No to zaczynajmy:
GSa zakupiłem w kwietniu 2015 roku. Na starcie dostał regulacje gaźników (ale chyba tylko w teorii
)
W 2015 roku moto dostało:
wymianę wszystkich (hehe) filtrów i olejów/płynów. Został założony nowy zestaw napędowy, klocki hamulcowe, stalowy oplot na przód (Hel), szybka (puig) oraz kufer centralny (givi). Wymieniona jedna membrana w gaźniku (malutkie dziurki w gumie). Pod koniec sezonu wymieniony został olej silnikowy z filtrem.
Największą zmorą w tamtym sezonie było spalanie motocykla, około 8.5 L w mieście, 6.5L na trasie. Przy schodzeniu z obrotów wieszał się na 3tyś i pracował "Falująco" między 1,5 a 3 tyś. Ssanie działało 0-1. Także motocykl nie jeździł na kraniku w pozycji "ON".
Tegoroczny sezon zacząłem 27.02.Przebieg około 39.500. Przed rozpoczęciem został wykonany "serwis", czyt. regulacja zaworów (nowa uszczelka)+ czyszczenie i regulacja gaźników (ustawiony poziom pływaków [nowe uszczelki komory pływakowej], mieszanki oraz synchro [na nowym filtrze powietrza]). Zostały założone nowe przewody paliwowe (wzmacniane).
Po tym serwisie, motocykl zachowuje się wzorowo.
Po wieczornej trasie do Warszawy spalanie wyniosło 3.8L (spokojna jazda +- 90km/h za tirem).
Edit:
Dzisiaj zatankowałem go po dynamicznej jezdzie po mieście+ pare rund po 150km/h spalanie wyszło na poziomie 5.6L
Pozdrawiam
Kymco S9