WITAMY NA FORUM MIŁOŚNIKÓW MOTOCYKLA SUZUKI GS 500 - MIŁEGO PISANIA !
Zapraszamy również na nasz portal pod adresem www.gs500.pl

Portal | Szukaj | Rejestracja | Zaloguj



Poprzedni temat «» Następny temat
Prawo jazdy kat. A2
Autor Wiadomość
Machu 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 104
Dołączył: 10 Kwi 2011
Pochwał: 31
Posty: 1749
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Red obawiam sie że nie do końca. Jak zdawałem A miałem już 10 lat prawko B a nie jestem zielony w przepisach jak niektórzy i gdybym nie wykuł na pamięć testów to bym nie zdał.

Przykład:

Taka sytuacja tylko zamiast znaku zakazu jest biała tablica koniec terenu zabudowanego i pytanie czy kierowca może włączyć światła drogowe.


Odpowiedz była oczywiście że tak ale auto było jeszcze przed tablicą więc jakbym nie znał pytania to bym odpowiedział, że nie może bo auto jest jeszcze przed znakiem i bym odpowiedział źle. Obecnie też jest wiele pytań absurdalnych. Zwiększenie liczby pytań nie pomoże ogarnąć jazdy autem tylko wprowadzi bajzel w głowach ludzi którzy tak na prawdę dopiero uczą się obsługi samego pojazdu. Wg mnie powinno się skupić na kilku najważniejszych punktach jazdy na co dzień m.in. jeździe po rondzie o kilku pasach (o zgrozo co wiara na rondach odpierdala), jazda po drogach szybkiego ruchu która u nas leży i kwiczy i innych podobnych. Czyli tych które będą stosowane w codziennej jeździe. Za pytania czy ABS skraca drogę hamowania (odpowiedz prawidłowa: tak :D ) czy o wymiary tablicy ktoś powinien stracić stanowisko i zostać wysłany na leczenie.
I tak to czego się musimy nauczyć i nie jest to stosowane do jazdy zapomnimy po miesiącu więc skupiłbym się na wpojeniu tych rzeczy najistotniejszych a nie jak teraz zrobienie bigosu 5 tys pytań. To by miało sens jakby kurs trwał 3 miesiące, było 150h na jazdę i można by przerobić szczegółowo wszystkie zagadnienia.
 
 
RedShadow 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33
Dołączył: 10 Sty 2009
Pochwał: 10
Posty: 1383
Skąd: Wrocław/Opoczno
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Prawko robiłem 4,5 roku temu, nie wykuwałem pytań, nawet chyba ich wszystkich raz nie przeczytałem. Ale wiem że to czy można używać świateł drogowych zależy od oświetlenia odcinka drogi, a nie tego czy jest teren zabudowany czy go niema. Wszystko rozbija się właśnie o to żeby poznać przepisy i zrozumieć je, a nie wykuć na pamięć 500 pytań i patrząc na zdjęcie wiedzieć że odpowiedzi to A i C. Problemem jest tutaj nasza mentalność, wszystko ma przyjść łatwo i szybko. Wszyscy wiedzą że te 30 godzin to mało, ale jednak prawie nikt z własnej woli dodatkowych godzin nie wykupuje. Więc dlaczego taka osoba ma zdać egzamin i dostać prawo jazdy skoro nie wszystko jeszcze umie?
Edit: Tak jak studi pisze, powinno być tak że to już instruktor decyduje czy dopuścić daną osobę do egzaminu czy nie, tylko w naszym kraju taki ktoś pracy by nie znalazł, bo przecież każdy kursant po 30h nauki uważa że umie już wszystko i tylko winą głupich przepisów jest to że nie zdał egzaminu 6 razy.
_________________
"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
 
 
studi 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50
Dołączył: 08 Lis 2009
Pochwał: 236
Posty: 3561
Skąd: Słoneczna Italja
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

RedShadow, w pełni się zgadzam z twoimi wypowiedziami dokładnie to samo uważam, jeśli ktoś nauczy się przepisów, to i takie pytania jak pokazał Machu nie stanowi problemu.

