Kask - dylemat dotyczacy rozmiaru
Odpowiedz do tematu

biernus
[Usunięty]
: Kask - dylemat dotyczący rozmiaru
Witam
Postaram sie krótko bo temat wyboru kasku strasznie mi sie przeciaga a sezon juz w pelni ;D
Jestem zdecydowany! na:

SHARK S900 (z blendą) POŁYSK w kolorze CZARNYM moze byc BIALY.

W mojej okolicy NIE MA! takich kasków! (jesli sa np. w Czechach gdzie tez dzwonilem bo blisko... to XS albo XL). Udało mi sie niedaleko przymierzyc L-kę (59-60cm) - i tutaj mam dylemat!!! Kask lezy idealnie, nigdzie nie uciska, ale... wydaje mi sie ze wlasnie za lekko wchodzi i bardzo leciutko "lata". Z multum porad wyczytanych na sieci i rozmów z motocyklistami wywnioskowałem, że
a) kask ma leżeć na granicy UCISKU - nie ma to byc ucisk niekomfortowy, ale wszelkie "luzy" pod skorupą nie moga miec miejsca
b) policzki mogą być lekko ucisnięte! (tzw. chomik)

I teraz podstawowe pytanie czy szukac, zamawiac w ciemno M-ke?
Czy prawdą jest WASZYM zdaniem, że każdy kask leciutko się rozejdzie, dopasuje - w końcu wypełniaczem jest materiał, gąbka - po kilkudziesięciu nałożeniach na głowe jak to okreslil jeden ze znajomych - musi sie rozejsc i dopasowac do głowy!.


P.S.1. Może u Was w Waszych sklepach motocyklowych (w Waszych miastach) jest gdzieś błyszczacy czarny SHARK S900 w jakiejś znośnej cenie ~700 pln?
P.S.2. Dzisiaj przymierzałem od kolegi praktycznie miesięcznego HJC CS-R1 rozmiar M (58cm wg producenta) i jest bardzo "obcisły" czuć go, ale nic nie gniecie!
Rozmiar M to wg producenta 57-58cm
P.S.3. W ogole jest problem, zeby Mke sprowadzic... kilka sklepow ma z tym problem NAWET na konkretne zamowienie. Jeden sklep czeka juz miesiac!. Nie wiem... sciagac z UK we wlasnym zakresie?

Dziekuje za każdą konstruktywną RADĘ!

Liver Sausage
[Usunięty]
:
Każdy kask się rozchodzi - to jest fakt.
Nie będę pisać "bierz w ciemno M'kę", ale pamiętaj o tym, że jeśli kupujesz coś przez net, to masz ustawowe 10 dni na oddanie towaru bez podania przyczyny. Tak więc jeśli się okaże, że jednak M'ka będzie za mała, to odsyłasz i jesteś w plecy tylko o koszty przesyłki.
Ja jak przymierzałem kask, to byłem w szoku jak mi koleś powiedział, że idealny a ja się czułem w nim właśnie jak ten chomik. Teraz tak się rozszedł, że mógłbym sobie spokojnie gumę żuć w tym kasku :rotfl:

Peterek
[Usunięty]
:
biernus napisał/a:
Czy prawdą jest WASZYM zdaniem, że każdy kask leciutko się rozejdzie, dopasuje

tak. kiedys kupilem Lazera L-ke bo mial ciekawa grafike a sprzedawalem go po miesiacu bo gdyby nie zapiecie to pewnie zwialoby mi go z glowy. podczas zakupu wydawal sie idealny wlasnie z mocno delikatnym luzem...co zrobic bylem bez pojecia... ;)
moze zamiast sprowadzac kask kup cos innego i oddaj pod aerograf?
w kazdym razie nie wyrzuc kasy w bloto i nie bierz za duzego.

biernus
[Usunięty]
:
Wlasnie nie chce zadnych "glupich malowan" ma byc albo BIAŁY albo CZARNY w błysku i tyle ;D . Zadne shoguny, czy inne ninja mnie nie interesuja. SHARK musi byc moj. Po prostu jest fajny.

