WITAMY NA FORUM MIŁOŚNIKÓW MOTOCYKLA SUZUKI GS 500 - MIŁEGO PISANIA !
Zapraszamy również na nasz portal pod adresem www.gs500.pl

Portal | Szukaj | Rejestracja | Zaloguj



Poprzedni temat «» Następny temat
.
Autor Wiadomość
Piterek 


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 193
Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Nie 16 Lis, 2008   .

. .
 
 
k2 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 51
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 698
Skąd: Świętochłowice
Wysłany: Nie 16 Lis, 2008   

:wstyd: :wstyd: niedobry Pan Młody :wstyd: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
_________________
TDM as unique as you

 
 
 
Grzechu16 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 2051
Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
Wysłany: Nie 16 Lis, 2008   

haha xD
 
 
 
matoshiba
[Usunięty]

Wysłany: Nie 16 Lis, 2008   

Kawały nie sa moje a wyszukane w necie ale dobre :D

Przyjechał biały człowiek do afrykańskiej wioski i mówi do tubylców:
- Zapłacę 10$ za każdą złapaną małpę.
Więc wieśniacy zaczęli łapać małpy na potęgę.
Kiedy zaczęło w lesie świecić pustkami biały człowiek mówi:
- Zapłacę za każdą złapaną małpę 20$.
Więc w buszu małpy praktycznie wyginęły.
Jak zabrakło w lesie małp biały człowiek mówi:
- Za każdą małpę zapłacę 50$.
A następnie oświadczył, że wyjeżdża w interesach do Europy i zapłaci
za
małpy jak wróci. Zostawił jednak we wiosce swojego asystenta, żeby
doglądał
biznesu i wyjechał. Asystent po wyjeździe szefa mówi do wieśniaków:
- Sprzedam wam każdą z małp siedzących w tej klatce za 30$, a jak
wróci
szef, to odkupi od was małpy za 50$ od sztuki.
Wieśniacy wiele się nie zastanawiając odkupili od asystenta wszystkie
małpy.
Następnego ranka we wiosce nie było już śladu po asystencie, ale za to
wszędzie biegały małpy. Witajcie na Wall Street!
*********
Dyrektor zebrał swoich pracowników:
- Zbliża się jubileusz naszej firmy. Trzeba go zorganizować tak, żeby
cały
Paryż o nim mówił. Jednocześnie należy zredukować koszty do minimum.
Trzeba
też pamiętać, że jubileusz wam, pracownikom, musi przynieść wiele
radości.
Są jakieś pomysły?
- Tak! - słychać głos gdzieś z tyłu - Musi pan, prezesie, skoczyć z
Wieży
Eiffla. Cały Paryż się o tym dowie, koszt będzie niewielki... A co do
zadowolenia pracowników...
**************
- Przepraszam kochanie, że wczoraj nie przyszedłem, ale byłem na
wieczorze kawalerskim...
- Na wieczorach kawalerskich zawsze jakieś dziwki są!
- Nie, mylisz się, kochanie! Na wieczorach kawalerskich kobietom wstęp
wzbroniony...
- Nie kłam! Myślisz, że ja na wieczorach kawalerskich nie bywałam, czy co?
**************************
Zostały 2 tygodnie do egzaminu, wiec student myśli, ze czas by się wziąć do nauki. Gdy tylko wziął książkę odezwało się jego sumienie:
-stary, nie przejmuj sie egzaminem, jeszcze tyle czasu, idź lepiej na imprezę.
I student tak zrobił. Minął tydzień, student stwierdza, ze teraz to już trzeba się zacząć uczyć. Ale znów sumienie sie odezwało:
-nie martw się o egzamin, ja ci pomogę. Chodź, kolo akademika jest grill.
No i student poszedł. Dzień przed egzaminem student myśli: nie ma bata, teraz to juz ostatni dzwonek i wziął książki. I znów odezwało się sumienie:
-stary, nie martw sie, zaufaj mi, ja ci pomogę na egzaminie, wyśpij się przed jutrem!
Wiec student poszedł spać.
Następnego dnia na egzaminie student wziął arkusz z pytaniami, siada do ławki, ogląda i mówi:
-o ku***
A sumienie:
-o ja pier***e
****************
Zaprosił facet znajomych do restauracji na kolację. Zauważył, że kelner, który prowadzi ich do stolika, ma w kieszeni łyżki. Zastanowił się chwilę, usiedli przy stoliku i wtedy zobaczył, że kelner od ich stolika również ma łyżki w kieszeni. A także inni kelnerzy na sali. Poprosił kelnera bliżej i pyta:
- Po co wam łyżki w kieszeniach?
