WITAMY NA FORUM MIŁOŚNIKÓW MOTOCYKLA SUZUKI GS 500 - MIŁEGO PISANIA !
Zapraszamy również na nasz portal pod adresem www.gs500.pl

Portal | Szukaj | Rejestracja | Zaloguj



Poprzedni temat «» Następny temat
Dlaczego szlif?
Autor Wiadomość
midd 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 38
Dołączył: 03 Lip 2008
Pochwał: 5
Posty: 951
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

przyspieszasz - odciążasz przód, dociążasz tył
hamujesz - odciążasz tył, dociążasz przód

skoro uciekł Ci przód po odjęciu gazu to znaczy ze miałeś za mało przyczepności z przodu (jechałeś za mocno złocony, asfalt był brudny, masz 100 letnie opony, masz za duże ciśnienie w oponie, niesprawny motocykl etc.)

poza tym nie demonizujcie hamowania w zakręcie, motocykl nie przewraca sie sam od samego odjęcia gazu lub hamowania dlatego myślę ze nie tylko to było przyczyną szlifowania w tym wypadku.
_________________
http://www.bikepics.com/members/beer4free/
 
 
 
simin 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36
Dołączył: 27 Mar 2011
Pochwał: 53
Posty: 2016
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

Podepnę się pod temat, bo przód mi uciekł dziś rano.

Różnica taka że jechałem rano ok 7 (do pracy) na zimnym asfalcie i nienagrzanych oponach, które mają przebieg ok 500 m więc docieranie nawet się nie zdążyło zacząć.

Zdziwiła mnie sytuacja o tyle że nie jechałem szybko, nie przechylałem mocno motocykla a i tak przy skręcie w lewo przednia opona poślizgnęła się w prawo jak po lodzie.

W tej sytuacji trudno nie widzieć elementów które spowodowały uślizg. Muszę z przykrością stwierdzić że nie doceniłem śliskości nowych opon.
 
 
 
Huberto_88
[Usunięty]

Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

midd, opona jest ok. Chyba ma dwa lata. Tylna rok. Co do ciśnienia nie mam stu procentowej pewności, że było takie jak powinno ale raczej tak. Sprawdzę aż z ciekawości ale żadnych ubytków nie notowałem z przodu więc ok powinno być.
Asfalt jaki mamy w polsce wiadomo. Równy był ale jego temperatura napewno zostawiła sporo do życzenia.
Czy złożyłem się za bardzo? Zależy jak na to spojrzeć. Do prędkości i ostrości zakrętu było ok. Składałem się głębiej, aż coś tarło. Złożenie było za głębokie w stosunku do panujących warunków :idiota: po prostu to jeszcze nie pora na takie manewry :zalamany:

simin, znaczy się skończyło się to glebą czy tylko niebezpiecznym uślizgiem, który udało ci się opanować? Ja leciałem po asfalcie za motocyklem :looka: Nikomu tego nie życzę ale trzeba przyznać, że jest to bezcenne przeżycie i warto mieć je w swoim bagażu motocyklowych doświadczeń :hyhy: tylko nie za często.
A co do twojej sytuacji to sprawa oczywista - nowe opony. Na pewno pomogł jej zimna jezdnia i zimne opony. Słyszałem, że ktoś tu dociera takie papierkiem ściernym ;) Niby serce się kraje robić takie rzeczy nowej oponie ale z drugiej strony bezpieczeństwo...

Na pocieszenie, że nie jesteś sam http://www.youtube.com/watch?v=Q9zNUPDmnz4

A i jeszcze jedno. Może wykonywałeś manewr na białych pasach, przejście dla pieszych, znak poziomy? One są bardzo zdradliwe...
 
 
simin 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36
Dołączył: 27 Mar 2011
Pochwał: 53
Posty: 2016
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

niestety nie opanowałem tego...

A skręcałem na skrzyżowaniu w mieście, więc 2 przejścia dla pieszych musiałem przeciąć. Jak mogę staram się je omijać. Jak było teraz nawet nie zwróciłem uwagi.

Ten zakręt pokonuje codziennie jadąc do pracy, nawet przy niższej temperaturze i do dzisiaj żadnych uślizgów tam nie uświadczyłem. Więc obstawiam że opony miały tu znaczący wpływ...
 
