Serducho poszło na operację..
Głowica jest już odnowiona, zawory wyszlifowane, wymienione uszczelniacze.. Teraz czekamy na przesyłkę od Seta z organem do przeszczepu..
Odpowiedz do tematu
:
Jak tam trwają prace ?
:
Temat się przeciągnął w czasie, a więc w nagrodę dla wytrwałych długa historyjka mojego GSa..
Dawno dawno temu, podczas drogi na zlot w Iłowcu po dojechaniu na miejsce okazało się, że w silniku brakowało prawie 1,5l oleju.. Po uzupełnieniu go do pełna podczas drogi powrotnej wykręciłem rekordowe spalanie (paliwa, nie oleju!) 3,1l/100km.. Z czasem podczas sezonu spalanie paliwa rosło (jeżdżąc cały czas w taki sam sposób).. Do tego trzeba było czasem dolać oleju.. Pod koniec sierpnia chyba pojechałem nad morze biorąc ze sobą 1l oleju na zapas.. Po dojechaniu na miejsce wlałem olej i mi go brakło.. Trzeba było się zaopatrzyć w Larssonie w Gdyni o kolejny litr.. Wtedy już zaczął ciągnąć ponad 1l/1000km oleju.. A spalanie wzrosło nawet do 5,5-6l w trybie mieszanym.. Więc zacząłem dochodzić o co chodzi.. I wyszła mi kompresja ~8 atm..
No więc telefon do Sławka (aka Set3) i akcja zmiana cylindrów i tłoków.. Wszystko robiłem u mechanika, bo niestety sam nie mam miejsca gdzie bym mógł to rozkręcić i na spokojnie sobie grzebać.. Po drodze jeszcze była zrobiona regeneracja głowicy.. Po wymianie kompletu okazało się, że dymi z wydechu jak szalony.. Winowajcą były pierścienie olejowe na jednym tłoku.. Po dosłaniu innych tłoków przez Sławka nastąpiła kolejna demolka silnika.. Po złożeniu ze zmienionymi pierścieniami nadal dymił, ale mniej.. Mechanik zaproponował, że odda do sprawdzenia jeszcze głowicę żeby się nie okazało, że grzebiemy przy tłokach, a wina leży wyżej.. No ale głowica okazała się dobrze zrobiona.. Więc kolejne rozbieranie silnika w celu założenia starych cylindrów i tłoków.. Bo tam przynajmniej nie dymiło, dałoby się zrobić przegląd (którego wtedy już miesiąc nie miałem) i pojeździć choć trochę w sezonie lejąc co chwilę świeżego Motula.. W tym czasie już miałem informacje od Sławka, że ma genialny silnik do sprzedania.. Ale wizja takiej wycieczki i kolejnych kosztów mnie lekko przeraziła.. Po poskładaniu GSa na starych częściach zrobiłem przegląd i wróciłem nim wreszcie do garażu.. Ale podczas jazdy nadal mi coś stukało (podejrzewałem przed remontem, że to łańcuszek rozrządu - dlatego też został on wymieniony na nowy - ale to jednak nie on stukał).. No i stwierdziłem, że wolę jednak poświęcić resztki oszczędności żeby wymienić ten silnik i mieć z nim już spokój na długo.. A motor z przebiegiem 13 500km może wróżyć długie i dobre działanie w GSie.. No i stało się, wyjazd o 23 i jazda na Wałcz.. Przyjazd rano, przerzucenie silnika i paru innych części, które Sławek sam mi wcisnął (np. miałem przekaźniki ze złamanymi mocowaniami, już ich nie mam ) i powrót do Krakowa tego samego dnia.. Taki maraton 1200km z GSem na przyczepce..
I tak oto przy przebiegu (wrrróć, wskazaniu licznika) 42 286 km mój GS otrzymał nowe życie i przywrócił nadzieję na wiele wspólnie pokonanych kilometrów..
