Najlepszy zolw w testach "Ride"
Odpowiedz do tematu

callum
[Usunięty]
: Najlepszy żółw w testach "Ride"
Żółw Forcefield Pro L2 zdobył 1 miejsce w porównaniu brytyjskiego magazynu "Ride", wygrywając m.in. z Heldem, Knoxem, Alpinestars, BMW i wieloma innymi. Testy były robione "naukowo", tzn. testowali siłę uderzenia, która przechodzi poprzez żółwia i na plecy. Normy europejskie to 18kN (poziom I) i 9kN (poziom II czyli lepszy). Ten żółw przepuścił tylko 5,6kN czyli jest prawie 2x lepszy od tej normy. Dla porównania najlepszy Knox miał 10,9kN, czyli w Knoxie na nasze plecy trafia 2x mocniejsze uderzenie niż w tym Forcefieldzie.

Oprócz tego pod wypływem ciepła dopasowuje się do kształtu pleców, więc jest wygodny (za wygodę dostał 9 pkt.na 10 możliwych).

Mam zamiar go kupić od polskiego importera, cena wynosi ok. 450 zł w zależności od kursu funta. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to proszę o kontakt na PW, przy kilku sztukach możliwy jest upust.

Aha, ten test z "Ride" można zobaczyć tutaj:

http://www.motorcyclenews.com/Ride/Product-Tests/ , kliknąć na "June 2008 - back protectors"

:
Osobiście "napaliłem " się na takiego Khoxa:
Aegis 7, 8 and 9 Plate Back Protector - ilość "części" zależna od rozmiaru



nie będę go opisywał. Każdy zainteresowany poszuka sobie na sieci informacji.
Koszt podobny.

Irek
[Usunięty]
:
Kolejny test. Super. Zaraz pojawia się opinie podobne do Sharpa...
Nie wiem sam co już o tych testach myśleć...

callum
[Usunięty]
:
k2, ja na początku myślałem o Knox Kompakt, bo jest fajny, składany, zwijany i w ogóle bardzo wygodny. Ale dane obiektywne mówią same za siebie. Jeśli porównasz siły przenoszone na kręgosłup w poszczególnych z testowanych żółwiów, zobaczysz, że pierwsze trzy modele przenoszą o połowę mniejsze siły niż ostatnie (w tym niektóre Knoxy). W praktyce to może nie oznaczać nic (przy słabszym uderzeniu), albo może oznaczać różnicę między potłuczeniami a paraliżem czy śmiercią.

Dziś rozmawiałem z facetem, który cudem przeżył czołówkę z samochodem i nie mam zamiaru iść na żadne kompromisy jeśli chodzi o ochronę. I nie ma tu znaczenia, że to "tylko" GS500. Wystarczy jechać 70 km/h i wjechać w samochód jadący tyle samo z naprzeciwka.

Irek, w Sharpie metody testów są zupełnie niejasne, metodologia nie została opisana. Tutaj, jeśli czytałeś artykuł, który zlinkowałem, wszystko jest jasne: napier*alają w tego żółwia z jednej strony, a z drugiej odpowiednim urządzeniem mierzą, ile kiloniutonów przeszło na drugą stronę. Jeśli to nie jest dla Ciebie obiektywny test, to już nie wiem, co byłoby obiektywne :)

Irek
[Usunięty]
:
Przyznam się że nie czytałem bo za cienki ze mnie bolek jeśli chodzi o Angielski.
Ale po zdjęciu widzę że metoda testowania podobna jak w Sharpie. Spada sobie jakiś ciężarek poprostu na żółwika, a czujniki mierzą w jakim stopniu ochraniacz je zaabsorbował.
Tak na dobrą sprawę to chyba nawet to samo, kiedyś widziałem filmik z testów sharpa i dokładnie tak to wyglądalo..
Ale jak przyznałem, nie przeczytałem i tylko sie domyślam. Może w buzerach czy żółwiach taka technologia lepiej się sprawdza? :zawstydzony:
Nie jest to ważne, kto ma sobie kupić dobry sprzęt temu chwała.

Dla mnie najistotniejszą analogią z testami kasków jest ta, że kolejny raz najdroższy sprzęt nie oznacza najlepszej ochrony (przynajmiej teoretycznie), aczkolwiek jest to prawdopodobnie spowodowane wygodą użytkowania.

Co jak w przypadku kasków coraz więcej osób na tym forum jest w stanie potwierdzić.
Ponieważ, a ktoś kupił zbroje Alpiny bionica II i za nic nie zamieniłby na inną mimo że jest masakrycznie droga, a to ktoś kupił SHOEI xr1100 i nawet z również drogim Marushinem wypada on znacznie lepiej, jeśli chodzi o wygodę...

