Odpowiedz do tematu
:
Jeśli pomogłem kliknij "+"
Za ciezki jestes
SV 650S
Jeśli pomogłem kliknij "+"
:
Eryk, według mnie jazda z obrotami 10krpm to jest pozbawiona większego sensu, bo tam już nic się nie dzieje a w ręcz jak popatrzysz na wykresy mocy i momentu to zaczyna spadać.
Yaszczi dobrze prawi wyczuj moto i styl jakim chcesz jeździć.
Fakt, dla GSa obroty na poziomie 3-3.5krpm to minimum, poniżej może szarpać i nie powinno się męczyć silnika w ten sposób.
Dla jazdy emeryckiej, chciałem powiedzieć ecodriving, czyli preferowanej np. przez moją skromną osobę to w GSe prędkości obrotowe na poziomie 4-6krpm, pozwoli to wykręcić przy dobrze zestrojonych i wyregulowanych gaźnikach w wersji poliftowej nawet do 500km na zbiorniku (20l)
Natomiast jeśli zależy ci na "zabawie" to ta zapewniona jest między maksymalnym momentem, a maksymalną mocą czyli między 7800rpm a 9200 rpm
motocykle przedliftowe, poza wersją na Califormię mają 17litrów pojemności, z czego 4l stanowi rezerwa
ja w DLu na tym samym w sumie silniku, tyle, że na wtryskach mam rozstrzał od 3.5 do 8.5l / 100km zależnie jak się manetka "zablokuje" , niechlubny rekord to 218km na 20l zbiorniku praktycznie do zera.
Semy ja na poliftowej Fce przy zębatce zdawczej 15 i z trzema kuframi dawałem radę 175km/h więc nie wiem czy jest to kwestia wagi jak sugeruje Mordkaaa, do lekkich także nie należę.
Yaszczi dobrze prawi wyczuj moto i styl jakim chcesz jeździć.
Fakt, dla GSa obroty na poziomie 3-3.5krpm to minimum, poniżej może szarpać i nie powinno się męczyć silnika w ten sposób.
Dla jazdy emeryckiej, chciałem powiedzieć ecodriving, czyli preferowanej np. przez moją skromną osobę to w GSe prędkości obrotowe na poziomie 4-6krpm, pozwoli to wykręcić przy dobrze zestrojonych i wyregulowanych gaźnikach w wersji poliftowej nawet do 500km na zbiorniku (20l)
Natomiast jeśli zależy ci na "zabawie" to ta zapewniona jest między maksymalnym momentem, a maksymalną mocą czyli między 7800rpm a 9200 rpm
Eryk napisał/a: |
ile dokładnie ma litrów bak w gs 500 97r? |
motocykle przedliftowe, poza wersją na Califormię mają 17litrów pojemności, z czego 4l stanowi rezerwa
yaszczi napisał/a: |
Mordka, no wir w baku się będzie robić, mi SV łyka 9-10L/100km.... |
Semy napisał/a: |
ciekawi mnie fakt że moja GSka jest oddławiona a maksymalnie udało mi sie wyciągnąć 160 i nic ponad to nie chciało urosnąć. (?)
a druga sprawa tak aże nawet wtedy spalanie nie przekroczyło 5l/100km. |
:
może własnie sekret tkwi w zębatkce - muszę policzyć moje.
A co do samych obrotów to przy normalnej jeździe trzymam sie okolic 4-6k rpm i nie planuje tego zmieniać bo i spalanie akceptowalne i już jedzie (a nie że się cofa )
Ale tak jak muszę dac w palnik to potwierdze tylko słowa
z tym że ja już odczuwam ta nudę przy 9k i do tego miejsca się wkręcam zresztą tylko przy ruszaniu
A co do samych obrotów to przy normalnej jeździe trzymam sie okolic 4-6k rpm i nie planuje tego zmieniać bo i spalanie akceptowalne i już jedzie (a nie że się cofa )
Ale tak jak muszę dac w palnik to potwierdze tylko słowa
studi napisał/a: |
bo tam już nic się nie dzieje a w ręcz jak popatrzysz na wykresy mocy i momentu to zaczyna spadać. |
z tym że ja już odczuwam ta nudę przy 9k i do tego miejsca się wkręcam zresztą tylko przy ruszaniu
:
Może masz gaźniki bardziej ekonomicznie ustawione - mniej paliwa bierze to i nie rozpędza się bardziej niż 160.
