WITAMY NA FORUM MIŁOŚNIKÓW MOTOCYKLA SUZUKI GS 500 - MIŁEGO PISANIA !
Zapraszamy również na nasz portal pod adresem www.gs500.pl

Portal | Szukaj | Rejestracja | Zaloguj



Poprzedni temat «» Następny temat
Suzuki GS 550 1980 - problemy natury technicznej
Autor Wiadomość
osawitek
[Usunięty]

Wysłany: Sob 02 Lut, 2013   Suzuki GS 550 1980 - problemy natury technicznej

Hej.
Zakupiłem motocykl Gs 550 z 1980 po cenie conajmniej atrakcyjnej. Ale nie o cenę tu chodzi lecz o to jakie się ma podejście do dwóch kółek. Można je kochać, można lekcewazyć, można też nienawidzić. Mi przypadł w udziela ten pierwszy przypadek.
Ale, ale... nie oto, nir oto..
Motorek jest w nienajlepszym stanie, wiedza na temat mechaniki znikoma, czasu też zawsze brakuje ale to Suzu ma taki silnik, że samo patrzenie na niego daje taki power, że żyć się chce.
Dobra bo piwo się kończy a problem pozostaje.
Przeszukałem forum i jak dla takiego laika jak ja odpowiedzi nie znalazłem, choć połowicznie zawsze coś pomogło w moich zmaganiach.
Motorek nie pali - to akurat było pewne. Przy zakupie warknął raz i potem tylko przekaźnik tyka i tyle. Sprawdziłem przekażnik - OK, napięcie na rozruszniku się pojawia przy naciśnięciu startera ale sam rozrusznik ani mru mru. Co gorsze brak iskry na świecach. Wspomnę tylko, że aku, świece i olej - nowe, nie chciałem się dokłądać do tego haniebnego procederu niszczenia klasyka.
Motorek kupiony coby w nim trochę pogrzebać i nauczyć sięczegoś na stare lata. Śmigać na czym mam więc nie zależy mi na szybkiej reaktywacji. Ale takowa musi nastąpić żeby przejść do następnego planu jakim jest odświerzenie moto.
Dzięki za wszelką pomoc i ewentualne sugestie (oczywiście te niekąśliwe). Aha, temat długoterminowy bo i plany na lata :cool:
 
 
faflak
[Usunięty]

Wysłany: Sob 02 Lut, 2013   

pierwsze pomyslalem o aku ale jak nowe to ok, no chyba ze rozladowane - warto sprawdzic bo przewaznie cyka z braku pradu mozna tez sprawdzic rozrusznik na krótko. O ktorym przekazniku pisesz ?- czy chodzi Ci o elektromagnes? rozumiem brak iskry stwierdziles krecac walem/kolem ?
 
 
KATANA 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 39
Dołączył: 06 Gru 2009
Pochwał: 58
Posty: 963
Skąd: KĘTRZYN
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013   

