WITAMY NA FORUM MIŁOŚNIKÓW MOTOCYKLA SUZUKI GS 500 - MIŁEGO PISANIA !
Zapraszamy również na nasz portal pod adresem www.gs500.pl

Portal | Szukaj | Rejestracja | Zaloguj



Poprzedni temat «» Następny temat
W polowie skasowana Suza
Autor Wiadomość
studi 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50
Dołączył: 08 Lis 2009
Pochwał: 236
Posty: 3561
Skąd: Słoneczna Italja
Wysłany: Sro 18 Sie, 2010   

Irysku, nie martw się, na pewno suza będzie naprawiona.

Co do naprawy w ASO czy poza ASO to fakt mechanicy są różni i np. jak pisałem w swoim wątku o likwidacji szkody w mojej SUZI z mojego AC po szlifie, jeśli chodzi o kompetencje 3Fun to gość od likwidacji szkód u nich był kompetentny, mechanicy niestety już nie, i dla tego jeździłem na poprawki.

Inną kwestią jest naprawa gotówkowa/bezgotówkowa, wszystko zależy czy dany serwis ma umowę z danym ubezpieczycielem, np. 3Fun nie miał umowy z Allianz'em więc mogłem robić bezgotówkowo ale odbiór moto możliwy będzie DOPIERO JAK UBEZPIECZYCIEL WYKONA PRZELEW, z kolei w ASO PolandPosition w Piasecznie, pomijając że najbliższy termin mieli wtedy dopiero po 3tyg. to powiedzieli wyraźnie - wyłącznie gotówka, mamy dość proszenia się ubezpieczalni o przelewy.

Zawsze pozostaje opcja, że my płacimy ze swojej kasy aby moto mogło szybciej z warsztatu wyjechać a potem czekamy, aż nam ubezpieczyciel odda.

Co do teoretyzowaniu, które już kilka razy widziałem na SB, rób szkodę całkowitą bo to się opłaca, weź kasę i naprawiaj samemu u, jak to semai trafnie określił "pana Józia w garażu" informuje:
1. szkoda całkowita w wypadku likwidacji szkody z OC to 100% wartości w dniu wypadku, czyli w tym wypadku ok. 9000 PLN więc to mało realne, chyba że się uprzemy, że rama z jakiegoś powodu do wymiany.
2. zgodnie z wyrokiem trybunału czy NSA (trzeba by zaglądnąć do mojego wątku, bo tam pisałem) wycena jest dokonywana na podstawie cen zamienników a nie wg. cen części z ASO (wyrok to zmienił na podstawie roszczeń klientów zakładów ubezpieczeń bo powodowało to zawyżanie wartości naprawy co prowadziło do dużej ilości szkód całkowitych)
3. ubezpieczony może albo przyjąć wycenę ubezpieczyciela, zabrać kasę i naprawiać moto gdzie chce lub wystąpić, do czego ma pełne prawo o likwidację szkody na podstawie faktur za naprawę, w takim wypadku warsztat sporządza kosztorys, ubezpieczyciel go weryfikuje i po pozytywnej weryfikacji można naprawiać a potem dajemy fakturę i czekamy na wypłatę.
4. szkoda całkowita wcale nie jest zawsze tak bardzo opłacalna, przypuśćmy, że naprawa moto wyniesie w wym wypadku 4500PLN, wartość moto to 9000PLN, ale jest jeszcze mały szczegół wartość pozostałości i teraz ubezpieczyciel orzeka, że 70% motocykla jest sprawne (rama, silnik, układ jezdny, zawieszenie, etc.) więc wartość pozostałości to 70% z 9000PLN czyli 6300PLN i co dostajemy, wartość motocykla - wartość pozostałości oraz nasze rozbite moto, czyli de fakto w takim wypadku dostajemy 2700PLN i jak mamy sobie z tego naprawić coś co kosztuje 4500PLN.
Oczywiście zawsze pozostaje walka, że wycena nie taka, że tu zawyżono, a tu zaniżono, ale znamy już osoby, które dały się wrobić w szkodę całkowitą i wcale to tak różowo nie było, choć nie ulega wątpliwości, że są sytuacje gdzie szkoda całkowita jest bardziej opłacalna, tyczy się to jednak raczej drobnych uszkodzeń w starszych sprzętach, które miały małą wartość, a naprawa była na używkach z allegro.

Jak Irys wspomniała w czwartek się widzimy i zobaczymy co z tego wszystkiego da się wywalczyć.

