Akumulator
Odpowiedz do tematu

kyu
[Usunięty]
:
Dokładnie tak jak Breżniew napisał jeśli nie jest pęknięty to zalej nowy elektrolit (broń boże samą demineralką), naładuj i powinien śmigać. Jeszcze może być kwestia że w tej celi co go było mało zasiarczył się i przez to może stracić trochę z nominalnej pojemności. Jeśli chcesz się dowiedzieć o odsiarczaniu aku to polecam lekturę tutaj niestety jest to dość pracochłonny proces.

:
spoko. wyciek miał miejsce 'chwilke' (dzień?) wcześniej, wiec zakładam że wszystko jest si- prócz rozlanego płynu of kors :P

pozdrawiam- Juli(an)
:
Podłączę się do tematu jeśli można :hyhy:

Jakiej firmy akumulator polecacie ? Yuasa ? Motopower (podobno to Yuasa ale pod inną nazwą na brytyjski rynek), Varta ? Exide ? Land Port ?

:
Ja mam roczną roczną Varte, jak ją przez zimę podładowywałem co miesiąc to po 5 minutach prostownik przełączał się w tryb konserwacji czyli dobrze trzyma wiec go polecam.

VTR1000F
Peterek
[Usunięty]
:
kysa275 napisał/a:
Ja mam roczną roczną Varte

co prawda nie w GS ale moja ma juz 5 lat i pewnie sporo jeszcze przed nia. poza sezonem regularnie co 2 tydz pod prostownik a w sezonie przy codziennej eksploatacji jeszcze nie zawiodla.

metalbeast
[Usunięty]
:
A co zrobić, jeśli akumulator naładowany (prądem 0,7A) po włożeniu do motonga nie ma chęci zakręcić rozrusznikiem? Pół obrotu i pada, strzela, przeskakuje, ale napięcie ma 12.1V i po ponownym podłączeniu ładuje się chwilkę i prostownik przechodzi na podtrzymanie?
Jednym słowem napięcie ma ale mocy do rozruchu mu brak ? Da się go jeszcze jakoś ożywic?

yogi136
[Usunięty]
:
Miałem to samo, z tego aku już nic nie będzie...
Mi się udało bo był jeszcze na gwarancji, wymienili na nowy.
pzdr.

hubert
[Usunięty]
:
Exide to inaczej centra czyli powinien być dobry :D
i ma gwarancję centry :cwaniak:

Peterek
[Usunięty]
:
metalbeast, mozesz zrobic tak jak opisal to na poprzedniej stronie ascon20, jezeli aku jeszcze do czegos sie nadaje powinno pomoc. ja jakis czas temu mialem w moto podobna padake, podpialem ja na kilka godz pod smochodowy prostownik - taki ladujacy non stop az zaczal syczec i w ten sposob pociagnal jeszcze jakis tam krotki czas. jedyne o czym trzeba pamietac to poluzowanie zatyczek od cel zeby calosc nie poleciala na orbite ;)

Otyniak
[Usunięty]
:
Jesli te 12V mierzysz z obciążeniem (min. 1A) to znaczy, że AKU jest OK, tylko ma mniejszy prąd rozruchu. Jak się dobrze orientuje to w GS prąd rozruchu jest ponad 150A, więc całkiem sporo jak na akumulator w motocyklu. Jak 12V pokazuje akumulator w stanie jałowym po naładowaniu to już nie jest za dobry wynik. Dobry powinien mieć pow. 13V. W przypadku utraty parametrów - sugeruję wymienić elektrolit (litr można kupić za 5-10zł) - tylko uwaga, żeby wybrać stężenie odpowiednie do zalewanego AKU.

:
metalbeast napisał/a:
A co zrobić, jeśli akumulator naładowany (prądem 0,7A) po włożeniu do motonga nie ma chęci zakręcić rozrusznikiem? Pół obrotu i pada, strzela, przeskakuje, ale napięcie ma 12.1V i po ponownym podłączeniu ładuje się chwilkę i prostownik przechodzi na podtrzymanie?
Jednym słowem napięcie ma ale mocy do rozruchu mu brak ? Da się go jeszcze jakoś ożywic?


Akumulator masz do wymiany i nic tego nie zmieni. Żadne płukanie , czary-mary z elektrolitem itp. Twoje aku jest silnie zasiarczone i stąd mała powierzchnia czynna płyt. Tym samym akumulator ma bardzo małą pojemność, szybko wzrasta w nim napięcie podczas ładowania a niewielki prąd obciążenia powoduje znaczny spadek napięcia. Często elektrolit w takim aku ma kolor brązowy, a nie czysty i klarowny.
Nowo zakupiony aku tez trzeba naładować przed montażem w moto, bo stojąc długo na półce w sklepie stracił sporo zmagazynowanej energii. Jeśli był sucho ładowany to tym bardziej po zalaniu trzeba doładować.