Jeśli moto długo stało nieodpalane, to i tak czeka cię kompleksowy serwis silnika na dzień dobry. Czyli sprawdzenie ciśnienia sprężania dla ogólnego sprawdzenia kondycji silnika, kontrola i ewentualna regulacja luzów zaworowych, sprawdzenie ewentualna wymiana filtru powietrza. Następnie demontaż gażników, ocena zużycia ewentualna wymiana wadliwych części, mycie gażników w benzynie ekstrakcyjnej i przedmuchanie kanałów, dysz/ lub umyć je w myjce ultradżwiękowej, póżniej złożenie ewentualna regulacja i synchro. Olej i świece już zmieniłeś. Naturalną rzeczą jest brak iskry, kiedy to rozrusznik ani mrumru, a silnik stoi w miejscu. Skoro akumulator masz sprawny, przekażnik także, a prąd dociera do rozrusznika to może szczotki się podwiesiły i dlatego rozrusznik nie kręci- tutaj może pomóc lekkie uderzenie drewnianym kołeczkiem w rozrusznik- ostatecznie rozrusznik na stół, sprawdzić i wymienić zużyte elementy rozrusznika. Sprawdż ewentualnie ręcznie za pomocą klucza czy wał korbowy obraca się płynnie, i nie jest czasem zablokowany... tak dla pewności. Układ zapłonowy w twoim moto jest bateryjny bezstykowy, czyli przyda się tutaj jakiś multimetr, neonówka. Odnośnie braku iskry sprawdż najpierw bezpieczniki dla pewności że są całe, dalej sprawdż neonówką czy napięcie dociera do modułu zapłonowego, dodatkowo sprawdż połączenia masy, za pomocą multimetru możesz sprawdzić czy z generatora impulsów wychodzi sygnał do modułu zapłonowego, jego zalecane wartości masz podane w seriwisówce twojego moto. Jeżeli dotychczasowe testy okazały się pozytywne, to dalej trzeba sprawdzić czy wychodzi sygnał z samego modułu zapłonowego na cewki zapłonowe, jeżeli sygnał jest, to sprawdż oporność cewek zapłonowych, oraz przewodów zapłonowych, i fajek. To tyle, co i jak można sprawdzić w układzie zapłonowym. Najlepiej będzie jeśli ściągniesz sobie do pomocy serwisówke, tam wszystko szczegółowo jest ładnie opisane krok po kroku, jak należy postępować przy wszelakiego typu naprawach, regulacjach, i odnajdywaniu danej usterki. Powodzenia, i miłej zabawy...

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
tholin85 


Wiek: 38
Dołączył: 21 Kwi 2012
Pochwał: 8
Posty: 795
Skąd: Kościan
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013   

co do kręcenie podłącz aku samochodowy. zęby go za mocno nie męczyć wykręć świece będzie miał lżej. jak uporasz się z elektryką(rozruchem), pójdziemy dalej czyli próba odpalenia.
Co do tyk tyk przerabiałem przerabiałem to sprawdza dokładnie cewkę rozrusznika.
Powodzona w reaktywacji sazanie.

PS

przywitaj sie.
przeniesienie posta do sprzęt użytkowników
Zapraszam do studiowania forum tu te wszystkie problemy są
_________________
jawa 50
gs 500 E
FZS 600
 
 
osawitek
[Usunięty]

Wysłany: Sro 13 Lut, 2013   dzieki za info i sorry ze tak nieczesto na forum

Witam ponownie i z góry dziękuję za rady. Czas niestety nie jest z gumy i ciężko się zorganizować co nie oznacza, ze się poddaje.Trochę życia jeszcze chyba mi zostało:-)
Na dzień dzisiejszy jest tak: rozrusznik wyjęty, stan określiłbym na tragiczny. Ale wyczyściłem i założyłem nowe szczotki. Rady z forum się przydały. Bryka jak nowo narodzony. Założyłem z powrotem. Rozrusznik kręci ale iskry jak niema tak niema.
KATANA teraz postaram się sprawdzić punkt po punkcie tak jak podajesz chociaż elektryk mnie marny. Ale w miernik się już zaopatrzeniem. Im dalej w las tym więcej drzew no ale to jest chyba najfajniejsze w tej zabawie. Przy okazji mam nadzieję, ze się czegoś człowiek nauczy na stare lata.
Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia w mojej materii to proszę o konstruktywne wypowiedzi.
Tylko nie w stylu to już było bo może akurat ten post komuś się przyda a widząc stan mojego staruszka i moja wiedzę na ten temat uda się stworzyć temat w stylu zrób to samymi nie mów, że nie potrafisz.
Ostatnio zmieniony przez osawitek Nie 17 Lut, 2013, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
osawitek
[Usunięty]

  Wysłany: Sob 16 Lut, 2013   Opis wstępnej naprawy

No teraz mogę opisać co było nie tak i jak się z tym uporałem (oczywiście jak do tej pory bo jeszcze wszystko przede mną)
Po pierwsze. Jak pisałem wcześniej rozrusznik w stanie agonalnym.