Nie będę podawał konkretnych § aby ktoś mi nie zarzucił że uczę się przepisów na pamięć, ale wymowa jest jasna, drogowe jeśli nie oślepiamy tego przed nami/z naprzeciwka a w zabudowanym tylko na nieoświetlonych drogach.

Prawko mam tyle lat co mam, zarówno A jak i B, ale to, że je posiadam nie zmieniło tego że cały czas staram się śledzić zmiany w przepisach, robiłem nawet wielokrotnie nowe testy i uważam że nie ma w nich nic trudnego, jedynym stresem dla zdającego może być brak możliwości powrotu do poprzedniego oraz ograniczony czas na udzielenie odpowiedzi na pytanie.
I tu dochodzimy do sedna stresu przy tych testach i to zupełnie nie związanego z PoRD, umiejętność czytania ze zrozumieniem - mam wrażenie że u obecnych nastolatków mamy do czynienia z coraz większym analfabetyzmem wtórnym, ludzie nie rozumieją co czytają, dziewczyna w warzywniaku bez kalkulatora nie potrafi policzyć w pamięci ile mam zapłacić za 1.5kg ziemniaków etc. etc.
To wg. mnie jest największy problem i tu upatrywał bym największego stresu wśród zdających.
_________________
Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
 
 
 
Machu 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 104
Dołączył: 10 Kwi 2011
Pochwał: 31
Posty: 1749
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

studi napisał/a:
RedShadow, w pełni się zgadzam z twoimi wypowiedziami dokładnie to samo uważam, jeśli ktoś nauczy się przepisów, to i takie pytania jak pokazał Machu nie stanowi problemu.


A że nauczenie się przepisów jest niemożliwe w czasie przewidzianym na kurs wracamy do punktu wyjścia. Nauczenie się stosowania przepisów w trakcie jazdy wymaga doświadczenia i jazdy co jest z kolei niemożliwe bez uprawnień.

Ciekawe ile osób z nas np. w takim Skoju zaliczyła by testy z marszu. zrobimy test? :D Przecież nie dość że znają przepisy bo jako motocykliści większość z nas je musi znać o wiele lepiej chociażby dla własnego bezpieczeństwa. To co ma powiedzieć osoba która zetknęła się z pojazdem powiedzmy 3 mies wcześniej a na ulicy była 20h gdzie zapewne więcej uwagi zwracała na to żeby umiejętnie ruszyć czy zmienić bieg niż analizie sytuacji na drodze. A tu jebs, kodeks drogowy do wyuczenia z książki.

Najmądrzejsze wg mnie rozwiązanie jest gdzieś w Skandynawii gdzie dostaje się prawko próbne na chyba rok po zdaniu egzaminu i to z pewnymi restrykcjami. Po tym okresie można kogoś egzaminować już z wiedzy o technice jazdy czy przepisach ruchu drogowego a sam egzamin już może być bardziej rozbudowany. W chwili obecnej założenia są złe, szkolenie jest złe i egzamin jest zły. Nic do siebie nie pasuje a w środku jest kursant od którego wymaga się wiedzy czy ABS skraca drogę hamowania.
 
 
RedShadow 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33
Dołączył: 10 Sty 2009
Pochwał: 10
Posty: 1383
Skąd: Wrocław/Opoczno
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Machu napisał/a:
To co ma powiedzieć osoba która zetknęła się z pojazdem powiedzmy 3 mies wcześniej a na ulicy była 20h gdzie zapewne więcej uwagi zwracała na to żeby umiejętnie ruszyć czy zmienić bieg niż analizie sytuacji na drodze.

No i dochodzimy do tego o czym pisałem. Skoro ta osoba po 20h zwraca uwagę na to jak ruszyć czy zmienić bieg, a nie potrafi w tym czasie analizować sytuacji na drodze to dlaczego ma dostać prawo jazdy? Niech wykupi kolejne 10h i w tym czasie analizuje sytuację na drodze. Największym problemem jest właśnie to przeświadczenie że po 20 czy 30 h (w przypadku samochodu) każdy już umie jeździć. Ten czas to jest minimum, szybciej łapiącym to wystarczy. Reszta powinna dokupić dodatkowe godziny, a nie zdawać egzamin 10 razy licząc że wreszcie się uda i narzekając na przepisy.
_________________
"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
 