Mnie w wypadku mojej szkody udało się wywalczyć wstępną wycenę Allianz na ~2300 PLN zakończyć likwidacją szkody na nowych częściach w ASO i sumą końcową ~5000PLN i dalej nie miałem szkody całkowitej (mimo likwidacji z AC motocykla z 2004 roku więc i wartość mniejsza i limit 70%)
_________________
Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
 
jackie125
[Usunięty]

Wysłany: Sro 18 Sie, 2010   

Wracając do tematu odszkodowania za utraconą wartość pojazdu.
Myślę że nie ma znaczenia, czy szkoda dotyczy MOTOCYKLA , auta czy autobusu. Pojazd to pojazd. Skoro obowiązują go takie same regulacje dot. ubezpieczeń, to dlaczego mają obowiązywać inne w kwestii odszkodowań?
Nie jestem ekspertem od ubezpieczeń. Miałem takie szczęście (w nieszczęściu), że gdzieś w Internecie przeczytałem że coś takiego istnieje, a niedługo później ktoś rozbił mi samochód. Wystosowałem wtedy do ubezpieczyciela sprawcy pismo, które jak się później okazało wystarczyło aby wypłacili odszkodowanie. W piśmie nie podawałem żadnych konkretnych wartości ani kwot. Opisałem, że auto kupiłem 3 lata temu w salonie, do chwili kolizji nie było uszkodzone i w wyniku uszkodzenia go przez ich klienta utraciłem pewną wartość. W piśmie podparłem się wynikiem sądu najwyższego w podobnej sprawie oraz jakąś tam ustawą. Obyło się bez dodatkowych ekspertyz, badań auta itd. Warto zastosować takie zapisy w piśmie, ponieważ wtedy ktoś zobaczy że się przygotowałaś do rozmowy i może uzna, że lepiej coś dać niż chodzić po sądach.
Poniżej podaję link do strony Rzecznika Praw Ubezpieczonych. Są tam podstawy prawne którymi można podeprzeć się w boju o odszkodowanie. Poza tym można się z nim kontaktować – niech wyjaśni wątpliwości. Przecież to my mu płacimy za to że ma nam pomagać. http://www.rzu.gov.pl/ska...wej_pojazdu__43
To odszkodowanie które otrzymałem to nie były jakieś niebotyczne kwoty, jednak sądzę, że warto napisać jedno czy dwa pisma i poświecić 5zł na znaczki. Koszty praktycznie żadne, a może akurat.
W kwestii naprawy. Ja w żadnym wypadku nie brałbym odszkodowania. Lepiej znaleźć dobry warsztat i naprawic bezgotówkowo. Z doświadczenia wiem, że ubezpieczyciel nigdy nie da tyle zwykłemu zjadaczowi chleba ile da warsztatowi. Paru znajomych miało stłuczki i zawsze brali kasę a potem sami naprawiali. Obserwując ich zawsze widziałem, że nie wychodzą na tym dobrze. Ja miałem kilka stłuczek i zawsze auto oddawałem do najdroższego warsztatu w okolicy. Oni zajmowali się autem, po kilku dniach ja miałem już wszystko naprawione, po pewnym czasie przychodziło pismo, od ubezpieczyciele że wypłacił odszkodowanie danej firmie. Wszystko elegancko i spokojnie, a co najważniejsze szybko. Polecam takie rozwiązanie.
 
 
kruk
[Usunięty]

Wysłany: Sro 18 Sie, 2010   

Współczuję :/
 
 
Irys 



Model GSa: Brak moto
Wiek: 36
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Pochwał: 12
Posty: 1105
Skąd: Szkocja
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010   

Studi oglądał już wstępnie straty, nawet już je oszacował.
Teraz tylko czekam na Rzeczoznawcę PZU, który ma się zjawić we wtorek i do przyszłego piątku zdecyduję do jakiego serwisu trafi moto...

Jesteśmy dobrej myśli (albo przynajmniej Studi jest... ;) )
_________________
 
 
garfield 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 49
Dołączyła: 02 Mar 2010
Pochwał: 5
Posty: 210
Skąd: Poznań, Plewiska
Wysłany: Sob 21 Sie, 2010   

Ups, aż ciarki po plecach przeszły :( Współczuję
_________________

 
 
Irys 



Model GSa: Brak moto
Wiek: 36
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Pochwał: 12
Posty: 1105
Skąd: Szkocja
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

Jesteśmy po oględzinach rzeczoznawcy.
Miły Pan przyjechał, porobił zdjęcia, pooglądał, dał papierki do wypełnienia.
(O moim sąsiedzie i jego małżonce, którzy są właścicielami Hondy Civic - która to spowodowała szkodę, nie powiem nic, bo cisnął mi się na usta TYLKO i WYŁĄCZNIE siarczyste przekleństwa - do chwili obecnej nie dostałam małego podpisu pod oświadczeniem)

Kwota bezsporna, śmiesznie mała: ~2500 zł.
Kwota szkody całkowitej w tym przypadku to 8200 zł.

