Odpowiedz do tematu
: Podgrzewane manetki czy rękawice zimowe
Co było by bardziej skuteczne w temperaturze poniżej 10'C, i co lepiej kupić. Podgrzewane manetki oxforda za ok 180zł czy zimowe rękawiczki w podobnej cenie. Bo w moich letnich rękawiczkach przy temperaturze poniżej ok 12'C jest zimno w ręce.
:
Napiszę własne odczucia.
Nie tak dawno nabyłem grzane manetki (u Yarccoma możesz dostać dobrą cenę). Po montażu oczywiście musiała się odbyć jazda próbna.
Wyjazd z osprzętem:
- grube, zimowe rękawice z Goretexem
- grzane manetki Oxforda
- temperatura ok 5 stopni
Podczas początku jazdy wszystko jest jak najbardziej OK. Manetki grzeją od wewnętrznej strony dłoni, czasem nawet na 3 poziomie za bardzo (mamy do wyboru 4 poziomy). Pozostała część dłoni zabezpieczona przed wiatrem i wydaje się że nic nie jest w stanie popsuć nam przyjemności z jazdy. Jednak po pewnym czasie, trudno mi określić ile to trwało, zaczyna być zimno w ręce od zewnętrznej strony dłoni i pomiędzy palcami pomimo ochrony przed wiatrem. Odczucie jest dziwne - od wewnętrznej mamy ciepło od manetek a na zewnętrznej strony dłoni jest po prostu zimno. Może powodem były nie najlepsze rękawice - kto wie
Moje odczucie jest takie, do kompletu przydały by się handbary, które chroniłyby dłonie przed wiatrem.
Nie tak dawno nabyłem grzane manetki (u Yarccoma możesz dostać dobrą cenę). Po montażu oczywiście musiała się odbyć jazda próbna.
Wyjazd z osprzętem:
- grube, zimowe rękawice z Goretexem
- grzane manetki Oxforda
- temperatura ok 5 stopni
Podczas początku jazdy wszystko jest jak najbardziej OK. Manetki grzeją od wewnętrznej strony dłoni, czasem nawet na 3 poziomie za bardzo (mamy do wyboru 4 poziomy). Pozostała część dłoni zabezpieczona przed wiatrem i wydaje się że nic nie jest w stanie popsuć nam przyjemności z jazdy. Jednak po pewnym czasie, trudno mi określić ile to trwało, zaczyna być zimno w ręce od zewnętrznej strony dłoni i pomiędzy palcami pomimo ochrony przed wiatrem. Odczucie jest dziwne - od wewnętrznej mamy ciepło od manetek a na zewnętrznej strony dłoni jest po prostu zimno. Może powodem były nie najlepsze rękawice - kto wie
Moje odczucie jest takie, do kompletu przydały by się handbary, które chroniłyby dłonie przed wiatrem.
:
Manetki dopiero zakupione i jeszcze nie zamontowane, więc moja odpowiedź nie będzie pewnie w 100% satysfakcjonująca, ale: kupiłem spory już czas temu zimowe rękawice Probiker Arctic za coś 100-200zł. Jak zawsze pierwsze marzły mi ręce i jazda rzeczywiście stawała się nieprzyjemna, to po zakupie w/w rękawiczek latanie w zimie stało się przyjemne! Naprawdę! Do ochrony rąk zakupiłem w/w rękawice, a do ochrony drugiej newralgicznej części ciała, czyli stóp skarpety narciarskie. Recepta na sukces?
Po przetestowaniu podgrzewanych manetek na pewno dam znać co i jak!
Po przetestowaniu podgrzewanych manetek na pewno dam znać co i jak!
:
Wyjscie z sytuacji byłoby zrobić sobie podgrzewane rekawice. Widziałem juz coś takiego, jazda w mrozie na trasie nie stanowi problemu ponieważ w rece jest cały czas bardzo ciepło, cieplej niż w inne czesci ciała dlatego ze przewody grzejne były na zewnetrznej czesci dłoni a od wewnetrznej czesci rekawic. Przewody podłaczało sie po obu stronach kierownicy za pomoca rozciagliwego kabla takiego jak w słuchawce telefonu przewodowego na wtyk typ "duzy jack"
acha tylko dłonie chroniła jeszcze owiewka
acha tylko dłonie chroniła jeszcze owiewka
:
Jakieś rękawice zimowe i do tego kupić albo zrobić sobie mufki, można jeszcze dołożyć podgrzewane manetki i problem rozwiązany. Same rękawice i podgrzewane manetki to za mało przy tak dużym czynniku chłodzącym jakim jest wiatr, mufki zatrzymają wiatr, rękawice utrzymają ciepło dłoni, a dodatkowo dla luksusu podgrzewane manetki będą grzać. To jest własnie skuteczny sposób na zime, ale po co to nie wiem bo teraz i tak się nie da jeździć
:
No teraz to na pewno nie. Miałem na myśli jazdę w temperaturze tak mniej więcej 5-10'C
tmi napisał/a: |
ale po co to nie wiem bo teraz i tak się nie da jeździć |
No teraz to na pewno nie. Miałem na myśli jazdę w temperaturze tak mniej więcej 5-10'C
:
W zależności od tego ile miałoby być tej jazdy i z jakimi prędkościami, ale wcale nie rewelacyjne rękawice w których jeździłem dały rade przy przelotach 100 km i prędkości też ~90 km/h w temperaturach 5-8 stopni, jeśli by tak jeszcze zastosować patent zatrzymujący wiatr to wcale niepotrzeba podgrzewanych manetek, które bedą grzały wewnętrzną część dłoni, a potem i tak wszystkie stawy będą boleć, wcześniej czy później, jako bajer i dodatek na pewno fajna sprawa ale nie do końca taka praktyczna i dobra.
Odpowiedz do tematu
kermit88 napisał/a: |
Miałem na myśli jazdę w temperaturze tak mniej więcej 5-10'C |
W zależności od tego ile miałoby być tej jazdy i z jakimi prędkościami, ale wcale nie rewelacyjne rękawice w których jeździłem dały rade przy przelotach 100 km i prędkości też ~90 km/h w temperaturach 5-8 stopni, jeśli by tak jeszcze zastosować patent zatrzymujący wiatr to wcale niepotrzeba podgrzewanych manetek, które bedą grzały wewnętrzną część dłoni, a potem i tak wszystkie stawy będą boleć, wcześniej czy później, jako bajer i dodatek na pewno fajna sprawa ale nie do końca taka praktyczna i dobra.