Wyczyściłem. Komutator i uzwojenie wyczyszczone i odtworzone. Szczotki wymienione na nowe (stare były już wytarte ponad normę).
I tu ostrzeżenie. Uwaga jak składa się rozrusznik z powrotem do kupy. Nie zauważyłem, że obudowę z magnesami założyłem z 90 stopniowym przesunięciem. Założyłem do moto i co i g...no. Kręci pięknie ale nie w tą stronę co trzeba. I efekt żaden. Zaoszczędzicie sobie wielu kłopotów zwracając uwagę, w którą stronę się kręci przy próbie "na krótko" na stole. Powinien mieć kierunek ten sam co kierunek obrotu wału w moto. Idzie przez jedno zębatkową przekładnię. Ja się trochę umordowałem ale na necie znalazłem podpowiedź kogoś kto to przeszedł. W ten sposób zaoszczędziłem czas na sprawdzanie całej instalacji. Przypominam, że nie było iskry.
Warto zwrócić uwagę np. na położenie tabliczki na rozruszniku. Zazwyczaj jest na górze.
I teraz najważniejsze. W moim moto jest przerywacz. Jak wał się nie obraca (bo rozrusznik kręcił w drugą stronę :) ) to iskry nie ma. Wszystko poskładane do kupy i co. I zagadało. Wprawdzie bez filtra powietrza coś nie tak (gaźnik jest podciśnieniowy) ale na niskich obrotach dźwięk jest piękny, wszystkie gary jak na mój gust chodzą bez zarzutu.
Tu jak na razie kończy się historia.
Na dzisiaj pojawiają się nowe problemy. Motocykl bez dodawania gazu chodzi bez zarzutów. Oczywiście bez filtra, podnosi samoczynnie obroty (myślę, że za dużo powietrza) ale przy regulacji ssaniem znowu wraca do normy. Problem pojawia się przy dodawaniu gazu. Wówczas momentalnie się dławi i gaśnie, Jaka przyczyna Panowie specjaliści? Być może jak założę z powrotem całego "air boxa" z filtrem to się polepszy. Przy okazji jak może się zachowywać taki gaźnik z filtrami stożkowymi w tym konkretnym moto (może ktoś ma i pomoże - taki plan na przyszłość). Poprzedni właściciel twierdził, że taki problem już miał i dlatego porzucił moto na kilka lat spychając go w otchłań ruiny.
Jak ktoś pomoże i znajdę wyjście z sytuacji to w czasie wolnym opiszę. Może ktoś będzie w potrzebie i skorzysta.

Rozrusznik źle poskładany.jpg
Źle poskładany rozrusznik (tabliczka przesunięta)
Plik ściągnięto 92 raz(y) 61,82 KB

Rozrusznik przed.jpg
Pierwotne mocowanie rozrusznika
Plik ściągnięto 341 raz(y) 79,25 KB

obudowa magnesy.jpg
Obudowa wyczyszczona , przedmuchana
Plik ściągnięto 112 raz(y) 44,29 KB

nowe szczotki.jpg
Nowe szczotki
Plik ściągnięto 86 raz(y) 73,74 KB

komutator.jpg
komutator do poprawy
Plik ściągnięto 139 raz(y) 55,55 KB

20130202_190758.jpg
Wszystko zaśniedziałe
Plik ściągnięto 104 raz(y) 99,92 KB

 
 
KATANA 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 39
Dołączył: 06 Gru 2009
Pochwał: 58
Posty: 963
Skąd: KĘTRZYN
Wysłany: Nie 17 Lut, 2013   

