GS a dluzsze trasy? |
Autor |
Wiadomość |
gontar [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 21 Wrz, 2009
|
|
|
Tak, pije ... Kupiłem go z przebiegiem lekko ponad 23 tys. km, teraz wiem, że na pewno był kręcony. Podczas jazdy po mieście wszystko jest jeszcze ok, ale w trasie nie ma zmiłuj. 300km i ze stanu prawie full na bagnecie jest na min... albo nawet poniżej . Olej, jaki leję to Motul 5100 15W50. Oczywiście zaraz po kupnie motocykla zrobiłem pełny serwis (wymiana oleju z filtrem, filtru powietrza, regulacja luzów zaworowych, synchronizacja i regulacja gaźników, naciąg łańcucha, dokręcenie główki ramy). Wizualnie prawie jak nówka, ale ten silnik... |
|
|
|
|
Majic
Model GSa: GS 500E
Wiek: 41 Dołączył: 11 Lut 2008 Pochwał: 1 Posty: 589 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 21 Wrz, 2009
|
|
|
Matizyahu napisał/a: | Mi w GS przeszkadza tylko fakt, że jak zapakuję się na tydzień pod namiot na Mazury, to pasażera już praktycznie nie da się wziąć. Nie chodzi tu o małą ilość miejsca, tylko raczej niską moc. |
Jechałem z pasażerem na 10 dni nad morze i było wporzo. Co prawda nie miałem namiotu, zapakowanego, ale dodatkowe 4 kg myślę, że nie robiłyby problemu. Do 100 spokojnie dawał radę. Raz przy dłuższej prostej wyciągnąłem ok 140-150, ale było MEGA niewygodnie.
Ogółem chodzi mi, że PRAKTYCZNIE da się pojechać z pasażerem na dłuższy wypad. |
_________________ Prowadzący G.G.G. (Gieesową Grupę Geriatryczną). |
|
|
|
|
Matizyahu [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Wrz, 2009
|
|
|
Tzn... 4 kg nie robią, ale ja jeżdżę pod namiot dla oszczędności. Z tego względu oprócz namiotu, śpiwora, maty samopompującej, biorę ze sobą butle z gazem (1 kg wystarczy spokojnie na tydzień), kuchenkę (dwa palniki, na jednopalnikowej gotowanie trwa wieczność), krzesło turystyczne (bo na czymś trzeba siedzieć ), zestaw garnków turystycznych (takie kompaktowe 4w1 do gotowania plus kubek i sztućce. Stalowe - aluminiowe nie dało rady).
O ile namiot i matę można zamocować na górnej klapie topcase'a, to wkładanie do topcase'a, ale reszta rzeczy jest ciężka, więc ląduje upakowane w torbę Louis'a tam, gdzie pasażer ma swoje miejsce do siedzenia, albo jest przymocowane do górnej części sakw W efekcie pasażer(ka) nie ma gdzie siedzieć, albo siedzi na dwóch matach samopompujących i opiera się tyłkiem o butlę z gazem .
Reasumując Majic, chodziło nam o to samo - da się wszystko, tylko się trzeba uprzeć Z tą różnicą, że mi tam nie przeszkadza trochę odgnieciony tyłek |
|
|
|
|
Semy
Model GSa: GS 500E
Wiek: 35 Dołączył: 29 Wrz 2013 Pochwał: 2 Posty: 268 Skąd: Stolarzowice
|
Wysłany: Sob 12 Lip, 2014
|
|
|
A powiedzcie wszyscy wy podróżnicy nasi - co należy zabrać z sobą na taką tygodniową wyprawę moto?
W grę wchodzi nocleg pod namiotem to wiadomo, śpiwór, namiot karimata pod dupę, butla gazowa, z palnikiem i garnuszki.
Ale pytanie co takiego mniej oczywistego lepiej zabrać?
