Odpowiedz do tematu
: eh po szkodzie
można coś zrobić po stłuczce jak ktoś nie miał oc i się uwieżyło w straszny kit jaki mi orzenił.......
:
Tak, zgłaszasz się do swojego ubezpieczyciela i poprze niego szkoda jest likwidowana z Gwarancyjnego Funduszu Ubezpieczeniowego lub z powództwa cywilnego ścigasz sprawcę o zwrot poniesionych kosztów, no jeszcze pozostaje AC jeśli posiadałeś, ale to też podniesie Ci składkę za rok.
Przy okazji UFG na pewno nie zapomni o ukaraniu sprawcy za brak wykupionej polisy OC i to kwotą zapewne większą od wartości twojej szkody.
Czy mimo uwierzenia w bajkę było spisane oświadczenie ? bo rozumiem, że policji nie było
Przy okazji UFG na pewno nie zapomni o ukaraniu sprawcy za brak wykupionej polisy OC i to kwotą zapewne większą od wartości twojej szkody.
Czy mimo uwierzenia w bajkę było spisane oświadczenie ? bo rozumiem, że policji nie było
: odp
nie było oświadczenia i nie było policji...... wiem , już nigdy więcej , raczej nic z tego nie będzie nie ??co myślisz,dzięki za odp...
:
Czekaj, bo nie ogarniam. Gość spowodował wypadek, rozwaliłeś moto, po czym puściłeś go na ładne oczy i bez żadnego dowodu zdarzenia? Totalnie nic?
:
Ostatnio zmieniony przez brat Łełka Wto 28 Sie, 2018, w całości zmieniany 1 raz
Nie dziw sie, szok powypadkowy. Tak samo odjebalem, jak o tego TIRa zawadzilem zaraz po kupnie VFRki. Wtedy wydawalo mi sie ze wszystko ok, a jak teraz to sobie przypominam, to cala akcje powypadkowa zrobilem na autopilocie.
Chujek z TIRa mi wmawial ze to tylko i wylacznie moja wina, a ja mu jeszcze przytakiwalem i w koncu puscilem go nawet bez spisania numerow
Wyrazy wspolczucia Motard, wiem jak to boli
Moze chociaz pamietasz czesc numerow, moze jakis monitoring miejski? Policja w takiej sytuacji pomoze, idziesz i mowisz jak bylo.
Chujek z TIRa mi wmawial ze to tylko i wylacznie moja wina, a ja mu jeszcze przytakiwalem i w koncu puscilem go nawet bez spisania numerow
Wyrazy wspolczucia Motard, wiem jak to boli
Moze chociaz pamietasz czesc numerow, moze jakis monitoring miejski? Policja w takiej sytuacji pomoze, idziesz i mowisz jak bylo.
Ostatnio zmieniony przez brat Łełka Wto 28 Sie, 2018, w całości zmieniany 1 raz
Honda VFR750 '94
Honda VT600 obrzyn '95
Honda VT600 obrzyn '95
:
łełek młodość rządzi się swoimi prawami, trzeba gdzieś zdobyć doświadczenie i w takich sytuacjach, a to boli po kieszeni
motardGS500 masz chociaż spisane numery rejestracyjne tego pojazdu, jeśli tak to na stronie https://ufg.pl/infoportal/faces/pages_home-page/Page_4d98135c_14e2b8ace27__7ff1/Pagee0e22f3_14efe6adc05__7ff1/Page4d024e07_14f0a824115__7ff6?_afrLoop=19661261497220775&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=13hljkxtm7_29 możesz sprawdzić czy istotnie nie miał ubezpieczenia na dzień szkody, czy była to kolejna ściema - nawet nieopłacenie składni w terminie w pierwszym roku po opłaconym okresie nie przerywa ciągłości ubezpieczenia jeśli nie zostało ono jawnie wypowiedziane (na podstawie Art. 28 ustawy - http://gs500.pl/instruktor/7.pdf ), a na stronie https://ufg.pl/infoportal/faces/pages_home-page/Page_4d98135c_14e2b8ace27__7ff1/Pagee0e22f3_14efe6adc05__7ff1/Pagee0e22f3_14efe6adc05__7feb?_afrLoop=19661322586581354&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=13hljkxtm7_50 możesz zgłosić fakt nie posiadania przez sprawcę ubezpieczenia OC, może jak dostanie parę tysi kary to go coś nauczy.
I tak jak pisałem w poprzednim poście idź do swojego ubezpieczyciela i on ma obowiązek aby przekazać sprawę w twoim imieniu do UFG a ten szkodę zlikwiduje. Tylko musisz mieć cokolwiek co by dało cień szansy na jej likwidacje - dane gościa, tablice rejestracyjne, numer polisy choćby nieważnej sprawdzisz w bazie UFG, którą powyżej podlinkowałem
motardGS500 masz chociaż spisane numery rejestracyjne tego pojazdu, jeśli tak to na stronie https://ufg.pl/infoportal/faces/pages_home-page/Page_4d98135c_14e2b8ace27__7ff1/Pagee0e22f3_14efe6adc05__7ff1/Page4d024e07_14f0a824115__7ff6?_afrLoop=19661261497220775&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=13hljkxtm7_29 możesz sprawdzić czy istotnie nie miał ubezpieczenia na dzień szkody, czy była to kolejna ściema - nawet nieopłacenie składni w terminie w pierwszym roku po opłaconym okresie nie przerywa ciągłości ubezpieczenia jeśli nie zostało ono jawnie wypowiedziane (na podstawie Art. 28 ustawy - http://gs500.pl/instruktor/7.pdf ), a na stronie https://ufg.pl/infoportal/faces/pages_home-page/Page_4d98135c_14e2b8ace27__7ff1/Pagee0e22f3_14efe6adc05__7ff1/Pagee0e22f3_14efe6adc05__7feb?_afrLoop=19661322586581354&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=13hljkxtm7_50 możesz zgłosić fakt nie posiadania przez sprawcę ubezpieczenia OC, może jak dostanie parę tysi kary to go coś nauczy.
I tak jak pisałem w poprzednim poście idź do swojego ubezpieczyciela i on ma obowiązek aby przekazać sprawę w twoim imieniu do UFG a ten szkodę zlikwiduje. Tylko musisz mieć cokolwiek co by dało cień szansy na jej likwidacje - dane gościa, tablice rejestracyjne, numer polisy choćby nieważnej sprawdzisz w bazie UFG, którą powyżej podlinkowałem
:
mam to samo i szukam kancelarii która by się tego podjęła ogólnie kogoś zaufanego.
:
wiem, że we Wrocławiu jest kancelaria specjalizująca się w odszkodowaniach dla motocyklistów, ale niestety kilku znajomym odmówili, bo były tylko uszkodzenia na sprzęcie a to jest niedochodowe, co innego jak uszczerbek na zdrowiu, bo wywalczają grube odszkodowania i zabierają swoje % od tego
:
oc to cie zje teraz
:
możesz rozwinąć tą jakże głęboką myśl? co ma Twoje OC do szkody, którą ktoś Ci wyrządził ?
Odpowiedz do tematu
MouCard napisał/a: |
oc to cie zje teraz |
możesz rozwinąć tą jakże głęboką myśl? co ma Twoje OC do szkody, którą ktoś Ci wyrządził ?