Czyli masz wersje moto z zapłonem stykowym na dwóch przerywaczach. Załóż najpierw airbox oraz czysty/nowy filtr powietrza, i sprawdż jak będzie się zachowywał silnik podczas dodawania gazu, ponieważ bez filtra powietrza występują zbyt mocne zawirowania powietrza na dolocie. Jeśli okaże się że z filtrem silnik reaguje płynnie na dodanie gazu... to już dobrze, w innym razie gażniki mogą wymagać sprawdzenia/czyszczenia/regulacji/wykonania synchro. W związku z tym że masz tam przerywcze, a ich stan ma bardzo ogromny wpływ na pracę układu zapłonowego, to możesz sprawdzić czy styki przerywaczy nie są nadpalone. Małe ślady nadpaleń usunąć należy za pomocą pilnika do styków (np. drobny pilnik do paznokci). Bardziej wygodną metodą jest wyjęcie kowadełka i młoteczka, oraz usunięcie ewentualnych nadpaleń z powierzchni styków przerywacza pilnikiem. Nie wolno do tego celu używać papieru ściernego. Jeżeli stwierdzisz istnienie większych nadpaleń, należy wymienić kowadełko i młoteczek. Silne iskrzenie na stykach jest dowodem, że styki nie dolegają do siebie na całej płaszczyżnie, lub też że kondensator jest uszkodzony, albo posiada słabe połączenie z masą. Silne iskrzenie na stykach przerywacza powoduje ich nadmierne wypalanie, i osłabia jenocześnie iskrę na elektrodach świecy. Na końcu możesz sprawdzić szczelinomierzem przerwę na stykach, i ewentualnie ją wyregulować- 0.3mm. No i warto by skontrolować luzy zaworowe.
 
 
osawitek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 17 Lut, 2013   

KATANA dzięki za podpowiedź.
Nowy filtr już czeka tylko, że zdjęcie airboxa było łatwe, założenie już nie, mało miejsca, ale coś się wymontuje i wejdzie - taki plan na przyszły weekend. Zaglądałem na przerywacz i wszystko wygląda na całkiem zadbane, żadnych nadpaleń. Gdy paliwo doszło zapalał bez problemów. Na początku przytkałem tylko wloty do gaźnika i zatrybił. Sprawdzę jeszcze odpalanie dzisiaj i zobaczymy. Co do gaźnika i tak muszę go wymontować i przeczyścić, pozbyć się rdzy, co trzeba pomalować - ma wyglądać dobrze. Przy okazji się go wyreguluje lub przynajmniej postara wyregulować :zdegustowany: No ale najpierw muszę przetestować czy staruszek w ogóle nadaje się do kapitalnego remontu.
Jeszcze jedno spostrzeżenie: mianowicie biegi wchodzą bardzo ciężko. Na wyświetlaczu pokazuje wszystkie oprócz 3 ale i ona wchodzi. Nie przeskakują z pominięciem kolejności po prostu trzeba użyć znacznej siły. Ciekawe czy po przeczyszczeniu części mechanicznych coś się poprawi czy trzeba pogrzebać głębiej? Może ktoś podpowie.
 
 
KATANA 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 39
Dołączył: 06 Gru 2009
Pochwał: 58
Posty: 963
Skąd: KĘTRZYN
Wysłany: Pon 18 Lut, 2013   

Odnośnie oporów przy włączaniu biegów, to musisz zacząć od kontroli tych mechanizmów, które mogą za to najszybciej odpowiadać tj. sprawdzenie stanu linki sprzęgłowej czy nie jest zatarta w pancerzu, jeśli stan linki jest względny to można ją przepłukać/osuszyć, a następnie naoliwić, w innym razie najlepiej od razu wymienić ją na nową. Tak samo możesz również zdemontować mechanizm wycisku sprzęgła, i tutaj również należy wszystkie jego części umyć, zweryfikować pod kątem zużycia, zużyte części wymienić na nowe, a potem złożyć wszystko... nie zapominając o nasmarowaniu wszystkich jego ruchomych części. Póżniej pozostanie tylko odpowiednie wyregulowanie sprzęgła. Nie wykluczone że pewne opory mogą również pochodzić z samego kosza sprzęgłowego, dzieje się tak na przykład wtedy kiedy motocykl stoi dłużej nie użytkowany (zwłaszcza w okresie zimowym), a tarcze sprzęgłowe cierne niemal "przyrastają" do przekładek stalowych. W takiej sytuacji (po dłuższym postoju) należy zawsze przepchać motocykl parę metrów z włączonym biegiem, i wciśniętą klamką sprzęgła...wtedy tarcze sprzęgła w sposób łagodny się od siebie odkleją. Skoro i 3 bieg wchodzi, to musisz sprawdzić czy czasem żaróweczka się nie przepaliła na wyświetlaczu, jeśli tak jest to wystarczy ją tylko wymienić na nową. Jeśli okaże się że żaróweczka jest dobra, a nie świeci... to będzie trzeba sprawdzić połączenie kabelka 3 biegu, poczynając od żaróweczki przez złącze kostki... aż do samego czujnika biegów.

