GS 500 E 2002 r
Odpowiedz do tematu

: GS 500 E 2002 r
Siemanko wszystkim! :D Chciałbym Wam pokazać maszyne, która zawitała w domu równo miesiąc temu. GS 500 e rocznik 2002 sprowadzony z Anglii 2 lata temu przez poprzedniego właściciela. Po zrobieniu prawka zaczęliśmy szukać czegoś do jazdy, a to na oku było BMW F 650 GS, a to Bandit, jednak problem był z gotowcem zarejestrowanym na A2. W okolicach Legnicy było ogłoszenie, a że to ode mnie całkiem blisko pojechaliśmy, oglądnęlismy, przejechaliśmy się i bierzemy.
W sumie z dodatków jakie były w "pakiecie" od właściciela to:
- podgrzewane manetki
- przednia szyba
- pokrowiec na nawigacje (niby nic wielkiego ale na telefon też dobrze się sprawuje)





Z planów co do sprzętu podczas zimowania:
- wymiana klocków
- wymiana świec
- zmiana oleju i filtru
- zmiana łańcucha

Ogólnie mówiąc jestem mega zadowolony, już nieco na nim przejechałem i radzi sobie znakomicie

:
Ładna maszyna, dużo dałeś? Szerokości

:
5300, z jazdy na jazdę jestem przekonany że wart tych pieniędzy :D

:
No to oby służyła jak najlepiej i najdłużej :)

:
Fajny egzemplarz, niech dobrze służy :)

:
W sumie to przeglądając ostatnio forum może i ja coś ruszę o swoim sprzęcie i minionym sezonie :D
Ogólnie nie mogę zbytnio narzekać, w większości minął mi bezawaryjnie. Na początku roku doczekał się poza standardowym serwisem (oleje filtry hamulce) wymiany opon i akumulatora.
Gorsza przygoda była z oddaniem go do "mechanika". GS ogólnie dwa razy wylądował na warsztacie i dwa razy z tego samego powodu, no prawie. Na początku chciałem aby mi wyregulowali, wyczyścili i zsynchronizowali gaźniki bo już chodził zależnie od kaprysu. Oddali go i przez chwilę był spokój, ale zaczęło ciec paliwo z gaźników, obroty znowu falowały. W pracy polecili mi swojego mechanika i postanowiłem zaufać im, skoro ich sprzęty śmigają to musi być co najmniej w porządku. Jak się okazało gaźniki były źle złożone przez co paliwo ciekło, do tego wyszło że dwie blaszki do regulacji zaworów były pęknięte a same zawory rozregulowane, zrobił i śmigało cacy. Teraz odezwał się rozrząd i czeka zmiana łańcuszka.
A plany co do sprzętu? Zrobić rozrząd i sprzedać, z motocykla jestem zadowolony, aczkolwiek śmigam w ekipie gdzie jest hayabusa i dwie sześćsetki więc na prostych odstaje od nich.
Na dzień dzisiejszy mam dylemat między kilkoma sprzętami, ZZR 1100, SRAD 750 albo Kawasaki ZX-6r Ninja, chociaż na razie zielona stajnia najbardziej mnie do siebie ciągnie, może ktoś coś ma z tych sprzętów i może posłużyć radą? :]
To teraz kilka zdjęć:




Tak wiem, nie jest to jakoś 4K i wyczucie fotografa :D

:
Dorobiłeś się już kategorii A? :)

Ile zrobiłeś km tym GS'em? Powiem ci że celujesz w całkiem spore sprzęty - po roku na GS'ie nie wiem czy nie szukałbym czegoś jednak trochę słabszego...

Coś w stylu Horneta, Fazera, Bandita... Przy normalnej jeździe pozostałe maszyny z ekipy ci nie odejdą, a jeśli jeżdżą do oporu wiedząc że nie dasz rady nadążyć to polecam zmienić ekipę :)

:
Dokładnie. Na Bandicie czy SV nie powinieneś zostawać z tyłu a jak tak się zdarzy to będziesz na siłę gonił ekipę a to jest bardzo niebezpieczne bo jedziesz powyżej swoich umiejętności.

:
Kat A będę robił w nastepnym sezonie. Z resztą miałem okazję przejechać się na CBR F4 i wiem że celuję w coś powyżej 100 koni, fakt SV dogania momentem obrotowym na początku ale jeszcze do tego w okolicy otworzyli tor więc szukam czegoś sportowego, ZZR jest tak na prawdę 3 opcją jeśli kompletnie z niczym nie trafilbym.
simin, przejechałem nim z 6000 mil, w sumie to ponad, no liczmy że z 10k kilometrów będzie, no i oczywiście GS nie jest moim pierwszym w życiu wozidłem, na samym początku było 50 cm potem 70, 125 i dopiero GS wiec staż już mam jakiś.
Z resztą sprzęty, które wymieniłeś są bardziej turystyczne, a ja celuję w sporty. Jednak jeszcze zobaczymy jak będzie sytuacja z pieniędzmi, wyprowadzka studia i tak dalej :D

A no i tak jeszcze co do tego, SV bardzo mi się podobają, szczególnie dźwięk V-ki mnie do siebie przyciąga i fakt że można na spokojnie kupić sprzęt na A2 więc nie musiałbym się martwić lejcami, tylko nie wiem czy szybko nie zacznie mi brakować pod tyłkiem :D

:
Daniel557 napisał/a:

A no i tak jeszcze co do tego, SV bardzo mi się podobają, szczególnie dźwięk V-ki mnie do siebie przyciąga i fakt że można na spokojnie kupić sprzęt na A2 więc nie musiałbym się martwić lejcami, tylko nie wiem czy szybko nie zacznie mi brakować pod tyłkiem :D


Na SV można być szybkim, można objechać nie jedno sportowe 600cc których właściciele pewnie już myślą o litrze. Tak samo na sprzętach które wymienił simin. Miałem GS-a 4 lata, FZS600 2 lata i teraz mam od roku SV650 i w zupełności wystarcza. Chyba, że szukasz rakiety to Hayabusa albo H2 :D

:
Machu, nie nie, hayabusa odpada, mimo że znajomy chciał mi się dać nią przejechać tak stwierdziłem że nie jestem na nią gotowy i przyjdzie na wszystko czas :D Ale przyznam szczerze że na równi z tymi co wymieniłem przeglądam przedliftowe SV więc kto wie, może się skuszę, jednak to wszystko zależy czy ktoś zechce mojego obecnego pierdzika kupić, pieniądze z nieba nie spadną :D

:
Daniel557 napisał/a:
...jednak to wszystko zależy czy ktoś zechce mojego obecnego pierdzika kupić, pieniądze z nieba nie spadną :D

jak zadbany i wszystko porobione to chętny na pewno się znajdzie ;)

Od jakiej cenie myślałeś ? :]

:
Jak wyżej pisałem, kupiłem go za 5300, a do wymiany były rzeczy eksploatacyjne, opony, regulacje gaźników i zaworów włącznie z wymianą tych krzywek, akumulator, jeszcze chcę zmienić łańcuszek rozrządu który już słychać na wolnych obrotach, żeby nie odstraszyć potencjalnego kupca. Dlatego cena to 5500 do negocjacji, ale to dopiero po ostatniej naprawie, porządnym myciu, bo teraz trochę przykurzony stoi w garażu :D Na dzień dzisiejszy pomijając właśnie łańcuszek motocykl jest w naprawdę świetnym stanie i nie bałbym się nim pojechać na drugi koniec polski, tak więc zobaczymy :D

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.