 
 
Irys 



Model GSa: Brak moto
Wiek: 36
Dołączyła: 01 Wrz 2009
Pochwał: 12
Posty: 1105
Skąd: Szkocja
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

Huberto_88 napisał/a:
Chyba potrzeba mi trochę pokory. :wstyd: Za szybko bym chciał osiągnąć perfekcję mimo iż teorię znam. Nawet 2000 km nie zrobiłem w swoim życiu :wstyd: :/
Cieszymy się, że w końcu to zrozumiałeś.
Pierwszy i podstawowy Twój błąd: nie patrzyłeś w zakręt. Spojrzałeś na samochód. Reakcją było odjęcie gazu - resztę już Ci mądre głowy wyłożyły.
Grzechu16 napisał/a:
Zawsze w takich sytuacjach przypominają mi się słowa Irys
Wzruszyłam się :cool: :serce:
_________________
 
 
brat Grubego 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 42
Dołączył: 17 Lut 2012
Pochwał: 26
Posty: 641
Skąd: Pisary
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

W poprzednim sezonie mialem brzydka sytuacje, ktora na moje szczescie nie skonczyla sie szlifem, choc do tego zmierzala.

Noc, krety odcinek na zadupiu, lecimy na 3 moto, ja w srodku. Prowadzi litrowe RR i goscio z paruletnim doswiadczeniem torowym. Lece za nimj swoim GSem, swiadomy roznicy klas w maszynie i umiejetnosciach, co nie oznacza, ze nie probuje.

blad: aby nadrobic braki do maszyny kolegi, maksymalnie opozniam hamowanie przed winklem. Z racji krotszego odcinka do hamowania, robie to mocniej niz zwykle.

Jest noc, jest rosa, trasa jest super, winkle wypasione, zadnych zabudowan, kompletne zadupie, auta, jesli juz jakies to widac z bardzo daleka po swiatlach.

pelny gaz, ostre hamowanie, zlozenie, gaz na wyjsciu, hamowanie, zlozenie.... rewelacja. przez chwile wrecz wydawalo mi sie, ze daje sobie rade...

droga z gorki, prawy winkiel, zaciesniajacy w polowie. Przed winklem na poboczu rosnie drzewo. Drzewo puscilo soki, rosa zrobila reszte. Przed samym winklem slizgawka. Nie za duza, ale wystarczajaca dla debila, ktory ostro hamuje, wrecz na granicy blokady kol.

Zlapalem uslizg przedniego kola w momencie kiedy zaczynalem sie juz skladac do winkla.

Tu zadzialal odruch, o ktorym pisali koledzy. Uslizg byl, obesralem sie i momentalnie wyprostowalem moto.

Pozniejsza analiza sytuacji mi powiedziala, ze wybralem lepsze rozwiazanie.
- wiedzialem, ze nie jedzie zadne auto z przeciwka, wiec moglem przeciac pas ruchu
- na wyprostowanym moto zacisnalem obie klamki hamulcow i trzymalem az do momentu zjechania z asfaltu. puscilem na nierownym, zeby tarcz nie pogiac
- po zjechaniu z asflatu przednie kolo wbilo sie w bloto i wystrzelilo mnie jak z katapulty

straty: moto cale, duma w strzepach, w zamian lekcja pokory. dobry deal

do dzis mi sie wydaje, ze gdybym sie zaczal skladac na uslizgu to bym polozyl moto i przejechal na boku po asfalcie.
z drugiej strony, sliska plama byla dosc waska, cos jak mini strumyczek przez srodek drogi.
 
 
Huberto_88
[Usunięty]

Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

Irys napisał/a:
Cieszymy się, że w końcu to zrozumiałeś.

Pisząc miałem na myśli nie do końca to co ty ale ok :hyhy:
Jechać w pionie w zakręcie to trochę nuda, no ale kiedy to lato???<bezradny>
Irys napisał/a:
Pierwszy i podstawowy Twój błąd: nie patrzyłeś w zakręt. Spojrzałeś na samochód. Reakcją było odjęcie gazu

O i to cenna uwaga :padam: Patrzyłem w zakręt. Widocznie nie wystarczająco dobrze i skierowałem w połowie swój wzrok na to auto :zdegustowany:

Co zrobić żeby w sytuacji podbramkowej strach nie wziął góry? Wyćwiczone nawyki dadzą sobie same radę?
O tak jak tu http://demotywatory.pl/3758998/Szczescie
jaja ze stali czy lata praktyki?
 
 
maruder07 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 37
Dołączył: 15 Sie 2009
Pochwał: 4
Posty: 613
Skąd: Michałowo
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

No dobra a jak wyjaśnicie mi te zjawisko?

