Kaski - integral a szczekowiec
Odpowiedz do tematu

Reyah
[Usunięty]
:
mierzyłam 27 róznych kasków. Pasowały trzy. te dwa i schuberth, który jest w tym momencie poza moim zasięgiem...

:
To chyba źle dobierałaś (sprzedawca dobierał) rozmiary albo masz bardzo nietypowy kształt głowy. Nowy kask nie ma być jak ulał tylko ma być dobrze dopasowany. Nie powinien uwierać aczkolwiek powinnaś go czuć. Wkład dobrego kasku po kilku tygodniach dopasuje się do kształtu głowy.

Co do kasków to ten Lazer uchodzi za najlżejszy w klasie natomiast jak to szczęka będzie głośniejszy. Ja osobiście bym wybrał XR1100 bo integral bez mechanizmów, blend itp zawsze będzie bezpieczniejszy ale dostaniesz tyle opinii ile użytkowników i są to zdania subiektywne. Jak oczekujesz jednoznacznej odpowiedzi który kask lepszy to takowej nie ma.

Reyah
[Usunięty]
:
mam nietypowo małą głowę - w tym główny problem :/

:
Są też plusy. Ekstremalne rozmiary często się trafiają w bardzo dobrych cenach.

:
Machu napisał/a:
...


+1, Machu pięknie ujął wszystko co trzeba. Poza tym porównanie Shoei'a i Lazera to trochę jak porównanie GSa Suzuki do GSa BMW...

imho integral > szczękowiec, ale to jest MOJE subiektywne zdanie.

Keeway Matrix 08' -> GS500F 04' -> GSF Bandit 600 S 04' ->Honda CBR F4i 01'
Reyah
[Usunięty]
:
No i pięknie, teraz juz kompletnie nie wiem co wybrać...

:
Komfort czy większe bezpieczeństwo, zadaj sobie to pytanie + co lepiej pasuje.

Pozdro

Keeway Matrix 08' -> GS500F 04' -> GSF Bandit 600 S 04' ->Honda CBR F4i 01'
:
Piotras_5, ale, że dlaczego szczękowy Lazer jest mniej bezpieczny od integralnego Shoeia? Nie żebym uważał inaczej, bo być może masz rację. Po prostu ciekawy jestem. Znalazłeś może jakieś interesujące testy bezpieczeństwa tych dwóch modeli? :)

Reyah, bierz szczękowca. Sam tak kiedyś zrobiłem i nie żałuję! Co więcej po sześciu latach latania w szczękowcu wiem, że integralnego kasku już nigdy nie kupię. Pewnie będziesz miała tak samo. :) Szczękowiec to niesamowicie wygodne i praktyczne rozwiązanie! :)

Co do Lazera, to uderz do Seta. Ma Lazery w swojej ofercie. Może zrobi Ci jakąś lepszą forumową cenę na ten w który celujesz. :) ---> NETBIKER

:
Leon kozaku, już gdzieś tutaj w tym temacie było o tym o co pytasz ;) Generalnie szczękowiec zapewnia mniejszą ochronę przy uderzeniu "twarzą" o asfalt. A porównanie tych modeli no to chyba nie istnieje coś takiego, chodziło mi ogólnie. :)

pozdro!

Keeway Matrix 08' -> GS500F 04' -> GSF Bandit 600 S 04' ->Honda CBR F4i 01'
:
Piotras to wg Ciebie Shoei'a to Suzuki GS a Lazer BMW GS :)
Tak mi wychodzi z ułożenia zdania.
Ale ja uważam że na początek jazdy i nauki jazdy kask jest oczywiście ważny ale nie aż tak ważny by w niego inwestować np z 2tys.
Może napisze coś nie tak ale podejrzewam że bezpieczeństwo jest w nich podobne. Różnią się tylko czasem wagą chociaż niezawsze, estetyką wykonania i .. nazwą. Często płacimy za nazwę a często za promocje danej nazwy u nas.
Wczoraj wróciłem z Niemiec. Byłem w warsztacie serwisie motocykli niemieckich. Stała tam półka z olejami i produktami niemieckiej firmy JMC. Zainteresowałem się nimi gdyż sam je sprzedaję. Ale u nas tylko mówi sie MOTUL, CASTROL i inne marki. A niemiec powiedział mi że to są naprawde dobre produkty i ich sporo używa.
Więc jak nie jeżdzisz w CROSSIE gdzie waga kasku ma znaczenie to może pokierować się ceną. I zamiast kaski co ma np 1100g miec 1550 ale nie za 2tys a za 350zł. Nikt na chwile obecną z europejskich producentów kasków nie pozwoli sobie na wypuszczenie kasku z niskim poziomem bezpieczeństwa. Gdyż konkurencja by tylko o tym pisała.
Oby tylko był wygodny i pasował. Przecież Ty takich prędkości jak Middi na zakrętach do Połczyna nigdy nie uzyskasz :)