- Kilka miesięcy temu nasze szefostwo zleciło firmie Artur Andersen zrobienie analizy procesów. I wyszło, że średnio co trzeci klient zrzuca łyżkę ze stołu, przez co trzeba iść do kuchni i przynieść nową. Dzięki temu, że mamy łyżki pod ręką, zaoszczędzamy jednego człowieka na godzinę, a wydajność wzrasta o 70,3%.
Zdziwił się ale wkrótce zobaczył, że każdy kelner ma przy rozporku cienki łańcuszek, którego jeden koniec przyczepiony jest do guzika, a drugi znika wewnątrz spodni. Zaciekawiony zawołał kelnera i pyta:
- Zauważyłem, że każdy z was ma łańcuszek przy rozporku. Po co?
- Nie każdy jest tak spostrzegawczy, jak pan. Ale tak ten łańcuszek zalecił nam Artur Andersen. Wie pan, mam go przyczepionego do... no wie pan! Jak idę do toalety, to rozpinam rozporek i wyciągam łańcuszek, dzięki czemu po oddaniu moczu nie muszę myć rąk i wydajność wzrasta o 30%. Facet znów był zdziwiony, ale zaraz odkrył nieścisłość:
- Dobrze, rozumiem, że go pan wyjmuje łańcuszkiem, ale jak pan go wkłada z powrotem?
- Nie wiem, jak inni....... ale ja łyżką!
*******************
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...
****************
Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Yessss ! Wygralem w lotto ! Wreszcie się udało ! SZEŚĆ, SZÓSTKAAA! -
wydziera siĘ zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu żona siedzi smutna i płacze.
-Co się stało ? - pyta.
Na to żona: - Moja mama dziś umarła...
- Yessssssssssss, KUMULACJA !! !
**********
Ten jest bardzo zyciowy ;)
Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowiła nic nie robić zarówno całe noce jak i dnie. Była po prostu przepracowana. Pomyślała sobie, że będzie się op.........ć. Siadła zatem zmęczona na gałęzi drzewa, jedno skrzydło założyła sobie za głowę i odpoczywa, wymachując jedną nóżką. Nagle biegnie sobie ścieżyną zając:
- Co robisz sowa?
- Nic. Op.......m się.
- A to tak można?
- A nie widać?
- To ja też będę się op.......ć!
Położył się zajączek pod drzewem. Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i wymachuje nóżką. Przebiega drugi zając:
- Co robisz zając?
- Op.......m się.
- A to tak można?
- A nie widać?
- No widzę, widzę! To ja też będę się op.......ć!
Położył się zajączek koło pierwszego zajączka. Leniuchuje. Podłożył sobie jedną łapkę pod głowę i macha nóżką w powietrzu. Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadł jednego zająca, zjadł drugiego zająca, oblizał się.
Spojrzał do góry i pyta sowę:
- Hej sowa, Co robisz?
- Op.......m się!
-A te dwa zające też się op.......ły?
- Tak. A jakże.
Wilk chwile pomyślał i do sowy:
- No widzisz, sowa tylko Ci u góry mogą się op.........ć!
*************
Ulica ida dwie kolezanki i pierwsza mowi , kurcze pieczone patrz moj Maz idzie z kwiatami to znowu bede musiala nogi rozlozyc zniesmaczony.gif druga sie pyta ,czemu nogi rozlozyc blink.gif co to
nie macie wazonow w domu?????
*****************
Gdy gazela budzi sie o poranku wie, ze musi biegac szybciej
niz najszybszy lew, inaczej zostanie pozarta...
Gdy rano budzi sie lew - juz wie, ze musi biec szybciej
niz najwolniejsza gazela, bo zdechnie z glodu...
Niewazne czy jestes gazela, czy lwem od rana musisz zapier....
**********
Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców jazdy ''pod wpływem''. Krótko przed zamknięciem policjanci spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się z baru, przetoczył się po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych maszyn, zanim znalazł swoją. Przez kilka minut siedział kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy, telepiąc się okrutnie o lusterka, odpalił motocykl i zaczął powoli jechać. Policjanci tylko na to czekali - zgarnęli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik - 0.0.
Zdziwieni policjanci zaczęli dopytywać się jak to możliwe.
Motocyklista na to spokojnie:
- Dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...
**********
- Baco, macie w waszej miejscowości jakieś atrakcje dla turystów?
- Mieliśmy, ale niedawno wyszła za mąż.
************
Podczas stosunku żona mówi do męża:
- Kochanie, rżniesz mnie jak zwykłą dziwkę, powiedziałbyś chociaż że dwa słówka...
- Wyżej dupę!

