Wrzesien 2014, kierunek - ??? |
Autor |
Wiadomość |
squarek
Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 31 Mar 2011 Pochwał: 13 Posty: 473 Skąd: WGM
|
Wysłany: Pią 27 Cze, 2014 Wrzesień 2014, kierunek - ???
|
|
|
Z początkiem września zaczynam swój urlop. Niestety w tym czasie wszystkie gimbusy muszą iść do szkoły... więc mi się ekipa wyjazdowa wykruszyła. Jeżeli ktoś chciałby ruszyć w jakąś trasę to się odzywać. A gdzie? Tego jeszcze nie wiem, wszystko jest do dogadania. Może Rumunia, a może Morze, a może gdzieś indziej?
Jak by to wyglądało? Trasy raczej asfaltowe, choć fajnie jakby moto było w stanie z tego asfaltu zjechać. Przeloty dzienne nie za duże, 400 - 500km max, po drodze coś pozwiedzać. Spanie raczej w namiotach na kempingach, no chyba że znajdzie się coś innego (lub nie znajdzie to na dziko). |
_________________ SÓZÓCKI GS500 ---> KAWAŁSRAKI ER6F ---> SÓZÓCKI FX650 FREEWIND ---> MOTÓRYNKA YBR250
|
|
|
|
|
Anka eS
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Mar 2014 Pochwał: 4 Posty: 964 Skąd: Warszawa-Gocław
|
Wysłany: Pon 30 Cze, 2014
|
|
|
dawaj na Złombola |
_________________ baja bongo i do przodu
giełes pińcet eeeee -> Fazeratti FZS600 (Paszczak)
|
|
|
|
|
Skuter
Wiek: 37 Dołączył: 09 Cze 2008 Pochwał: 7 Posty: 669 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 03 Lip, 2014
|
|
|
Właśnie, dołącz się do nas 13.09 startujemy do Lloret de mar TO jak? |
_________________ Nie Jedź Szybciej Niż Twój Anioł Stróż Potrafi Latać...
-------------
Motorynka PONY ---> Romet Kadet ---> Yamaha Mint ---> Derbi GPR ---> Suzuki GS 500 ---> Suzuki GSX 1100 ---> Africa Twin
---> Jeep Wodnik Szuwarek |
|
|
|
|
squarek
Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 31 Mar 2011 Pochwał: 13 Posty: 473 Skąd: WGM
|
Wysłany: Pią 04 Lip, 2014
|
|
|
13 września to ja już kończę powoli urlop |
_________________ SÓZÓCKI GS500 ---> KAWAŁSRAKI ER6F ---> SÓZÓCKI FX650 FREEWIND ---> MOTÓRYNKA YBR250
|
|
|
|
|
RedShadow
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 10 Sty 2009 Pochwał: 10 Posty: 1383 Skąd: Wrocław/Opoczno
|
Wysłany: Pią 04 Lip, 2014
|
|
|
A macie jeszcze miejsce w Ładzie? |
_________________ "– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! " |
|
|
|
|
Skuter
Wiek: 37 Dołączył: 09 Cze 2008 Pochwał: 7 Posty: 669 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 05 Lip, 2014
|
|
|
Redu, a miałbyś chęć? Dziś wieczorem powiniem mieć info czy jedziemy w 3 czy 4 osoby |
_________________ Nie Jedź Szybciej Niż Twój Anioł Stróż Potrafi Latać...
-------------
Motorynka PONY ---> Romet Kadet ---> Yamaha Mint ---> Derbi GPR ---> Suzuki GS 500 ---> Suzuki GSX 1100 ---> Africa Twin
---> Jeep Wodnik Szuwarek |
|
|
|
|
RedShadow
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 10 Sty 2009 Pochwał: 10 Posty: 1383 Skąd: Wrocław/Opoczno
|
Wysłany: Sob 05 Lip, 2014
|
|
|
Chęć bym miał, tylko na razie nie jestem pewny jak z czasem, ale pewnie coś bym wymyślił. |
_________________ "– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! " |
|
|
|
|
squarek
Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 31 Mar 2011 Pochwał: 13 Posty: 473 Skąd: WGM
|
Wysłany: Wto 16 Wrz, 2014
|
|
|
No więc wyprawa się odbyła
Celem jednak Rumunia. Obowiązkowe pozycje to Transalpina, Trasa Transfogarska, Zamki Drakuli, Może Czarne i parę innych
Wyszło, że pojechały 2 osoby. Ja i Monika.
