.. a wszystko "rozbija się" o 0.1 kW.Znalazłem firmę, która mi "zdusi " i wystawi mi na to wszystkie firmowe "papiery' ( ile obecnie kW ma , wykres z hamowni, zdjęcia założonego ogranicznika , wypis z KRS itd ), jedna kierownik w moim Urzędzie Komunikacji powiedział,że niezależnie od papierów, które przyniosę ( w tym ze stacji Badania pojazdów i Rzeczoznawcy ) decyzja będzie odmowna.... Że miał juz takie sprawy i tak to się skończyło, a odwołania do Kolegium Odwoławczego tylko podtrzymało negatywną decyzję. Oczywiście chodzi o wydanie nowego dowodu rejestracyjnego z aktualnym stanem xx Kw silnika. Rejestracja w innym mieście nie wchodzi w rachubę, niestety.
Moje pytanie : czy ktoś miał już podobną sprawę. O ewentualne odpowiedzi proszę tylko osoby, które ten proceder przechodziły. Może być na priv
Odpowiedz do tematu
: Kupiłem Gs 500 na A2 i nie mogę go używać. Co teraz ?
Na RTV znam się dobrze (moja branża ) lecz na motocyklach, to jakby dziewica prowadziła blog o wyrafinowanym sexie 
:
Ja przerabiałem swojego GS'a F na A2 2 lata temu.
U mnie wglądało to tak:
1. Podjechałem na stację kontroli pojazdów zapytać co mam robić. Pan powiedział, że potrzebuje jedynie wydruku z hamowni. Opinii rzeczoznawcy nie chciał, bo rozchodziło się tylko o 0,1KW, więc szkoda zachodu. Spoko gościu mi się trafił swoją drogą. Od razu powiedział, że moto nie jest nowe i parę koni na pewno ubyło, więc kazał od razu na hamownie podjechać.
2. Pojechałem na hamownie do Suzuki Piaseczno, zrobiłem pomiar, zagadałem żeby za bardzo go nie pałowali bo chcę go na A2 zarejestrować. Wyszło 32kw na wykresie. Jeszcze poprosiłem żeby na wydruku w uwagach napisali, że moto spełnia kryteria kategorii A2 i podbili mi to pieczątką serwisu Suzuki. 200zł mnie to kosztowało
3. Z wydrukiem z hamowni pojechałem na tą stacje co byłem się podpytać co i jak. Akurat trafiłem na tego diagnostę co byłem pierwszym razem. On też mnie pamiętał i normalnie moto przeszło przegląd i dostałem jakiś świstek do wydziału komunikacji, żeby zmienić moc w dowodzie. 100-200zł wzieli, nie pamiętam dokładnie
4. Ze wszystkimi papierami pojechałem do Wydziału Komunikacjii i udało się bez problemu zarejestrować. Musiałem zapłacić tylko za nowy dowód.
U mnie wglądało to tak:
1. Podjechałem na stację kontroli pojazdów zapytać co mam robić. Pan powiedział, że potrzebuje jedynie wydruku z hamowni. Opinii rzeczoznawcy nie chciał, bo rozchodziło się tylko o 0,1KW, więc szkoda zachodu. Spoko gościu mi się trafił swoją drogą. Od razu powiedział, że moto nie jest nowe i parę koni na pewno ubyło, więc kazał od razu na hamownie podjechać.
2. Pojechałem na hamownie do Suzuki Piaseczno, zrobiłem pomiar, zagadałem żeby za bardzo go nie pałowali bo chcę go na A2 zarejestrować. Wyszło 32kw na wykresie. Jeszcze poprosiłem żeby na wydruku w uwagach napisali, że moto spełnia kryteria kategorii A2 i podbili mi to pieczątką serwisu Suzuki. 200zł mnie to kosztowało
3. Z wydrukiem z hamowni pojechałem na tą stacje co byłem się podpytać co i jak. Akurat trafiłem na tego diagnostę co byłem pierwszym razem. On też mnie pamiętał i normalnie moto przeszło przegląd i dostałem jakiś świstek do wydziału komunikacji, żeby zmienić moc w dowodzie. 100-200zł wzieli, nie pamiętam dokładnie
4. Ze wszystkimi papierami pojechałem do Wydziału Komunikacjii i udało się bez problemu zarejestrować. Musiałem zapłacić tylko za nowy dowód.
GS500F '05 
XL1000V '05 + GSX-R750W '92 (ex BociekPL)
XL1000V '05 + GSX-R750W '92 (ex BociekPL)
:
Nawet nie wiesz, jak bardzo Ci jestem wdzięczny za tę informację. Już porzuciłem wszelkie nadzieje. Pójdę, a raczej pojadę dokładnie Twoją drogą i choć mam ponad 200 km do Piaseczna, to tam pojadę. Dam znać oczywiście , jak poszło.
Na RTV znam się dobrze (moja branża ) lecz na motocyklach, to jakby dziewica prowadziła blog o wyrafinowanym sexie
:
No mi się tak udało, ale na wszelki wypadek zadzwoń do nich, żeby nie gonić 200km bez sensu. Ja to robiłem o ile dobrze pamiętam w marcu 2017, nie wiem jak jest teraz.
Dobrze, że trafiłem na diagnostę, który znał się na rzeczy i nie robił problemu o niecałe pół konia.
Chciał tylko, żeby hamownia miała certyfikat, homologację i najlepiej jak bym to zrobił w Suzuki.
Dobrze, że trafiłem na diagnostę, który znał się na rzeczy i nie robił problemu o niecałe pół konia.
Chciał tylko, żeby hamownia miała certyfikat, homologację i najlepiej jak bym to zrobił w Suzuki.
GS500F '05 XL1000V '05 + GSX-R750W '92 (ex BociekPL)
XL1000V '05 + GSX-R750W '92 (ex BociekPL)
:
Jasne
| Rav napisał/a: |
| No mi się tak udało, ale na wszelki wypadek zadzwoń do nich, żeby nie gonić 200km bez sensu. Ja to robiłem o ile dobrze pamiętam w marcu 2017, nie wiem jak jest teraz.
Dobrze, że trafiłem na diagnostę, który znał się na rzeczy i nie robił problemu o niecałe pół konia. Chciał tylko, żeby hamownia miała certyfikat, homologację i najlepiej jak bym to zrobił w Suzuki. |
Jasne
Na RTV znam się dobrze (moja branża ) lecz na motocyklach, to jakby dziewica prowadziła blog o wyrafinowanym sexie
:
Odpowiedz do tematu
Własnie zauważyłem, że w Cepik mojego motocykla jest wpisana wartość 35 Kw, a nie 35.1 Kw. Może na tej podstawie warto próbować zrobić jeszcze raz przegląd w Okręgowej Stacji Pojazdów i ubiegać się o zmianę wartości Kw i wyrobienie nowego dowodu rejestracyjnego ?
Na RTV znam się dobrze (moja branża ) lecz na motocyklach, to jakby dziewica prowadziła blog o wyrafinowanym sexie