hamowanie - pytanie laika
Odpowiedz do tematu

:
Rzeczywiście, nie zwróciłem uwagi na fakt wykorzystania w Hondzie CBS-ABS, jednakże wrzuciłem go ze względu na to, że bez względu na poprawę/pogorszenie skuteczności hamowania układ ten zmniejsza ryzyko wywrotki, co jest pokazane na moim i Twoim filmie :) Z wyszukanymi przez Ciebie wynikami testów nie sprzecam się, bo są one jak najbardziej możliwe, ale rozszerzył bym ich interpretację, ponieważ tyczą się one właśnie techniki hamowania. Zakładam, że ta dobra technika wykorzystywana jest przez kogoś doświadczonego, kto ileś lat już jeździ i szkoli swoje umiejętności, tymczasem zła technika może odpowiadać osobie, która jeździ mało lub nie szkoli się z zakresu właściwego wykorzystywania układu hamulcowego. W tym drugim przypadku, kiedy mowa jest o osobie niedoświadczonej ABS skróci drogę hamowania i co najważniejsze może uchronić przed ślizgiem, bo to jest jego istota w przypadku motocykli i z tego właśnie względu warto jest mieć takie coś na pokładzie, ale tak jak wspomniałem wcześniej, pomoże on tylko wtedy, kiedy będziemy mieli świadomość jego możliwości i ograniczeń.

Co do teorii o skróceniu drogi hamowania przez samochód bez ABS względem samochodu z ABS na nawierzchniach sypkich wyjaśni strona 6 i 7 poniższego dodatku technicznego InterCars'u. Jest tam wykres zależności współczynnika przyczepności od poślizgu koła (Rys.10) na którym widać, że im większy poślizg koła, tym mniejszy współczynnik przyczepności wzdłużnej opony (za wyjątkiem nawierzchni luźnych), natomiast samo zjawisko klinu wyjaśnia Rys.12. Warto tutaj dodać, że ABS działa w zakresie 15-25% poślizgu koła, gdzie wartość współczynnika przyczepności jest największa, ale tylko dla nawierzchni stałych.

https://intercars.com.pl/pliki/PLK/DT46Xwww.pdf

:
Generalnie uważam że ABS jest fajny - 1 raz mi się załączył podczas hamowania (w Ogonkach).

Ja nie mam CABS tylko 2 osobne mechanizmy na przód i tył, w związku z czym system wyłącznie odpowiada za to aby koło się nie zblokowało i nie wpływa na hamowanie gdy takiej sytuacji nie ma.

Dlatego mechanizm jest dla mnie wyłącznie dodatkiem awaryjnym i mam pełną świadomość tego że w przypadku hamowania gdy system ten mi się załączy - bez niego z dużym prawdopodobieństwem byłaby gleba. Dlatego każde załączenie się systemu traktuje jako mój błąd a nie jako normalne hamowanie.


Nigdy nie jeździłem z C-ABS, ale mam pewne wątpliwości co do tego systemu. Konkretnie takie:
1. U mnie gdy ABS się załącza czy to na przód czy na tył przód czy tył klamka/pedał pulsuje przez co wiem że system się załącza - w przypadku C-ABS kierowca nie jest o tym informowany (bo możesz zdusić tylni hebel a moto i tak będzie hamowało przód-tył).

2. W momencie gdy jest awaria systemu, padnie bezpiecznik itp hamulce u mnie działają normalnie (w sensie jak wersja bez ABS). W C-ABS jest zapewne tak samo - ale jeśli ktoś uczy się jeździć od początku korzystając z tego systemu może się okazać że nie wie jak powinno się hamować.


Dlatego uważam że najlepiej uczyć się na moto które nie ma ABS lub ma taki jak jest u mnie - czyli może ratować przed glebą. Systemy myślące i działające za kierowcę podczas jazdy można wykorzystywać dla wygody później - czyli gdy już ma się jakieś doświadczenie w jeździe bez nich i potrafi się bez nich obyć.