Ja najlżejszy nie jestem (delikatnie ujmując) + jak podniosłem się znad kierownicy automatycznie prędkość spadała o 10. Jechałem też wtedy z kufrem, więc zarówno aerodynamika jak i obciążenie nie były na korzyść GS'a.
Ja najlżejszy nie jestem (delikatnie ujmując) + jak podniosłem się znad kierownicy automatycznie prędkość spadała o 10. Jechałem też wtedy z kufrem, więc zarówno aerodynamika jak i obciążenie nie były na korzyść GS'a.
:
Uznałem że najlepsze obroty do przyśpieszania (delikatnego) i normalnej jazdy będą się mieściły od 4 do 6k nie zależnie czy jadę sam czy z kimś. Pytanie czy jadąc GSem można go przegrzać? nie ma on chłodnicy i zalecono mi bym uważał na mieście w korku ale czy ten motor nie został tak zrobiony że na wolnych obrotach nawet w dużej temperaturze i w korkach nie możliwe jest przegrzanie ?
:
Jeśli pomogłem kliknij "+"
Teoretycznie mozliwe jest przegrzanie. Ale to glownie teoria. Chyba ze stoi sie w korku przy +40, albo na paradach itp. W normalnym uzytkowaniu nie ma szans go przegrzac.
SV 650S
Jeśli pomogłem kliknij "+"
:
Wbrew pozorom można go bardzo łatwo przegrzać, wystarczy aby trochę dłużej pracował na wolnych obrotach na postoju.
Mi też leci max 160-165km/h ale na "6", wystarczy wbić "5" i jedzie szybciej. Zębatkę mam większą niż fabryka
Eryk napisał/a: |
Pytanie czy jadąc GSem można go przegrzać? nie ma on chłodnicy i zalecono mi bym uważał na mieście w korku ale czy ten motor nie został tak zrobiony że na wolnych obrotach nawet w dużej temperaturze i w korkach nie możliwe jest przegrzanie ? |
Wbrew pozorom można go bardzo łatwo przegrzać, wystarczy aby trochę dłużej pracował na wolnych obrotach na postoju.
Semy napisał/a: |
może własnie sekret tkwi w zębatkce - muszę policzyć moje. |
Mi też leci max 160-165km/h ale na "6", wystarczy wbić "5" i jedzie szybciej. Zębatkę mam większą niż fabryka
:
Potwierdzam. W tamtym roku na 11 listopada byłem na paradzie, było kilka gsów poza moim i 2 się zagrzały aż para leciała, mi też było ciepło w nogi. Temperatura dużo poniżej 10*, myślę że nawet z 5*
Ja przy spokojnej jeździe utrzymuje koło 3.5-5/6 tys. obrotów, spala mi wtedy nawet 4.2l w cyklu mieszanym.
V-max jaki udało mi się uzyskać to licznikowe 178 (nie doszło do 180) na autostradzie z tym że musiałem się ostro poskładać. Nie wiem jaką mam zębatkę, nie zaglądałem tam nigdy.
toffic napisał/a: | ||
Wbrew pozorom można go bardzo łatwo przegrzać, wystarczy aby trochę dłużej pracował na wolnych obrotach na postoju. |
Potwierdzam. W tamtym roku na 11 listopada byłem na paradzie, było kilka gsów poza moim i 2 się zagrzały aż para leciała, mi też było ciepło w nogi. Temperatura dużo poniżej 10*, myślę że nawet z 5*
Ja przy spokojnej jeździe utrzymuje koło 3.5-5/6 tys. obrotów, spala mi wtedy nawet 4.2l w cyklu mieszanym.
