Simin no to myślę, że Fazer będzie najlepszym wyborem. Bierz starszego - po glebie mniej boli zarówno naprawa jak i ewentualna strata. Niestety, wersja z ABSem na bank by przekroczyła Twój budżet..
Myślę, że jak Yaszczi piszę, Fazer najlepszy wybór.
Dziora na bank odpuść, ciężkie to, za ciężkie.
Pozdro!
Odpowiedz do tematu
:
Keeway Matrix 08' -> GS500F 04' -> GSF Bandit 600 S 04' ->Honda CBR F4i 01'
==\/==
Podróż dookoła świata
Podróż dookoła świata
:
FZS 600 rocznik 2003 cenowo: 7-10 tys., w zależności od stanu i od kogo. Średnio za dobry egzemplarz trzeba by 8,5-9 tys. liczyć.
...
:
Bierz takiego jak ma Andy a nie stary kredens Haha bez urazy Tholin
GS 500E '01 > Z 750 '04 > GSX-R600 'K7
:
Andy ma FZ6 S2. Kosztuje tyle samo co FZ1.
Ja bym brał FZ1 i niebał sie litra.
Też stoję przed dylematem 800 czy 1200 ale trochę inna Bajka , chodzi o masę:)
PSCiapek, Fazerek staruszek ale daje rade.na wyprawy Moto i lekko na tor:)
Bo na torze PN to zawalidroga:)
Wyprostowałeś już lagi:)?
[ Dodano: Sob 08 Sie, 2015 ]
gwynbleidd, niema dobrych egzemplarzy są dobrzy mechanicy:) w piętnastoletnim moto najważniejsze żeby dało się w miarę tanio odrestaurować. (według mnie lepiej kupić zaniedbany sprzęt i doprowadzi do stanu prawie fabrycznego:)
Ja bym brał FZ1 i niebał sie litra.
Też stoję przed dylematem 800 czy 1200 ale trochę inna Bajka , chodzi o masę:)
PSCiapek, Fazerek staruszek ale daje rade.na wyprawy Moto i lekko na tor:)
Bo na torze PN to zawalidroga:)
Wyprostowałeś już lagi:)?
[ Dodano: Sob 08 Sie, 2015 ]
gwynbleidd, niema dobrych egzemplarzy są dobrzy mechanicy:) w piętnastoletnim moto najważniejsze żeby dało się w miarę tanio odrestaurować. (według mnie lepiej kupić zaniedbany sprzęt i doprowadzi do stanu prawie fabrycznego:)
:
Dopóki wszystko widać to tak, ale taki sprzęt niesie ze sobą też większe ryzyko niespodziewanych awarii, a to zaczną stukać panewki, a to dwójka wypadać
tholin85 napisał/a: |
według mnie lepiej kupić zaniedbany sprzęt i doprowadzi do stanu prawie fabrycznego:) |
Dopóki wszystko widać to tak, ale taki sprzęt niesie ze sobą też większe ryzyko niespodziewanych awarii, a to zaczną stukać panewki, a to dwójka wypadać
"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
:
Nie prostuje kupie coś z mocniejszym haha
GS 500E '01 > Z 750 '04 > GSX-R600 'K7
:
VFR w tej kasie ciezko bedzie znalezc zdrowego VTECa, celowalbym raczej w 800FI (tu juz w budzecie beda kufry, jakies grzane manetki itp)
Jest wtrysk, nie ma ABS, jest Dual CBS (nie kazdemu pasuje)
Z innych nietuzinkowych moto: Ducati ST2/ST4, Triumph Sprint 955i, BMW R1100S
Jest wtrysk, nie ma ABS, jest Dual CBS (nie kazdemu pasuje)
Z innych nietuzinkowych moto: Ducati ST2/ST4, Triumph Sprint 955i, BMW R1100S
Honda VFR750 '94
Honda VT600 obrzyn '95
Honda VT600 obrzyn '95
:
ST4 zdaniem mojego mechanika to straszne padło.
:
Całkowita racja....
Dizajn makaroniarze mają zayebisty, ale w kwestiach konstrukcyjnych są daleko za Japonią, a nawet Niemcami. Konstrukcje ich silników są tak proste, że aż do końca niedopracowane (poza desmo). Co tu więcej mówić, no po prostu widać w środku to włoskie wykonanie, którego to nie da się pomylić z czymkolwiek innym.
