Ile gleb zaliczyliscie w swojej karierze?
Odpowiedz do tematu

DSRTEagle
[Usunięty]
:
Strasznie dawno tu nie zagladalem, ale temat fajny to sie dopisze ;)

1. GS - zakret w lewo, nawet nie przepedzlowalem ale na praktycznie calej szerokosci jezdni byly te zasrane kamyczki, ktore zostaja po "naprawie" nawierzchni - jakbym je widzial to jechalbym 5km a nie 30 ;P Uciekl przod, moto do rowu a ja na tylku za nim. Szedl koles z psem na spacer to pomogl wytargac ;) Straty - rozbita szybka lusterka i zgubiona blaszka z lewego dekla silnika (pozniej ja znalazlem, mam do teraz na pamiatke ;P )

2. Wyprowadzanie GS z dosyc durnego miejsca parkingowego - musialem go wypchac tylem, przez dosyc waska furtke i kraweznik. Lezal 3 razy, za trzecim razem czekala mnie wyprawa 4km z buta po klamke hamulca ;P

3. Znowu GS. Zatrzymalem sie na krotka przerwe w trasie, przy jakiejs polnej drodze i zsiadlem z moto - szkoda ze bez kosy ;P

4. Monster 600 - pojechalem pocwiczyc na placu i mi zgasnal na osemce ;P Zero strat, chwile go przytrzymalem, spokojnie polozylem na crash padach i podnioslem

5. Monster 600 - w Rumunii, na transfogarskiej troche mnie ponioslo :P Za szeroko poszedlem na agrafce w lewo, zlapalem szutry i znowu przod uciekl. Crash pady sie spisaly wzorowo, jedyne uszkodzenia to wgniota na baku i pokrzywiona kierownica, z ktora trzeba bylo 1000km do domu przejechac ;)

Jeszcze bylo pare "prawie" gleb, ale te sie nie licza :P

wojtelus
[Usunięty]
:
Nie licząc kilku gleb na skuterku to tak:

1: Jedna z pierwszych w życiu jazda na crossie, terenowa opona + mokry asfalt. Miałem do wyboru uderzyć w bramę sąsiada albo zaliczyć szlifa, oczywiście wybrałem to drugie. Jak to cross, wygięła się klamka od hamulca przedniego i tylko tyle. Żadnej rysy :P . Ja miałem troszkę obolałe nogi.

2. Próba odpalenie motorka z pychu, biegnę, biegnę, puściłem sprzęgło, wskoczyłem na motorek, przeważyło mnie na prawo i gleba :wstyd: .

:
yaszczi napisał/a:

2. Próba zakupu GS'a. Oglądam i dotykam pierwszego GS'a w życiu. Próbuję samodzielnie postawić na centralce w garażu. GS ucieka na prawo. Ja się kładę na nim. Stojący obok właściciel szybko podnosi moto, sprawdza czy nie ma uszkodzeń... na szczęście nie było. Sprzedający każe wypie*dalać. Szkoda, bo GS na prawdę był fajny... Kupiłem innego.


Tego się zawsze boję i widzę oczami wyobraźni jak ktoś się bierze za mój motocykl :P
Poważnie sprzedający kazał wyp...? :D

:
Gleb w swojej karierze raczej już na palcach nie policze :P
Najwięcej to było na wiejskich sprzętach kaskaderskich typu jawa, komar, MZ i CZ ;)
Na GS żadnej gleby raczej nie kojarzę, był jeden uślizg w winklu ale jakimś cudem nie zakończył się glebą.

Co do obecnego sprzętu to gleba przy każdym treningu.

Z tego powodu sezon zakończyłem w połowie października - mega gleba przy przejściu ze stopala na gumę. Kumpel mówi, że fail niesamowity - dodał, że jak by to miał nagrane to hit YT :rotfl:

Druga część historii już nie jest taka różowa :P Lewe kolano skręcone i zwichnięty prawy nadgarstek - totalny niefart, ani nie dodasz gazu, ani biegu nie przełączysz bo nogi nie idzie zgiąć :P

Na szczęście jest coraz lepiej i już małe rundki w okolicach domu robię na otarcie łez :rotfl:

Kiedyś: Komar 3, Simson S53 Enduro, Suzuki GS 500 E, CB 500 stunt
Obecnie: Jawa 250 353, , Hyosung RX z silnikiem ETZ250, Kawa Z750, Honda XR 400
:
Ja jakbym miał doliczyć gleby na cross'ie to miejsca na serwerze forumowym bym zabrakło na ten post :D

:
Yaszczi gleby na propsie! <spoko>

:
mój pierwszy raz to była na egzaminie w zimowych warunkach na ósemce, Wyglebiłem się, potem odpaliłem sprzęta na jedynce co spowodowało odjazd zacnej WSK bez kierowcy w siną dal ;) egzamin zdany...

wiatru szum, morza śpiew...
Grz.Ko
[Usunięty]
:
Kilka ich było na początku " kariery " :)

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.