Ponieważ rozliczać się i tak mam zamiar na podstawie faktur, to nie jest to na razie powód do zmartwienia.

Teraz pozostaje mi wybrać serwis, zaholować tam Suzan i czekać na naprawę (prawdopodobnie będzie to ASO Jaskłowski).

Dziękuję Studi :padam:
_________________
 
 
panbodzio 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 105
Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 18
Posty: 1119
Skąd: dokąd
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

no i jak zawsze w takich przypadkach bywa kwota odszkodowania badz szkody calkowitej nieadekwatna do poniesionych strat.

naprawa bezgotowkowa to jedyne rozwiazanie. byle pozniej ubezpieczalnia nie zaczela plakac ze faktury sa zawyzone. bo i o takich przypadkach slyszalem.

Irys orientowalas sie jak dlugo moze potrwac naprawa? choc pewnie dluzej potrwa sprowadzenie samych czesci.
_________________
http://na2oo.blogspot.com/
sózócki kocurrr
 
 
Irys 



Model GSa: Brak moto
Wiek: 36
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Pochwał: 12
Posty: 1105
Skąd: Szkocja
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

panbodzio napisał/a:
byle pozniej ubezpieczalnia nie zaczela plakac ze faktury sa zawyzone. bo i o takich przypadkach slyszalem.
Dla tego właśnie oddam do ASO i guzik mnie obchodzi ile policzą za naprawę uszkodzonych części + robocizna (byle się zmieścili do kwoty szkody całkowitej). PZU chyba może sobie wtedy płakać do woli. ASO wyceni na podstawie oryginalnych części przecież.

Czekam na odpowiedź z Jaskłowskiego, kiedy mogliby mi zaholować Suze i wycenić straty. Dopiero wtedy będę rozmawiała o czasie naprawy. Wszystko i tak zależy od PZU i czasu w jakim rozliczą się z ASO.
_________________
 
 
midd 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 38
Dołączył: 03 Lip 2008
Pochwał: 5
Posty: 951
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

u mnie było tak ze ubezpieczyciel sie pytał czy chce sie rozliczac bezgotowkowo czy na podstawie jego wyceny.

of kors chciałem bezgotówkowo to zapytał w jakim serwisie chce naprawiać i tyle,

serwis miał wysłać do nich wycenę kosztów i oni mieli ja zaakceptować lub nie. Od tego momentu sprawa już toczyła się miedzy ubezpieczycielem a ASO i szarpali się miedzy sobą - co jakis czas tylko dzwoniłem do ASO pytać o postępy.
_________________
http://www.bikepics.com/members/beer4free/
 
 
 
Irys 



Model GSa: Brak moto
Wiek: 36
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Pochwał: 12
Posty: 1105
Skąd: Szkocja
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

ASO do którego chce oddać moto (ponieważ mam tam znajomego mechanika), nie ma podpisanej umowy z PZU, co oznacza że to i tak ja się będę z ubezpieczycielem szarpała...

Na razie podałam dane do przelewu na moje konto kwoty bezspornej, ponieważ nie jestem w 100% pewna gdzie moto na naprawę pojedzie. Do końca tygodnia to załatwię i zgłoszę do PZU zmianę sposobu wypłacenia ubezpieczenia na rozliczanie się zgodnie z fakturami.
_________________
 
 
panbodzio 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 105
Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 18
Posty: 1119
Skąd: dokąd
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

Irys napisał/a:
panbodzio napisał/a:
byle pozniej ubezpieczalnia nie zaczela plakac ze faktury sa zawyzone. bo i o takich przypadkach slyszalem.
Dla tego właśnie oddam do ASO i guzik mnie obchodzi ile policzą za naprawę uszkodzonych części + robocizna (byle się zmieścili do kwoty szkody całkowitej).


no wlasnie byle sie zmiescili. :looka:
bo zasame oryginalne owiewki nie chce pomyslec ile trzeba w aso dac. a gdzie tu reszta z robocizna.
no ale nie bede krakal :oczami:
_________________
http://na2oo.blogspot.com/
sózócki kocurrr
 