No i teraz jestem na etapie odkrywania GSa na nowo.. Kultura pracy i to, że nic nie stuka puka jest zaskakująca.. Na pewno warte uwagi informacje pojawią się tutaj, nawet gdyby nikt ich nie miał czytać..
Dla zainteresowanych i nie w temacie: chodzi o ten silnik z tego GSa..
Dawno dawno temu, podczas drogi na zlot w Iłowcu po dojechaniu na miejsce okazało się, że w silniku brakowało prawie 1,5l oleju.. Po uzupełnieniu go do pełna podczas drogi powrotnej wykręciłem rekordowe spalanie (paliwa, nie oleju!) 3,1l/100km.. Z czasem podczas sezonu spalanie paliwa rosło (jeżdżąc cały czas w taki sam sposób).. Do tego trzeba było czasem dolać oleju.. Pod koniec sierpnia chyba pojechałem nad morze biorąc ze sobą 1l oleju na zapas.. Po dojechaniu na miejsce wlałem olej i mi go brakło.. Trzeba było się zaopatrzyć w Larssonie w Gdyni o kolejny litr.. Wtedy już zaczął ciągnąć ponad 1l/1000km oleju.. A spalanie wzrosło nawet do 5,5-6l w trybie mieszanym.. Więc zacząłem dochodzić o co chodzi.. I wyszła mi kompresja ~8 atm..
No więc telefon do Sławka (aka Set3) i akcja zmiana cylindrów i tłoków.. Wszystko robiłem u mechanika, bo niestety sam nie mam miejsca gdzie bym mógł to rozkręcić i na spokojnie sobie grzebać.. Po drodze jeszcze była zrobiona regeneracja głowicy.. Po wymianie kompletu okazało się, że dymi z wydechu jak szalony.. Winowajcą były pierścienie olejowe na jednym tłoku.. Po dosłaniu innych tłoków przez Sławka nastąpiła kolejna demolka silnika.. Po złożeniu ze zmienionymi pierścieniami nadal dymił, ale mniej.. Mechanik zaproponował, że odda do sprawdzenia jeszcze głowicę żeby się nie okazało, że grzebiemy przy tłokach, a wina leży wyżej.. No ale głowica okazała się dobrze zrobiona.. Więc kolejne rozbieranie silnika w celu założenia starych cylindrów i tłoków.. Bo tam przynajmniej nie dymiło, dałoby się zrobić przegląd (którego wtedy już miesiąc nie miałem) i pojeździć choć trochę w sezonie lejąc co chwilę świeżego Motula.. W tym czasie już miałem informacje od Sławka, że ma genialny silnik do sprzedania.. Ale wizja takiej wycieczki i kolejnych kosztów mnie lekko przeraziła.. Po poskładaniu GSa na starych częściach zrobiłem przegląd i wróciłem nim wreszcie do garażu.. Ale podczas jazdy nadal mi coś stukało (podejrzewałem przed remontem, że to łańcuszek rozrządu - dlatego też został on wymieniony na nowy - ale to jednak nie on stukał).. No i stwierdziłem, że wolę jednak poświęcić resztki oszczędności żeby wymienić ten silnik i mieć z nim już spokój na długo.. A motor z przebiegiem 13 500km może wróżyć długie i dobre działanie w GSie.. No i stało się, wyjazd o 23 i jazda na Wałcz.. Przyjazd rano, przerzucenie silnika i paru innych części, które Sławek sam mi wcisnął (np. miałem przekaźniki ze złamanymi mocowaniami, już ich nie mam ) i powrót do Krakowa tego samego dnia.. Taki maraton 1200km z GSem na przyczepce..
I tak oto przy przebiegu (wrrróć, wskazaniu licznika) 42 286 km mój GS otrzymał nowe życie i przywrócił nadzieję na wiele wspólnie pokonanych kilometrów..
