Witajcie!
Zakładam nowy temat, gdyż przeszukałem całe forum (tak mi się wydaje) i nie znalazłem odpowiedzi na mój problem, a te które znalazłem nie pomogły.
Otóż pewnego razu jadąc GSem zaczął się mulić, jako że miałem nie wiele paliwa pomyślałem, że to od tego. Po zatankowaniu niestety problem nie ustąpił.
Problem jest następujący:
- na biegu jałowym maksymalne obroty wynoszą ok. 11 tys.
- przy maksymalnych obrotach strzela w tłumik, czasami kopci (!)
- wolniej reaguje na gaz
- podczas jazdy, normalnie ciągnie do ok. 4 tys. obrotów, a później strasznie się muli, a jak przekręcę manetkę do końca to chce zgasnąć
Była też taka sytuacja zaraz po czyszczeniu gaźników, iż motocykl jeździł normalnie, lecz po ok 5 km znów problem powrócił.
Co zostało zrobione:
- nowe świece,
- nowy filtr powietrza
- czyszczenie gaźników i kraników,
- regulacja luzów zaworowych
Proszę o pomoc, gdyż już nie mam pomysłów co może być nie tak.
Z góry dziękuję!
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
: Obroty do 11 tys. strzały w tłumik, dławienie się
:
Było ....
Gaziory do regulacji
...
Gaziory do regulacji
...
:
Jak wyżej...... Aa, i nie kręć silnika na jałowych, bo będziesz miał strzały....ale z korby.
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Ok, dziękuję za rady, spróbuję wyregulować.