Jak uszykowac Suzuki na wiosne;)
Odpowiedz do tematu

jazzy39
[Usunięty]
: Jak uszykować Suzuki na wiosnę;)
A więc witam wszystkich serdecznie. Czy jest taka potrzeba abym oddawał motor do synchronizacji jeśli będzie ładnie trzymał się na obrotach i ogólnie będzie dobrze silnik pracował? No i jeszcze pytanie o wymianę oleju czy muszę wymienić olej skoro w tamtym sezonie wymieniałem i przejechałem na nim nie więcej jak 3tys km? Pozdrawiam.

:
Wymień olej, filtr, naciągnij łańcuch nasmaruj go, sprawdź płyn hamulcowy, działanie obu hamulców, ciśnienie w oponach, działanie oświetlenia, zrób synchro i skontroluj zawory jeżeli od ostatniej kontroli minął rok lub 6 tys km.

Jeżeli Cie nie stać coroczny podstawowy serwis to pomyśl czy nie sprzedać motocykla. ;) Czy motoru jak tam sobie nazywasz ;)

:
A ja bym aż tak nie przesądzał sprawy.
Zaworów bym nie ruszał jeżeli nie jest zrobione 6 tyś.
Jeżeli motocykl stoi od jesieni nie ruszany olej by raczej trzeba zmienić. Chyba że było coś jeżdżone.
Reszta jak wyżej napisane.

:
Instrukcja obsługi oraz serwisówki dokładnie precyzują obsługę motocykla i tego należy się ściśle trzymać - nic dodać, nic ująć.

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
:
To ja mam takie pytanie: jeśli ktoś dba o swój sprzęt i robi regularnie przegląd co roku (wspomniane wyżej regulacje, synchronizacje itp, itd) - ile razy faktycznie trzeba interweniować przy GSie? Wiem, co zaleca serwisówka, ale czy faktycznie Suzuki wymaga corocznych wymian, poprawek i regulacji? Jak ktoś wymieni płytki zaworowe to przez rok aż tak się mogą rozsypać, że trzeba będzie je wymienić? Jak ktoś wyczyści, wyreguluje i zsynchronizuje gaźniki, to te też się niewiadomo jak rozregulują przez rok? Nie mówie tutaj o przypadku, gdy ktoś w sezonie robi 30 czy 50 tyś km bo przypuszczam, że większość ma daleko do takich wyników. Ale przy bardziej realnych przebiegach, przy założeniu, że właściciel dba o swój sprzęt, nie katuje go, nie kopie, nie skacze po nim... Jasne, że to DBANIE o motocykl, to również regularne sprawdzanie ich stanu technicznego, aczkolwiek zastanawiam się po prostu czy nie jest to jakiś sposób na "zabezpieczenie" producentowi ciągłych wpływów gotówki - jeśli nie ze sprzedaży, to z serwisu? W końcu wielu z Nas tak bardzo chwali sobie bezawaryjność GSów... :)

:
Robić wszystko jak jest w serwisówce, nie kombinować. Nikt nie mówił, że to będzie łatwy i tani sport...

A odpowiadając na Twoje pytanie, tak, trzeba. :)

Keeway Matrix 08' -> GS500F 04' -> GSF Bandit 600 S 04' ->Honda CBR F4i 01'
:
Endriu21 napisał/a:
aczkolwiek zastanawiam się po prostu czy nie jest to jakiś sposób na "zabezpieczenie" producentowi ciągłych wpływów gotówki

Mowisz tak jakbys serwisowal sie w ASO ;)

Street line: GS 500F 05' black and yellow (Sprzedany) -> CBF 600N 06' black and silver (Sprzedany)
Dirt line: TT 350 92' (street legal)
:
Skupiacie się nie na tej części posta co trzeba :] Przecież Suzuki zrobiło naprawdę dobry motocykl, który raczej awarii nie miewa, więc jakoś musieli/muszą na tym zarabiać. Pytanie bardziej dotyczyło tego czy po sprawdzeniu, wymienieniu i dostrojeniu elementów wspomnianych w serwisówce, przy normalnej jeździ, normalnych warunkach, po roku te elementy faktycznie mogą ulec jakiemuś uszkodzeniu i/lub drastycznie wpłynąć na stan pojazdu? (dla jasności dodam, że NIE chodzi mi tu o żadne kombinowanie ile da się przejechać sezonów nie robiąc kompletnie nic przy moto) :)