Planuję taką traskę zrobić ale nie wiem co z sobą zabrać aby potem nie było kuku
Planuję taką traskę zrobić ale nie wiem co z sobą zabrać aby potem nie było kuku |
|
|
|
|
studi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50 Dołączył: 08 Lis 2009 Pochwał: 236 Posty: 3561 Skąd: Słoneczna Italja
|
Wysłany: Sob 12 Lip, 2014
|
|
|
gratuluje łopaty roku, a nawet i 5lecia
lopata_roku.png
|
|
Plik ściągnięto 22 raz(y) 3,24 MB |
|
_________________ Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________
Aprilia SR Kymco S9 GS500F K4 DL650A L2 |
|
|
|
|
Semy
Model GSa: GS 500E
Wiek: 35 Dołączył: 29 Wrz 2013 Pochwał: 2 Posty: 268 Skąd: Stolarzowice
|
Wysłany: Sob 12 Lip, 2014
|
|
|
a dziękuje dziękuje - powiesze sobie ją nad monitorkiem
Co ja poradzę że jedyny pasujący mi temat znalazłem tak daleko w czasie w końcu "opcja szukaj nie boli" |
|
|
|
|
nav
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 15 Maj 2011 Pochwał: 11 Posty: 294 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2014
|
|
|
Na taką trasę w zasadzie nic większego nie potrzebujesz, w razie potrzeby wszystko dostaniesz w okolicy.
Załączam listę, która się wala po internetach od jakiegoś czasu (o ile pamiętam pochodzi z FAT albo FTA). Sugerowałbym skorzystanie jako sugestii na zasadzie "o tym bym nie pomyślał" i wszystko przemnożył przez "czy to w ogóle się przyda".
https://drive.google.com/file/d/0B8H2w8hw7AKnd0pZNmw2NVVnNlU/edit?usp=sharing |
_________________ XR&XR&FE |
|
|
|
|
squarek
Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 31 Mar 2011 Pochwał: 13 Posty: 473 Skąd: WGM
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2014
|
|
|
Na wyprawy po Polsce tak naprawę niewiele potrzeba. Wszystko kupisz po drodze w jakimś sklepie, stacji benzynowej itd. Nie ma problemu z dogadaniem się z miejscowymi, a i w razie czegoś poważniejszego odległości od domu nie są duże (przynajmniej dla tych z centralnej Polski).
Inna historia jest z wyjazdami zagranicznymi. Zakładam, że motocykl jest sprawny i odpowiednio przygotowany do wyprawy.
Po pierwsze trzeba ogarnąć sprawę ubezpieczenia. Albo wyrabiamy Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego albo wykupujemy dodatkowe ubezpieczenie turystyczne. Można znaleźć takie co kosztują koło 3 zł za dzień. I od razu moja propozycja, najważniejsze są koszty leczenia, transportu, OC na osobie i OC na rzeczy. Ubezpieczenie bagażu podnosi znacząco koszt ubezpieczenia a tak naprawdę niewiele nam daje. Zresztą rzecz to rzecz, zawsze można kupić następną, najważniejsze jest zdrowie.
Po drugie musimy się dowiedzieć co nam wolno a czego nie wolno w danym kraju, co trzeba mieć ze sobą itd. Mandaty za granicą potrafią zaboleć, nie to co u nas. Tak więc bierzemy komplet żarówek, bezpieczniki, apteczkę, kamizelkę odblaskową i co tam jeszcze potrzeba. Oczywiście wszystko musi spełniać normy.
Po trzecie, trzeba być przygotowanym na niespodziewaną usterkę. Szkoda żeby wyjazd zakończył się przej jakąś drobnostkę, którą to sami jesteśmy w stanie zrobić ale w domu, a w trasie nie mamy odpowiednich narzędzi czy odpowiednich części. Można złapać gumę tak więc zestaw naprawczy w zależności od typu opon, coś czym to koło napompujemy. Można zerwać linkę także zestaw naprawczy do linek. O żarówkach pisałem już wcześniej. Zdarzają się "paciaki" parkingowe, wtedy cierpią klamki także komplet obowiązkowo.
Jeżeli zdarzy się poważniejsza usterka to tak czy siak jesteśmy uziemieni więc nie ma sensu brać ze sobą zapasowego silnika itd
Po czwarte, w zależności od tego gdzie się śpi trzeba mieć odpowiedni osprzęt. Jeżeli kempingi to wiadomo namiot, śpiwór i coś do spania. Polecam sprzęty trekkingowe, są mniejsze po spakowaniu. Jeżeli chodzi i jedzenie to zabrać symbolicznie coś żeby nie paść z głodu, resztę uzupełniać na bieżąco. Polecam małe kuchenki na kartusze z gazem. Zajmują mało miejsce i są dość lekkie. Stare butle z gazem odpadają.