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
osawitek
[Usunięty]

Wysłany: Sro 20 Lut, 2013   

Wielkie dzięki KATANA. Mam teraz trochę roboty jak widać. Zobaczymy co uda się przegrzebać w najbliższym czasie.
 
 
osawitek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 24 Lut, 2013   Problemów c.d.

No to się posrało. Po założeniu airboxa i dłuższych chodzie na wolnych obrotach, po wielu próbach zaczął reagować na dodawanie gazu. POZYTYWNIE! Nie gasnąc jednocześnie. Podejrzewam, że cały mechanizm rolgazu może być zastany. Już się ucieszyłem, że nie jest tak źle, a tu.... dymek spod siedzenia. Przy wyjmowaniu mocowania akumulatora, coby założyć tego piekielnego airboxa (jakaś tragedia i totalny brak miejsca trzeba się tego pozbyć) popuściłem przewód masy. Widocznie coś nie dokręciłem lub ze starości, po ruszeniu coś puściło, bo iskrzyło w miejscu mocowania i od tego miejsca do złączki stopiła się izolacja na przewodzie. Szybko wyłączyłem maszynę, nie widzę większych zniszczeń, bezpieczniki całe, pozostałe kable też. Zobaczymy co wyjdzie po wymianie tego kabelka. Nurtuje mnie jedno pytanie: Czy mogło się to stać od złego mocowania, czy też przyczyna może być bardziej poważna?
Dodam jeszcze, że na wolnych obrotach dźwięk maszyny jest całkiem, całkiem. Nic nie przerywa, nie strzela w miarę rozgrzewania można ujmować ssania i reaguje na tą operację pozytywnie. Na pewno czyszczenie gaźnika trzeba będzie uskutecznić. Gorzej później z ustawieniem go na właściwe parametry. Ale co tam, to melodia przyszłości, na razie plan jest taki żeby można było ruszyć i przejechać w miarę bezpiecznie parę metrów. nie obejdzie się bez rozebrania hamulca tylnego, zatarty na amen.
 
 
KATANA 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 39
Dołączył: 06 Gru 2009
Pochwał: 58
Posty: 963
Skąd: KĘTRZYN
Wysłany: Pon 25 Lut, 2013   

