POMOCY ! ! !
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

ovaron
[Usunięty]
: POMOCY ! ! !
Witam !

Mam dosyć poważny problem ze swoim gs'em. Mianowicie, kupilem go 3 mies temu w krakowie, bardzo ładny egzemplarz zadbany, model 2001 po lifcie, kupilem go z pewnym problemem, gasł na wolnych obrotach jeśli nie trzymalo sie mu gazu, palił 7l na 100 i nie dało sie go odpalic ze ssania bo go zalewało, ale ogólnie jezdził bdb, na wysokich obrotach zadnych problemów właściciel utrzymywał ze jest to wina niewyregulowanych gazników, więc zdecydowałem sie na jego kupno. Po jakims czasie padła mi jedna świeca bo ją zalewało, oddałem do mechanika. Myśląc ze jest to dobry mechanik bo poleciło mi go kilku gości których znam i oddawali juz tam swoje maszyny, cena jaką pan "mechanik" przy odbiorze motocykla mi powiedział myslalem ze wyjde z butów. 350zl, regulacja gazników i czyszczenie. Myślałem ze wszystko bd ok, przyjechałem do domu i zaczał z powrotem spadac na obrotach i gasnąc. Od tamtego czasu minelo 3 tygodnie i dopiero dzisiaj odpaliłem go pierwszy raz ponieważ byłem chory, zdecydowalem sie rownierz na czyszczenie baku bo byl troszke przyrdzewiały, dzisiaj gdy bak czyscil sie w kwasie odpaliłem go ze strzykawką w wężu paliwowym, na ssaniu odpalił pochodził chwile na ssaniu zeby sie rozgrzać i nie zgasl, po tym jak wyłączyłem ssanie Motocykl zaczął znowu zdychac jak stal bez dodawania gazu, pojezdzilem nim 5 minut dookoła domu, zgasł raz, nie chciał odpalić ale odpalił i potem zgasł drugi raz i już nie odpalił. Pomocy! powiedzcie mi co to się z nim może dziac? od poprzedniego właściciela dostalem kartke z serwisu w krakowie i były ponoć wymieniane płytki zaworowe i robiona byla regulacja zaworów. Jade zaraz do tego pseudo "mechanika" ktory wziął kasę a tak naprawde gówno zrobil bo przedtem przynajmniej Suzuki jeżdzilo.. Bardzo proszę Was Drodzy Forumowicze o pomoc, jeśli ktoś miał podobny problem proszę o kontakt czy cos. :) Dzięki Wielkie. Pozdrawiam !! !

:
ovaron napisał/a:
dzisiaj gdy bak czyscil sie w kwasie odpaliłem go ze strzykawką w wężu paliwowym, na ssaniu odpalił pochodził chwile na ssaniu zeby sie rozgrzać i nie zgasl, po tym jak wyłączyłem ssanie Motocykl zaczął znowu zdychac jak stal bez dodawania gazu, pojezdzilem nim 5 minut dookoła domu, zgasł raz, nie chciał odpalić ale odpalił i potem zgasł drugi raz i już nie odpalił.


może benzyna się w strzykawce skończyła?

:
Chciałem coś napisać ale nie dałem rady doczytać.

ovaron
[Usunięty]
:
yaszczi napisał/a:
ovaron napisał/a:
dzisiaj gdy bak czyscil sie w kwasie odpaliłem go ze strzykawką w wężu paliwowym, na ssaniu odpalił pochodził chwile na ssaniu zeby sie rozgrzać i nie zgasl, po tym jak wyłączyłem ssanie Motocykl zaczął znowu zdychac jak stal bez dodawania gazu, pojezdzilem nim 5 minut dookoła domu, zgasł raz, nie chciał odpalić ale odpalił i potem zgasł drugi raz i już nie odpalił.


może benzyna się w strzykawce skończyła?


tzn benzyna sie nie skonczyła napewno bo potem podlaczylem bak i to samo, po za tym on caly czas nie trzyma sie na obrotach tylko gasnie jak sie pusci gaz, nawet po tym jak odebrałem go od mechanika, tylko teraz dodatkowo zgasł i nie odpali...

:
1. zmień nazwę tematu bo nic nie wnosi...

Jak masz ustawione wolne obroty?
Odebrałeś moto od mechanika mimo że gasło bez gazu?

:
temat zamykam.

keeway ry8->suzuki gs 500->suzuki rf 600->niebawem HAYA
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.