Zaczynamy!
Pierwsza część to Zakopane i kilka dni spędzonych na górskich szlakach.
Jest też pierwszy paciak... Jak już leży to zrobię sobie zdjęcie...
Pogoda szału nie robiła, ale nie padało i to najważniejsze. Czarny Staw Gąsienicowy udało się zobaczyć.
Tego dnia wg google.maps z buta przeszliśmy 18 kilometrów. Także następnego dnia trasa lekka, tylko 14 kilometrów, a cel Wielki Kopieniec. Pogoda już trochę lepsza, było widać góry.
Następnego dnia jedziemy na Węgry. Po drodze zwiedzamy słowacki zamek Spiski Hrad.
Dojeżdżamy do Tokaju, trzeba się napić
I coś dla forumowiczów.
Kolejnego dnia jedziemy już do Rumunii. Pierwszy cel i od razu z grubej rury - Tralsalpina. Co tu dużo mówić, to trzeba samemu przejechać. I taka rada, jeżeli ktoś się wybiera motocyklem szosowym to proponuję wjeżdżać od północy. Na początku są ubytki w ulicy, albo po prostu nie ma ulicy jest tylko rozjeżdżony ślad... I niestety takie przygody są na serpentynach. Także łatwiej jest wjeżdżać po gorszej nawierzchni niż po niej zjeżdżać.
Kolejny dzień, zwiedzanie prawdziwego zamku Włada Tepesza zwanego przez niektórych Drakulą... Cytadela Poenari. Aby tam się dostać trzeba pokonać 1480 schodów. Ale warto
I można lecieć nad Morze Czarne. Mimo iż w Rumunii są fatalne drogi to jednak jazda całkiem niezłą autostradą to jest męczarnia i straszna nuda... Już wolę jeździć po dziurach.. Ale udało się dojechać nad Morze Czarne do miejscowości Navodari.
Wieczorem wycieczka na kolację do Konstanty. I taki widok na morze.
Co ciekawe w 5 na 6 knajp w Rumunii do posiłku dostawaliśmy pieczywo mimo, że go nie zamawialiśmy a trzeba było zapłacić... Jedynie w Konstancie nie było chleba.
Wieczorem jeszcze pożegnalne piwko na plaży i zdjęcia przy pełni księżyca.
A rano pobudka o 5:30 naszego czasu aby zobaczyć wschód słońca. Warto było.
I znowu ruszamy wgłąb kontynentu. Tym razem przejeżdżamy przez miejscowość Braszów. Na zboczu góry napis prawie jak w Holywood...
Dojeżdżamy na Vampire Camping w miejscowości Bran. A tam takie kibelki...
Po prostu wejścia były od drugiej strony ale na pierwszy rzut oka wygląda śmiesznie...
A następnego dnia idziemy zwiedzać fałszywy zamek Drakuli... Wygląda ładnie, tylko o tej porze roku mnóstwo ludzi, a w zasadzie stonki... Nie było miejsca żeby normalne zdjęcie zrobić...
Kolejny ważny etap podróży to Trasa Transfogarska. Fajna, ale nie aż tak jak Transalpina.
W drodze powrotnej wydawanie ostatnich pieniędzy na granicach, dopiero po wjechaniu na Słowację popsuła się pogoda. 120 kilometrów w deszczu.
Ale potem znowu się poprawiło i udało się dojechać na zakończenie sezonu Klubu Chińskich Motocykli w Zatorze.
Zwiedzanie parku dinozaurów, wieczorem koncert zespołu Kukiz i Piersi (tego prawdziwego a nie podróby od Bałkanicy...) Jak to miło było usłyszeć na żywo piosenkę Rajdowiec
No a w niedzielę powrót do domu...
Po powrocie mój licznik pokazał 3652 kilometry. Bandit Moniki o dziwo przejechał więcej... Kwestie przekłamań liczników.