No to musisz przyjrzeć się instalacji elektrycznej w miejscu gdzie się zaczęło kopcić. Tak jak napisałeś, powodem mógł być niedokręcony przewód masy lub naderwany, co spowodowało iskrzenie... zlokalizuj dokładniej ten przewód, i popraw jego mocowanie. Co do hamulców... jaki występuje u ciebie układ na tylnym kole: bębnowy? czy tarczowy?. W pierwszym wariancie będziesz musiał zdjąć całkowicie koło z wahacza, chcąc sprawdzić/ocenić stan zużycia szczęk hamulcowych (okładzin). Po zdjęciu koła, mając wszystko zdemontowane trzeba oczyścić z pyłu sprężonym powietrzem, wnętrze bębna hamulcowego, pomagając sobie dodatkowo skrobakiem w usunięciu opornego osadu. Do czyszczenia nie używaj żadnych płynów typu benzyna/rozpuszczalniki i innych, aby nie doszło do kontaktu okładziny ciernej z takim środkiem, ponieważ okładzina cierna wchłonie substancje tłuste, co spowoduje drastyczny spadek skuteczności hamowania. Wyciągnij rozpierak szczęk, oczyść sprawdż czy nie ma nadmiernych wytarć/luzów, sprawdż stan sprężynek szczęk pod kątem nadmiernych przetarć/pęknięć, sprawdż same szczęki hamulcowe pod kątem wielkości zużycia okładzin ciernych. Sprawdż stan bębna hamulcowego w piaście koła czy nie ma nadmiernych wytarć/wżerów. Po równomierności zużycia okładzin określisz czy szczęki hamulcowe dobrze współpracują z bębnem, jeżeli okładziny cierne są na całej długości szczęki równomiernie wytarte, to w takim wypadku jest zachowany stosunek zużycia między bębnem a szczękami. Jeżeli jednak zużycie jest nierównomierne, może to świadczyć o nadmiernym zużyciu bębna, i nawet nowe szczęki się nie dopasują, ponieważ docieranie będzie niewłaściwie następowało od strony rozpieraka, a właściwe docieranie "styku całej długości szczęki z bebnem" następuje od sworznia mocującego szczękę do rozpieraka. Dalej... po głębszym zdiagnozowaniu/ustaleniu że elementy hamulca trzymają wymiar, i mogą pozostać, należy je zmontować w kolejności odwrotnej do demontażu, nie zapominając o wcześniejszym przesmarowaniu sworznia rozpieraka, jak i sworznia mocującego szczęki hamulcowe. Korzystając z tej sytuacji możesz od razu sprawdzić stan łożysk w piaście koła tylnego, jeżeli bieżnie wewnętrzne łożysk będą wykazywały nadmierne luzy, to możesz te łożyska wymienić przy okazji serwisu hamulca. Tak samo skontroluj gumy zabieraka zębatki tylnej, jak również łożysko piasty zębatki. Oceń sobie stan techniczny napędu, w razie czego będziesz mógł te wszystkie czynności związane z ewentualną wymianą wykonać za jednym ściągnięciem tylnego koła. Pedał hamulca tylnego również trzeba zdemontować, wyjąć sworzeń oczyścić, sprawdzić pod kątem nadmiernych luzów i w razie czego wymienić/lub tylko przesmarować świeżym smarem, i zmontować.
Jeżeli tylny układ hamulca masz tarczowy/hydrauliczny, to polecam zapoznać się ze spisem działu Mechaniki tego forum, znajdziesz tam wszystkie informacje na temat sposobu naprawy/usprawnienia tylnego hamulca, poparte bogata fotorelacją. Czynności podobne możesz również wykonać dla przedniego koła. Jeżeli silnik pracuje poprawnie tak jak to opisujesz, to proponuje się wstrzymać na razie z regulacją gazników, do czasu aż klimat trochę się ociepli. Teraz możesz wykonać czynności najważniejsze czyli układ jezdny, hamulcowy, zawieszenie, napęd, elektryka, sterowanie sprzęgła, gazu itp. A jak zrobi się cieplej to wtedy pojeżdzisz trochę i po wyglądzie świec zapłonowych uznasz czy jest potrzeba jakiejkolwiek regulacji- sezon letni jest najwłaściwszy do wszelkich zabiegów "kosmetycznych" gażnika.

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
osawitek
[Usunięty]

Wysłany: Pon 25 Lut, 2013   

Dziękuję za radę a raczej rady :padam:
Mocowanie masy od drgań popuściło, coś nie tak z tą śrubką, trza będzie poprawić i wzrokowo wymienić z metr przewodu: od masy do pierwszych złączek (izolacja się wytopiła). Mam nadzieję, że tylko tyle i czas można będzie poświęcić na rozwój pozostałych talentów mechanicznych :/
Hamulec tarczowy - poszperam co nieco po forum i przygotuję się do działań frontowych. Pomysł z pozostawieniem gaźnika i zajęciem się pozostałymi elementami jest jak najbardziej trafny. W końcu jak przetestować gaźnik pod obciążeniem jak moto nie pojedzie albo ruszy i się nie zatrzyma. Pozostaje jeszcze kwestia poruszana wcześniej czyli ciężko wchodzące biegi. No ale schemat działania narzucony więc do dzieła.
Jeszcze raz dzięki. Pora zniknąć w czeluściach garażu... Oby tylko przy kolejnym podejściu znowu nie trzeba było szukać ratunku na forum :przestraszony:
 
 
osawitek
[Usunięty]

