Jazda z plecaczkiem - wasze opinie i doswiadczenia :) |
Autor |
Wiadomość |
samuraj [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 18 Kwi, 2008 Jazda z plecaczkiem - wasze opinie i doświadczenia :)
|
|
|
Jak w temacie Spotkałem się parokrotnie z opinią znajomych że moto to pojazd jedno osobowy i nigdy nie biorą pasażerów:shock: . Mi osobiście nie przeszkadza jazda z pasażerem (czytaj pasażerką ) Wystarczy tylko krótki instruktaż przed jazdą: 1. nie wiercić się; 2. przy składaniu się w zakręt mieć taki sam kąt nachylenia jak kierowca; 3. przy do hamowaniu oprzeć się rękoma o bak; 4. nie uderzać kaskiem; 5. dobrze się trzymać kierowcy. Oczywiście przy jeździe z pasażerem nie powinno się ogniować, raczej jazda relaksacyjna, ja przynajmniej sie staram . W końcu ktoś nam zaufał i na tą chwile jesteśmy odpowiedzialni za czyjeś zdrowie i życie.
Opiszcie wasze opinie i doświadczenia w tym temacie |
|
|
|
|
Robcio [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 18 Kwi, 2008
|
|
|
W moim przypadku jakies 95% jazdy na motocyklu, to jazda z pasazerka. Kiedys dziewczyna, obecna zona poprostu uwielbia jazde na moto, nie chce mnie wrecz samego nigdzie wypuszczac, tylko ubiera sie i wskakuje na kanape, nawet na zakupy jedzie ze mna
Tak jak napisales samuraj, kiedys podczas pierwszych jazd rozmawialismy o zachowaniu pasazera w zakretach i w ogole na drodze. Po tylu kilometrach razem nie ma zadnych problemow z pochylaniem sie, czy tez innych tego typu - poprostu jest ok. Jedyna sprawa, ktora sie czasem zdarza, to pukanie kaskow przy naglym ostrym hamowaniu... no i jeszcze czesto slysze w interkomie: "jedz troche wolniej", "nie wpychaj sie bo ja sie tirow boje" no i najlepsze: "kocham Cie"
Trzeba podkreslic, ze inaczej jezdzi sie solo a inaczej z pasazerem. Ale osobiscie nigdy nie zaryzykowalbym stwierdzenia, ze moto jest tylko jednoosobowe. Mnie sie w dwie osoby naprawde swietnie jezdzi.
Pozdro! R. :wink: |
|
|
|
|
samuraj [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 19 Kwi, 2008
|
|
|
Taka żona to skarb |
|
|
|
|
pootietang [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 19 Kwi, 2008
|
|
|
ja nie lubię jeździć z pasażerem mimo że dziewczyna bez instruktażu za pierwszym razem zachowywała się ja zawodowy plecaczek jakoś tak nie wierzę w swoje umiejętności i wolę ryzykować tylko swoje zdrowie i życie. poza tym dziewczyna ciągle marudzi że nie będzie jeździć ciągle jako plecak i chce pieniążki na wakacje przeznaczyć na prawko. |
|
|
|
|
ruda [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 19 Kwi, 2008
|
|
|
Jeżeli chodzi o pasażera to ja miałam kiedyś śmieszną przygodę. Miałam podwieźć koleżankę do cioci. Polne drogi, zero ruchu więc ją zabrałam. Nie wytłumaczyłam jej jak się zachowywać, bo w swojej naiwności wierzyłam, że jest to naturalne. Jedziemy spokojnie jakieś 40km a tu nagle zakręt 90stopni. Ja się składam w lewo, koleżanka w prawo a motorek na wprost i tak wylądowałyśmy w polu. Dobrze, że żadnych przeszkód nie było... Potem mi tłumaczyła, że myślała że się wywrócimy |
|
|
|
|
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Sob 19 Kwi, 2008
|
|
|
hehe to dobrze że tam było tylko pole i jakieś boczne drogi^^
co do moich doświadczeń mogę powiedzieć że jeśli pasażer nie przekracza masy motocykla to nic nie przeszkadza w tym aby go przewieźć czy jechać w dalszą wyprawę dajmy na to na zlot. tak się składa że zazwyczaj jesli mam pasazera to jest to kobieta i jedyne przed jazdą co mówie to "mocno się trzymaj" nic więcej nie trzeba bo siłą rzeczy na zakręcie pasazer zachowa taki sam kąt jak Ty.