Po zamontowaniu aku w moto warto zmierzyć napięcie ładowania. Jak to zrobić i jakie powinne byc wartości napięcia znajdziesz na forum. Było już wiele razy.

Only TDI :) Octavia 2 FL 1,9BXE
:
Breżniew, jaki polecasz akumulator ?

:
Breżniew przepraszam cię ale sam miałem teraz przykrą niespodziankę z aku, po naładowaniu kręcił normalnie ale już po 2 godzinach ledwo ruszał rozrusznikiem... wymieniłem cały elektrolit, rozładowałem aku do 6V pod niskim obciążeniem a potem ładowanie 14h małym prądem... teraz aku po 24h od ładowania trzyma w granicy 12.9V a przy obciążeniu 4,5A spada do 12,4V :hyhy: Jednak sie da :P

Sztuką nie jest kupienie gotowego produktu, sztuka jest stworzenie takiego :) ... Customizing :)

Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium ]:->
:
demondemidi napisał/a:
Breżniew przepraszam cię ale sam miałem teraz przykrą niespodziankę z aku, po naładowaniu kręcił normalnie ale już po 2 godzinach ledwo ruszał rozrusznikiem... wymieniłem cały elektrolit, rozładowałem aku do 6V pod niskim obciążeniem a potem ładowanie 14h małym prądem... teraz aku po 24h od ładowania trzyma w granicy 12.9V a przy obciążeniu 4,5A spada do 12,4V :hyhy: Jednak sie da :P


Tylko ciekawe jak długo?

Z własnego doświadczenia wiem , że jak chcesz mieć pewny rozruch , niezależnie czy w samochodzie , maszynie czy moto to niestety akumulator musi mieć odpowiednia pojemność, a tym samym prąd rozruchu. Jeśli występują problemy z akumulatorem i nie sa spowodowane jego niedoładowaniem przez wadliwa instalacje pojazdu, to z reguły niewiele już mozna pomóc. Najczęstsza przyczyna spadku pojemności to ubytek wody destylowanej z elektrolitu. Wystarczy ja dolac, doładowac aku i jest ok.
Innym bardzo częstym uszkodzeniem jest wypadanie masy czynnej z płyt i osadzanie się tego na dnie cel. Ten ołowiany muł powoduje upływ prądu z płyt i taki akumulator bardzo szybko się rozładowuje samoistnie bez obciążenia. Niektórzy bawią się z płukaniem takiego akumulatora ale niewiele to pomaga bo jak zaczął gubić masę gąbczastą z płyt to ten efekt będzie postępował dalej.
Kolejnym uszkodzeniem aku to zasiarczenie płyt. Taki efekt powstaje gdy akumulator długo stał rozładowany lub napięcie ładowania jest za niskie. Wytracające się z elektrolitu związki siarki krystalizują się na powierzchni płyt powodując zmniejszenie ich powierzchni czynnej i spadek pojemności. Jeśli zasiarczenie jest niewielkie to taki aku można odratować ładując go prostownikiem jedno połówkowym z jednoczesnym rozładowaniem w czasie drugiej połówki sinusoidy napięcia. Jest to proces długotrwały i nie zawsze skuteczny. Są też specjalne prostowniki z taka funkcją.
Następnym uszkodzeniem akumulatora to uszkodzenie połączeń wewnętrznych tzw. mostków łączących pojedyncze cele w baterię. Objawy to niski prąd max jaki ten aku może dać , normalne napięcie po naładowaniu czyli 12,6-12,7V .Możliwość eksplozji w czasie ładowania lub prób odpalenia pojazdu. :!:

Only TDI :) Octavia 2 FL 1,9BXE
metalbeast
[Usunięty]
:
No to klapa, bo napięcie 12.1V mam na świeżo naładowanym, odłączonym aku. Nic to, trzeba odżałować i kupić nową baterię. Szkoda tylko, że nie pomogły moje zabiegi przy aku (zawsze na zimę w ciepłym, ciągle doładowany i dolewanie wody destylowanej).
Nie wiem dlaczego padł. Może poprostu się skończył (firma JMT).

Nie będę się bawił w żadne przepłukiwania i dolewanie elektrolitu.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.