:
simin napisał/a:
Dlatego uważam że najlepiej uczyć się na moto które nie ma ABS lub ma taki jak jest u mnie - czyli może ratować przed glebą. Systemy myślące i działające za kierowcę podczas jazdy można wykorzystywać dla wygody później - czyli gdy już ma się jakieś doświadczenie w jeździe bez nich i potrafi się bez nich obyć.

w 100% się zgadzam

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
:
Jednak uznam, że z mojej wypowiedzi nie wyciągnęliście tego co najistotniejsze, a mianowicie LOSOWOŚĆ tego co jest na drodze.

Jak uczyć się hamowania jeśli kilka hamowań na tej samej drodze w tych samych warunkach jest ok, a jedno będzie nie ok bo nagle rozlany diesel oznaczać będzie przyczepność na poziomie lodu? rozumiem, że wyćwiczone ma każdy jak motocykl się zachowuje na lodzie no bo przecież lepiej się uczyć bez ABS.

W ogóle Bandit to taki golf, a nawet gorzej i ja bym do porównania dał Ferrari lub Koenigsegg czyli system z BMW lub Hondy :)

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
:
Nie tmi mówimy o tym samym tylko inaczej, mówimy, że ten system ma ratować w sytuacji "rozlanego diesla" ale ma się nie wtrącać jeśli wszystko z hamowaniem jest OK, aby jak simin napisał nie doprowadzać do sytuacji, że gdy system wspomagający zawiedzie z powodu awarii, od choćby zaklei się czymś czujnik rotacji koła, bo się liść z pobocza tam dostał, to aby kierowca potrafił w standardowych warunkach nawierzchniowych się zatrzymać a nie wbił się w samochód, drzewo czy innego motocyklistę, bo układ trzyliterowy przestał działać i kto za mnie teraz to zrobi.

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
:
tmi, Wszystko się zgadza, nie każde warunki i nie każdą sytuację da się przewidzieć, ale idąc tym tokiem rozumowania, w przypadku ABS może wydarzyć się sytuacja, kiedy sterownik zostanie oszukany na przykład podczas hamowania przed sygnalizacją świetlną, gdzie często występuje tzw "tarka". Utrata przyczepności przez koło podczas hamowania na nierówności może zostać odczytana jako poślizg, co może nas bardzo niemile zaskoczyć.

W każdym razie tego typu systemy powstają, aby chronić nas w najczęściej występujących i stosunkowo typowych sytuacjach. To samo tyczy się szkolenia techniki jazdy, bo wielokrotnie może to uratować skórę, ale może się zdarzyć jeden moment, kiedy szczęścia zabraknie.

Podsumowując, z losem się nie wygra, ale czy to systemy, czy odpowiednia technika minimalizują ryzyko nieprzyjemnej przygody :)

Ja bym jednak Hondy do Koenigsegga nie porównywał, są inne równie egzotyczne motocykle :D

Studi, nie wiem jak rozwiązany jest system C-ABS, ale priorytetowym zadaniem układu hamulcowego przy samochodzie, czy to z ABS czy ABS + ESP, jest możliwość hamowania mimo utraty któregokolwiek z systemówi. Systemy nie mogą wpływać na pracę układu hamulcowego w razie awarii. Wszystko ma być niezależne, tak samo jak w przypadku utraty wspomagania w układzie kierowniczym, kierowalność pojazdu ma zostać zachowana. Jeśli z którymkolwiek systemem jest jakiś problem, zostaje on wyłączony informując kierowcę poprzez komunikat na desce rozdzielczej, żeby nie było zaskoczenia :P I w tym miejscu wracamy do punktu wyjścia, żeby umieć jeździć, kiedy system nie działa :D W zasadzie Simin wszystko już napisał :)

:
No tak, macie rację.

Weźcie jeszcze pod uwagę, że dajecie tutaj za przykład ABS Suzuki z Bandita czy innej SV, a nie bierzecie pod uwagę, że to są golfy, stąd porównanie Koensiegg do BMW/Hondy bo tam te systemy są najbardziej dopracowane.

To co dzisiaj jest montowane do BMW w Suzuki czy Kawasaki będzie może za kilkanaście lat.

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.