Po piąte ubrania. Bierzemy tyle ile uważamy za potrzebne odjąć jeden . Zawsze mniej miejsca. Na kempingach można zrobić pranie, wysuszyć w czasie jazdy na moto (tzw "na Rumuna"). A jak się nie zrobi prania to też się nic nie stanie, w końcu to wyprawa motocyklowa a nie impreza w hotelu...
Pamiętać też trzeba o ciuchach przeciwdeszczowych. Kurtka, spodnie i buty najlepiej kupić. Osłony na rękawice najlepsze są na stacjach benzynowych Ja zawsze mam kilka kompletów jako że są jednorazowego użytku.
Po szóste, jakoś musimy dojechać do celu także albo nawigacja, albo telefon. Pamiętamy o ładowarkach. Ale mimo wszystko trzeba mieć mapy papierowe lub rozpisane trasówki. Urządzenia elektroniczne mają to do siebie że w najmniej odpowiednim momencie potrafią odmówić posłuszeństwa... (wiem coś o tym ).
Po siódme pieniądze. W cywilizowanych krajach bez problemu zapłacimy kartą. Na stacji benzynowej, w supermarkecie. Waluta może być potrzebna w barze, sklepie na wsi, kempingu. Tak więc symbolicznie polecałbym zabrać. Dobrze jest też mieć walutę uniwersalną. W Europie wiadomo, Euro, na świecie Euro i Dolary.
Polecam kasę porozkładać w kilka miejsc, jak zgubimy portfel to zawsze nam coś zostanie w innym miejscu.
Ze świętych rzeczy każdego turysty trzeba zabrać "trytytki" i taśmę typu Power-Tape. Do tego olej na dolewki, ewentualnie zapas benzyny jeżeli w kraju stacje benzynowe są od siebie oddalone o dużo kilometrów. Przeważnie każde moto ma zasięg 300 - 400 km więc trzeba obliczyć ile czego nam potrzeba.
Robimy kserokopie wszystkich potrzebnych dokumentów, ewentualnie robimy zdjęcia i trzymamy w telefonie.
A czego nie warto zabierać?
Przede wszystkim pokrowca na moto. Zajmuje dużo miejsca a jest totalnie bezużyteczny. Jak jedziemy na prawdziwą wyprawę to musimy mieć kontakt z naturą i deszczu się nie boimy. Jak jesteśmy cieniasami to kupujemy BMW R1200GS Adventure i jeździmy po suchym asfalcie, śpimy w drogich hotelach i jemy w drogich restauracjach... |
_________________ SÓZÓCKI GS500 ---> KAWAŁSRAKI ER6F ---> SÓZÓCKI FX650 FREEWIND ---> MOTÓRYNKA YBR250
|
Autor postu otrzymał pochwałę. |
|
|
|
|
Kuraś
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 09 Mar 2008 Pochwał: 5 Posty: 1142 Skąd: ostrów wielkopolski
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2014
|
|
|
squarek napisał/a: | Jak jesteśmy cieniasami to kupujemy BMW R1200GS Adventure i jeździmy po suchym asfalcie, śpimy w drogich hotelach i jemy w drogich restauracjach... | |
_________________ wykonuje przeróbki motocykli.
Możliwość wykonania konstrukcji metalowych!