No i teraz jestem na etapie odkrywania GSa na nowo.. Kultura pracy i to, że nic nie stuka puka jest zaskakująca.. Na pewno warte uwagi informacje pojawią się tutaj, nawet gdyby nikt ich nie miał czytać..
Dla zainteresowanych i nie w temacie: chodzi o ten silnik z tego GSa..
Simson S51 '85 Suzuki GS 500E '97 Yamaha FZ6 S2 '08
:
Elegancka sprawa o koszty nie pytam, bo w sumie to liczy się pasja, a pasja kosztuje.
Niech GS służy, a jak byłeś w Gdyni to trzeba było napisać. Byśmy się spiknęli żeby chociażby pogadać
Z znikaniem oleju to u siebie też muszę zrobić porządek, ale tak jak napisałem wcześniej u mnie to uszczelki głównie i bez wymiany nie będę wiedział ile wciąga oleju, bo nie wiem ile po tym 1000km wykapie.
Gratulacje, że chciało się Tobie reanimować GSa, a nie po prostu sprzedać i zapomnieć.
Niech GS służy, a jak byłeś w Gdyni to trzeba było napisać. Byśmy się spiknęli żeby chociażby pogadać
Z znikaniem oleju to u siebie też muszę zrobić porządek, ale tak jak napisałem wcześniej u mnie to uszczelki głównie i bez wymiany nie będę wiedział ile wciąga oleju, bo nie wiem ile po tym 1000km wykapie.
Gratulacje, że chciało się Tobie reanimować GSa, a nie po prostu sprzedać i zapomnieć.
:
Kiedy jakieś newsy fotki itd. ?
:
Newsy? Fotki? Dziś..
25.03 wystartował dla mnie sezon '15. Oprócz nawiniętych kilku km GS otrzymał zasłużony serwis wiosenny. Standardowo wykonana wymiana oleju z filtrem..
..oraz świec, tym razem Denso w miejsce starych NGK..
Ale to nie wszystko! W tym sezonie GS również otrzymał również wymianę oleju..
.. oraz uszczelniaczy w lagach.
Lagi zostały zalane olejem Motul Fork Oil Expert 15W Medium/Heavy. Od teraz przednie zawieszenie zupełnie inaczej radzi sobie z trzymaniem drogi. Zmiana na zdecydowanie lepsze. Polecam to zrobić każdemu kto ma dłużej swoje moto i jeszcze tam nie zaglądał. U mnie zamiast zużytego oleju wypłynęło coś olejopodobnego, lecz o barwie jasnoszarej. Boję się nawet myśleć ile to miało lat.
Oprócz tego tydzień później GS wybrał się na wycieczkę do poleconego (dzięki leon!) mechanika w celu wyregulowania i zsynchronizowania gaźników oraz przy okazji sprawdzenia luzów zaworowych. Teraz wszystko cyka tak jak należy.
Pomimo zimy spędzonej w domu akumulator stwierdził, że jednak już ma dość jazdy. W związku z tym na pomoc ruszyła nowa Yuasa YB10L-B2. Odpala idealnie.
Ale to nadal nie wszystko! Ostatnia zmiana jest zdecydowanie kosmetyczna więc zasługuje na ładne zdjęcia. Dlatego też zostaną one zrobione przy najbliższej okazji i ładnej pogodzie. Bądźcie gotowi!
25.03 wystartował dla mnie sezon '15. Oprócz nawiniętych kilku km GS otrzymał zasłużony serwis wiosenny. Standardowo wykonana wymiana oleju z filtrem..
..oraz świec, tym razem Denso w miejsce starych NGK..
Ale to nie wszystko! W tym sezonie GS również otrzymał również wymianę oleju..
.. oraz uszczelniaczy w lagach.
