Ludzie z pomorza robimy jakieś male zakończenie sezonu? Pewnie bardziej powinienem uderzać do ludzi z Trójmiasta i okolic, bo pewnie nikt nie będzie chciał zbyt daleko jeździć (do Poznania się nie wybieram, bo nie będę miał wolnego żeby tam lecieć)
Możemy zrobić jakiegoś małego grilla na polance redłowskiej w którąś sobotę czy coś. Zjeść kiełbaski, pogadać, pośmiać się może gdzieś polatać razem, pojechać na szpan plac pogadać z mewami i rozjechać się domów
Wiem, że różnie każdy kończy sezon i niektórzy to przestają jeździć dopiero jak spadnie metr śniegu (a wtedy przesiadają się na skutery śnieżne albo coś), ale można przyjąć, że w październiku można w sumie coś ogarnąć, bo większość ludzi już po październiku nie jeździ i zamyka sezon, bo za zimno.
Jakieś pomysły?
Ale możesz spróbować Hotel Morski Gdynia Chwarzno albo Pensjonat Żeglarz Gdynia Witomino, Gościniec Witomino również Gdynia Witomino 
przez miasto na Skwer Kościuszki na pożegnanie (albo najpierw jakaś trasa, rundka honorowa i strzała na grilla. Kolejność właściwie dowolna tylko, że trasę lepiej robić za dnia ![:]](images/smiles/splash.gif ":]")