coś? ktoś ?
http://www.zlotymotocyklo...Krasnystaw.html
Odpowiedz do tematu
:
GS 500 SF
:
ja czekam na trochę więcej szczegółów ale ogólnie chętnie 
:
Puki co to pogoda do dupy 
Ja tam nie planuję dalszych wyjazdów bo puki co GSa szykuję i zbieram kasę do wyjazdu na zlot
Ja tam nie planuję dalszych wyjazdów bo puki co GSa szykuję i zbieram kasę do wyjazdu na zlot
:
GS 500 SF
:
wygląda ciekawie no i babki wjazd za 0zł więc kusi 
piątek raczej mało realny dla mnie chyba, że dojazd bardzo późno (czyt. o 15 mam egzamin - chyba bo prowadzący wciąż zmienia zdanie) i być może będę mieć gościa na głowie, a jeszcze nie jest pewne do jak późna. ale sobota to już na bank - o ile tak jak poprzednio będzie pogoda dobra 
piątek raczej mało realny dla mnie chyba, że dojazd bardzo późno (czyt. o 15 mam egzamin - chyba bo prowadzący wciąż zmienia zdanie) i być może będę mieć gościa na głowie, a jeszcze nie jest pewne do jak późna. ale sobota to już na bank - o ile tak jak poprzednio będzie pogoda dobra
:
ja na MotoForszmaku byłem 3 razy, nie jest to może jakiś super wielki zlot ale atmosfera tam jest taka ,że po prostu non stop się coś dzieje. Wygrałem tam raz buzer jak powiedział potem na scenie organizator "dla najbardziej popierdoloneg* uczestnika zlotu " A ja po prostu w ubraniu wskoczyłem łowić kaczki w stawie (takim dmuchanym). powiem tylko Polecam.
GS 500 SF
:
no własnie cos juz wiadomo... ile was kiedy o ktorej i dlaczego tak mało
| poldek171 napisał/a: |
| ... do wyjazdu na zlot |
no własnie cos juz wiadomo... ile was kiedy o ktorej i dlaczego tak mało
:
Ja, ale na pewno później bo pracuję do 14stej, więc raczej dojadę sam, w piątek popołudniu lub sobotę rano.
To mój ostatni wyjazd przed szeregiem koniecznych napraw, mam nadzieję że motocykl to udźwignie.
Edit:
Nie jadę, właśnie się przejechałem i coś napieprza w silniku tak, że aż wibracje w stopach czuję... Póki nie rozbiorę i nie naprawię tego złomu to nigdzie się nie ruszam.
To mój ostatni wyjazd przed szeregiem koniecznych napraw, mam nadzieję że motocykl to udźwignie.
Edit:
Nie jadę, właśnie się przejechałem i coś napieprza w silniku tak, że aż wibracje w stopach czuję... Póki nie rozbiorę i nie naprawię tego złomu to nigdzie się nie ruszam.
:
masz jeszcze czas... zdazysz spokojnie;)
:
Wziąłem urlop na jutro, właśnie odkręcamy dekle od silnika, może się uda
:
Bimber a co Ci tam stuka w silniku ? Może to sprzęgło albo zawory czas ustawić ?
?
:
pewnie pusta butelka w bagażniku
| poldek171 napisał/a: |
| Bimber a co Ci tam stuka... ? |
pewnie pusta butelka w bagażniku
:
wczoraj stukały nawet 4 butelki
lekkie stuki zmieniły się w szuranie, zgrzytanie, cholera wie co... sprzęgło wygląda dobrze, odespałem trochę noc, i wracam sprawdzać dalej, może na sobotę się wyrobię
lekkie stuki zmieniły się w szuranie, zgrzytanie, cholera wie co... sprzęgło wygląda dobrze, odespałem trochę noc, i wracam sprawdzać dalej, może na sobotę się wyrobię
:
głupia to pewnie porada ale jak mnie zaczęło coś szurać to się okazało, że napęd po prostu do wymiany
:
Odpowiedz do tematu
I masz rację, to dokładnie to... Więc wyjazdy póki co odpadają. A szkoda, bo zależało mi na tym zlocie.
Ale mam jeszcze 0,7 bimbru więc przynajmniej dziś nie będę smutny
Ale mam jeszcze 0,7 bimbru więc przynajmniej dziś nie będę smutny