Witam, ostatnio robiąc sobie rundkę po mieście na moim gs'ie w silniku zaczęło coś stukać.

Metaliczne dźwięki nie dawały mi spokoju więc zacząłem czytać na forum co mogło to powodować. Na początku myślałem, że to wina rozrządu, może łańcuszek jest luźny? Jednak okazało się, że wszystko z nim w porządku. Przy okazji rozebrania głowicy zrobiłem regulacje luzów zaworowych i w międzyczasie zauważyłem, że jeden z wałków jest luźny i lata na boki.

Pytanie numer 1:
Jaki jest dopuszczalny luz osiowy na wałkach od strony głowicy?

Gdzieś wyczytałem że maksymalnie 0.15mm a było około 0.20mm dołożyłem podkładkę i luzu nie ma. Myślałem, że to załatwi sprawę jednak się myliłem. Po poskładaniu wszystkiego do kupy i odpaleniu coś dalej stuka.

Operacja numer 2:
Zdjąłem pokrywę z magneto bo wyczytałem na forum, że stukać może odkręcone sprzęgiełko rozrusznika. Siłowałem się z śrubą trzymającą magneto do wałka ale w końcu odpuściła. Ku mojemu zdziwieniu wszystkie śruby ze sprzęgiełka dokręcone na maksa jednak na tym wałku też zauważyłem, że jest luz osiowy.

Pytanie numer 2:
Jaki jest dopuszczalny luz osiowy na tym dolnym wałku?

Bo już kompletnie nie wiem co robić. Jeszcze w międzyczasie jak się przyglądałem temu wszystkiemu zauważyłem, że zębatka za sprzęgiełkiem rozrusznika jest wytarta jakby przez śruby trzymające sprzęgiełko. Wygląda to tak jakby było luźne a poprzedni właściciel po prostu dokręcił sprzęgiełko i zamontował tą już wytartą zębatke spowrotem. Nie wiem czy to jest przyczyna ale mam nadzieję, że ktoś mi pomoże bo już naprawdę nie wiem jak się za to zabrać :(

Zdjęcie zębatki:
https://imgur.com/a/2KZ0Lwu