Gaszenie silnika |
Autor |
Wiadomość |
mejmil
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 12 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sro 15 Kwi, 2015 Gaszenie silnika
|
|
|
Dzisiaj widziałem na jednym z filmików CODA MotoVlog, że zależnie od moto w niektórych należy gasić silnik za pomocą przekręcenia kluczyka, a nie za pomocą wyłączenia zapłonu na prawej manetce. I tak było właśnie w jego motocyklu.
Ja zawsze używałem wyłączenia zapłonu, a w instrukcji gs'a nie ma nic na ten temat napisane, tylko na temat odpalania.
http://forum.gs500.pl/ftp...s500_gs500F.pdf
Co o tym myślicie? Gasić silnik przy użyciu odcięcia zapłonu czy przez przekręcenie kluczyka?
mam nadzieję że wybralem dobry dział |
|
|
|
|
studi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50 Dołączył: 08 Lis 2009 Pochwał: 236 Posty: 3561 Skąd: Słoneczna Italja
|
Wysłany: Sro 15 Kwi, 2015
|
|
|
Z punktu widzenia instalacji elektrycznej w części zasilającej układ zapłonowy nie ma to znaczenia, jeden i drugi sposób odłącza zasilanie zapłonu.
Natomiast nazwy tych elementów same jakby definiują ich przeznaczenie - stacyjka to wyłącznik zapłonu - więc jest elementem podstawowym służącym do załączania i wyłączania zapłonu, killswitch - to AWARYJNY wyłącznik zapłonu, który z założenia ma służyć do szybkiego wyłączenia silnika w przypadku W i na co dzień nie widzę podstaw aby go używać w celu planowanego wyłączenia silnika.
Wracając do technikalii, jeśli wyłączymy zapłon killswitchem to pozostałe elementy motocykla jak światła, kierunkowskazy, przeważnie także gniazda zapalniczki czy manetki podgrzewane zazwyczaj w dalszym ciągu są pod napięciem i działają i to może być ew. jakieś za aby wyłączać zapłon wyłącznikiem przy manetce, innym często argumentem niektórych motocyklistów jest to, że jak wyłączysz przy manetce, to ktoś kto usiądzie na moto dla zabawy (np. dziecko) i będzie się bawić kluczykami nie uruchomi motocykla przez przypadek, tylko w argumentacji tej brakuje logiki, bo aby odpalić moto w większości wypadków muszę wcisnąć sprzęgło, a w każdym wypadku moto musi być na luzie i muszę wcisnąć dodatkowo starter.
Reasumując: rób jak chcesz, bo każdy z tych sposobów jest równie dobry, tylko nie dorabiaj potem do takiego a nie innego swojego działania niepotrzebnych ideologii tworzących urban legend |
_________________ Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________
Aprilia SR Kymco S9 GS500F K4 DL650A L2 |
|
|
|
|
Wilk
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 10 Maj 2014 Pochwał: 7 Posty: 498 Skąd: Gdynia - Wielki Kack
|
Wysłany: Sro 15 Kwi, 2015
|
|
|
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem.Mechanicznie dla silnika to raczej bez roznicy.U mnie zależy od sytuacji. Czasem nie uzywam ani kluczyka, ani killswitcha tylko parkuje i wysuwam boczna stopke/kose i ze wzgledu na zabezpieczenie/czujnik (wrzucony bieg+wysunieta boczna stopka) silnik zostaje zgaszony. Bardziej bym się zastanawiał czy odpalanie silnika na bocznej stopce jest gorsze od tego jak motocykl jest w pionie/na centralnej,ale tutaj zawsze staram się mieć motocykl wyprostowany,ale samo gaszenie to tam luzik. |
_________________ Jest: Wilk - Kawasaki Z900 '20
Był: Wilk - GS500 Five Stars 95' |
|
|
|
|
kempes
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 23 Wrz 2008 Pochwał: 30 Posty: 1746 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro 15 Kwi, 2015
|
|
|
Ja używam wyłącznie kluczyka. Powód jest prosty, opisany przez Studiego. Po zgaszeniu moto killswitchem dalej święcą mi się zegary, światła mijania, pozycyjne i reszta gratów (np. gniazdko zapalniczki). W GSie jak zdarzyło mi się użyć przełącznika to zapomniałem o kluczykach i zostały w stacyjce . |
_________________ Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E. |
|
|
|
|
brat Łełka
Model GSa: Inny motocykl
Dołączyła: 03 Cze 2013 Pochwał: 12 Posty: 269 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Czw 16 Kwi, 2015
|
|
|
Ja zawsze strzelam ze sprzegla |
_________________ Honda VFR750 '94
Honda VT600 obrzyn '95 |
|
|
|
|
daragh
Dołączył: 21 Wrz 2016 Pochwał: 1 Posty: 8 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 26 Wrz, 2016
|
|
|
Ja też wyłączam kluczykiem. Chyba takie przyzwyczajenie z samochodu |
|
|
|
|
Szczupok
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 06 Lut 2017 Posty: 4 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 06 Lut, 2017
|
|
|
od zawsze gasiłem moto przez wyłączenie prądu, później zaś kluczyk. Fakt, że zawsze robiłem to w momencie, gdy nie potrzebowałem dodatkowego prądu na światło pozycyjne. Na pewno wyłączanie takie nie wpływa negatywnie na silnik od strony mechanicznej. Może zatem zmienię swoje przyzwyczajenia na kluczyk;) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|