[ Dodano: Nie 16 Lis, 2008 ]
Kobieta miała męża, który strasznie pił. Zapytała przyjaciółek, co z tym zrobić, a one jej poradziły, żeby nalała pełną wannę wódki a na dnie położyła martwego kota. To powinno przerazić męża. No to kobiecina zrobiła tak, jak jej przyjaciółki podpowiedziały i czeka na męża. Mąż wraca, wchodzi do łazienki - jeden dzień, drugi dzień, trzeci dzień mija - kobieta zaniepokojona, otwiera drzwi, a tam mąż wykręca kota nad kieliszkiem:
- No kiciuś, jeszcze piećdziesiąteczkę...
***********
W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety.
Wielki rycerz na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu.
Mieszczanie na to - Co ty człowieku, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza.
Średni Rycerzu - pomóż etc.
Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego rycerza.
Mały Rycerzu - pomóż etc.
Na to Mały Rycerz łap za miecz, zakłada zbroję, objucza konia i już jest gotowy do drogi.
Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Mały Rycerz.
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier..... od razu!
*************
Spotyka się dwóch kumpli.
- Kto Ci podbił oko?
- Żona kurczakiem.
- Jak to?
- No otworzyła lodówkę, schyliła się po kurczaka a ja ją wtedy od tyłu. A ona odwróciła się i mnie walnęła tym kurczakiem.
- To ona nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w TESCO.
***********
Co robią jeżę w fabryce rezerwatyw?!
Kinder - niespodzianki!
************
Pewnej nocy Jasio budzi się i słyszy dziwne odgłosy. Patrzy do sypialni rodziców, a tam ojciec rżnie matkę. No to Jasio udaje, że nic nie widział, idzie spać Rano idzie na śniadanie, na ojciec mówi:
- Jasiu ja wiem co ty widziałeś w nocy. Widzisz... mama chciała dzidziusia!
Po tym Jaś się namyśla, wypina i mówi:
- To ja chcę nowy komputer!!!
*************
Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a ty, co napisałeś?
- W domu balanga, a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!
***************
Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana
Kazia - rejonowego listonosza.
- Witam Panie Kaziu!
- Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
- Ano była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką
grę "Kto ja jestem".
- Tak? A na czym ona polega?
- Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia
"małego", a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
- To szkoda, że i mnie tam nie było.
- No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu... Parę razy padło Pana imię...
*************
gzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator -przecież mówie, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął sie motocyklista?
- A ch*j ich wie skąd oni sie biorą
*************
Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. Po pewnym czasie
zniecierpliwiony
ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów.
- Nie masz co pukać koleżko - słyszy w odpowiedzi. - Z tej strony też nie ma papieru...
**************
Przed ślubem:

Ona: Ciao Janek
On: Nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: Może chcesz,żebym poszła?
On: NIE! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji
Ona Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona: Czy mogę Ci zaufać?
On: Tak..
Ona:Kochanie...