No koledzy Wasze 2 opinie i chyba jednak moje obawy byly uzasadnione ze Lka skoro juz mam lekkie obawy, ze jednak nie lezy tak ciasno jak powinna to co bedzie jak sie "rozejdzie" Zamierzam pomykac w kominiarce ale kominiarka termoaktywna grubosci doslownie miletra... do tego w 99% czasu nie posiadam włosów na głowie ;D (z wyboru!). Dlatego tez wlosy mi nie pomogą w wypełnieniu luzu.

vitucky
[Usunięty]
:
biernus napisał/a:
Wlasnie nie chce zadnych "glupich malowan" ma byc albo BIAŁY albo CZARNY w błysku i tyle ;D . Zadne shoguny, czy inne ninja mnie nie interesuja.


wybierz BIAŁY=bedziesz lepiej widoczny z daleka w lusterkach innych pojazdów=bezpieczeństwo

:
Liver Sausage napisał/a:
jeśli kupujesz coś przez net, to masz ustawowe 10 dni na oddanie towaru bez podania przyczyny.


pod warunkiem że towar jest nieużywany i w oryginalnym opakowaniu
kaski bardzo łatwo sprawdzić czy były używane :niepewny:

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
Liver Sausage
[Usunięty]
:
Cytat:
pod warunkiem że towar jest nieużywany i w oryginalnym opakowaniu

Nie wiem skąd masz takie informacje. Obowiązuje zasada zapisana, że "towar ulega zwrotowi w stanie niezmienionym chyba, że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu". Po jednokrotnym przymierzeniu kasku nie można powiedzieć, że był używany. Jak w sklepie przymierzasz np. buty, to też Ci mówią, że jak przymierzyłeś, to już musisz kupić, bo oni używanych już nikomu nie sprzedadzą? ;)

:
stąd że jestem sprzedawcą i takie przepisy mnie obowiązują

nie wiem skąd ty masz takie informacje
kolejna rzecz - gdzie napisałem że po jednym razie :]

czy płyta raz odsłuchana jest nowa czy używana - kazde rozerwanie oryginalnego opakowania czy tez metek moze już być powodem odrzucenia zwrotu

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
Liver Sausage
[Usunięty]
:
Z płytami to owszem, nie można zerwać opakowania, ale to chyba wiadomo dlaczego. Kopii kasku to sobie raczej nie zrobisz :rotfl: Ja pisałem o jednym założeniu, bo o to mi chodziło w pierwszym poście - kupi, przymierzy, będzie za mały to odda. Ale nawet jeśli śmigałby w tym kasku 9 dni a później go zwrócił, to przypuszczam, że sprzedawca nie miałby nic do gadania (ale coś takiego to wg mnie chamstwo).

Skąd mam takie informacje? Stąd:
http://lex.pl/serwis/du/2000/0271.htm
Rozdział 2, artykuł 7:
1. Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1.
2. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne).
3. W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty.

Jak dla mnie jest to wystarczająco jasne. Zwykły zarząd w przypadku kasku to założenie go na baniak. Chyba nie ma co do tego żadnych wątpliwości, prawda? Tak samo jak kupisz wiertarkę, to możesz sobie dziurę wywiercić, albo jak kupisz odkurzacz to możesz sobie odkurzyć dywan, bo niby w jaki inny sposób masz sprawdzić czy towar kupiony na odległość spełnia Twoje wymagania?

:
Liver Sausage napisał/a:
Tak samo jak kupisz wiertarkę, to możesz sobie dziurę wywiercić, albo jak kupisz odkurzacz to możesz sobie odkurzyć dywan


jezeli znalazłbym pył na wiertarce nie przyjąłbym jej - sprawdzic mozesz włączając do prądu
jezeli znalałbym kurz w worku lub na filtrach odkurzacza nie przyjąłbym go - sprawdzić mozesz sobie właczając go do prądu - czy w media markt w ramach sprawdzenia odkurzasz im cała sale a tv sprawdzasz siedzac u nich oglądając 20 odcinków mody na sukces?

z tego co piszesz moge zakupć piorący odkurzacz wysprzatac sobie chate a pożniej zwrócić bo to niby w ramach testu było


sam cytujesz tekst który jasno nie opisuje jak ma wyglądać towar nieużywany
Ty podciągasz sobie to jako klient ja jako sprzedawca
i dlatego sądy konsumencie mają co robić :]

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
Liver Sausage
[Usunięty]
:
Yarccom napisał/a:
jezeli znalazłbym pył na wiertarce nie przyjąłbym jej - sprawdzic mozesz włączając do prądu

Co mam sprawdzić, czy działa? A jeśli np. pomimo określonej na opakowaniu/aukcji/ofercie mocy nie będzie w stanie wywiercić dziury w ścianie, to mój pech? Jak odkurzacz nie będzie w stanie wciągać śmieci, to też mój pech - przecież włączony do prądu działa?