Lagi zostały zalane olejem Motul Fork Oil Expert 15W Medium/Heavy. Od teraz przednie zawieszenie zupełnie inaczej radzi sobie z trzymaniem drogi. Zmiana na zdecydowanie lepsze. Polecam to zrobić każdemu kto ma dłużej swoje moto i jeszcze tam nie zaglądał. U mnie zamiast zużytego oleju wypłynęło coś olejopodobnego, lecz o barwie jasnoszarej. Boję się nawet myśleć ile to miało lat.
Oprócz tego tydzień później GS wybrał się na wycieczkę do poleconego (dzięki leon!) mechanika w celu wyregulowania i zsynchronizowania gaźników oraz przy okazji sprawdzenia luzów zaworowych. Teraz wszystko cyka tak jak należy.
Pomimo zimy spędzonej w domu akumulator stwierdził, że jednak już ma dość jazdy. W związku z tym na pomoc ruszyła nowa Yuasa YB10L-B2. Odpala idealnie.
Ale to nadal nie wszystko! Ostatnia zmiana jest zdecydowanie kosmetyczna więc zasługuje na ładne zdjęcia. Dlatego też zostaną one zrobione przy najbliższej okazji i ładnej pogodzie. Bądźcie gotowi!
Simson S51 '85 Suzuki GS 500E '97 Yamaha FZ6 S2 '08
:
No i super sprawa
PS. Podrzuć namiary na polecanego mechanika, przyszłe moto będę musiał pewnie gdzieś odstawić na przegląd, a nie chcę robić tego u magików z NT. Może być na PW
PS. Podrzuć namiary na polecanego mechanika, przyszłe moto będę musiał pewnie gdzieś odstawić na przegląd, a nie chcę robić tego u magików z NT. Może być na PW
87 Simson S51 & 06 SV650S
Motocykl? tylko na "S"
Motocykl? tylko na "S"
:
Czekamy, czekamy
Cytat: |
Ale to nadal nie wszystko! Ostatnia zmiana jest zdecydowanie kosmetyczna więc zasługuje na ładne zdjęcia. Dlatego też zostaną one zrobione przy najbliższej okazji i ładnej pogodzie. Bądźcie gotowi!
_________________ |
Czekamy, czekamy
:
Dokładnie! Czekamy z niecierpliwością. Bardzo fajny Gsik, i wielki wkład własny, tylko pozazdrościć.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Suzuki GS500 1998'
sprzedany
Suzuki GSX600F 2002'
sprzedany
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
sprzedany
Suzuki GSX600F 2002'
sprzedany
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
:
Nie ma to jak uszkodzona karta pamięci.. Ale wreszcie w wolnej chwili udało się odzyskać chociaż kilka zdjęć i oto osiemnastkowy prezent ode mnie dla Suzi, nowe obszycie kanapy.. A niech ma i niech ładnie wygląda..
Simson S51 '85 Suzuki GS 500E '97 Yamaha FZ6 S2 '08
:
Pięknie wygląd. Gdzie ogarniałeś obszycie kanapy ?jest genialne
:
W firmie Wijalis. Można tam dostać obszycia kanapy albo zamówić takie przeróbki jak u mnie. Przeróbki wymagają wysłania kanapy, obszycia przysyłają i samemu się montuje.
Simson S51 '85 Suzuki GS 500E '97 Yamaha FZ6 S2 '08
:
Najlepsza możliwa inwestycja w GSa
"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
:
Nowy silnik?
Fajny GS, podoba się, zwłaszcza jak dbasz. Pozdr!
RedShadow napisał/a: |
Najlepsza możliwa inwestycja w GSa |
Nowy silnik?
Fajny GS, podoba się, zwłaszcza jak dbasz. Pozdr!
:
Ktoś tu się czepia mojego czarnego silnika w '97?
Odpowiedz do tematu
tmi napisał/a: | ||
Nowy silnik? |
Ktoś tu się czepia mojego czarnego silnika w '97?
Simson S51 '85 Suzuki GS 500E '97 Yamaha FZ6 S2 '08