co wazniejsz spodnie czy buty? |
Autor |
Wiadomość |
wolf
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 38 Dołączył: 25 Maj 2010 Pochwał: 11 Posty: 536 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Pon 20 Sie, 2012
|
|
|
kempes napisał/a: | wolf napisał/a: | A wolisz żeby urwało Ci tylko stopę, czy od razu całą nogę |
Wolf możesz rozwinąć? O ile wysokie buty faktycznie mogą uratować stopę przed "urwaniem", a tyle spodnie nie. Buty są zdecydowanie sztywne, a spodnie to tylko materiał mniej podatny na przetarcie podczas szorowania o asfalt.
Ale to oczywiście tylko moje zdanie. |
Osobiście nie jestem entuzjastą tekstylnej odzieży motocyklowej, tekstylne spodnie to rzeczywiście materiał mniej podatny na przetarcie i parę ochraniaczy. Spodnie skórzane z ochraniaczami to już inna bajka. Jeżeli zdarzy się szlif lepiej zedrzeć skórę spodni niż własną, czasem nawet z pozoru powierzchowne rany są powodem amputacji całych kończyn, po zdarciu sporej części skóry walka z zakażeniem jest jak walka z wiatrakami, do tego przeszczepy itp. To co napisałem wynika głównie z mojego doświadczenia (może i wątłego ale jednak). W przypadkach, które znam(w tym moim), najważniejszą rolę odgrywały zawszę kask, rękawice, kurtka i spodnie, buty najczęściej wychodziły bez szwanku.
O ile zrozumiałem w tym temacie chodzi o to, co "bezpieczniej" kupić najpierw, więc moim zdaniem: spodnie Jakbym miał niespodziewanie spotkać się z glebą (tfu tfu) to wolałbym mieć porządne portki i np. trapery niż alpinestary z górnej półki i połamaną miednicę, zmiażdżone kolano i otarcia wymagające przeszczepów skóry za sprawą jeansów...
Grafomania się szerzy Moje ubieranie się, też "na raty", wyglądało tak: kask i rękawice, kurtka, spodnie, buty, "pas policjanta" |
_________________ Motocykle wciągają jak woźny ćwiartkę... |
|
|
|
|
gaz maximus [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012
|
|
|
znajoma ostatnio położyła na sobie moto przy parkingówce czego efektem była złamana w dwóch miejscach noga w kostce z przemieszczeniem
2 miechy noga po "pas" w gipsie a teraz żmudna rehabilitacja
paradoks polegał na tym , że 200 m dalej , w samochodzie , leżały jej buty motocyklowe ... |
|
|
|
|
RedShadow
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 10 Sty 2009 Pochwał: 10 Posty: 1383 Skąd: Wrocław/Opoczno
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012
|
|
|
Myślę że z całej tej dyskusji wynika jedno: nie można wybierać, bo brak któregokolwiek z tych elementów może mieć opłakane skutki. Dlatego najlepszym wyborem będzie kupienie czegoś nawet z niższej półki co zapewni przyzwoity poziom bezpieczeństwa, a potem najwyżej zmiana na coś co poprawi jeszcze komfort użytkowania. Tak jak pisałem te 700 zł spokojnie starczy na jedno i drugie, a kwestią dyskusji jest ew. rozkład środków.
wolf napisał/a: | ...np. trapery niż alpinestary z górnej półki i połamaną miednicę, zmiażdżone kolano i otarcia... |
Tutaj jeszcze dwa słowa: jeśli ktoś nie ma takich traperów to za ich cenę można kupić przyzwoite buty motocyklowe, po drugie żaden element stroju nie uchroni przed złamaniem miednicy. |
_________________ "– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! " |
|
|
|
|
jacusb
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 42 Dołączył: 27 Kwi 2012 Posty: 218 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012
|
|
|
Kostka i stopa jest dużo trudniejsza do poskładania niż noga i kolano, dużo więcej mniejszych i delikatniejszych kości. Dodatkowo dużo łatwiej ją uszkodzić. Stojąc przed tym samym wyborem i podobnymi funduszami jak narazie w weekend jadę po buty Rebelhorn HP2, w tym przedziale cenowych to chyba najlepsza ochrona. Za resztę jakieś spodnie tekstylne. |
|
|
|
|
squarek
Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 31 Mar 2011 Pochwał: 13 Posty: 473 Skąd: WGM
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012
|
|
|
Ja na szczęście jeszcze nie miałem poważniejszych upadków. Ale zdarzyło mi się zaliczyć drobną glebę. Efekt był taki że tylne koło się zblokowało i od razu cały tył uciekł w prawo. Co za tym idzie momentalnie moto położył się na lewą stronę. Uderzyłem lewym kolanem o beton no i lewa kostka została przygnieciona motocyklem. Na szczęście miałem kompletne ciuchy na moto.