Siedem lat po ślubie:
czytajcie od dołu...
*************
Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają:
Marchewka:
-Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucaja do sałatki.
Ogórek:
-Ty masz do bani?! Wyobraź sobie mnie-jak tylko urosnę -biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż mnie ktoś wyjmie i wrzuci do sałatki!
Odzywa się penis:
-Narzekacie...za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moją głową o ścianę, ąz się zrzygam i stracę przytomność.
 
 
Plaster
[Usunięty]

Wysłany: Nie 16 Lis, 2008   

haha!! kilka z nich jest na prawde godnych uwagi :rotfl: :rotfl:
 
 
Kleopatra83
[Usunięty]

Wysłany: Pon 17 Lis, 2008   

http://www.youtube.com/watch?v=iRFqXKOu6FE
 
 
Plaster
[Usunięty]

Wysłany: Pon 17 Lis, 2008   

Kleo co Ty ogladasz :krzeslem:
 
 
k2 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 51
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 698
Skąd: Świętochłowice
Wysłany: Czw 20 Lis, 2008   

Motto dnia:

Nie mam nic przeciwko przychodzeniu do pracy,
ale te osiem godzin czekania na wyjście to już lekka przesada.

----------------------------------------------------------------------------

Pijaczek zakradł się przypadkiem na cmentarz. Zauważył grabarza zajętego swoją pracą i postanowił go dla żartu przestraszyć.
Podszedł do niego od tylu i wrzasnął: BUUUUAAA
Grabarz ani drgnął, nawet się nie odwrócił i kontynuował swoją pracę
Pijaczek zniesmaczony nieudanym żartem odchodzi.
Kiedy wychodzi poza teren cmentarza, nagle dostaje łopatą w łeb i pada na ziemię nieprzytomny.
Pochyla się nad nim grabarz i grozi palcem:
"Straszymy, biegamy, skaczemy, bawimy się.. ale za bramę nie wychodzimyyyy!"
_________________
TDM as unique as you

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja Lo-Fi

INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
  • Nasza strona używa informacji zapisywanych za pomocą cookies i podobnych technologii głównie w celu dostosowania strony do potrzeb każdego użytkownika oraz m.in. w celach statystycznych. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy z branży statystycznej. Ustawienia dotyczące plików cookies mogą być zmienione w programie (przeglądarce) do obsługi stron internetowych. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację korzystania z serwisu na wyżej wymienionych warunkach.

  • Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, że:
    • Administratorem Danych Osobowych jest Forum GS500.pl;
    • podanie przez Ciebie danych osobowych jest dobrowolne, lecz niezbędne do prawidłowej rejestracji i użytkowania forum;
    • przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu użytkowania forum odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Ogólnego Rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. i zgodnie z zasadami określonymi w niniejszym Rozporządzeniu;
    • Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych, uzyskania ich kopii, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych;
    • dane osobowe będą przechowywane przez okres niezbędny do wykonania usługi lub czynności w związku z którą zostały przekazane (czas użytkowania konta na forum GS500.pl) oraz przez okres wynikający z okresu przedawnienia w ewentualnym procesie ochrony dóbr Administratora;
    • informujemy, iż Twoje dane osobowe możemy udostępniać następującym kategoriom podmiotów:Google Inc, SolarWinds Corporate, England.pl Sp. z o.o., IONIC Sp. z o.o. Sp. k.
    • Masz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.