Po 2 sezonach na GSie przyszła przesiadka na nieco większego turystyka.
VFR 800Fi, rocznik 1999 w jubileuszowym malowaniu. Obawiałem się trochę masy tego sprzęta ale po pierwszych dwóch tysiącach km naprawdę cieszę się z wyboru. Gwizd kół zębatych rozrządu jest obłędny
Odpowiedz do tematu
: Vieczna Fascynacja Rozrządem
:
Ladna Chociaz to malowanie jubileuszowe potrafi wygladac jak moto po przejsciach i ulep
Dokladnie, ten silnik jest po prostu uzalezniajacy. Raz sie przejedziesz na VFR i juz musisz ja kupic, bo po prostu silnik jest obledny: charakterystyka i dzwiek: nie jest to Vlka, nie jest to rzedowka, to po prostu V4
Dokladnie, ten silnik jest po prostu uzalezniajacy. Raz sie przejedziesz na VFR i juz musisz ja kupic, bo po prostu silnik jest obledny: charakterystyka i dzwiek: nie jest to Vlka, nie jest to rzedowka, to po prostu V4
:
Dokladnie
Nie wiem, moze za tym malowaniem kryje sie jakas ciekawa historia, ale na pierwszy rzut oka wyglada to jak by projektant dostal godzine na wykonanie
kello napisał/a: |
Ladna Chociaz to malowanie jubileuszowe potrafi wygladac jak moto po przejsciach i ulep |
Dokladnie
Nie wiem, moze za tym malowaniem kryje sie jakas ciekawa historia, ale na pierwszy rzut oka wyglada to jak by projektant dostal godzine na wykonanie
Honda VFR750 '94
Honda VT600 obrzyn '95
Honda VT600 obrzyn '95
:
Serwis sierpniowy w połowie sezonu, zestaw napędowy i olej.
:
No ale nad ostrością aparatu to popracuj bo na ostatniej fotce nie wiadomo nawet co tam jest
:
Wygląda na dwie zdawcze zębatki
Fajny sprzęt xalor Widzę, że odpowiednio się nawadniasz podczas prac serwisowych
Semy napisał/a: |
No ale nad ostrością aparatu to popracuj bo na ostatniej fotce nie wiadomo nawet co tam jest |
Wygląda na dwie zdawcze zębatki
Fajny sprzęt xalor Widzę, że odpowiednio się nawadniasz podczas prac serwisowych
:
Fajnie, że Ci się udało
Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E.
:
Serwis wrześniowy pod koniec sezonu: olej, świece, filtry i nowe oponki Michelin Pilot Road 2. Wymiana świec to chyba jedyna wada silników V4, parę godzin się z tym bawiłem.
Przy okazji VFRce stuknęło 100 000 km na liczniku
Przy okazji VFRce stuknęło 100 000 km na liczniku
:
Ja ide na latwizne ze swiecami, oddaje po sezonie na inspekcje zaworow/gaznikow, przy okazji chlopaki wymienia
Tak z ciekawosci, czemu po prostu nie zdjales zbiornika? Kumpel kiedys tez tak kombinowal, drugi przechodzac zawadzil i piekna wgniota gotowa
Tak z ciekawosci, czemu po prostu nie zdjales zbiornika? Kumpel kiedys tez tak kombinowal, drugi przechodzac zawadzil i piekna wgniota gotowa
Honda VFR750 '94
Honda VT600 obrzyn '95
Honda VT600 obrzyn '95
:
gruby3 zaufaj mu- on jest inzynierę XD
Przy okazji wie, że jeden warsztat go w ciula robił i ma nowy
Przy okazji wie, że jeden warsztat go w ciula robił i ma nowy
GS500E 92 Seledynek -> GSX-R 750 K3 Dzik
:
zajebiste opony swego czasu zajechałem na licznych torowaniach komplet w fazerze, a właściwie to boki opon, środka było sporo
xalor napisał/a: |
Michelin Pilot Road 2 |
zajebiste opony swego czasu zajechałem na licznych torowaniach komplet w fazerze, a właściwie to boki opon, środka było sporo
:
Zdjęcie baku też nie jest bezproblemowe, bo przy odpinaniu przewodów paliwowych zawsze poleci trochę benzyny, później to trzeba zgrywać, a też nie miałem dobrego miejsca w garażu, żeby go odłożyć bezpiecznie, żeby mi nie zawadzał. Na szczęście znalazłem tę linkę, którą przywiązałem z drugiej strony do ramy zadupka i całość trzymała się pewnie i stabilnie.
Najśmieszniejsze jest to, że wg instrukcji wystarczy unieść lekko bak i oprzeć go na kluczu z kompletu serwisowego. No chyba jak się jest japońskim dzieckiem w fabryce Hondy. Tak czy siak gorsze są przednie świece, bo trzeba odkręcić chłodnicę oleju, pocałować owiewkę i wszystko robić po omacku. Następnym razem pewnikiem będzie szybciej, ale w GSie operacja zajmowała 2 minuty, więc bez porównania.
A opony rzeczywiście super Kleją jak głupie, wrażenia jakbym jeździł innym motocyklem.
gruby3 napisał/a: |
Ja ide na latwizne ze swiecami, oddaje po sezonie na inspekcje zaworow/gaznikow, przy okazji chlopaki wymienia
Tak z ciekawosci, czemu po prostu nie zdjales zbiornika? Kumpel kiedys tez tak kombinowal, drugi przechodzac zawadzil i piekna wgniota gotowa |
Zdjęcie baku też nie jest bezproblemowe, bo przy odpinaniu przewodów paliwowych zawsze poleci trochę benzyny, później to trzeba zgrywać, a też nie miałem dobrego miejsca w garażu, żeby go odłożyć bezpiecznie, żeby mi nie zawadzał. Na szczęście znalazłem tę linkę, którą przywiązałem z drugiej strony do ramy zadupka i całość trzymała się pewnie i stabilnie.
Najśmieszniejsze jest to, że wg instrukcji wystarczy unieść lekko bak i oprzeć go na kluczu z kompletu serwisowego. No chyba jak się jest japońskim dzieckiem w fabryce Hondy. Tak czy siak gorsze są przednie świece, bo trzeba odkręcić chłodnicę oleju, pocałować owiewkę i wszystko robić po omacku. Następnym razem pewnikiem będzie szybciej, ale w GSie operacja zajmowała 2 minuty, więc bez porównania.
A opony rzeczywiście super Kleją jak głupie, wrażenia jakbym jeździł innym motocyklem.
:
Odpowiedz do tematu
W styczniu oddałem vifrę na duży przegląd podczas którego zrobiono:
- regulację luzów zaworowych,
- wymiana łożysk głowki ramy KOYO
- mycie i synchro przepustnic
Poza tym zamontowałem uchwyt na telefon i gniazdo USB, więc teraz mam pełnoprawnego turystyka.
W najbliższych planach przeróbka wydechu u Edzia
- regulację luzów zaworowych,
- wymiana łożysk głowki ramy KOYO
- mycie i synchro przepustnic
Poza tym zamontowałem uchwyt na telefon i gniazdo USB, więc teraz mam pełnoprawnego turystyka.
W najbliższych planach przeróbka wydechu u Edzia