I teraz moje przemyślenia co by było gdyby...
Protektor kolanowy w spodniach zdał egzamin na piątkę. W miejscu gdzie upadłem podłoże było w fatalnym stanie: beton, na nim drobne kamyczki. Uderzenie w to samym kolanem nie byłoby przyjemne. A tak nawet nie było siniaków.
Odnośnie kostki, udało się momentalnie ją wyciągnąć spod moto, skończyło się na drobnym podkręceniu stawu skokowego. Buty nie były z wysokiej półki (Ozone Code) ale zminimalizowały obrażenia. Na bucie została tylko lekko zdarta skóra na czubie.
Tak więc jak dla mnie odpowiedź jest taka: spodnie z materiału odpornego na ścieranie z atestowanymi ochraniaczami (nie jakąś gąbką do mycia naczyń), do tego buty z usztywnieniem na kostkę. Nie muszą to być buty moto, mogą być glany itd. Tylko ważna sprawa bo sam jeździłem w polskich desatnach. Desanty mają fatalną podeszwę, zero trzymania się na asfalcie, betonie itd. Po zmianie na buty moto widać ogromną różnicę w tym jak stabilnie podpieram się nogami. |
_________________ SÓZÓCKI GS500 ---> KAWAŁSRAKI ER6F ---> SÓZÓCKI FX650 FREEWIND ---> MOTÓRYNKA YBR250
|
|
|
|
|
wolf
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 38 Dołączył: 25 Maj 2010 Pochwał: 11 Posty: 536 Skąd: Świdwin
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012
|
|
|
RedShadow napisał/a: | ... po drugie żaden element stroju nie uchroni przed złamaniem miednicy. |
Oj tam, biodra miałem na myśli, jak się dobrze czepnie to miednica może pójść, a tak protektor zawszę coś pomoże |
_________________ Motocykle wciągają jak woźny ćwiartkę... |
|
|
|
|
tiarek [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012
|
|
|
wszystko zalezy od tego jak sie wyglebisz. nie ma czegos takiego jak wazniejsze ubranie.
Ale osobiscie kupilbym spodnie |
|
|
|
|
jacusb
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 42 Dołączył: 27 Kwi 2012 Posty: 218 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012
|
|
|
tiarek napisał/a: | wszystko zalezy od tego jak sie wyglebisz. nie ma czegos takiego jak wazniejsze ubranie. |
No właśnie jest, zwłaszcza przy ograniczonym budzecie, trzeba dokonać jakiegoś wyboru. Najważniejsza jest głowa, potem reszta.Im część bardziej istotna, delikatna i trudniejsza do naprawienia tym odzież na tej części ciała ważniejsza. Nawet jeżeli noga i stopa są tak samo ważne i narażone na uraz to jednak dużo trudniej poskładać stopę i kostkę niż nogę i kolano. |
|
|
|
|
danny
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 06 Lis 2011 Pochwał: 6 Posty: 798 Skąd: Poznań / Choszczno
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012
|
|
|
Dobre spodnie + Probikery za 100zl. |
_________________ Street line: GS 500F 05' black and yellow (Sprzedany) -> CBF 600N 06' black and silver (Sprzedany)
Dirt line: TT 350 92' (street legal) |
|
|
|
|
kempes
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 23 Wrz 2008 Pochwał: 30 Posty: 1746 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012
|
|
|
danny napisał/a: | + Probikery za 100zl. |
Masz na myśli probikery active? Pewnie tak bo tylko one kosztują ~100zł.
Miałeś okazję dokładnie przyjrzeć się tym butom? Ja miałem i nie wiem dlaczego są one uważane za "buty motocyklowe". Pomijam już fakt, że rozpadają się po 3 miesiącach (nawet na forum jest sporo opinii na ich temat), ale te buty nie mają żadnych konkretnych wzmocnień... Przynajmniej ja ich nie znalazłem. Kupno tych butów to wywalenie kasy w błoto. |
_________________ Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E. |
|
|
|
|
danny
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 06 Lis 2011 Pochwał: 6 Posty: 798 Skąd: Poznań / Choszczno
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012
|
|
|
Mam je od poczatku sezonu i daja rade. Wytrzymaly deszcz, kostke usztywniaja, gdy jest piach na asfalcie potrafią się poslizgnąć no ale spisały się nawet jak mi samochod w korku po stopie (palcach) przejechal.
