Podgrzewane manetki czy rekawice zimowe
Odpowiedz do tematu

kermit88
[Usunięty]
: Podgrzewane manetki czy rękawice zimowe
Co było by bardziej skuteczne w temperaturze poniżej 10'C, i co lepiej kupić. Podgrzewane manetki oxforda za ok 180zł czy zimowe rękawiczki w podobnej cenie. Bo w moich letnich rękawiczkach przy temperaturze poniżej ok 12'C jest zimno w ręce.

:
Napiszę własne odczucia.
Nie tak dawno nabyłem grzane manetki (u Yarccoma możesz dostać dobrą cenę). Po montażu oczywiście musiała się odbyć jazda próbna.
Wyjazd z osprzętem:
- grube, zimowe rękawice z Goretexem
- grzane manetki Oxforda
- temperatura ok 5 stopni
Podczas początku jazdy wszystko jest jak najbardziej OK. Manetki grzeją od wewnętrznej strony dłoni, czasem nawet na 3 poziomie za bardzo (mamy do wyboru 4 poziomy). Pozostała część dłoni zabezpieczona przed wiatrem i wydaje się że nic nie jest w stanie popsuć nam przyjemności z jazdy. Jednak po pewnym czasie, trudno mi określić ile to trwało, zaczyna być zimno w ręce od zewnętrznej strony dłoni i pomiędzy palcami pomimo ochrony przed wiatrem. Odczucie jest dziwne - od wewnętrznej mamy ciepło od manetek a na zewnętrznej strony dłoni jest po prostu zimno. Może powodem były nie najlepsze rękawice - kto wie ??
Moje odczucie jest takie, do kompletu przydały by się handbary, które chroniłyby dłonie przed wiatrem.

:
Manetki dopiero zakupione i jeszcze nie zamontowane, więc moja odpowiedź nie będzie pewnie w 100% satysfakcjonująca, ale: kupiłem spory już czas temu zimowe rękawice Probiker Arctic za coś 100-200zł. Jak zawsze pierwsze marzły mi ręce i jazda rzeczywiście stawała się nieprzyjemna, to po zakupie w/w rękawiczek latanie w zimie stało się przyjemne! :) Naprawdę! Do ochrony rąk zakupiłem w/w rękawice, a do ochrony drugiej newralgicznej części ciała, czyli stóp skarpety narciarskie. Recepta na sukces? ;)

Po przetestowaniu podgrzewanych manetek na pewno dam znać co i jak! :)

:
Wyjscie z sytuacji byłoby zrobić sobie podgrzewane rekawice. Widziałem juz coś takiego, jazda w mrozie na trasie nie stanowi problemu ponieważ w rece jest cały czas bardzo ciepło, cieplej niż w inne czesci ciała dlatego ze przewody grzejne były na zewnetrznej czesci dłoni a od wewnetrznej czesci rekawic. Przewody podłaczało sie po obu stronach kierownicy za pomoca rozciagliwego kabla takiego jak w słuchawce telefonu przewodowego na wtyk typ "duzy jack"

acha tylko dłonie chroniła jeszcze owiewka

:
i rękawice i podgrzewane manetki, a nawet handbary.

:
Jakieś rękawice zimowe i do tego kupić albo zrobić sobie mufki, można jeszcze dołożyć podgrzewane manetki i problem rozwiązany. Same rękawice i podgrzewane manetki to za mało przy tak dużym czynniku chłodzącym jakim jest wiatr, mufki zatrzymają wiatr, rękawice utrzymają ciepło dłoni, a dodatkowo dla luksusu podgrzewane manetki będą grzać. To jest własnie skuteczny sposób na zime, ale po co to nie wiem bo teraz i tak się nie da jeździć :rotfl:

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
kermit88
[Usunięty]
:
tmi napisał/a:
ale po co to nie wiem bo teraz i tak się nie da jeździć :rotfl:

No teraz to na pewno nie. Miałem na myśli jazdę w temperaturze tak mniej więcej 5-10'C

:
kermit88 napisał/a:
Miałem na myśli jazdę w temperaturze tak mniej więcej 5-10'C

W zależności od tego ile miałoby być tej jazdy i z jakimi prędkościami, ale wcale nie rewelacyjne rękawice w których jeździłem dały rade przy przelotach 100 km i prędkości też ~90 km/h w temperaturach 5-8 stopni, jeśli by tak jeszcze zastosować patent zatrzymujący wiatr to wcale niepotrzeba podgrzewanych manetek, które bedą grzały wewnętrzną część dłoni, a potem i tak wszystkie stawy będą boleć, wcześniej czy później, jako bajer i dodatek na pewno fajna sprawa ale nie do końca taka praktyczna i dobra.

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.