 
Machu 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 104
Dołączył: 10 Kwi 2011
Pochwał: 31
Posty: 1749
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

RedShadow napisał/a:

No i dochodzimy do tego o czym pisałem. Skoro ta osoba po 20h zwraca uwagę na to jak ruszyć czy zmienić bieg, a nie potrafi w tym czasie analizować sytuacji na drodze to dlaczego ma dostać prawo jazdy? Niech wykupi kolejne 10h i w tym czasie analizuje sytuację na drodze. Największym problemem jest właśnie to przeświadczenie że po 20 czy 30 h (w przypadku samochodu) każdy już umie jeździć. Ten czas to jest minimum, szybciej łapiącym to wystarczy. Reszta powinna dokupić dodatkowe godziny, a nie zdawać egzamin 10 razy licząc że wreszcie się uda i narzekając na przepisy.


Każda osoba po 20h jazdy jeszcze myśli o obsłudze pojazdu. To trzeba ileś tam nakulać, mieć kilka sytuacji podbramkowych, pojeździć. Większość użytkowników tego forum oprócz studiego ma szanse oblania egzaminu a mówimy o 20h + wykupienie 10h? Dla kogoś kto się uczy ustawiać lusterka? Przywieźć Ci zestawik pytań do Skoja? :hyhy:

Wiem o czym piszesz, też bym chciał żeby każdy jeździł i myślał ale na egzaminie tego nie zweryfikujesz wyrywkowo pytając z kodeksu. Ja zdałem testy za 8 razem na B, jazdę za 1.
 
 
dawid96
[Usunięty]

Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

I moim zdaniem gdy ktoś nigdy nie jeździł żadnym motocyklem z biegami to przez te 20h ciężko się nauczyć pewnych nawyków.
Ostatnio zmieniony przez dawid96 Pon 30 Gru, 2013, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
RedShadow 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33
Dołączył: 10 Sty 2009
Pochwał: 10
Posty: 1383
Skąd: Wrocław/Opoczno
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Z ciekawości robiłem 2 razy ten nowy test. Oba razy zdany, raz bezbłędnie, raz chyba z jednym błędem. Oczywiście nie wykluczam że mógłby się zdarzyć test który bym oblał, ale to kwestia przypadku. Natomiast jeśli ktoś nie zdaje teorii 3 raz i nadal obwinia system i pytania to może jednak powinien się zastanowić czy on sam wie wszystko co wiedzieć powinien. Skoro ktoś w trakcie tych kilku sekund na odpowiedź na pytanie nie jest w stanie stwierdzić kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu tym bardziej nie będzie w stanie tego zrobić siedząc w samochodzie i musząc hamować, obsługiwać sprzęgło i skrzynię biegów. Moja opinia jest taka że nie każdy się nadaje do prowadzenia samochodu. Nie każdy jest w stanie się tego nauczyć w ciągu 30h, niektórym i 50h nie wystarczy. Ale wtedy trzeba się uczyć dalej albo sobie odpuścić. Danie takiemu komuś prawa jazdy i liczenie że nauczy się jeździć mając prawko to nie jest dobre podejście. Bo jednemu, drugiemu pięćdziesiątemu się uda, a pięćdziesiąty pierwszy przez to że nie do końca opanował wszystkie umiejętności zabije kilka osób. Wiem że wypadki się zdarzają i będą zdarzać, tak samo nie każdego kto nie umie jeździć/nie zna przepisów uda się na egzaminach zatrzymać, ale jednak trzeba próbować, a nie przymykać oko bo 30h to za mało żeby nauczyć się jeździć.
_________________
"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
 
 
studi 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50
Dołączył: 08 Lis 2009
Pochwał: 236
Posty: 3561
Skąd: Słoneczna Italja
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Generalnie zmieńmy swoje podejście - prawo jazdy to nie obowiązek, to przywilej - i jak wynika ze wszystkich przesłanek niektóre osoby nigdy nie powinny otrzymać tego dokumentu, gdyż jak do każdego innego zawodu, do zawodu kierowcy nie mają predyspozycji, i nie mówię tu tylko o motocyklach.