 
Irys 



Model GSa: Brak moto
Wiek: 36
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Pochwał: 12
Posty: 1105
Skąd: Szkocja
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

panbodzio napisał/a:
no wlasnie byle sie zmiescili.
To już jest kwestia dogadania się z ASO, co będzie robione a co nie, tak żeby się zmieścić do tych 8200. Ale patrząc na ceny oryginalnych części Suzuki, to z palcem w nosie (+ robocizna) się zmieszczę.
_________________
 
 
metalbeast
[Usunięty]

Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

To ja tu czegoś nie rozumiem. Ktoś skasuje Ci moto, możesz je mieć od nowości przez 10 lat, zero ryski, wycyckany na glanc i zadbany jak żaden inny, a ubespieczyciel stwierdzi że było warte 8000 i narazie ?? ?
Załóżmy naprawa na nowych elementach będzie kosztowała 10000zł i co wtedy?
Przez jakiegoś kretyna mamy się pozbyć tego zadbanego moto, zabrać kasę i szukac czegoś za tą kwotę na giełdzie? przecież to jakieś nieporozumienie chyba :zdziwko:
 
 
Yarccom 



Wiek: 44
Dołączył: 24 Wrz 2007
Pochwał: 5
Posty: 1934
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

przez 8 lat użytkowania zadna z rzeczy nie jest nowa :] one mają 8 lat
_________________
Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
 
 
studi 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50
Dołączył: 08 Lis 2009
Pochwał: 236
Posty: 3561
Skąd: Słoneczna Italja
Wysłany: Wto 24 Sie, 2010   

metalbeast napisał/a:
Załóżmy naprawa na nowych elementach będzie kosztowała 10000zł i co wtedy?

To się nazywa szkoda całkowita, dostajesz różnicę między wartością moto, a wartością tego co po nim pozostało i robisz co chcesz

metalbeast napisał/a:
naprawa na nowych elementach

No i tu niestety broń jest obosieczna, bo ludzie sami poprzez Federacje Konsumenta oraz Rzecznika Praw Ubezpieczonych doprowadzili do tego, że wyceny naprawy usterek są dokonywane na zamiennikach, nieoryginalnych części zamiennych o porównywalnej jakości, o których mowa w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 28 stycznia 2003 r. w sprawie wyłączenia określonych porozumień wertykalnych w sektorze pojazdów samochodowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (Dz. U. nr 38, poz. 329 z dnia 6marca 2003)

metalbeast napisał/a:
możesz je mieć od nowości przez 10 lat, zero ryski, wycyckany na glanc i zadbany jak żaden inny, a ubezpieczyciel stwierdzi że było warte 8000 i narazie ?? ?

Dokładnie tak, jest coś takiego jak zużycie materiału, amortyzacja środka transportu i wartość rynkowa.

W czasie wyceniania moto ubezpieczyciel bierze z tabeli eurotaxu wartość motocykla na dzień szkody i jeśli się nie zgadzasz z ta wyceną, możesz powołać niezależnego rzeczoznawcę, który wyceni ci wartość motocykla na podstawie jego oględzin.

W przypadku Irys wartość rynkowa tego modelu to ok. 9500 tyś, ale wartość została zaniżona ponieważ motocykl miał naprawiane (klejone) owiewki i dla tego została obniżona jego wartość procentowo do zużycia tych elementów
_________________
Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja Lo-Fi

INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
  • Nasza strona używa informacji zapisywanych za pomocą cookies i podobnych technologii głównie w celu dostosowania strony do potrzeb każdego użytkownika oraz m.in. w celach statystycznych. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy z branży statystycznej. Ustawienia dotyczące plików cookies mogą być zmienione w programie (przeglądarce) do obsługi stron internetowych. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację korzystania z serwisu na wyżej wymienionych warunkach.

  • Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, że:
    • Administratorem Danych Osobowych jest Forum GS500.pl;
    • podanie przez Ciebie danych osobowych jest dobrowolne, lecz niezbędne do prawidłowej rejestracji i użytkowania forum;
    • przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu użytkowania forum odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Ogólnego Rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. i zgodnie z zasadami określonymi w niniejszym Rozporządzeniu;
    • Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych, uzyskania ich kopii, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych;
    • dane osobowe będą przechowywane przez okres niezbędny do wykonania usługi lub czynności w związku z którą zostały przekazane (czas użytkowania konta na forum GS500.pl) oraz przez okres wynikający z okresu przedawnienia w ewentualnym procesie ochrony dóbr Administratora;
    • informujemy, iż Twoje dane osobowe możemy udostępniać następującym kategoriom podmiotów:Google Inc, SolarWinds Corporate, England.pl Sp. z o.o., IONIC Sp. z o.o. Sp. k.
    • Masz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.