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
http://netbiker.pl/
:
leon napisał/a:


[b]Reyah
, bierz szczękowca. Sam tak kiedyś zrobiłem i nie żałuję! Co więcej po sześciu latach latania w szczękowcu wiem, że integralnego kasku już nigdy nie kupię. Pewnie będziesz miała tak samo. :) Szczękowiec to niesamowicie wygodne i praktyczne rozwiązanie! :)
[/b]


Popieram, mam już drugiego szczękowca, tym razem z homologacją P/J, w integralu bym się po prostu męczył... Co do wagi, hałasu itp. większość moich znajomych, którzy kręcą trasy po Europie i Azji, jeździ w szczękach - są wygodniejsze.

Motocykle wciągają jak woźny ćwiartkę...
Reyah
[Usunięty]
:
Chłopaki, przypominam, że to mój pierwszy kask, więc na Europę będzie mu siał sobie poczekać. W kwestii ceny, to ten konkretny SHOEI jest w promocji za 1400, a LAZER bez promocji za 1200.

:
Witam Kolegów. Jeżdżąc Junakiem miałem kask otwarty i mi pasowało, ale na Suzi jakoś tak średnio. Oczywiście też zastanawiałem się szczękowy czy intergral no i jaka marka. Brałem pod uwagę garki z niższej półki, takie do 400 zł. Osobiście porównałem dwa integrale LS2 oraz Lazer Bayamo Z-Line, zebrałem też opinie o wyrobie Naxa-lichota. Lazer staranniej wykonany od LS2, nie pachniał brzydko (nie trzeba wietrzyć po zakupie) no i okazał się bardzo wygodny. Kupiłem w ciemno i rozmiar dobry. Trzyma się głowy, fajne poduchy na policzkach, bardzo przyjemne wnętrze, przyzwoita wentylacja. Cóż, brakuje w nim szczęki. Myślę że da się bez tego żyć choć wygoda mniejsza. Za to mniej mechanizmów do zepsucia, mniej szumów i więcej bezpieczeństwa. Jak to w życiu - kwestia wyboru.
Co do Lazera to osobiście polecam. Kask za 330 zł. :padam: Lepiej wykonanego do 400 zł raczej się nie kupi.

:
Chcę wymienić swój obecny kask (Shark S800) na coś nowego i lepszego. Oczywiście tylko i wyłącznie integral, fajnie jakby była blenda ale nie musi jej być.
Jakieś sugestie? rozgląda się ktoś za podobnym kaskiem i może wypatrzył coś ciekawego?

SHOEI XR-1100 dobrze leży na głowie, wolałbym GT Air ale ich cena jest chora.
ARAI odpadają

Dużo pochlebnych opinii zgarnia HJC RPHA 10 ale jest też jego ciekawa wersja ST. Miał ktoś styczność? albo cokolwiek innego do... cena nie gra roli ale nie więcej jak 2k.

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
:
wolf napisał/a:


Popieram, mam już drugiego szczękowca, tym razem z homologacją P/J, w integralu bym się po prostu męczył... Co do wagi, hałasu itp. większość moich znajomych, którzy kręcą trasy po Europie i Azji, jeździ w szczękach - są wygodniejsze.

Pozwolę sobie wtrącić, że kaski szczękowe są dodatkowo praktyczne dla osób noszących okulary, ponieważ przy zakładaniu kasku nie trzeba z nosa ściągać bryl :)
Ja obecnie trzeci sezon śmigam w LS2 ff386, białym, i bardzo go sobie chwalę, choć do cichych nie należy :kwasny:

Obyś tyle razy do domu wrócił, ile razy z niego wyjedziesz,,,
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.