:
Nie jestem mechanikiem, ale myślę, że skoro konstruktorzy przewidzieli coś takiego to wypada to robić. Jasne, że jak wymienisz olej po 7000 km, a nie po 6 tys to silnik Ci nie padnie, no ale kwestia człowieka. Nie musisz w ogóle nic regulować. Ja np. w sezonie 2012 zrobiłem 4500 km, ale i tak teraz na wiosne wszystko do wymiany idzie i regulacji...
pozdro

Keeway Matrix 08' -> GS500F 04' -> GSF Bandit 600 S 04' ->Honda CBR F4i 01'
:
Endriu21 napisał/a:
Przecież Suzuki zrobiło naprawdę dobry motocykl, który raczej awarii nie miewa
Pod warunkiem że odpowiednio się o niego dba.

Endriu21 napisał/a:
Pytanie bardziej dotyczyło tego czy po sprawdzeniu, wymienieniu i dostrojeniu elementów wspomnianych w serwisówce, przy normalnej jeździ, normalnych warunkach, po roku te elementy faktycznie mogą ulec jakiemuś uszkodzeniu i/lub drastycznie wpłynąć na stan pojazdu?
Nie ma na to chyba reguły. Lepiej sprawdzać za często niż za rzadko, a bez sprawdzenia nie wiesz czy wszystko jest ok.

:
Hunter napisał/a:
Jasne, że jak wymienisz olej po 7000 km, a nie po 6 tys to silnik Ci nie padnie, no ale kwestia człowieka.


Generalnie smarowanie silnika bardzo mocno wpływa na jego żywotność i podane przez producenta 6tys km między zmianą oleju dotyczy 'normalnego użytkowania'. Jeśli jeździsz np. na torze (tzn ciągle ogień, dużo 'piłowania' na wysokich obrotach) to olej powinieneś zmieniać znacznie częściej (średnio przyjmuje się, że jazda torowa zużywa elementy eksploatacyjne ok 10 razy szybciej niż normalna, czyli jeśli kupiłbyś sobie GS'a tylko na tor to zmiany oleju dobrze robić co 600km lub nawet częściej).

Wracając do postu Endriu21 - myślę, że jeśli GSem (zadbanym) jeździ się normalnie i dokonuje się regularnych przeglądów zalecanych przez producenta to szanse że coś samo z siebie nawali między przeglądami są raczej niewielkie. W moim GSie prócz wymian eksploatacyjnych w zeszłym nie musiałem nic robić (tzn nic się nie popsuło przez 12tys km).

Płytki zaworowe trzeba sprawdzać co 6tys bez żadnego gadania (podobnie jak całą resztę rzeczy z zalecanych przeglądów). Jeśli jakaś Ci zbyt mocno odejdzie od normy a ty to odpuścisz to potem będziesz potrzebował więcej kasy na serwis. Na dbaniu o stan techniczny motocykla nie powinno się oszczędzać.

"You can't buy happiness, but You can buy a bike, and that's pretty close"
:
Endriu21 twoje pytanie jest zbyt ogólne.
Wszystko zależy od wielu czynników. Przede wszystkim jak kupisz zaniedbany egzemplarz kłopoty będą się piętrzyć i nawet twoja dbałość może nie pomóc.
Jeżeli masz dobrze utrzymany egzemplarz to usterki nie powinny się zdarzać w ogóle ale to wszystko zdarzenia losowe.

A serwisowanie nie polega na tym żeby co 6000 km co do 1 metra robić generalkę.
Nie rozumiem ludzi którzy się tak z tym brandzlują, szczególnie jak mają nastoletnie maszyny.
Prawdopodobnie nawet po 15 tyś km bez wymiany oleju nic by się nie stało z silnikiem. Tylko ten olej musi tam być w takiej ilości w jakiej powinien.

Ja robię serwis co około 6-7 tyś. Zależy. Jeżeli jest końcówka sezonu a mam nakulane 6 tyś to jeżdżę do końca. Jak mam przed zimą zrobione 3 tyś to po zimie nie robię serwisu (poza tym jak nie ma śniegu to trochę jeżdżę w zimie albo chociaż przepalam i robie rundkę koło domu)).