Tyle odemnie, przepraszam za offtopa.
Dodam jeszcze że w żaden sposób nie staram się negować tego testu, jestem pewien że wielu osobom z forum w jakiś sposób on pomoże i gdybym wiedział jak dokleilbym Ci POMÓGŁ.

:
Dla niektórych jedynym wyznacznikiem jakości i bezpieczeństwa jest cena. Tak już było, jest i chyba będzie. A z drugiej strony choćby nie wiem w co się poubierać na motocykl to swoje bezpieczeństwo można podnieść jedynie o znikomy promil.

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
:
wg mnie testy laboratoryjne nijak sie mają do warunków drogowych

na plecy mozesz upaśc centralnie, mozesz upaść bokiem po kątem 45 st a moze tylko 15
w latarnie czy kraweżnik mozesz tez różnie uderzyć

ja sam latam w zółwiu Super Shielda naprawde w 99% wyjazdów nawet krótkich na moto bo wierze że w razie czego jednak mnie ochroni

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
callum
[Usunięty]
:
Bardzo męczące staje się tłumaczenie truizmów, ale spróbuję jeszcze raz.

Yarccom, tak jak napisałem, lepszy (w testach) żółw oczywiście nie zawsze oznacza lepszą ochronę w wypadku. Możesz trafić głową w słup latarni i żółw ci nie pomoże. Możesz mieć pecha i nadziać się na kosę, bo akurat jechał chłop wozem z sianokosów. Różne są sytuacje. Ale uważam ,że jeśli można zwiększyć swoją statystyczną szansę na przeżycie, to warto to zrobić. Przecież tylko temu służą te wszystkie ochraniacze itp. - żaden nie daje 100% pewności, ale warto wybierać lepsze.

Porównaj to do samochodów: Volvo ma w crashtestach lepsze oceny niż "maluch". Oczywiście, te oceny wynikają z testów laboratoryjnych, które wg Ciebie są nic nie warte, ale jednak gdybym miał mieć wypadek to wolałbym być w Volvo, z jego wysokiej jakości stalą, specjalnie zaprojektowaną strefą zgniotu itp., niż w maluchu, gdzie strefa zgniotu kończy się na silniku ;)

Yarccom napisał/a:
na plecy mozesz upaśc centralnie, mozesz upaść bokiem po kątem 45 st a moze tylko 15

Absurdalny argument. Jeżeli wytrzymałość materiałowa i zdolności absorpcji uderzenia są większe, to przy dowolnym uderzeniu w plecy ochrona będzie lepsza. Jak nie wierzysz, to niech Cię kolega walnie młotkiem w plecy jak będziesz miał założonego żółwia, a potem zdejmij żółwia, połóż sobie na plecach kawał grubej tektury i niech znowu Ci przywali (może być pod kątem 15 stopni, jak sobie życzysz), zobaczymy, czy skutki będą takie same. :rotfl:

Yarccom napisał/a:
bo wierze że w razie czego jednak mnie ochroni

Życzę Ci, żeby ta wiara Cię ochroniła, bo skoro nie interesuje Cię obiektywnie sprawdzona jakość tego, co masz na plecach to faktycznie tylko wiara Ci zostaje. :hyhy:


A w ogóle to zauważyłem na tym forum ciekawą tendencję: wiele osób (zwł. tych, które dłużej jeżdżą, choć nie tylko) uważa, że jest alfą i omegą i że opinie ekspertów i wyniki testów ich nie dotyczą, bo to, co oni kiedyś kupili jest na pewno najlepsze. Ja np wiem, że prawdopodobnie mam dość przeciętną kurtkę, więc nie próbuję wszystkim wmawiać, że jest najlepsza, nie próbuję też "wierzyć", że okaże się zajebista w razie czego :)

I jeszcze jedno: nie po to zacząłem ten wątek, żeby dyskutować z Tobą o różnych kątach uderzeń lub o trafianiu w latarnie. Napisałem go dlatego, że może ktoś planuje kupno żółwia i chciałby kupić lepszy, a nie gorszy sprzęt. Jeśli masz coś merytorycznego do powiedzenia na temat któregoś z żółwi w teście to zapraszam. Jeśli nie, to nie rób off-topików, bo jako administrator sam powinieneś na to uważać ;)

Ja nikogo nie namawiam, bo szczerze mówiąc to nie moja sprawa, kto w czym jeździ. Uważam tylko, że jeśli można mieć za podobną cenę coś, co jest materiałowo lepsze, to warto i dlatego o tym napisałem.

Pozdr.