Co mogę powiedzieć o Rumunii? Ładny i tani kraj, ale drogi (przynajmniej te lokalne) to mają fatalne. Kierowcy jeżdżą jak wariaci. A w nocy to w ogóle nie da się jechać. Świecą wszystkim co mają, mijania do góry, długie, przeciwmgłowe, jakieś inne. Nic nie widać a trzeba uważać na dziury. Do tego wszędzie pełno bezpańskich psów. No i zwierzęta gospodarskie, które też są wszędzie, włażą na drogę, są tymi drogami pędzone. Srają gdzie popadnie itd. Oprócz dziur trzeba uważać na wszędobylskie gówna...
Za jakiś czas trzeba będzie wrócić tam jeszcze raz. |
_________________ SÓZÓCKI GS500 ---> KAWAŁSRAKI ER6F ---> SÓZÓCKI FX650 FREEWIND ---> MOTÓRYNKA YBR250
|
|
|
|
|
sziwu
Model GSa: Planuję GSa
Wiek: 29 Dołączył: 14 Paź 2011 Pochwał: 7 Posty: 339 Skąd: Skarżysko-Kamienna
|
Wysłany: Sro 17 Wrz, 2014
|
|
|
Świetna wyprawa. Czytając można się przenieść myślami w tamten świat |
_________________ |
|
|
|
|
Wilk
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 10 Maj 2014 Pochwał: 7 Posty: 498 Skąd: Gdynia - Wielki Kack
|
Wysłany: Sro 17 Wrz, 2014
|
|
|
Gratuluje wycieczki! Wrażenia na pewno niezapomniane. Też się mi marzy wyprawa na moto gdzieś dalej, ale to dalekie plany i marzenia. Zdjęcia i opis super. |
_________________ Jest: Wilk - Kawasaki Z900 '20
Był: Wilk - GS500 Five Stars 95' |
|
|
|
|
dunja
Model GSa: GS 500E
Dołączyła: 22 Lip 2011 Pochwał: 7 Posty: 696 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sro 17 Wrz, 2014
|
|
|
To ciekawe bo mi się bardziej transfogarska podobała |
_________________ I cherish my ignorance on the subject...
|
|
|
|
|
emkags
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Cze 2011 Pochwał: 13 Posty: 868 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 17 Wrz, 2014
|
|
|
dunja, mniej przepaści? |
_________________ Krasnal DRZ400E
------------------------------
SÓZÓCKI ll GS500F || Chądzina 600f4i '03 || Brzydal GS650F Dakar|| Jamaszka XT600 '00 |
|
|
|
|
dunja
Model GSa: GS 500E
Dołączyła: 22 Lip 2011 Pochwał: 7 Posty: 696 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sro 17 Wrz, 2014
|
|
|
emka, więcej Moim zdaniem transfogarska trudniejsza |
_________________ I cherish my ignorance on the subject...
|
|
|
|
|
squarek
Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 31 Mar 2011 Pochwał: 13 Posty: 473 Skąd: WGM
|
Wysłany: Sro 17 Wrz, 2014
|
|
|
Transalpina prowadzi szczytami gór, można powiedzieć, że ponad nami jest już tylko niebo. No i odcinki wysokogórskie są zdecydowanie dłuższe.
Transfogarska prowadzi tunelem przez górę, także cały czas mamy nad sobą góry. Plusem jest to, że przejeżdżając ten tunel tak naprawdę nie wiadomo co jest po drugiej stronie bo nic nie widać. No i jest mniej kilometrów wysoko w górach, ale wjazdy i zjazdy są tak rozmieszczone, że co chwila jest ostry zakręt. Na Transfogarskiej ciężko jest szybko jechać bo nie ma gdzie.
Najlepiej po prostu przejechać obie trasy żeby mieć porównanie
A kiedyś tam w przyszłości będzie trzeba jeszcze zobaczyć Wąwóz Bicaz bo podobno też fajny. |
_________________ SÓZÓCKI GS500 ---> KAWAŁSRAKI ER6F ---> SÓZÓCKI FX650 FREEWIND ---> MOTÓRYNKA YBR250
|
|
|
|
|
tholin85
Wiek: 38 Dołączył: 21 Kwi 2012 Pochwał: 8 Posty: 795 Skąd: Kościan
|
Wysłany: Sro 17 Wrz, 2014
|
|
|
Super:)
następnym razem musimy się zgrać:) |
_________________ jawa 50
gs 500 E
FZS 600 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|