Yarccom napisał/a:
z tego co piszesz moge zakupć piorący odkurzacz wysprzatac sobie chate a pożniej zwrócić bo to niby w ramach testu było

Napisałem już wcześniej, że takie praktyki uważam za chamstwo ;) . Ale jak sąd by to potraktował to nie wiem, bardzo możliwe, że na korzyść klienta, jeśli ten miałby oczywiście sensowne uzasadnienie.

Osobiście nigdy mi się nie zdarzyło czegokolwiek oddawać. Zawsze najpierw szukam opinii w necie, jak jest możliwość to w jakimś sklepie do ręki wezmę i zobaczę jak wygląda. Ale cieszę się, że mam ewentualną możliwość zwrócenia towaru jeśli np. sprzedawca coś zataił.
Fakt, zapis o "zwykłym zarządzie" nie jest jakoś rewelacyjnie opisany, ale jest! Ty jako sprzedawca masz świadomość, że rzeczy, które sprzedajesz są dobrej jakości (dzisiaj zakładam DID'a od Ciebie :rotfl: ), ale postaw się w sytuacji konsumenta, który kupił jakąś chińszczyznę, która mu się po włączeniu posypała. Pech i siano w plecy?
A co do tego, że podciągam sobie jako klient, coś w tym musi jednak być, że klienci są bardziej chronieni prawnie. Jednak to zazwyczaj sprzedawcy kręcą, a nie klienci ;)
Swoją drogą, ciekawe czy już były jakieś sprawy w sądzie odnośnie tej kwestii...

:
wie wiem zawsze sa dwie strony ;)
dlatego zawsze trzeba sie zapoznać ze specyfikacją i mieć swidomość że coś co tanie nie zawsze idzie w parze z jakością

Liver Sausage napisał/a:
kupił jakąś chińszczyznę, która mu się po włączeniu posypała. Pech i siano w plecy?

wtedy juz tylko reklamacja i nauczka na przyszłość by nie kupować badziewia ;)

Liver Sausage napisał/a:
zazwyczaj sprzedawcy kręcą, a nie klienci

ojjj juz miałem takie przypadki że głowa boli
najczestszy chwyt kupienie kilku rzeczy na allegro zaplacenie jak za 1 najlżejszą paczkę na prośbe o dopłatę odpisują ze przeciez to tylko 3-4 z i żebym sobie darowal Dla niego 3-4 zł dla ,mnie jak mam takich delikwentów 11-12 w miesiącu to juz jakas kasa sie zbiera

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
biernus
[Usunięty]
:
Yarccom dobrze gada... Kupisz np. notebooka czy tv w oryginalnym opakowaniu - pozrywasz worki, uruchomisz go nie daj boze.. i juz nie mozesz oddac!. Towar ma byc nieuzywany. Chodzi o to, ze kupiles... ale jednak rezygnujesz bo .... nie wazne dlaczego. Towar odsylasz i tyle.
A sprawe taka ze kupujesz wiertarke i ona nie da rady Twojej sciagnie to juz Twoj problem, albo kupiles tanie badziwie... korzystasz z reklamacji, rekojmi, ktore obowiazuja dla wszystkich towarow.

A wracajac do tematu.
Czy ktos WIE kto jest DYSTRYBUTOREM SHARK na Polske?!?!

:
firma intermotors

podaj na PW dokładnie co potrzebujesz moze w szczecinie coś namierze

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
Liver Sausage
[Usunięty]
:
Nie masz racji. Przeczytaj sobie jakikolwiek regulamin sklepu internetowego - jeśli zwrócisz towar w oryginalnym opakowaniu, bez śladów użytkowania to nie mają podstaw żeby go nie przyjąć. Co nie znaczy, że nie możesz go rozpakować, włączyć i sprawdzić czy wszystko gra ;) . Po prostu wszystko co dostałeś oddajesz, i tyle. Ale nie ma się co kłócić, ja jako klient nie daję się robić w wała, znam swoje prawa i w razie czego z nich korzystam. I jakoś zawsze wychodzi na moje. Skończmy temat bo straszny offtop się robi ;) .

Co do tematu, Google podpowiada, że http://www.poloniacup.com.pl zajmują się SHARK'ami, ale na stronie mają bajzel, niektóre działy są w budowie, więc chyba lepiej zadzwonić ;)

Edit: Oho, jednak Yarccom trafił bardziej ;)

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.