Dziwne sytuacje na drodze
Odpowiedz do tematu

:
claudii napisał/a:

Jakbym jechała puszką to bym jeszcze dodała gazu, auto bym chętnie zmieniła :P

Bardzo często na tym rondzie są takie dzwony.


Gdyby nie zdrowe odruchy (hamowanie, omijanie, trąbienie) to średnio kilka razy w tygodniu miałbym stłuczkę z nie swojej winy na tym rondzie.

Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E.
:
dunja napisał/a:
ingaginger napisał/a:
Haha właśnie dlatego przefarbowałam się na blond. Już poprawiam. Ale serio z luzu nie umiecie ruszać? To się trzeba trochę poodpychać - świetny trening na nogi :D


No i zmieniła... I teraz mój komentarz o ruszaniu na luzie wygląda kretyńsko :przestraszony:


Nie wygląda bo w cytowaniu jest stara wersja z luzem :D Będzie można pokazywać potomnym :rotfl:

Diesel21
[Usunięty]
:
ja ostatnio sobie skręcam do kumpla - mieszka przy drodze, czyli zjezdzam w lewo i jestem na podwórku.
No i sobie tak jechałem, włączam kierunek ustawiam sie przy lewej krawędzi swojego pasa, wrzucił mi się luz jakimś cudem zamiast jedynki więc może sekunde dłużej mi zajął manewr i już ruszam, nagle słysze pisk opon i z mojej lewej stronie koło 120 km/h (na 50) przelatuje jakaś blondi w czarnym BMW, oczywiście trąbiąc na mnie jak by to była moja wina.
Druga sytuacja z wczoraj w sumie nie daleko tej pierwszej, krzyżówka teren nie zabudowany obok cmentarz.
Skręcam sobie na tej krzyżówce no i sie powoli rozpędzam, bez szału bo jechałem z moją na dwa motory to nie będę jej uciekał.
Zdązyłem się bujnąć może 70 - 80km/h i jakiś gość koło 40 (wiek) wyjeżdza z tego cmentarza - prawie by we mnie wyje**ł jak bym nie uciekł poboczem a za mna leci moja i gość jej pokazuje że mam z banią ...
no ludzie bez przesady ..

:
Nie lubię lewoskrętów, a szczególnie jak stoję przy liniach na środku, a po prawej bierze mnie rozpędzona ciężarówka.

Diesel21
[Usunięty]
:
_adam_ napisał/a:
Nie lubię lewoskrętów, a szczególnie jak stoję przy liniach na środku, a po prawej bierze mnie rozpędzona ciężarówka.

Od prawej jak cie wezmie to sie możesz przestraszyć troche może powiać i an tym sie raczej skończy a mi głupia baba z lewej wyskoczyla ...

:
Diesel ostrów to dzicz :P :troll2:

Ten akrapovic lepiej brzmi jak go nie ma...
czorna
[Usunięty]
:
ale to nie było w ostrowie, tylko w raszkowie, tam to dopiero jest dzicz :D

Diesel21
[Usunięty]
:
w ostrowie nie lepiej :P

:
Ostrów, Raszków jeden uj lepi siedzieć w domu jak Marlena jeździ :troll2:

wykonuje przeróbki motocykli.
Możliwość wykonania konstrukcji metalowych!
spawanie,
toczenie,
itd

virtutii spawarotti Kuraś :troll2:
czorna
[Usunięty]
:
haha, nie jest tak źle jak myślisz, więc nie przesadzaj :)

:
w Raszkowie to już wogóle patologia. Flip i Flap na moto bez kasków zapierdzielają. To co ja oglądam na ostrów tv codziennie to takie rzeczy w azji się nie dzieją.
Diesla21 też kiedyś widziałam jak zapierdzielał przez ostrów na złamanie karku daffca ;)

Ten akrapovic lepiej brzmi jak go nie ma...
:
_adam_ napisał/a:
Nie lubię lewoskrętów


Ja podczas lewoskrętu (niezaleznie czy mojego czy czyjegoś) to każdego traktuje jako potencjalnego morderce i momentalnie puszczam manetkę...

