Odpowiedz do tematu
:
"Chinolek u Anki" nowe miejsce spotkań warszawskich motocyklistów
baja bongo i do przodu
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
:
W sumie, może jak usłyszy ten ryk silników to wyjdzie na balkon zobaczy nas i zejdzie się z nami przejechać.
No to "Chinolek u Anki" - kto wie może po jeździe wprosimy się na herbatkę . Arcisz możesz podać namiary na mapie? bo jak wpisuje Chinolek u Anki w google to nic mi nie wyskakuje
No to "Chinolek u Anki" - kto wie może po jeździe wprosimy się na herbatkę . Arcisz możesz podać namiary na mapie? bo jak wpisuje Chinolek u Anki w google to nic mi nie wyskakuje
:
Kontaktowałem się z ludźmi i tak:
-Studi może będzie nas łapać
-Anka może zdąży z pracy
-Mały może się załapie
-Olecki może zdąży zabrać moto z serwisu
Reszta niestety odpadła
Chinolek u Anki:
-Studi może będzie nas łapać
-Anka może zdąży z pracy
-Mały może się załapie
-Olecki może zdąży zabrać moto z serwisu
Reszta niestety odpadła
Chinolek u Anki:
Suzuki GS500 1998'
sprzedany
Suzuki GSX600F 2002'
sprzedany
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
sprzedany
Suzuki GSX600F 2002'
sprzedany
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
:
good fajnie będzie jak się jeszcze dołączą, im więcej tym większy terror na dzielni
Ok to koło 19.00 będę na miejscu... to jeszcze mamy pół dnia na wymyślenie traski
Ok to koło 19.00 będę na miejscu... to jeszcze mamy pół dnia na wymyślenie traski
:
Jak sie widzimy o 19, to ja bym pomyslal podczas jedzonka
Suzuki GS500 1998'
sprzedany
Suzuki GSX600F 2002'
sprzedany
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
sprzedany
Suzuki GSX600F 2002'
sprzedany
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
:
baja bongo i do przodu
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
:
Good choice - ale myślisz, że Anka coś nam ugotuje?
:
nie!
w niedzielę Zechowany zjadł mi gołąbki i lodówka pusta
Rage napisał/a: |
Good choice - ale myślisz, że Anka coś nam ugotuje? |
nie!
w niedzielę Zechowany zjadł mi gołąbki i lodówka pusta
baja bongo i do przodu
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
:
Pomysł fajny . Zapytam żonę i dam znać Arciszowi smsem kolo 18 ej. Jakby co to do chińczyka koło Anki trafię.
Naukę jazdy na moto rozpoczynasz z workiem pełnym szczęścia i brakiem doświadczenia.
Cały bajer polega na tym żeby nabyć tego drugiego zanim skończy się to pierwsze...
Cały bajer polega na tym żeby nabyć tego drugiego zanim skończy się to pierwsze...
:
Może i ja dołączę
Ten akrapovic lepiej brzmi jak go nie ma...
:
uuu... cholera... to może i mnie się uda
baja bongo i do przodu
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
:
Ostatecznie będę. Tylko pamiętajcie, że mam gsa więc z tymi prędkościami to bez przesady
Naukę jazdy na moto rozpoczynasz z workiem pełnym szczęścia i brakiem doświadczenia.
Cały bajer polega na tym żeby nabyć tego drugiego zanim skończy się to pierwsze...
Cały bajer polega na tym żeby nabyć tego drugiego zanim skończy się to pierwsze...
:
Arcisz napisał mi dzisiaj (wtorek) sms o 7, że dzisiaj o 19 jazda po Warszawie....
Czy my kiedyś w środku tygodnia do Wawy zawitaliśmy ?
Czy my kiedyś w środku tygodnia do Wawy zawitaliśmy ?
:
Valdi, Chyba tak!! co byliśmy w Irlandzkim pubie, gdzie guiness smakował... bleeeeeeee
Krasnal DRZ400E
------------------------------
SÓZÓCKI ll GS500F || Chądzina 600f4i '03 || Brzydal GS650F Dakar|| Jamaszka XT600 '00
------------------------------
SÓZÓCKI ll GS500F || Chądzina 600f4i '03 || Brzydal GS650F Dakar|| Jamaszka XT600 '00
:
Odpowiedz do tematu
Ja jednak odpadam bo dopiero wróciłam do domu a nawinęłam dzisiaj od cholery km od Łodzi do Warszawy na a2 gęsto strasznie.
Ten akrapovic lepiej brzmi jak go nie ma...