dawid96, piszesz o wyuczeniu nawyków - jest to najgorsza rzecz jaka może się trafić, kursant, który wcześniej jeździł, a teraz przyszedł się "zalegalizować", ma on tyle nawyków i naleciałości z własnego "doświadczenia" że dobry instruktor nawet nie jest w stanie tego wszystkiego skorygować, naturszczyka uczysz od zera, on nie ma doświadczeń, naleciałości etc. Oczywiście dla OSK gdzie pan Kazio kazał po 18h kursu kręcić ósemki na placu to nawet lepszy klient, bo umie jeździć nie trzeba go uczyć można zostawić samopas i zająć się w tym czasie czym innym, ale czy tak powinno wyglądać szkolenie?

Pisząc o naleciałościach wiem co mówię z własnego doświadczenia, zanim usiadłem za kierownicą samochodu dużo jeździłem na 50ccm i jak dla mnie prawe lusterko w ogóle nie istniało, byłem tak przyzwyczajony z jednośladu do rozstawu lusterek, że było ono dla mnie "za daleko", wzrok przywykł do zerknięcia w lusterko które jest zaraz obok głowy, a nie gdzieś daleko za kolejnym fotelem. Powiem więcej, dalej gdy po dłuższych parutysięcznych przelotach przesiadam się z moto do puszki to lusterko przez pewien czas jest za daleko.

A co do predyspozycji najlepsza sprawa to mój własny kurs, który robiłem na B, jako nauczyciela miałem dobrego instruktora - zawodowego kierowcę karetki pogotowia. Gdy byliśmy na placu obserwował mnie, korygował moje błędy, ale nigdy nie wykonywał za mnie manewrów, inne eLki na tym placu widziałem - instruktor siedzący obok w samochodzie i siłujący się z kursantem kierownicą. Do OSK chodziłem wtedy na Gocławiu (taka blokowa dzielnica Warszawy) i już na 4 praktycznej lekcji jechałem Trasą Łazienkowską - jedyną wtedy główną trasą tranzytową na drugi koniec miasta w okolice WORDu gdzie miałem zdawać, pod koniec kursu instruktor w ramach zachowania bezpieczeństwa na drodze pozwolił mi rozpędzić (mimo złamania przepisów) samochód do 100km/h abym mógł zobaczyć jak on się wtedy zachowuje, jadąc w deszczu i hamując przed światłami prawie zrobiłem oberka o 90st. też kontrolując sytuację pozwolił na to abym zobaczył jak samochód reaguje. Jakieś 4h przed końcem kursu zgodziłem się, za co miał potem do mnie pretensje, abyśmy wzięli kursantkę kolegi na zastępstwo, pani w wieku ok. 35lat, jesteśmy na drugim końcu Warszawy, to jej ostatnia lekcja przed egzaminem, zamieniamy się aby wracać na Gocław a ona z tekstem - ja nie pojadę bo się boję, ja do tej pory jeździłam tylko po uliczkach w osiedlu na Gocławiu.
Ja się pytam - dlaczego taka osoba ma w ogóle z wynikiem pozytywnym zakończyć szkolenie i być dopuszczona do egzaminu państwowego, to czy go zda czy nie to już inna kwestia, ale jeśli po całym kursie boi się ona jeździć, to co w ogóle ona tu robi i jak będzie się zachowywać na drodze jako przyszły kierowca.
_________________
Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
 
 
 
dawid96
[Usunięty]

Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Studi ale taki już, który jeździł wcześniej nie myśli jak początkujący o sprzęgle ile dodać gazu itd. ( wiesz o co mi chodzi ).
Ostatnio zmieniony przez dawid96 Pon 30 Gru, 2013, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
yezozwierz 


Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 23 Maj 2013
Pochwał: 3
Posty: 212
Skąd: małopolskie
Wysłany: Pon 09 Gru, 2013   

Rozkęcili się, chłopcy :D


Koledzy i koleżanki, przyznam się że nie czytałem wszystkich wypowiedzi tutaj, ale pragnę wtrącić swoje trzy grosze ;)