V-max jaki udało mi się uzyskać to licznikowe 178 (nie doszło do 180) na autostradzie z tym że musiałem się ostro poskładać. Nie wiem jaką mam zębatkę, nie zaglądałem tam nigdy.
:
A powinieneś i nie po to aby liczyć zęby zębatki ale choćby po to aby wyczyścić zbierający się brut / piasek zlepiony ze smarem z łańcucha, czasami potrafi się tam uzbierać niezła ilość tego syfu, co nie wpływa zbyt dobrze zwłaszcza na uszczelniacz wałka zdawczego.
Rav napisał/a: |
nie zaglądałem tam nigdy |
A powinieneś i nie po to aby liczyć zęby zębatki ale choćby po to aby wyczyścić zbierający się brut / piasek zlepiony ze smarem z łańcucha, czasami potrafi się tam uzbierać niezła ilość tego syfu, co nie wpływa zbyt dobrze zwłaszcza na uszczelniacz wałka zdawczego.
:
Kurcze o tym nie pomyślałem, dzięki za radę
studi napisał/a: | ||
A powinieneś i nie po to aby liczyć zęby zębatki ale choćby po to aby wyczyścić zbierający się brut / piasek zlepiony ze smarem z łańcucha, czasami potrafi się tam uzbierać niezła ilość tego syfu, co nie wpływa zbyt dobrze zwłaszcza na uszczelniacz wałka zdawczego. |
Kurcze o tym nie pomyślałem, dzięki za radę
:
Rav, ta wygląda wersja w miarę czysta tej przestrzeni
a tak może wyglądać pokrywa i przestrzeń pod nią, jeśli nikt tam nie zagląda
No i jeszcze warto sprawdzić, czy zębatka ma jeszcze zęby i czy nie kwalifikuje się do wymiany
a tak może wyglądać pokrywa i przestrzeń pod nią, jeśli nikt tam nie zagląda
No i jeszcze warto sprawdzić, czy zębatka ma jeszcze zęby i czy nie kwalifikuje się do wymiany
:
Będę musiał tam zajrzeć, chociaż trochę się boję, nie mam ręki do mechaniki. Ostatnio poległem jak chciałem zdjąć szybkę
:
Rav, mechaniki tam tyle co przy otwieraniu słoika z dżemem kwestia odkręcenia śruby w dźwigni zmiany biegów, i 4 z pokrywy. Mam niewielkie pojęcie o mechanice ale nawet ja bym nie nazwał odkręcenie 4 śrub mechaniką Sprawa jest banalna. Gorzej jak okaże się że zębatka zdrachana i jest łysa jak Urban. Wtedy czas na nowy set.
W moim przypadku było tam tak nawalone smarem że aż się zastanawiałem czy ktoś mi swojego nie dodał
W moim przypadku było tam tak nawalone smarem że aż się zastanawiałem czy ktoś mi swojego nie dodał
:
hahahaha Dobre określenie. Dobra jutro spróbuje się za to zabrać, mam jeszcze wolne. Dzięki chłopaki za motywację
Semy napisał/a: |
Gorzej jak okaże się że zębatka zdrachana i jest łysa jak Urban. |
hahahaha Dobre określenie. Dobra jutro spróbuje się za to zabrać, mam jeszcze wolne. Dzięki chłopaki za motywację
:
Odpowiedz do tematu
U mnie za zakupię jeszcze gorzej zasyfione było niż na zdjęciach powyżej, więc jak najbardziej polecam uczynić taki serwis
Suzuki GS500 1998'
sprzedany
Suzuki GSX600F 2002'
sprzedany
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
sprzedany
Suzuki GSX600F 2002'
sprzedany
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'