowania. Po przedstawieniu im sytuacji urzędnik wykręcał się że skąd mają mieć pewność że to na tym zakręcie doszło do wypadku a przedstawiane przeze mnie uszkodzenia są jego skutkami. Zbielał jak mu powiedziałem że była wezwana plicja ale dalej opornie nie chciał wydać ksera polisy to (jka doradził policjant) postraszyłem go sądem. Wkońcu mi wydał magiczne ksero mówiąc "i tak mały odsetek tych spraw jest pozytywnie rozpatrywanych" (chciał mnie zmyć) i powiedział że sam się tym zajmie tylko mam u niego pozostawić ksera dowodu i prawa jazdy i da mi znać w ciągu 3 dni. Po tygodniu ciszy zadzwoniłem do UNIQ'i a tam nic nie wiedzieli o mojej sprawie :przestraszony: to ja długa do auta i jade do nich, Przedłorzyłem w firmie wszelkie ksera plisy i inne potrzebne papierki oraz zdjęcia ze zdarzenia (gdyż to chcieli). Sama procedura odszkodowania przeszła również szybko lecz rzeczoznawca nie był w stanie określić kwoty szkody więc wszystko szło na fakturę z serwisu, którą miałem doręczyć do UNIQA i na jej podstawie miało byc wypłacone odszkodowanie. Za szlif w który wchodziło wymiana owiewki, lampy, dźwigni hamulca lusterka oraz pułki kierownicy (oczywiście mówię w dalszym ciągu o ROMET Z 125) odszkodowanie wyszło 750zł.

Jak to ja zawsze mówię " należy chociaż znać podstawowe prawa jakie mi przysługują by nikt obcy nie był w stanie puścić ściemy że jest inaczej"
 
 
metalbeast
[Usunięty]

Wysłany: Pon 12 Paź, 2009   

MacDada napisał/a:
co się okazało? fotoradar :przestraszony:


mi raz auto postawiło bokiem, bo też idiota jadący na początku sznura aut dał po heblach jak zobaczył fotoradar za zakrętem (droga na ktorej mozna jechać 100, on miał może 110, a wyhamował to 70 jak zobaczył fotoradar, idiota) 3 auta przedemną też po heblach a ja byłem w polowie zakrętu, deszcz, koleiny itd... nie polecam :| To już któryś raz słyszę, że fotoradar mógł przyczynić się do wypadku.

blow, niech rzeczoznawca spisuje wszystko! nie tylko moto. Ubrania, kask za wszystko co uszkodziłeś przy wypadku (np. telefon w kieszeni) należny ci się odszkodowanie, ponieważ wypadek nie z twojej winy!
 
 
blow
[Usunięty]

Wysłany: Pon 12 Paź, 2009   

ok, dzieki za rady, jutro spotkanie z rzeczoznawcą. Zobaczymy jak wyceni :|
 
 
walus84
[Usunięty]

Wysłany: Pon 12 Paź, 2009   

A rzeczoznawa jaką firme reprezentuje ??
 
 
blow
[Usunięty]

Wysłany: Sob 31 Paź, 2009   

Witam
Jestem po wycenie rzeczoznawcy .Mam pytanie czy jesli wycena przez PZU nie spełnia moich oczekiwan wartośc pojazdu i napraw została zaniżona, czy jest możliwe odwołanie sie od tej decyzji. Jeśli tak to jakie warunki /pisma trzeba by było napisac aby rozważyli na nowo.
Dla przypomnienia moto rocznik 93 dałem 5000zł, według PZU moto warte 3800.
Szkoda całkowita, rzeczoznawca wycenił lagi na 4000zł. + inne elementy .

[ Dodano: Sob 31 Paź, 2009 ]
Odwoływał sie już ktoś od decyzji PZU

[ Dodano: Sob 31 Paź, 2009 ]
Jaka jest procedura
 
 
walus84
[Usunięty]

Wysłany: Sob 31 Paź, 2009   

uuu niezbyt ciekawa sytuacja :(

odnośnie co i jak łatwić to trzeba by w pzu popytać bo na prawde się nie orientuje

odnośnie wyceny to szkoda całkowita w twym przypadku to prawie nic....odliczając od ceny wyceny 3800 wartość złomu (max 800) to wypłacą ci zaledwie coś ponad 3000zł

Więc tobie na prawde się nie dziwie bo masz w plecy 2000zł...a to już konkretny pieniądz. Lecz nie ma co ukrywać ceny zadbanych egzemplarzy z 9x lat troszke sa zawyżane ...a takie że motocykl już nie jedno przeżył to idą na allegro za 3000zł


A jakby im umowe przedstawić i np ceny podobnych egzemplarzy z danego rocznika jaki są na giełdzie ..tylko nie wiem czy oni takie coś uznają skoro maja własne wyceny i wytyczne do tego

Życzę udanej interwencji
 
 
JunioRRex
[Usunięty]

Wysłany: Sob 31 Paź, 2009   

Odwołaj sie. Ubezpieczalnie zanizają wszystko bo przecietny "Kowalski" bedzie sie cieszył ze wogole coś dostanie. Jak sie odwołasz, napewno dostaniesz wiecej. A najlepiej zanieść im oponie jakiegoś rzeczoznawcy(nie z pzu)
 
 
hubertgontarz 



Model GSa: GS 500E
Dołączył: 05 Lis 2007
Pochwał: 4
Posty: 2021
Skąd: Bytom
Wysłany: Sob 31 Paź, 2009   

