Jak zimowac ??
Odpowiedz do tematu

:
Nic mądrego nie dopiszę może poza tym, że prawidłową formą skrótu słowa "według" jest "wg", a nie "wg."

Czyli bez kropki na końcu. Dlaczego? ponieważ skrót zaczyna i kończy się tą samą literą co słowo czyli w----g i nie dajemy kropki. Podobnie jest np. z doktor (dr) i numer (nr) które również skracamy nie dodając kropki na końcu.

Pozdr :cwaniak:

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
magicmeal
[Usunięty]
:
Przepraszam, że się tak dopnę do tego tematu, ale nie opłaca mi się zakładać nowego. Czy jak mam zamiar na wiosnę zrobić synchronizowanie gaźników, to czy muszę zalewać go na zimę pod sam korek?

:
Nie bardzo wiem co ma wspólnego jedno z drugim? Motocykl zalewasz pod korek żeby nie zbierała się w baku wilgoć, a tym samym nie było w nim rdzy po zimie.

"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
magicmeal
[Usunięty]
:
A jeżeli motocykl będzie stał w temperaturze dodatniej to też może zardzewieć?

:
Tak, przy czym nie bardzo wiem po co te pytania. To aż tak duży problem nalać te 10l benzyny do baku?

"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
magicmeal
[Usunięty]
:
Po prostu pytam .... I nie 10l tylko 17l

:
a czy ktoś zna zwas jakiś sposób/własny patent na zabezpieczenie opon na okres zimy? Pytam bo poprzdniej nie przetrwała mi przednia i popękała na boczku. Chciałbym uniknąć tego ponownie.

moto stało w garażu murowanym, ale używanym przez 2 auta cały rok.

:
Może popękała bo była stara , generalnie ujemna temperatura źle wpływa na letnie opony motocyklowe. A może zdejmij koła z moto i przechowaj je w ciepłym pomieszczeniu , jak piwnica w bloku albo zabierz koła jak i akumulator do domu , mieszkania. Osobiście mam garaż , i boks pod blokiem gdzie trzymam moto , temperatura nawet w zimie wynosi minimum + 15 C Pozdrawiam Semy ;) :)

pawulo40
:
W temacie zimowania: osobom, które tak jak ja, nie mają możliwości trzymania moto w ciepłym suchym garażu, polecam zastosowanie preparatu antykorozyjnego Scottoiler F365

Ogranoleptycznie oceniając jest to wodna emulsja substancji przypominjących wosk, olej silikonowy, (co dokładnie to wie pewnie tylko producent).
Po zastosowaniu pozostawia widoczną, mało tłustą warstwę, a cały motocykl (metal, plastkik i guma) odzyskuje głębię koloru.
Niewątpliwą zaletą jest też szybkość nanoszenia ( w porównaniu do tradycyjnych wosków) i mozliwość pokorycia praktycznie wszytkich zakamarków motocykla.

:
Semy napisał/a:
a czy ktoś zna zwas jakiś sposób/własny patent na zabezpieczenie opon na okres zimy? Pytam bo poprzdniej nie przetrwała mi przednia i popękała na boczku. Chciałbym uniknąć tego ponownie.

moto stało w garażu murowanym, ale używanym przez 2 auta cały rok.


Motocykl na centralke, a pod widelec kołek drewniany co by przednie koło też nie dotykało ziemi ;)

Pozdrawiam,
Flash

GS 500 F K4 -> GSX 650 FA L1
:
ja po prostu nie zimuje, maks 14 dni pod rząd w roku nie jeżdżę więc nie ma sensu zimować :)

:
Dokładnie tak, wtedy i nie trzeba wachy ciągle do pełna zalewać, aku do domu brać, nie rdzewieje :D

Kobra 3G Avanti-->GB STREET 50/72/110-->Suzuki GS500E Five Stars-->Suzuki GSX 750F
:
Też jestem przeciwnikiem zimowania, wystarczy spojrzeć na mój podpis :)

Odnośnie opon: pilnować ciśnienia! i co jakiś czas motocykl po prostu przetoczyć i przy okazji ruszyć zawieszenie.
Jeśli opony są świeże to nic im nie będzie niezależnie od tego czy w garażu jest ciepło czy zimno (motocykl to nie noworodek).
Opona jest bardziej skomplikowana od lateksowego balona i kilka pęknięć na boku opony nie znaczy od razu że się cała rozwali, wystarczy zobaczyć jak jest zbudowana:


Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
:
tmi napisał/a:
kilka pęknięć na boku opony nie znaczy od razu że się cała rozwali

w moim przypadku przez te pęknięcia spieprzało powietrze i średnio co 5 dni musiałem dopompowywać także ten ;)

flash napisał/a:
Motocykl na centralke, a pod widelec kołek drewniany co by przednie koło też nie dotykało ziemi

to oczywista oczywistość

dymny, pomyśle nad twoją propozycją - dzięki :)

zimny
[Usunięty]
:
Ja nie zimuję, ale kumpel po prostu daje swoje na przechowanie i ma spokój - wiem , nic odkrywczego :)

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.