Witam po ostatniej podróży na zlot (150km w jedną stronę) , po ciężkiej wyprawie w deszcz suzi sprawowała się super lecz na drugi dzień wyprowadziłem ją przejechałem się i słychać niepokojący dzwięk z tylnego koła przy zwalnianiu z większej prędkości . Nie wiece co to może być ? załączam link do filmiku
https://youtu.be/p5Y6Zc-Z8SU
Odpowiedz do tematu
: Dziwny dzwięk z układu napędowego
:
zaczął bym od szpraja do łańcucha
proldcieply napisał/a: |
150km w jedną stronę |
proldcieply napisał/a: |
po ciężkiej wyprawie w deszcz |
proldcieply napisał/a: |
Dziwny dzwięk z układu napędowego |
zaczął bym od szpraja do łańcucha
Das Drone
:
Jeśli pomogłem kliknij "+"
A ja bym zaczal od umycia lancucha a dopiero pozniej szpraja
SV 650S
Jeśli pomogłem kliknij "+"
:
A ja od umycia lancucha, potem szpraja, a na koncu podziekowania dla kolegow wyzej
Tez mialem takie objawy i byl to nienasmarowany lancuch, a juz myslalem, ze korba mi zeby wybije a tłok oczy
Tez mialem takie objawy i byl to nienasmarowany lancuch, a juz myslalem, ze korba mi zeby wybije a tłok oczy
:
Jeśli pomogłem kliknij "+"
A ja nie smarowalem ani nie mylem lancucha przez caly sezon 6k km zrobilem kraz podciagnalem. Wszystko przez to ze wiedzialem iz wymienie go, w tym tyg wrzuce zdjecia jak wygladaja zebatki po takim lancuchu
SV 650S
Jeśli pomogłem kliknij "+"
:
Masz szczęście, że Ci nie pękł w głupim momencie lub co lepsze nie okręcił się wkoło zębatki zdawczej
Mordkaaa napisał/a: |
A ja nie smarowalem ani nie mylem lancucha przez caly sezon 6k km zrobilem kraz podciagnalem. Wszystko przez to ze wiedzialem iz wymienie go. |
Masz szczęście, że Ci nie pękł w głupim momencie lub co lepsze nie okręcił się wkoło zębatki zdawczej
Kobra 3G Avanti-->GB STREET 50/72/110-->Suzuki GS500E Five Stars-->Suzuki GSX 750F
:
słyszałem że wtedy pięknie i szybko może nam zdemontować silnik
Co do czyszczenia to już są dwie szkoły, ja twierdze że napędów sie nie szoruje
Za to spray wiadomo - nie posmarujesz, nie pojedziesz
_ANIOŁ_ napisał/a: |
lub co lepsze nie okręcił się wkoło zębatki zdawczej |
słyszałem że wtedy pięknie i szybko może nam zdemontować silnik
Co do czyszczenia to już są dwie szkoły, ja twierdze że napędów sie nie szoruje
Za to spray wiadomo - nie posmarujesz, nie pojedziesz
Das Drone
:
Łańcucha nie trzeba czyścić, jak się jeździ to sam się czyści... Może nie wygląda to ładnie ale zapewniam, jest "czysty" tam gdzie ma być. Za to smarować wypada jak najbardziej, ma to wpływ na rolki i uszczelki łańcucha. Wpływa to na żywotność łańcucha. Można nie smarować ale wtedy zapewne zużyje się szybciej.
Ja u siebie łańcuch czyszczę raz, może dwa razy do roku, za to smaruję obficie jak potrzeba. Używam do tego wszystkiego co się nadaje, jakiś smar do łańcuchów motocyklowych, a jak mam pod ręką to olej przekładniowy. Trzeba tylko uważać żeby nie pobrudzić opony bo może być skucha. Olej przekładniowy jest dobry jeżeli chodzi o smarowanie, ale niestety chlapie więc jak ktoś chce mieć błyszczący i świecący motocykl to po oleju przekładniowym będzie miał duuużo do mycia i czyszczenia.
A odnośnie pękania łańcucha, nie taki diabeł straszny, jedno pęknięcie mam za sobą...
Ja u siebie łańcuch czyszczę raz, może dwa razy do roku, za to smaruję obficie jak potrzeba. Używam do tego wszystkiego co się nadaje, jakiś smar do łańcuchów motocyklowych, a jak mam pod ręką to olej przekładniowy. Trzeba tylko uważać żeby nie pobrudzić opony bo może być skucha. Olej przekładniowy jest dobry jeżeli chodzi o smarowanie, ale niestety chlapie więc jak ktoś chce mieć błyszczący i świecący motocykl to po oleju przekładniowym będzie miał duuużo do mycia i czyszczenia.
A odnośnie pękania łańcucha, nie taki diabeł straszny, jedno pęknięcie mam za sobą...
:
Jeśli pomogłem kliknij "+"
Odpowiedz do tematu
Jutro wrzuce zdjecie jak wyglada biała felga po nasmarowaniu takim olejem przekładniowym bo akurat miałem czyścić
SV 650S
Jeśli pomogłem kliknij "+"