spawanie,
toczenie,
itd
virtutii spawarotti Kuraś |
|
|
|
|
danny
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 06 Lis 2011 Pochwał: 6 Posty: 798 Skąd: Poznań / Choszczno
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2014
|
|
|
Wow, az sobie zapisze gdzies ten tekst squarek, na przyszlosc |
_________________ Street line: GS 500F 05' black and yellow (Sprzedany) -> CBF 600N 06' black and silver (Sprzedany)
Dirt line: TT 350 92' (street legal) |
|
|
|
|
Semy
Model GSa: GS 500E
Wiek: 35 Dołączył: 29 Wrz 2013 Pochwał: 2 Posty: 268 Skąd: Stolarzowice
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2014
|
|
|
squarek napisał/a: | Ze świętych rzeczy każdego turysty trzeba zabrać "trytytki" i taśmę typu Power-Tape. |
trytytki to rzecz święta zawsze i wszędzie i lekarstwo na wszystko co się rusza choć nie powinno |
|
|
|
|
simin
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2011 Pochwał: 53 Posty: 2016 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro 16 Lip, 2014
|
|
|
Ja dodam od siebie że zawsze w kufrze mam wciśnięte oświadczenie sprawcy kolizji (w razie sytuacji nieplanowanej mniejsza szansa że o jakimś istotnym elemencie się zapomni).
Do tego kupioną apteczkę uzupełniłem o środki przeciwbólowe, niewielki zestaw plastrów, maść przeciwbólową (typu bengay), wapno, a po pewnym pamiętnym powrocie z mazur również o stoperan ...
PzdR |
|
|
|
|
Read
Model GSa: GS 500E
Wiek: 28 Dołączył: 10 Mar 2014 Pochwał: 5 Posty: 397 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Czw 17 Lip, 2014
|
|
|
Cytat: | Do tego kupioną apteczkę uzupełniłem o środki przeciwbólowe, niewielki zestaw plastrów, maść przeciwbólową (typu bengay), wapno, a po pewnym pamiętnym powrocie z mazur również o stoperan ... |
Oj to dużo musiało być postojów |
_________________
http://forum.gs500.pl/vie...15798&start=105
Simson S51/1 1989r
Suzuki GS 500E 1997r |
|
|
|
|
dunja
Model GSa: GS 500E
Dołączyła: 22 Lip 2011 Pochwał: 7 Posty: 696 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 17 Lip, 2014
|
|
|
"Po szóste, jakoś musimy dojechać do celu także albo nawigacja, albo telefon."
Mapy a nie GPS cieniasy. MAPY !!
Do genialnego postu squarka dorzuciłabym dwie/ trzy rzeczy:
1. zabezpieczenie na tarczę hamulcową - człowiek lepiej śpi
2. giętką linkę na szyfr np TAKA aczkolwiek metr to troche krótka
linka taka jest idealna jeśli chcesz gdzieś się zatrzymać i pozwiedzać - spinasz wtedy kurtke i kask do moto i lecisz. Naprawde, warto.
3. dobry tankbag z funkcją plecaka - wozisz sobie w nim najpotrzebniejsze rzeczy typu portfel i klucze i jak idzies zsobie pozwiedzac - bierzesz to ze sobą wygodnie na plecy i z bańki.
Takżę warto o tym pomyśleć.
PS. a poza tym giees nie nadaje się na dalekie wyjazdy, także radzę przemyśleć sprawę. |
_________________ I cherish my ignorance on the subject...
|
|
|
|
|
squarek
Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 31 Mar 2011 Pochwał: 13 Posty: 473 Skąd: WGM
|
Wysłany: Czw 17 Lip, 2014
|
|
|
Dodam jeszcze coś takiego, ja zawsze wożę ze sobą 2 apteczki. Jedna klasyczna z jakimiś plasterkami, chustą trójkątną, bandażami, nożyczkami itd. Druga apteczka jest na medykamenty. W niej mam środki na drobne dolegliwości, które mogą być mega upierdliwe. Czyli coś przeciwbólowego / przeciwgorączkowego, cukierki / tabletki na ból gardła, cukierki na zgagę, saszetki na rozwolnienie i bardzo ważne jednorazowe ampułki z roztworem soli fizjologicznej do przemywania oczu jak się niechcący dostanie jakimś robalem.
Do tego zestaw powiększyłem o gadżety które mogą się przydać: stopery do uszu, waciki nasączone spirytusem i... (podobno wymagane w niektórych krajach) paczkę prezerwatyw. |
_________________ SÓZÓCKI GS500 ---> KAWAŁSRAKI ER6F ---> SÓZÓCKI FX650 FREEWIND ---> MOTÓRYNKA YBR250
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|