Nie lubię ich skuterków- zwłaszcza tych na wtrysku. W moim odczuciu nie dość że mają twardą pracę, to jeszcze do tego taką narowistą/nerwową bez płynności. Wtrysk przetwarzany po drodze chyba z dziesięć razy, zanim pojawi się ta mgiełka paliwa na wtryskiwaczu, automatycznie oznacza to więcej elementów podatnych na uszkodzenia. Ostatnio robiłem taką gilerke bodajże runner... a dajcie z tym spokój.
Simin, do tego twojego worka poszukiwań można dorzucić jeszcze: TDM,SV,DL,CB,CBF,XJ6N,ER6N,Z750...
komandosek napisał/a: |
ST4 zdaniem mojego mechanika to straszne padło. |
Całkowita racja....
Dizajn makaroniarze mają zayebisty, ale w kwestiach konstrukcyjnych są daleko za Japonią, a nawet Niemcami. Konstrukcje ich silników są tak proste, że aż do końca niedopracowane (poza desmo). Co tu więcej mówić, no po prostu widać w środku to włoskie wykonanie, którego to nie da się pomylić z czymkolwiek innym.
Nie lubię ich skuterków- zwłaszcza tych na wtrysku. W moim odczuciu nie dość że mają twardą pracę, to jeszcze do tego taką narowistą/nerwową bez płynności. Wtrysk przetwarzany po drodze chyba z dziesięć razy, zanim pojawi się ta mgiełka paliwa na wtryskiwaczu, automatycznie oznacza to więcej elementów podatnych na uszkodzenia. Ostatnio robiłem taką gilerke bodajże runner... a dajcie z tym spokój.
Simin, do tego twojego worka poszukiwań można dorzucić jeszcze: TDM,SV,DL,CB,CBF,XJ6N,ER6N,Z750...
:
Jeśli kasa nie pozwala na VFR z ABS'em to moim zdaniem lepiej poczekać i odkładać przez zimę zamiast pchać się w motocykl, z którego nie będzie się zadowolonym i ciągle będzie coś siedziało że tego nie ma, to nie takie, a za ciężkie, a za wolne, a to, a tamto.
:
Dokładnie tak jak piszesz...
Przy takich wyborach najlepiej być cierpliwym, co później przełoży się na konsekwentny i zdecydowany wybór. Poczekać jeszcze trochę, odłożyć więcej pieniędzy i kupić sobie motor taki jaki chcesz mieć, a nie jaki musisz bo brakuje te 2-4 tyś.
Przykład. Co z tego że można mieć "na teraz" każdą r1 (czy tam co innego), skoro powiedzmy chce się mieć r1 z krzyżowym wałem (crossplane) oraz systemami YCC-T/YCC-I- droższą o jakieś 8-10 tyś zł. od poprzedniczek. To według mnie lepiej będzie spokojnie odczekać dozbierać i kupić z pełną satysfakcją docelową maszynę, niż tracić kasę na coś co nie będzie cieszyło do końca.
Simin prawda jest taka, że pomimo wszystkich tych rad nikt za ciebie moto nie wybierze. I tak będziesz musiał sam zdecydować się na coś, a wiedz że mając upatrzone moto i mając budżet pozwalający na jego zakup, takie tematy/dylematy właściwie nie powstają. Po prostu idziesz kupujesz i wracasz już na upragnionych dwóch kółkach z bananem na gębie od ucha do ucha, i temat zamknięty....z pełnym zadowoleniem. Tak więc warto jeszcze troszkę poczekać.
tmi napisał/a: |
moim zdaniem lepiej poczekać i odkładać przez zimę zamiast pchać się w motocykl, z którego nie będzie się zadowolonym |
Dokładnie tak jak piszesz...
Przy takich wyborach najlepiej być cierpliwym, co później przełoży się na konsekwentny i zdecydowany wybór. Poczekać jeszcze trochę, odłożyć więcej pieniędzy i kupić sobie motor taki jaki chcesz mieć, a nie jaki musisz bo brakuje te 2-4 tyś.
Przykład. Co z tego że można mieć "na teraz" każdą r1 (czy tam co innego), skoro powiedzmy chce się mieć r1 z krzyżowym wałem (crossplane) oraz systemami YCC-T/YCC-I- droższą o jakieś 8-10 tyś zł. od poprzedniczek. To według mnie lepiej będzie spokojnie odczekać dozbierać i kupić z pełną satysfakcją docelową maszynę, niż tracić kasę na coś co nie będzie cieszyło do końca.
