Kaski z "innym" zapieciem
Odpowiedz do tematu

Matizyahu
[Usunięty]
:
Dobra - przesadziłem. W każdym razie ja się jeszcze nie spotkałem z DD w "szczękowcu". Może po prostu dlatego, że zakupy typu ciuchy sto razy bardziej wolę zrobić w sklepie - można sobie pomacać i przymierzyć i pooglądać ;)

Duellis
[Usunięty]
:
Ja dokładnie tak samo jak ty wolę macać w sklepach i przymierzałem nawet szczękowca z DD - ale odstraszyła mnie cena (ok 2000). Nie pamiętam konkretnie modelu, ale był to Shoei - mają je w wielu sklepach we Wrocławiu, możesz sam się naocznie przekonać :)

:
metalbeast napisał/a:
a czemu miałby spaść kask.


a czemu człowiek wyskakuje z motocyklowych wysokich butów zapinanych na rzepu klamry i zamki :looka:

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
metalbeast
[Usunięty]
:
Yarccom napisał/a:
a czemu człowiek wyskakuje z motocyklowych wysokich butów zapinanych na rzepu klamry i zamki


A czemu?? Bo nie wiem. Nie widziałem takiego przypadku.

:
pooglądaj sobie kilka zdjęc z wypadków

myślisz że skąd jest powiedzenie "wyskoczyl z butów" :/

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
Bellator
[Usunięty]
:
Kask zapinany na pasek może spasc chyba tylko gdy ten pasek się urwie ale akurat w tym Schubercie absolutnie niemożliwe jest spadnięcie kasku z głowy bo po zapięciu go (a raczej zamknięciu) ściśle przylega on na całym obwodzie szyi więc "otwór" od doły kasku jest niewielki. Nie wiem czy porównanie do butów było trafne :P

Miszi333
[Usunięty]
:
Matizyahu napisał/a:
metalbeast, ja np. jestem jak najbardziej za DD, ale niestety w żadnym kasku z podnoszoną szczęką nie ma takiego zapięcia. Wszystkie lecą na klasycznym zatrzasku niestety...


Psze bardzo, szczękowiec z zapięciem DD. tak jak Duellis pisze to jest Shoei Multitec
http://moto.allegro.pl/it...xl_gliwice.html
tylko ta cena przeraża :przestraszony:

metalbeast
[Usunięty]
:
Bellator, ten kask zapina się na szczęce ?? nie kapuję tego patentu. Żeby zapiąc dośc ciasno kask to chyba nie można gębą ruszac? tak to wygląda.

Bellator
[Usunięty]
:
Chodzi o to, że nie jest to kask szczękowy z podnoszoną szczęką. Tutaj dolna część szczęki wysuwa się na bok bo jest na ruchomym zawiasie natomiast z drugiej strony jest jakby metalowy ruchomy sworzeń który automatycznie zatrzaskuje się po powrocie szczęki do normalnej pozycji.
Jeździłem wcześniej w kasku z zapinaniem DD ale też zwykłym zatrzaskiem i jak dla mnie ten niby "szczękowiec" jest o niebo wygodniejszy. Z szyją nie ma kontaktu żaden pasek, a poza tym nie trzeba się bawić z jakimikolwiek regulacjami a mimo tego po prostu jest swietnie dopasowany. No i oczywiście nie da się jeździć z niezapiętym kaskiem :P

A o do ruszania żuchwą to problemu raczej nie ma więc spokojnie można jeździć pełną gębą ;)

mr0zd
[Usunięty]
:
Yarccom napisał/a:
metalbeast napisał/a:
a czemu miałby spaść kask.


a czemu człowiek wyskakuje z motocyklowych wysokich butów zapinanych na rzepu klamry i zamki :looka:


Bo dusza człowieka ucieka przez buty ;) Była nawet strona o tym, ciekawa teoria, polecam :)
A co do kasku, to ile on ma lat? Chyba dziadek Valentino w nim jeździł :rotfl: :rotfl:

Bellator
[Usunięty]
:
Właśnie cały mój problem jest w tym, że nie jest to już nowy kask. Bodajże rok 2002 - 2003

arcadiush
[Usunięty]
:
wiem, że to OT , ale:
http://www.wiadomosci24.p...buty_19597.html

wracając do tematu:
Nic nie mówią o tym, żeby śmierć miała ściągać kaski, więc jeśli jest dobrze zapięty i nie da się go zdjąć ręką po zapięciu to nie spada podobno. po to się też robi tzw. roll off test jak się kupuje kask ;)

Matizyahu
[Usunięty]
:
taki Offtopic... Sam na własne oczy widziałem jak człowiek uderzony przez samochód wyskoczył z zasznurowanych do końca glanów. Nikt nie wie czemu...

Wracając do głównego wątku. Tego typu zapięcie jak w tym Schubercie pewnie jest nieprodukowane z jednego jeszcze powodu. Po wypadku zwykłe zapięcie można albo szybko odpiąć albo jeszcze szybciej rozciąć i ściągnąć poszkodowanemu kask z głowy i zacząć udzielać mu pomocy. Pierwszy lepszy sanitariusz czasami może mieć zgryz jak taki nietypowy kask właściwie zdjąć.

Bellator
[Usunięty]
:
Rzeczywiście Matizyahu może mieć po części racje. Przyznaje się, że przymierzając pierwszy raz ten kask dobrych pare minut myślałem jak przy pomocy różnych technik włożyć go na głowę przez tak mały otwór :zawstydzony: . Na szczęście wielki czerwony przycisk z napisem PRESS zwrócił moją uwagę i nagle... niesamowite ...kask się otworzył.

Dobrze, że sprzedawca mnie nie widział bo pewnie ze śmiechu by nie wytrzymał :rotfl:

Plaster
[Usunięty]
:
A ja lubie zatrzaskowe zapiecie, bo nawet w rekawicach je otwieram.
Moim zdaniem jest bardziej praktyczny niz jakies DD :)

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.