:
callum, nie chce mi sie z toba za bardzo gadać
po twoim długim poście widać ze nie potrafisz czytac ze zrozumieniem

ty bawisz sie w testy podniecając sie liczbami i wykresami
ja od 2 sezonów smigam w zółwiu

EOF

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
:
callum napisał/a:
Napisałem go dlatego, że może ktoś planuje kupno żółwia i chciałby kupić lepszy, a nie gorszy sprzęt.

A ja podałem rodzaj żółwia , który w roku z którego są te testy nie był jeszcze produkowany, więc jak to porównać ?? Jest gorszy czy lepszy ??
Ale nie o to. Podany przez Ciebie test nie zawiera wszystkich dostępnych żółwi na rynku (jest to po prostu niemożliwe).
A czytając posta Jarka nie odczułem "negatywnej" wypowiedzi.
Podał swój stosunek do testu i w czym jeździ od jakiegoś czasu. Jedyna moja reakcja była taka że poszukałem w sieci tego żółwia żeby zobaczyć co to jest i ile kosztuje.
Napiszę nawet że ucieszyła mnie jego wypowiedź , bo czekałem na innych, którzy wypowiedzą się co posiadają albo co planują kupić.

callum
[Usunięty]
:
k2, ale ja nic nie mam do Twojej wypowiedzi, tylko zirytował mnie post Yarccoma, bo jeśli zakładamy, że wszystkie testy są do du*y i nie ma co w ogóle ich czytać, to po co kupujemy te wszystkie "Motocykle", "Światy Motocykli", po co sprawdzamy wyniki crash-testów samochodów (też są zupełnie laboratoryjne) itp?

Wg mnie po to, że skoro nie ma możliwości testowania w warunkach prawdziwego wypadku drogowego (gdzie jest miliard czynników uniemożliwiających obiektywizację wyników) to jednak "lepszy rydz niż nic" i mimo wszystko lepiej kierować się wynikami takich laboratoryjnych testów (wg mnie przeprowadzonych dość fachowo) niż np. renomą marki(bo jak widać żółw BMW jest wyraźnie gorszy od np. Helda, choć wiele osób za jakość BMW dałoby się pociąć).

Chyba trochę przereagowałem odpowiadając na Twojego posta, Yarccom, jesli tak to odebrałeś, to Cię przepraszam. Mam w zwyczaju najpierw coś odpisać a potem pomyśleć :zawstydzony: więc no hard feelings, OK? Nie było moim celem flejmować :)

:
ja uzywam od 2. sezonow adrenaline/utika
150pln, fajny jako 'slizgacz'
nie probuje nawet uspokajac swego sumienia ze cokolwiek pomoze przy wypadku (nie zakladam tez takiego wyjscia :P ), ale przy slizgu (to czasem przechodzi mi przez glowe) na pewno nie zedre se skory z plerĂłw- dodatkowo dziala bardziej jako pas nerkowy.

inna sprawa ze uzywam go tez na narty i juz raz przypier** ostro i chyba jednak fajnie ze go mam- peklo mocowanie szelek.

tyle ode mnie, stonka fajna, jesli komus pomoze przy wyborze to tylko nalezy sie cieszyc :)

pozdrawiam- Juli(an)
:

Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany
:
ja jezdze narazie tez w jakims wynalazku za 150 zł

na ten sezon marzy mi sie coś takiego:

http://www.kombinezon.pl/...ave+2+neck.html

z uwagi na ochraniacz karku i klaty. ;)

kruk
[Usunięty]
:
Tematy o testach są jednymi z moich ulubionych na tym forum. Zaraz po tematach zlotowych. :D

callum napisał/a:
w Sharpie metody testów są zupełnie niejasne, metodologia nie została opisana

http://sharp.direct.gov.uk/about-sharp/ (wszystkie zakładki z lewej strony + filmik ze strony głównej)

Irek napisał/a:
widzę że metoda testowania podobna jak w Sharpie. Spada sobie jakiś ciężarek poprostu na żółwika, a czujniki mierzą w jakim stopniu ochraniacz je zaabsorbował.
Tak na dobrą sprawę to chyba nawet to samo, kiedyś widziałem filmik z testów sharpa i dokładnie tak to wyglądalo

Mam identyczne odczucia. Filmik też widziałem. Tym bardziej śmieszy mnie, że jeden test jest "dobry" a drugi "zły". :)

callum napisał/a:
zauważyłem na tym forum ciekawą tendencję: wiele osób (zwł. tych, które dłużej jeżdżą, choć nie tylko) uważa, że jest alfą i omegą i że opinie ekspertów i wyniki testów ich nie dotyczą

Mam identyczne odczucia. :hyhy:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.