Ale widzę do czego dążysz...
Nie! Nawet jak ktoś nie skacze po motocyklu i nie jeździ do odcięcia (którego jak dobrze wiemy nie ma) nie znaczy że sobie może darować serwis.
Jeżeli kupisz Gsa licz się z tym że będziesz musiał ten serwis robić co 6 tyś i koniec.
W trakcie eksploatacji wyjdzie może inaczej ale nastawianie się z góry że nie trzeba będzie to zły pomysł.

Przykładowo teraz sprawdziłem luzy i nie musiałem ruszać płytek ale mam na wydechu w okolicy granicznych a więc prawdopodobnie nieco wcześniej niż na 6 tyś zerknę co tam się dzieje bo nic mnie to nie kosztuje.
Ale jak zrobię synchronizację gaźników to nie będę ich ruszał do końca sezonu bez względu na to czy zrobię 6 czy 8 tyś. No chyba że będę miał jakiekolwiek wątpliwości do ich działanie wtedy uczynię to bezzwłocznie.

Trzeba pilnować żeby wszystko w motocyklu działało i było utrzymane w należytym stanie. Należy pamiętać o regularnym serwisowaniu ale to nie znaczy że jak nam coś dzwoni albo przerywa to czekamy jak dojeździmy 6 tyś.
Trzeba cały czas pilnować zalecanych rzeczy i na tej podstawie samemu ocenić czy możemy zrobić te tysiąc km więcej czy należy motocykl serwisować natychmiast.
Każdy użytkownik z czasem się tego uczy i każdy we własnym sumieniu rozstrzyga czy jeszcze można czy już nie.


Cytat:
Jasne, że to DBANIE o motocykl, to również regularne sprawdzanie ich stanu technicznego, aczkolwiek zastanawiam się po prostu czy nie jest to jakiś sposób na "zabezpieczenie" producentowi ciągłych wpływów gotówki - jeśli nie ze sprzedaży, to z serwisu? W końcu wielu z Nas tak bardzo chwali sobie bezawaryjność GSów...

Tak jest bez wątpienia ale nie znaczy to że trzeba olewać serwis.

Producenci robią nas w bambuko i to nie jest nic nowego.
Mając Rometa k125 w serwisówce wymiany oleju były przewidziane co 2 tyś km podczas gdy w hondzie cg 125, z którego żywcem wzięto silnik rometa (dokładnie ta sama konstrukcja, nawet części podobno pasują) serwisówka podaje bodaj 6 tyś (musiałbym pogmerać za starą serwisówką).
Oczywiście rodzimy romet zaleca jakieś swoje specyfiki... zupełnie przypadkiem.

miziel
[Usunięty]
:
Pozwolicie, że odwołam się tylko do częsci Waszej rozmowy :)
Ale pamiętajcie, ze GS jest dość starą konstrukcją i myślicie, ze wtedy też było takie myślenie jak dzisiaj? Mi się wydaje, zę w latach 90 raczej nie myślało sie dzisiejszymi kategoriami i to co było pdawane w serwisówkach było dla dobra moto a nie portfela serwisu :)

poli
[Usunięty]
:
gacek778 napisał/a:
Producenci robią nas w bambuko i to nie jest nic nowego.
Mając Rometa k125 w serwisówce wymiany oleju były przewidziane co 2 tyś km podczas gdy w hondzie cg 125, z którego żywcem wzięto silnik rometa (dokładnie ta sama konstrukcja, nawet części podobno pasują) serwisówka podaje bodaj 6 tyś (musiałbym pogmerać za starą serwisówką).
Oczywiście rodzimy romet zaleca jakieś swoje specyfiki... zupełnie przypadkiem.

"Honda - tu się nie zagląda..." :rotfl: :rotfl:

:
Cytat:
Nie rozumiem ludzi którzy się tak z tym brandzlują, szczególnie jak mają nastoletnie maszyny.
Prawdopodobnie nawet po 15 tyś km bez wymiany oleju nic by się nie stało z silnikiem. Tylko ten olej musi tam być w takiej ilości w jakiej powinien.


no mnie też to zawsze rozwalało - a autach dzisiejszym standardem jest przegląd co 30 kkm a w niektórych 50 kkm

a w moto czy nowe czy stare to co 6 kkm - nieliczne wyjątki mają co 12..

widać ze albo to polityka firm albo w motocyklach postęp w tej materii się zatrzymał w latach 80

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.