Simin prawda jest taka, że pomimo wszystkich tych rad nikt za ciebie moto nie wybierze. I tak będziesz musiał sam zdecydować się na coś, a wiedz że mając upatrzone moto i mając budżet pozwalający na jego zakup, takie tematy/dylematy właściwie nie powstają. Po prostu idziesz kupujesz i wracasz już na upragnionych dwóch kółkach z bananem na gębie od ucha do ucha, i temat zamknięty....z pełnym zadowoleniem. Tak więc warto jeszcze troszkę poczekać.
:
Generalnie zgadzam się oczywiście z tym co napisał tmi i KATANA, aczkolwiek ze względu na przeznaczenie moto nie chcę kupować jakiejś wymarzonej maszyny, skoro żeby później obawiać się wyjazdu na tor / jeździć mocno asekuracyjnie żeby nie ryzykować potencjalną glebą...
Mam nadzieję że w końcu będę miał konfigurację moto na tor + wymarzona maszyna w trasy i do normalnej jazdy.
Budżet też jest przez to ograniczony - gdyby nie planowane wypady na tor i ryzyko z tym związane - pewnie szukałbym czegoś za 15 +- 2k...
Ale póki co chodzi o to żeby szlif na torze nie wpędził mnie w depresje
Dlatego chyba poszukam jakiegoś fazera 600 - zobaczę zimą co się pojawi ciekawego - może jakiś po lifcie ale na gaźnikach w dobrym stanie i rozsądnej cenie się znajdzie
Mam nadzieję że w końcu będę miał konfigurację moto na tor + wymarzona maszyna w trasy i do normalnej jazdy.
Budżet też jest przez to ograniczony - gdyby nie planowane wypady na tor i ryzyko z tym związane - pewnie szukałbym czegoś za 15 +- 2k...
Ale póki co chodzi o to żeby szlif na torze nie wpędził mnie w depresje
Dlatego chyba poszukam jakiegoś fazera 600 - zobaczę zimą co się pojawi ciekawego - może jakiś po lifcie ale na gaźnikach w dobrym stanie i rozsądnej cenie się znajdzie
:
Przemyśl jeszcze czy nie lepiej kupić jakiegoś GSXRa. K1 600 była by idealna. Nie da się kupić motocykla do wszystkiego.
Tylko założyć szeroką kierownicę, wywalić większość owiewiek i masz taką fajną lekką osę na której możesz szaleć i na mieście i na torze. Jak zdejmiesz owiewki to będziesz miał prawie 30kg mniej na sucho niż w fazerze. To jest przepaść. No i z szeroką kierownicą jeździ się dość wygodnie na mieście.
Tylko założyć szeroką kierownicę, wywalić większość owiewiek i masz taką fajną lekką osę na której możesz szaleć i na mieście i na torze. Jak zdejmiesz owiewki to będziesz miał prawie 30kg mniej na sucho niż w fazerze. To jest przepaść. No i z szeroką kierownicą jeździ się dość wygodnie na mieście.
:
Odpowiedz do tematu
Odkopię nieco temat.
Sytuacja wygląda tak że byłem już prawie zdecydowany (przez Ciapka) na GSXR 600 k4-k5.
Jednak w Bydzi przysiadłem się do gixxa yaszcziego (dzięki btw!) i po okaleczeniu kilku okrążeń wiem że za wcześnie dla mnie na pozycję sportową
Może jak będę duży i bogaty pojawi się jako druga maszyna torowa
Zatem zdecyduję się na opcję poprzednią - Fazer 600...
To korzystając z okazji ilu tu fazerowiczów - widzi ktoś coś strasznego w tym egzemplarzu?
http://otomoto.pl/oferta/...y-ID6y87Fh.html
Sytuacja wygląda tak że byłem już prawie zdecydowany (przez Ciapka) na GSXR 600 k4-k5.
Jednak w Bydzi przysiadłem się do gixxa yaszcziego (dzięki btw!) i po okaleczeniu kilku okrążeń wiem że za wcześnie dla mnie na pozycję sportową
Może jak będę duży i bogaty pojawi się jako druga maszyna torowa
Zatem zdecyduję się na opcję poprzednią - Fazer 600...
To korzystając z okazji ilu tu fazerowiczów - widzi ktoś coś strasznego w tym egzemplarzu?
http://otomoto.pl/oferta/...y-ID6y87Fh.html