Osobiście uważam że wprowadzenie limitu wiekowego na motocykle o większej mocy jest jak najbardziej słuszne. Uważam że nawet powinno być to ustawione "na sztywno" - czyli nie tak jak teraz - masz 2 lata A2 i siadasz na A potem. Tak czy siak kategoria pełne A powinna być od tych 24 lub więcej lat. Czemu? Bo wiem co się dzieje w głowie takiego 20 letniego gnojka. Wiem co myślałem i jakimi kategoriami oraz jak zachowywałem się na drodze. Prawo jazdy B miałem już miesiąc po 18tych urodzinach. I 2 lata później dalej jeździłem jak "nieśmiertelny". Marzyłem o motocyklu ale tu wielkie podziekowanie dla moich rodziców że nie pozwolili mi na to wtedy bo wiem że bym mógł być niebezpieczny dla innych lub dla siebie. Tak samo wygląda to z prawkiem A2. Po dwóch latach jazdy nie zyska się rozumu. Rozum zyskuje się Z WIEKIEM. Teraz mając te 25 lat i sporo doświadczenia na drodze + trochę tego "życiowego bagażu" wiem czym trzeba się kierować na drodze. I choć czasem zdarza się mocniej przykręcić to zawsze na pierwszym miejscu stawiam na rozwagę. I niestety tak powinno być - motocykle dla DOJRZAŁYCH ludzi, nie dla gówniarstwa.
_________________
Suzuki GS500E '91 => Yamaha YZF 750R '93
 
 
Vatzeque 


Model GSa: GS 500E
Dołączył: 22 Mar 2009
Pochwał: 2
Posty: 54
Skąd: Żory
Wysłany: Sob 04 Sty, 2014   

dawid96 napisał/a:
jeździć motocyklem umiem tylko wszyscy straszą mnie tą teorią i nie wiem jak to będzie. Tak i tak na dniach kupuje ten podręcznik z płytą co Patrycja poradziła i zaczynam się brać już teraz do nauki.


Nie słuchaj innych. Najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy najmniej się znają.
Idź do ośrodka gdzie się specjalizują w kategorii motocyklowej oraz teorię prowadzą rzetelnie i wymagają obecności na zajęciach teoretycznych.
Słyszałem o przypadkach podchodzenia do egzaminu teoretycznego 5 albo i 8 razy ( http://moto.wp.pl/kat,551...l?ticaid=111f6c ). To znaczy, że mamy do czynienia z idiotą, albo kimś kto nie przeczytał ni razu Ustawy, czy też Próchniewicza.

Ode mnie w tym roku tylko 2 osoby podchodziły 3 razy do teorii, reszta to jedno, dwa podejścia. Jak jest determinacja to nie może nie wyjść. :)

P.S. Machu obszar nie ma nic do używania świateł drogowych.
_________________
Szkolenia motocyklowe
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja Lo-Fi

INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
  • Nasza strona używa informacji zapisywanych za pomocą cookies i podobnych technologii głównie w celu dostosowania strony do potrzeb każdego użytkownika oraz m.in. w celach statystycznych. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy z branży statystycznej. Ustawienia dotyczące plików cookies mogą być zmienione w programie (przeglądarce) do obsługi stron internetowych. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację korzystania z serwisu na wyżej wymienionych warunkach.

  • Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, że:
    • Administratorem Danych Osobowych jest Forum GS500.pl;
    • podanie przez Ciebie danych osobowych jest dobrowolne, lecz niezbędne do prawidłowej rejestracji i użytkowania forum;
    • przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu użytkowania forum odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Ogólnego Rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. i zgodnie z zasadami określonymi w niniejszym Rozporządzeniu;
    • Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych, uzyskania ich kopii, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych;
    • dane osobowe będą przechowywane przez okres niezbędny do wykonania usługi lub czynności w związku z którą zostały przekazane (czas użytkowania konta na forum GS500.pl) oraz przez okres wynikający z okresu przedawnienia w ewentualnym procesie ochrony dóbr Administratora;
    • informujemy, iż Twoje dane osobowe możemy udostępniać następującym kategoriom podmiotów:Google Inc, SolarWinds Corporate, England.pl Sp. z o.o., IONIC Sp. z o.o. Sp. k.
    • Masz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.