Odpowiedz do tematu
:
moja opaska na klatkę też leży więcej w szufladzie niż ze mną biega czy ćwiczy. Niewygodna i przeszkadza.
:
bez odpowiedniej wiedzy wszelkiego rodzaju urządzenia do pomiaru tętna możecie se wsadzić właśnie do szuflady 
Andy dobrze gada, a jeszcze lepiej zrobić sobie badania, poznacie swoje progi tlenowe, beztlenowe, dowiecie się w jakim przedziale tętna najefektywniej spalacie tkankę tłuszczową (bo chyba o to głównie chodzi
), później to już kwestia kiedy biegać rano/wieczorem, na czczo/po posiłku, wiele pozornie nie istotnych drobiazgów wpływa na późniejsze wyniki.
Andy dobrze gada, a jeszcze lepiej zrobić sobie badania, poznacie swoje progi tlenowe, beztlenowe, dowiecie się w jakim przedziale tętna najefektywniej spalacie tkankę tłuszczową (bo chyba o to głównie chodzi
), później to już kwestia kiedy biegać rano/wieczorem, na czczo/po posiłku, wiele pozornie nie istotnych drobiazgów wpływa na późniejsze wyniki.
:
Uważam, że te wszystkie gadżety bardziej przydają się jeśli ktoś biega bardziej ekstremalnie/treningowo do zawodów itp. Sam biegam od kilku lat, ukończyłem sporo półmaratonów i kilka mniejszych biegów. Jakoś nie katuje się masakrycznie na treningach i zawodach, bo uważam, że bieganie (każdy inny sport) ma być przyjemnością, a nie katowaniem się (no chyba, że ktoś lubi). Wiadomo, że dużo osób ustala sobie jakiś cel i go realizuje, szacun! Ja akurat podchodzę do tematu na lajcie, truchtam sobie czasem częściej czasem rzadziej. Nie mierzę tętna, i nie mdleję pod koniec biegu 
Czasem używam endomondo z ciekawości dystansu i tempa, ale ostatnio coraz rzadziej. Ogólnie to biegam kiedy mam ochotę, staram się nie być więźniem własnego ciała tak sobie truchtając osiągnąłem życiówkę na półmaratonie 1:54:00, a zazwyczaj na półmaratonach biegam w okolicy 2h, a na 10km ok. 1h i wystarczy Od roku mam towarzysza do biegania, Córa jest dzielna i jej się podoba, ostatnio nawet medal zdobyła Także podsumowując biegajmy, ale nie popadajmy w jakieś paranoje z czym biegać, po prostu biegajmy dla siebie, a nie żeby wrzucić fotkę na fejsa albo pochwalić się wynikiem z endomondo pozdro Joł!
to nie jest fejs więc się fotka pochwalę
Czasem używam endomondo z ciekawości dystansu i tempa, ale ostatnio coraz rzadziej. Ogólnie to biegam kiedy mam ochotę, staram się nie być więźniem własnego ciała tak sobie truchtając osiągnąłem życiówkę na półmaratonie 1:54:00, a zazwyczaj na półmaratonach biegam w okolicy 2h, a na 10km ok. 1h i wystarczy Od roku mam towarzysza do biegania, Córa jest dzielna i jej się podoba, ostatnio nawet medal zdobyła Także podsumowując biegajmy, ale nie popadajmy w jakieś paranoje z czym biegać, po prostu biegajmy dla siebie, a nie żeby wrzucić fotkę na fejsa albo pochwalić się wynikiem z endomondo pozdro Joł!
to nie jest fejs więc się fotka pochwalę
:
Yaszczi szacun 
Zdrowe podejście do tematu 
Zdrowe podejście do tematu
:
Odpowiedz do tematu
Brawo dla LILI
jawa 50
gs 500 E
FZS 600
gs 500 E
FZS 600