Wysłany: Sob 02 Mar, 2013   

No to monolog trwa. Mam nadzieję, że zdążę coś opisać zanim jakiś fachowiec zaproponuje mi zwinięcie się z forum i założenie własnego bloga :D
Tak na poważnie:
- kabelki przepaliły się od złączki do złączki (mała szkodliwość czynu), nowe leżą już na półce i czekają na montaż po remoncie,
- biegi po lekkiej regulacji linki sprzęgła i wprowadzeniu w życie uwag KATANY wchodzą prawie tak dobrze jak w moim lśniącym Boulevardzie ale wymiana linki to konieczność,
- konieczna będzie wymiana całego "olinkowania" bo i ssanie i gaz coś się zacinają,
- hamulce tylne w rozpoznaniu ponieważ manualka "in English" trza te zwroty przetłumaczyć. Myślę, że takie podejście ułatwi całą sprawę.
No to tyle na dzień dzisiejszy, niewiele i nic ciekawego - na tytuł BLOGA roku CHYBA ZA MAŁO :rotfl:
Motorek na wolnych chodzi, nie gaśnie, obroty utrzymują się na poziomie 1500 (zgodnie z instrukcją powinno być 1000 - 1200r/min) i nie da się całkowicie zejść ze ssania, reakcja na gaz opóźniona (być może linka). Myślę, że powód leży w brudnym i nieregulowanym gaźniku. Wyprowadźcie mnie z błędu jeżeli to nie to.
 
 
studi 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50
Dołączył: 08 Lis 2009
Pochwał: 236
Posty: 3561
Skąd: Słoneczna Italja
Wysłany: Sob 02 Mar, 2013   

osawitek napisał/a:
Motorek na wolnych chodzi, nie gaśnie, obroty utrzymują się na poziomie 1500 (zgodnie z instrukcją powinno być 1000 - 1200r/min) i nie da się całkowicie zejść ze ssania, reakcja na gaz opóźniona (być może linka). Myślę, że powód leży w brudnym i nieregulowanym gaźniku. Wyprowadźcie mnie z błędu jeżeli to nie to.

Dokładnie jak piszesz zła reakcja na manetkę i nie do końca wyłączające się ssanie istotnie wskazują na gaźnik i potrzebę ich regulacji - przy okazji zbadaj też filtr powietrza i szczelność kolektorów ssących czy nie łapią lewego powietrza oraz stan świec, na podstawie koloru będziesz w stanie ocenić prawidłowość ustawienia składu mieszanki.
_________________
Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja Lo-Fi

INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
  • Nasza strona używa informacji zapisywanych za pomocą cookies i podobnych technologii głównie w celu dostosowania strony do potrzeb każdego użytkownika oraz m.in. w celach statystycznych. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy z branży statystycznej. Ustawienia dotyczące plików cookies mogą być zmienione w programie (przeglądarce) do obsługi stron internetowych. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację korzystania z serwisu na wyżej wymienionych warunkach.

  • Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, że:
    • Administratorem Danych Osobowych jest Forum GS500.pl;
    • podanie przez Ciebie danych osobowych jest dobrowolne, lecz niezbędne do prawidłowej rejestracji i użytkowania forum;
    • przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu użytkowania forum odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Ogólnego Rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. i zgodnie z zasadami określonymi w niniejszym Rozporządzeniu;
    • Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych, uzyskania ich kopii, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych;
    • dane osobowe będą przechowywane przez okres niezbędny do wykonania usługi lub czynności w związku z którą zostały przekazane (czas użytkowania konta na forum GS500.pl) oraz przez okres wynikający z okresu przedawnienia w ewentualnym procesie ochrony dóbr Administratora;
    • informujemy, iż Twoje dane osobowe możemy udostępniać następującym kategoriom podmiotów:Google Inc, SolarWinds Corporate, England.pl Sp. z o.o., IONIC Sp. z o.o. Sp. k.
    • Masz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.