OS - Orzysz - Giżycko. 2 sezony temu:

Winkiel, w prawo redukcja do z 5 na 3bieg, prędkość ok 70km/h łagodny zakręt obroty w okolicach 5tyś. Ja przeciwskręt korpus przesunąłem do przodu lekko do prawej manetki. I delikatnie odkręcam gaz. A tu nagle zakręt się zacieśnia i wykonuje raptowny zwrot o wspomniane prawie 90stopni. :zdziwko: Na hamowanie za późno, wyprostować motocykl też nie ma czasu bo skarpa i jezioro na przeciwko mnie! Wiec syknąłem przez zęby K**** za szybko, i maneta ostro w dół. A tu nagle tył mi zaczyna uciekać, już chciałem się katapultować z motocykla, ale zanim to zrobiłem szarpnąłem kierą w lewo. Motocykl chwile lewym pasem, poboczem się posuną, tak jak by driftem i ałtomatycznie mnie wyprostował. Z prawie gleby wywindował do pionu! :zdziwko: jakim cudem sam nie wiem! Wiem tylko że z lewego pasa startując z pobocza słyszałem delikatny "kwik" laczka i przód mi wystrzelił w górę! Obrotomierz pokazywał już coś w okolicach 8tyś i nagle zrobiłem whelie nie duże na ok 25cm ale wystarczające by wyjść cało z winkla i wjechać na prawy (a byłem na lewym przy poboczu) pas, na swój tor jazdy.

Po ok 0,5km od zakrętu jak ochłonąłem zawróciłem i pojechałem do tego zakrętu. Postawiłem moto a sam poszedłem obejrzeć te miejsce. Patrzę a tu na odcinku ok 3 metrów widać zgarnięty z pobocza(krawędzi asfaltu) piasek, i na końcu tego śladu ok 1 metra paska gumy. :przestraszony: Po dokładnym obejrzeniu tego miejsca widać było że jechałem w poślizgu po przez odbicie kierą w lewo zapobiegłem poślizgowi, nie dopuściłem do szlifu przednim kołem które jeszcze trochę miało kontaktu z czystym asfaltem. i wraz z motocyklem leciałem bokiem(jakoby drivtem). Gdy tył złapał już asfalt automatycznie mnie wyprostowało. Laczek złapał przyczepność a że prędkość koła była zbyt duża to wystrzelił pozostawiając pasek gumy i podnosząc mi przód.

I tu nasuwa się pytanie? Jakim cudem do tego doszło? Co miało wpływ na whelie? Paliwo 98oktanów z orlenu? Rozgrzany silnik do maxa? (120km ciągłego pałowania 120-170km/h) laczki prawie topiące się od temperatury (ok 25 stopni) szerokość laczka 150 na zadzie? Sam nie wiem jak wtedy wyszedłem z tego zakrętu chociaż nie powinienem był, powinienem przez skarpę przelecieć do jeziora z motocyklem. To jedna z podbramkowych moich sytuacji.
_________________
Prędkość - Bogiem,
Turbo - Nałogiem,
Nitro -Zabawą,
Prowadzenie - podstawą...
 
 
Kacek 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 35
Dołączył: 19 Maj 2008
Pochwał: 9
Posty: 207
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

marauder, co tu dużo gadać, czeka Cię świetlana przyszłość w supermoto :) z driftu, na koło na GS'ie, to na pewno przez tego laczka 150 i naklejke "r" na zadupku, może tu mieć jeszcze znaczenie skracany łańcuch większa zębatka z tyłu :)
_________________
I Vice MotoMissa stycznia!...po detoksie...
 
 
 
maruder07 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 37
Dołączył: 15 Sie 2009
Pochwał: 4
Posty: 613
Skąd: Michałowo
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

midd napisał/a:
maruder ma 100 procęt racji, potstawą jasdy jest nie bać sie umszeć bo jak umszesz to najwyzej nierzyjeś boś umar.


Oto cytat mida z innego tematu, na temat tego zajścia powiem tyle że ja nie boję się jeździć motocyklem i z byle powodu nie robię w gacie tylko narasta we mnie większa agresja. To spowodowało prawidłową reakcję w winklu, przede wszystkim nie należy bać się jeździć i nie panikować że gdzieś tam w oddali przed nami jedzie samochód.

Supermoto mnie nie interesuje, za dużo osób z naszego forum by chciało autograf! :wstyd:
_________________
Prędkość - Bogiem,
Turbo - Nałogiem,
Nitro -Zabawą,
Prowadzenie - podstawą...
 
 
tmi 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37
Dołączył: 03 Lut 2009
Pochwał: 28
Posty: 2331
Skąd: Cz-wa
Wysłany: Sro 11 Kwi, 2012   

Huberto_88 napisał/a:
wyhamowałem, zredukowałem biegi i zacząłem w niego wchodzić. Przeciwskręt, dociążenie zewnętrznego podnóżka (pewnie lekko albo znikomo), wzrok skierowany w zakręt i wchodzę. Ładnie pochyliłem maszynę w sensie, że czułem, że motocykl został pochylony i jadę. Miałem uczucie, że ciut za szybko i mogę troche wyskoczyć poza swój pas. Zobaczyłem w oddali samochód i odruchowo odpuściłem gaz.

