Fotki z wycieczek
Odpowiedz do tematu

:
Ha, fajne drzewka żeś znalazł Yarccom - ale ja stawiam, że one jakoś specjalnie przygotowywane były (ot, odkrycie ;) ), zastanawia mnie tylko po co? Tak czy owak fajnie wyglądają.
edit:
Galerie na stronce przeglądałem - ekstra, kupa zdjęć :) Ale może by się jakiś opisik przydał? Frapują mnie głównie te krzywe drzewa. Czy one znajdują się właśnie w Nowym Czarnowie? Zgooglowałem tą nazwę i pierwszy link był do jakiejś lokalnej elektrowni - to od tego? :P

Leon też fajną wyprawę zaliczył - kurde, jak się patrzy na te osiem moto ustawionych obok siebie to faktycznie człowiekowi się jakoś cieplej robi, jak to Grzechu napisał :)
Skąd Ty żeś wziął tych ludzi? Znałeś ich zanim kupiłeś moto czy poznałeś dopiero w jakimś klubie po kupnie sprzęta? Ja tu w Wawie jeszcze nie za bardzo się orientowałem i zastanawiam się jaka jest najlepsza droga do poznania takiej jeżdzącej ekipy, może do tych osławionych 2oo trzeba by wpaść..

Pozatym patrzę i w ekipie są zarówno jakieś nake'dy (chyba 500) i kilka sportów - to jakie macie prędkości przelotowe i jak się w nich spisuje gs-ik? ;)

MATI.Evo
[Usunięty]
:
Ja na szczęście mam z kim jeździc- to jest inna bajka, gdy się jeździ chociaż w 3-4 moto niż samemu. Uwielbiam jeździc na końcu i widzę to trzy motocykle przed sobą :) Ja nie musiałem szukam kompanów do jazdy- sami się znaleźli. Będę chciał powiększyc liczbę znajomych motocyklistów z którymi można pośmigac, lecz to dopiero w wakacje. Napływ gotówki= benzyna, dzięki czemu będę mógł sporo pośmigac :) A poznac motocyklistów w cale tak trudno nie jest. Wystarczy wpaśc nad jakieś jeziorko lub coś poobnego, i zawszę się z kimś spotka. Ostatnio rozmawiałem z kilkoma motocyklistami, na GSX-R'ze 1000, GS'ie ( :) ) i Bandicie- sami pod nas podjechali, gdy nas zauważyli :)

:
te drzewa tak sie wygiely bo Yarccom tak wolno przez las przelecial :P
ekstra jak tak kilka bikow kolo siebie stoi :] kurde chce juz moto :zalamany:

Nie jeźdź szybciej niż myślisz
:
Yarccom napisał/a:
leon, szkoda że nie mieszkamy bliżej miałbyś kompana do jazdy :oczami:


No szkoda, bo z tego co się już zorientowałem, to też masz takie podejście jak ja: "im dalej, tym lepiej".

Koger napisał/a:
Skąd Ty żeś wziął tych ludzi? Znałeś ich zanim kupiłeś moto czy poznałeś dopiero w jakimś klubie po kupnie sprzęta?


Prawie wszystkich poznałem w tym roku po kupnie sprzęta. Śmieję się, że przez ostatnie cztery lata nie poznałem tyle osób, co przez ostatnie cztery miesiące ;) . A gdzie? W Krakowie na lataniach. Z reguły ktoś przyjeżdża z kimś, potem ten ktoś z następna osobą i tak to się chyba kręci.

A dziś zrobiłem tylko małą traskę do Ojcowa + parę km po Krakowie.


MATI.Evo
[Usunięty]
:
Szkoda Leon, że nie dałeś znac, że będziesz w Ojcowie :( Pośmigałbym z Wami, ale na brak latania nie narzekam. Dzisiaj byłem w Dąbrowie Górniczej nad zalewem Pogoria III i w Krakowie przy lotnisku pooglądac samoloty :) 1500 km na GS'ie pękło ;]

:
Cytat:
...szkoda Leon, że nie dałeś znac, że będziesz w Ojcowie...


Zwykle do ostatniej chwili nie wiem gdzie będę latał. Tak jak dziś: czwartek, jak zwykle spotkanie na BP o 21 i jak zwykle nie wiadomo gdzie lecieć. Ktoś palną: „jedźmy do Pacanowa” ...i pojechalismy










:
do Pacanowa :rotfl: :rotfl: :rotfl: hehehehe :D fajna wyprawa :P

raszek
[Usunięty]
:
fajnie super foty, pozazdroscic ekipy tylko

pOzdrO

pootietang
[Usunięty]
:
myślałem że to pacanowo to tylko w koziołku matołku :D

:
Kurde, a ja sam nie wiem co myślałem na temat Pacanowa do nocnego czwartkowego latania. Poważnie!