Ciężka sytuacja bo nikt nie chciałby być stratny.
Nawet jeżeli motocykl jest warto 5000 zł, a wycenią naprawę motocykla na np. 4500, to będzie to i tak szkoda całkowita. Dostaniesz kasę + wrak motocykla. Ja to przynajmniej tak widzę.
5000 zł + wrak nie dostaniesz i na to bym nawet nie liczył.
Napisz standardowe pisemko, z odwołaniem.
_________________
www.gs500.pl
 
 
walus84
[Usunięty]

Wysłany: Sob 31 Paź, 2009   

hubertgontarz napisał/a:
Ciężka sytuacja bo nikt nie chciałby być stratny.
Nawet jeżeli motocykl jest warto 5000 zł, a wycenią naprawę motocykla na np. 4500, to będzie to i tak szkoda całkowita. Dostaniesz kasę + wrak motocykla. Ja to przynajmniej tak widzę.
5000 zł + wrak nie dostaniesz i na to bym nawet nie liczył.
Napisz standardowe pisemko, z odwołaniem.


mała poprawka do kolegi... jak oni określa szkode całkowitą i wycenią motocykl na te 4500zł.. to od tej kwoty oni odejmą kwotę wraku (w przypadku mojego rometa to było 500zł..za gs myślę że będzie więcej) czyli dostaje się mniej.

ich nie obchodzi co z wrakiem zrobisz, jak zostawisz to zostawisz...a jak sprzedasz to sumarycznie ilość kasy sie wyrówna do przyjętej wyceny - czyli ile byś dostał za niego jak byś go opychał w nieuszkodzonym stanie
 
 
baniak86
[Usunięty]

Wysłany: Czw 17 Cze, 2010   

przyłączam się do tematu, bo również już mam za sobą pierwszą kolizję. Na szczęście przy bardzo niewielkiej prędkości, gdzie niewiele się komukolwiek stało. Na tyle, że rozjechaliśmy się w zgodzie bez niczego uznając obupulną winę.

Niemniej teraz moto nie działa już tak dobrze. Mianowicie jak puszczam kierownice powyżej 50 km/h to nią telepie na prawo i lewo. Tą tendencję czuć także nieznacznie podczas normalnej jazdy (jakby mrowienie w rączki). Nie muszę dodawać, że tego nie było, a opony nowe. W gościa walnąłem oponą i troszkę prawym lagiem. Wzrokowo nie widać żadnych wygięć i krzywizn.
Jak postawiłem na stopkę centralną i uniosłem przód to kierownica przechyla się (zawsze)w prawo (wcześniej chodziła tak samo w dwie strony, teraz w prawo łatwiej a w lewo ciężej).

Jak się diagnozuje, co to może być (lagi, koło, łożyska)?? Czy w moto sie robi jakieś geometrie?? A może polecicie jakieś dobre serwisy koło Wawy, co zdiagnozują i naprawią??? I czy w gołe mogę się tym poruszać choćby od serwisu??
 
 
st3fan
[Usunięty]

Wysłany: Pią 18 Cze, 2010   

baniak86 napisał/a:
Na tyle, że rozjechaliśmy się w zgodzie bez niczego uznając obupulną winę.


Jak na moje oko nie ma czegoś takiego jak obopulna wina. Przepisy są jasne i zawsze winę można komuś przypisać. Co prawda nie opisałeś zdarzenia, ale jakoś nie była to Twoja wina to miałbyś przynajmniej moto zrobione z OC sprawcy.
Co do uszkodzeń niestety nie wypowiem się z braku doświadczenia. Ostatnio widziałem jednak temat na forum o wymianie łożysk kierownicy. Poczytaj, może coś Cię nakieruje co może być nie tak.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja Lo-Fi

INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
  • Nasza strona używa informacji zapisywanych za pomocą cookies i podobnych technologii głównie w celu dostosowania strony do potrzeb każdego użytkownika oraz m.in. w celach statystycznych. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy z branży statystycznej. Ustawienia dotyczące plików cookies mogą być zmienione w programie (przeglądarce) do obsługi stron internetowych. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację korzystania z serwisu na wyżej wymienionych warunkach.

  • Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, że:
    • Administratorem Danych Osobowych jest Forum GS500.pl;
    • podanie przez Ciebie danych osobowych jest dobrowolne, lecz niezbędne do prawidłowej rejestracji i użytkowania forum;
    • przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu użytkowania forum odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Ogólnego Rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. i zgodnie z zasadami określonymi w niniejszym Rozporządzeniu;
    • Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych, uzyskania ich kopii, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych;
    • dane osobowe będą przechowywane przez okres niezbędny do wykonania usługi lub czynności w związku z którą zostały przekazane (czas użytkowania konta na forum GS500.pl) oraz przez okres wynikający z okresu przedawnienia w ewentualnym procesie ochrony dóbr Administratora;
    • informujemy, iż Twoje dane osobowe możemy udostępniać następującym kategoriom podmiotów:Google Inc, SolarWinds Corporate, England.pl Sp. z o.o., IONIC Sp. z o.o. Sp. k.
    • Masz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.