wcześniej posiadacz gs500 teraz ta sama pojemność lecz o klase wyżej.
W planie było kupno wiekszej pojemności lecz dotarło do mnie, że na moja jazde itp wystarczy własnie ,,500". Czasem brakuje mocy itp, ale da się przeżyć. Jak kapusty będzie wiecej to się kupi coś już konkretnego.
Honde kupiłem w troche lipnym stanie.. wiedziałem o tym gdyż cena też nie była wysoka jak za ten rocznik itp.
Przez zime pomalowałem felgi wymieniłem przewody chłodnicze bo były już połączone jakimiś rurkami itp.
Płyny hamulcowe jak i olej. Czyszczenie zacisków hamulcowych i wymiana wszystkich gumowych uszczelniaczy. Zawias przedni rozkrecony, wymyty i zalany nowym olejem, wymienione uszczelniacze na przedmim zawieszeniu.
wymiana wszystkich łozysk w kołach jak i na wahaczu..wahacz tez pomalowany.
Sety jak i dekle silnika pomalowane proszkowo.
Poszycie siedzenia wymienione na antypoślizgowe ...lepiej trzyma dupę
napęd zmieniony, klocki hamulcowe też.
Pozostało do zmiany łożysko w głowce ramy.. ale to na dniach zrobie..
Chyba tyle może coś sobie jeszcze przpomne itp wiadomo nie bede pisał o crash padach i wymienionych w wiekszej ilości śrubach bo tamte się pourywały
ale troche tego było..
Teraz troche zdjec z prac..w planach jeszcze pomalowanie ramy!! bo ma miejscową korozję jak to anglik...
i efekt końcowy
.
Hornet 600' 08 
Paski na koła bym jeszcze widział czerwone.
ale nie przesadzaj z tą czerwienią żeby nie wyszedł odpust 