Ale Krynica jest chyba dla wszystkich jak najbardziej real! Wyjazd o 14, powrót ok 20:30. Dystans 331km. Odwiedzone: kilka stacji benzynowych, jeden sklepik spożywczy, tablica "Krynica Zdrój" i pizzeria. Było rewelacyjnie!

PS - Fotek mało, bo się trochę spieszyliśmy :kwasny:

Przystanek Nowy Sącz:





Lubię takie zdjęcia:



W Krynicy pod pizzerią:


:
ładniutkie sprżęty na tej wyprawie ;) jak się Monster spisywał? podoba mi się ten motocykl :)

:
ja ostatnio w weekend zaliczyłem super trasę z super odcinkiem

Trasa Połczyn Zdrój Czaplinek polskie alpy
znaki jak na zdjećiach
razem ok 20 km samych zakretów z bardzo dobrą nawierzchnią przejechałem ją 3 razy 2 razy w góre i raz w dół
do tego super widoki jeziora skarpa lasy




jednak opon nie udało mi sie zamknąc :niepewny:
moze jeszcze nie czas na zmiane moto :dontgetit:

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
MATI.Evo
[Usunięty]
:
Polecam drogę Ojców, Pieskowa Skała- tam się bardzo fajnie lata po winklach ;) A ja jestem zarąbiście dumny bo udało mi się domknąc oponę w GS'ie :)

:
Yarccom, to jest mój ulubiony znak. Chociaż jeśli chodzi o winklowanie, to daleko mi jeszcze do perfekcji.

A oto parę fotek z mojego ostatniego latania. Tak w skrócie: w ostatni poniedziałek stwierdziłem, że niecałe 500km do przeglądu gwarancyjnego po 6.000km, to dobry moment na wykonanie telefonu do krakowskiego serwisu Suzuki i umówienie się na w/w. W gardle mi zaschło kiedy usłyszałem, że najbliższy możliwy termin to 19 czerwca. Ponad dwa tygodnie bez moto :kwasny: - nie do pomyślenia!!! Od razu zacząłem dzwonić do innych oddziałów: Łódź - termin pod koniec czerwca, Tychy i Bielsko Biała - nikt nie odbiera, albo zajęte, Częstochowa - "może pan przyjechać jutro rano". Co za ulga :] - umówiłem się na g. 9 w środę. We wtorek było pięknie, w środę od samego rana, aż do połowy drogi leciałem w deszczu - prawie identycznie było w drodze na otwarcie sezonu, pech jakiś. Potem na szczęście było super ...no prawie. Poza małymi problemami w samej Częstochowie (dużo jednokierunkowych) trasa przebiegła bez żadnych problemów.
Po zostawieniu sprzętu w serwisie i przymierzeniu się do GSX-F'a (niepewny plan na sezon 2010 ;) ) pognałem na Jasną Górę. Po dotarciu na miejsce pozwiedzałem okolicę klasztoru do którego wszedłem przypadkiem z pięć minut przed rozpoczęciem mszy przy otwartym obrazie Matki Boskiej Częstochowskiej - niesamowite przeżycie! Po mszy zjadłem obiad w Domu Pielgrzyma pod klasztorem (całkiem niezłe jedzenie za przyzwoite pieniądze), pokręciłem się po okolicy i wróciłem do serwisu, odebrałem sprzęt i ruszyłem w drogę powrotną. Przed Katowicami zrobiłem sobie mały przystanek, rzuciłem okiem na mapę i: opcja 1: Grzechu - Czechowice Dziedzice; opcja 2: Czechy. Wybrałem opcję pierwszą w nadziei, że Grzechowi spodoba się opcja 2. Po dotarciu na miejsce pogadaliśmy chwilę i ruszyliśmy w stronę Cieszyna. Gdyby nie niezła ulewa po drodze wszystko byłoby OK. Moje ciuchy dały radę, Grzecha jeansy nie bardzo ;) . Z racji tego, że Grzechu nie ma prawka jeszcze odebranego zaraz za granicą zrobiliśmy sobie przystanek, kilka fotek i rozpoczęliśmy podróż powrotną - znowu w deszczu :kwasny: . W Bielsku Białej pożegnaliśmy się i znów jako samotny jeździec kontynuowałem swój mały wypad na przegląd, który zakończył się nabiciem 450km :D .




























Ostatnio zmieniony przez leon Sob 07 Cze, 2008, w całości zmieniany 1 raz
:
No Leon tak oficjalnie dziękuję za wypadzik :) moje profesjonalne gatki jakoś przetrwały tą nawałnicę (myślę, że w przyszłym tygodniu dojdą moje motocyklowe spodnie) :D

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.