Studi w innym temacie wspominal ze ma juz podobny model 5 lat i dzialaja |
_________________ Street line: GS 500F 05' black and yellow (Sprzedany) -> CBF 600N 06' black and silver (Sprzedany)
Dirt line: TT 350 92' (street legal) |
Ostatnio zmieniony przez danny Sro 22 Sie, 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
simin
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2011 Pochwał: 53 Posty: 2016 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012
|
|
|
Skłaniam się ku rozwiązaniu żeby nie odpuszczać ani spodni ani butów.
Wolałbym ekonomiczne spodnie i buty, niż buty A* i zwykłe jeansy bez protektorów. |
|
|
|
|
Szejku [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012
|
|
|
Totalne bzdury widzę tutaj na temat probikerów Active. Fakt, nie mają typowo wzmocnień z ABS'u i innych udziwnień ale co najważniejsze są SZTYWNE w newralgicznych miejsca, posiadają wzmocnienie w obwodzie stopy i posiadają rzep który zdecydowanie sztywno pozwala osadzić stopę w bucie. Pamiętajmy też ,że nie są to buty do jazdy wyścigowej tylko do normalnego jeżdżenia w mieście , w których da się normalnie chodzić i w miarę wygodnie jeździć, nie obciążają tak stopy jak normalne buty na moto oraz pod nogawką spodni wyglądają jak w miarę normalne buty. A to ,że komuś but starcza na 3 miechy to już jego wina skoro nie dba . |
|
|
|
|
kempes
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 23 Wrz 2008 Pochwał: 30 Posty: 1746 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012
|
|
|
Nie wiem, może coś w nich zmienili. Oglądałem je 2 lata temu. Moja koleżanka w takich jeździła i po 3 miesiącach wyglądały jakby miały kilka sezonów i nie chodzi tu o kwestię dbania (bo ona o wszystko co związane z moto bardzo dba). Co do sztywności... Jakaś jest, ale w porównaniu do innych butów jest raczej średnia.
Może trafiłem na jakieś pechowe partie, ale te buty nie robiły na mnie pozytywnego wrażenia, więc tylko uczulam żeby je dokładnie obejrzeć na żywo. |
_________________ Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E. |
|
|
|
|
Machu
Model GSa: GS 500E
Wiek: 104 Dołączył: 10 Kwi 2011 Pochwał: 31 Posty: 1749 Skąd: ten pomysł?
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012
|
|
|
kempes napisał/a: | danny napisał/a: | + Probikery za 100zl. |
Masz na myśli probikery active? Pewnie tak bo tylko one kosztują ~100zł.
Miałeś okazję dokładnie przyjrzeć się tym butom? Ja miałem i nie wiem dlaczego są one uważane za "buty motocyklowe". Pomijam już fakt, że rozpadają się po 3 miesiącach (nawet na forum jest sporo opinii na ich temat), ale te buty nie mają żadnych konkretnych wzmocnień... Przynajmniej ja ich nie znalazłem. Kupno tych butów to wywalenie kasy w błoto. |
Pozwolę się nie zgodzić. Jeżdżę w nich ponad rok (8 tys km), kompletnie ich nie szanuję, po przyjściu do domu rzucam je w kąt a potem po nich przechodzi pies albo żona która szuka swoich butów. Ostatni raz je czyściłem.. nigdy nie czyściłem nadal są uj*** od parkingówki w błocie sprzed 2 mies, w sumie większość błota zdążyła odpaść lub spłukał je deszcz. Często musiałem w nich też chodzić po sklepach czy na spacer.
Mam nadzieję że dobrze zobrazowałem jak je traktuję i nic się nie rozpadło, wyglądają jakby jeszcze co najmniej sezon miały dać rady. Jak dla mnie mega wygodne, można spokojnie w nich chodzić na spacer czy do sklepu. Co do bezpieczeństwa to są to buty za 100 zł dzięki którym może unikniemy skręcenia kostki czy poparzenia nogi, to na pewno nie SMX'y, ale jak ktoś ma jeździć w trampkach albo nie ma pieniędzy to gorąco polecam, nawet po zakupie lepszych butów te zostaną dla plecaka albo do udeptywania kapuchy, bo wątpię żebym je szybko skatował. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|