Za dużo naczytałeś się pierdół w internecie o jeździe motocyklem. Jeśli było tak jak piszesz, to ja Ci powiem co zrobiłeś źle - w zakręt może i się patrzałeś, ale nie tam gdzie potrzeba. W każdym nieznanym zakręcie najpierw ocenia się stan nawierzchni.

Więcej pokory i wolniej. Sezon długi, nie warto sobie go skracać. Na książkowe wchodzenia w zakręty przyjdzie jeszcze czas.

A bywa i tak nawet w przypadku kiedy wie się jak jeździć http://www.youtube.com/watch?v=sL8YXQDLzVc
 
 
Semai
[Usunięty]

Wysłany: Sro 11 Kwi, 2012   

maruder07 napisał/a:
...z byle powodu nie robię w gacie...

hmmmm
 
 
dawo16b
[Usunięty]

Wysłany: Sro 11 Kwi, 2012   

maruder07 napisał/a:
No dobra a jak wyjaśnicie mi te zjawisko?

OS - Orzysz - Giżycko. 2 sezony temu:

Winkiel, w prawo redukcja do z 5 na 3bieg, prędkość ok 70km/h łagodny zakręt obroty w okolicach 5tyś. Ja przeciwskręt korpus przesunąłem do przodu lekko do prawej manetki. I delikatnie odkręcam gaz. A tu nagle zakręt się zacieśnia i wykonuje raptowny zwrot o wspomniane prawie 90stopni. :zdziwko: Na hamowanie za późno, wyprostować motocykl też nie ma czasu bo skarpa i jezioro na przeciwko mnie! Wiec syknąłem przez zęby K**** za szybko, i maneta ostro w dół. A tu nagle tył mi zaczyna uciekać, już chciałem się katapultować z motocykla, ale zanim to zrobiłem szarpnąłem kierą w lewo. Motocykl chwile lewym pasem, poboczem się posuną, tak jak by driftem i ałtomatycznie mnie wyprostował. Z prawie gleby wywindował do pionu! :zdziwko: jakim cudem sam nie wiem! Wiem tylko że z lewego pasa startując z pobocza słyszałem delikatny "kwik" laczka i przód mi wystrzelił w górę! Obrotomierz pokazywał już coś w okolicach 8tyś i nagle zrobiłem whelie nie duże na ok 25cm ale wystarczające by wyjść cało z winkla i wjechać na prawy (a byłem na lewym przy poboczu) pas, na swój tor jazdy.




Maruder rozjebałeś mnie tym, "wyprostować motocykl też nie ma czasu bo skarpa i jezioro na przeciwko mnie!" :luka: :rotfl:
 
 
simin 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36
Dołączył: 27 Mar 2011
Pochwał: 53
Posty: 2016
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro 11 Kwi, 2012   

Z opisu sytuacji wynika że gs nadaje się do żużla :) tam tak biorą zakręty :D
 
 
 
Machu 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 104
Dołączył: 10 Kwi 2011
Pochwał: 31
Posty: 1749
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: Sro 11 Kwi, 2012   

maruder07, Ty chyba sobie już jaja z nas robisz :wstyd:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja Lo-Fi

INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
  • Nasza strona używa informacji zapisywanych za pomocą cookies i podobnych technologii głównie w celu dostosowania strony do potrzeb każdego użytkownika oraz m.in. w celach statystycznych. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy z branży statystycznej. Ustawienia dotyczące plików cookies mogą być zmienione w programie (przeglądarce) do obsługi stron internetowych. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację korzystania z serwisu na wyżej wymienionych warunkach.

  • Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, że:
    • Administratorem Danych Osobowych jest Forum GS500.pl;
    • podanie przez Ciebie danych osobowych jest dobrowolne, lecz niezbędne do prawidłowej rejestracji i użytkowania forum;
    • przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu użytkowania forum odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Ogólnego Rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. i zgodnie z zasadami określonymi w niniejszym Rozporządzeniu;
    • Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych, uzyskania ich kopii, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych;
    • dane osobowe będą przechowywane przez okres niezbędny do wykonania usługi lub czynności w związku z którą zostały przekazane (czas użytkowania konta na forum GS500.pl) oraz przez okres wynikający z okresu przedawnienia w ewentualnym procesie ochrony dóbr Administratora;
    • informujemy, iż Twoje dane osobowe możemy udostępniać następującym kategoriom podmiotów:Google Inc, SolarWinds Corporate, England.pl Sp. z o.o., IONIC Sp. z o.o. Sp. k.
    • Masz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.