:
Dzisiaj miałem stresa. Lecialem ze Sierra Golf do Gdyni na około (czyli lasami) i za Bieszkowicami jest skrzyżowanie na którym lecę w lewo (taka miała wioska). Wlatuje na krzyzowke, skrecam w lewo i 200m dalej jest początek lasu i taki fajny winkiel w lewo. Wjezdzam w łuk tak ze 100 na liczniku (mysle sobie fajny winkiel to smignę) ja jestem juz na łuku patrze , a tam już prawie na wyjściu jakis najebany ku*wa debil idzie moim pasem i to samym środkiem. Moto wyprostowałem, przyhamowanie do 70 i ominąłem idiotę zjeżdzając do środka drogi czyli jak najbliżej przeciwnego pasa, ale osobówki za mną juz ostro po heblach. Dobrze, że ci z przeciwka też już hamowali to miałem miejsce.

Ja pier*dole bym się rozwalił przez pijanego sku*wiela. Spodziewałbym się sarny, dzika, jelenia, kozy, jeża, krowy, owcy, żaby, sowy, jastrzębiam ku*wa wiewiórki, ale pijanego kamikaze idioty na środku mojego pasa się nie spodziewałem. Gdyby ten jeszcze stanął albo szedł na pobocze to nieeee on musiał iść prosto na mnie. Kamikaze wy*ebany w kosmos. Jakbym przez niego wyłapał szlifa (oby tylko, bo tam pełno drzew) i bym był w stanie to bym poszedł i kurde połamał mu jak najwięcej gnatów. Chociaż jakbym pewnie tam się glebnął to moto najpewniej by się zatrzymało na drzewie, a ja gdzieś na drzewie obok i do kasacji moto i ja. :zly:
Biały dzień godzina 17, a ten kurde już najebany w trzy dupy fruwa na środku bardzo ruchliwej trasy. Osobówka ominie takiego żeby go nie zabić i sama wpadnie na przeciwny pas i zrobi czołówkę. Takich pijaków to powinni zamykać na izbie i lać szlauchem co godzinę, a w przerwach pokazywać obrazki z wypadków, a później jeszcze na odchodne kilka razy pałą żeby pamiętał za co dostał i za co go zgarnęli.

Dodam, że tam jest dozwolone 70 więc jakoś szybko nie jechałem, bo osobówki jeżdżą tam znacznie szybciej.

:
Ale pamiętaj, że osobówką trochę inaczej można hamować niż motocyklem :) Ja dlatego bardzo polubiłam zasadę - jeśli nie widzisz co jest za zakrętem to lepiej przejechać wolniej niż za szybko i się później wkurwiać. Oczywiście, tego gościa tam nie powinno być. Ale równie dobrze mogła być plama oleju, albo piasek, albo jeżyk przechodzący przez jezdnię. Albo jakiekolwiek inne cholerstwo.
Anyway szacun, że nie spanikowałeś i wyszedłeś z tego bez jakiegokolwiek szwanki, i że wiedziałeś jak.
Ale sytuacja dla mnie bardziej głupia niż dziwna. Jeśli by stał tam jeleń to mógłby się identycznie zachowywać co ten najebany pijaczyna.

:
Jelenie (te groźne są, bo się nastawiają rogami), sarny zazwyczaj stają na drodze i stoją oślepione (lub spieprzają na przełaj), bo już parę takich przypadków miałem i można je ominąć lub starać się wyhamować, a ten lazł do mnie jak do lepu. Widoczność była dobra tylko gość ubrany jakoś tak, że zlał się mi z tłem i nagle wyrósł na środku. Łuk nie był ostry więc też nie było tragedii żeby z tego wyjść (myślę, że każdy spokojnie tam dałby radę), ale jakby był to jakiś ostrzejszy to kurde mógłby być problem. Najbardziej się bałem zatrzymać, bo za mną jechał jakiś VW Polo jak przyklejony i obawiałem się, że jak on nie wyhamuje to mnie rozjedzie i by mnie musieli odklejać od jakiegoś wózka na zakupy typu Polo.

Ostatnio zmieniony przez Wilk Pon 16 Cze, 2014, w całości zmieniany 1 raz
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.