trzeba sie zgodzic z Samurajem z pasazerem nie ma co bić rekordów prędkości i nadmiernie szaleć:) chyba że jest bardzo dobra droga to mozna troszkę przycisnąć ale trzeba pamiętać że mamy też kogoś za sobą. najgorsze co by się mogło stać to wypadek i jakieś poważniejsze obrażenia pasazera - chyba bym sobie tego nie wybaczył. |
|
|
|
|
Robcio [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 19 Kwi, 2008
|
|
|
Grzechu16 napisał/a: | nic więcej nie trzeba bo siłą rzeczy na zakręcie pasazer zachowa taki sam kąt jak Ty. |
Oj, tu bym sie z Toba nie zgodzil. Obys nie mial w praktyce okazji przekonac sie o tym, ze nie zawsze tak jest. |
|
|
|
|
Magda [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
|
|
|
a ja wole jezdzic sama :-P moj GS i basta :-P pasazerów nie zabieram. i nie martwie sie o kąt pochylenia, stukanie kaskami, czy to ze ktos mi mowi jedz wolniej Zreszta w GS pazazer siedzi niewygodnie :-P i kropka! |
|
|
|
|
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
|
|
|
hmm Magda czy ja wiem czy az tak nie wygodnie. Mialem okazje kilka razy smigac na moim motocyklu z tylu i powiem ze w dluugiej trasie troszke czuc kregoslup ale na krótsze trasy to nie narzekalem specjalnie.
a mam takie pytanie czy pozwalacie sie pasazerowi trzymac tylniego uchwytu? u mnie czasami ktoś tak chce jechac ale raczej sie to nie uda jak ja prowadze, zdecydowanie bezpieczniej sie czuje jak mam pasazera "na plecach" ^^ |
|
|
|
|
kikon18 [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
|
|
|
ja jak jeżdzę z kumplem to sie trzyma uchwytu, jak biore jakąs koleżanke to wole jak sięmnie trzyma |
|
|
|
|
Plaster [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
|
|
|
kikon18 napisał/a: | ja jak jeżdzę z kumplem to sie trzyma uchwytu, jak biore jakąs koleżanke to wole jak sięmnie trzyma | ja tez jak jezdzilem czasami z kolega to trzymalem sie uchwytow ewentualnie gdy jazda miala byc ostrzejsza to jedna reka trzymalem jego a druga za uchwyt. bo jakos widok dwoch facetow przytulonych do siebie na moto wyglada troche pedalsko |
|
|
|
|
GSadmirer
Model GSa: GS 500F
Wiek: 38 Dołączył: 16 Paź 2007 Pochwał: 1 Posty: 756 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
|
|
|
a'propo tylnego uchwytu, prawda jest taka ze nie jest specjalnie bezpieczny. Powiedz ze ma byc mozliwie blisko Ciebie :oops: Rece na bak i wciskac sie w podnozki przy hamowaniu
Grzechu16 napisał/a: |
co do moich doświadczeń mogę powiedzieć że jeśli pasażer nie przekracza masy motocykla to nic nie przeszkadza w tym aby go przewieźć |
GS z plynami wazy prawie 200kg..
:shock: Chlopie kogo ty wozisz :lol: :lol: |
_________________ Nie jeźdź szybciej niż myślisz
|
|
|
|
|
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
|
|
|
przeciez to był taki "żarcik" hehehheehe xD |
|
|
|
|
Bociek [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
|
|
|
ale przecież jak usiądą dwie świnie po 100 pare kilo (w mojej klasie jest kilku takich - wioślarze...) - kierowca i pasażer to motocykl będzie pewnie mega toporny i miał problemy z ruszeniem? Przynajmniej ja bym to tak widział |
|
|
|
|
smoku [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008
|
|
|
Bociek napisał/a: | ale przecież jak usiądą dwie świnie po 100 pare kilo (w mojej klasie jest kilku takich - wioślarze...) - kierowca i pasażer to motocykl będzie pewnie mega toporny i miał problemy z ruszeniem? Przynajmniej ja bym to tak widział |
hahahaha co za subtelnosc |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|