Zabezpieczenie "treningowe"
Odpowiedz do tematu

Rest
[Usunięty]
: Zabezpieczenie "treningowe"
Znalazłem ciekawy film, co prawda niemiecki ale interesujący i być może przewinął się juz kiedyś przez forum w innym temacie :)

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Noszę się z ambitnym zamiarem stworzenia czegoś takiego dla swojego GS'a i wprawienia filmiku ze mną i tym ustrojstwem zamontowanym na motocyklu w akcji. Trzeba będzie wymierzyć kąt zakupić trochę żelastwa i dwa kółeczka:> Spróbuje zrobić to tak, żeby można było w łatwy i bezpieczny dla ramy, sposób motorowa i demontować dla potrzeb szkoleniowo -rekreacyjno -zabawowych/ zdawać by się mogło, że taka forma nauki daje kupę frajdy i przy okazji nie grozi niczym brzemiennym w skutkach:]

:
Fajny pomysł. Ale ten koleś z filmiku jakoś tak dziwnie jeździ. Nie wygląda jakby dobrze pracował masą, po prostu zwiesza się dociskając motocykl do gleby i czeka aż opona puści

[ Dodano: Wto 23 Paź, 2012 ]
nie bez powodu co chwile puszcza tył

:
Możliwe też że robi to specjalnie żeby pokazać skuteczność tego rozwiązania ;)

"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
:
Widziałem podobne rozwiązania już kilka lat temu i bardzo mi się spodobało. W przypadku tego konkretnego myślę, że całość jednak swoje waży co może wpływać na zachowanie motocykla w złożeniu. Może lepsze będzie coś takiego (od 0:45) http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu ?

Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E.
:
dobre :rotfl:
Wygląda jak orzeł jakiś kołujący :rotfl:

I cherish my ignorance on the subject...
drug0n
[Usunięty]
:
Pierwsze ma jedną wadę- w przypadku upadku jest duża dźwignia, za którymś razem może mocowanie puścić albo rama, drugie lepsze, ale wymaga większego nakładu pieniędzy i czasu. A nie łatwiej dać gmole a la to co w szkołach jazdy się spotyka? Czyli kiera + silnik + zadupek. Jakbym się bawił w takie wynalazki jak już to wykorzystałbym ten patent z california superbike school (2gi filmik). Tyle, że wymaga wkładu praca i pieniędzy dosyć dużego, ale koniec sezonu powoli, przez zimę będzie czas :)

:
drug0n, gmole nie działają na ubrania - a w takich wynalazkach chodzi o to że w momencie przewrotki uwieszasz się na moto i nic nie tyka asfaltu.

Ale faktycznie - siła działająca na mocowanie będzie kolosalna.

:
Dlatego trzeba opracować takie mocowanie które urwie się zanim zrobi krzywdę ramie. A to generalnie nie jest do przewracania się tylko jako taka "rezerwa psychiczna" w razie zerwania przyczepności, a w takim wypadku jako podpórka powinno dać radę.

"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
drug0n
[Usunięty]
:
Na dół ramy dałbym 2 mocowanie, na czymś co umożliwiłoby w niewielkim stopniu poruszanie się, a na górze mocowanie z jakimś "amortyzatorem", żeby była jakaś amortyzacja, ale wtedy daje nam to ten sam nakład pracy co przy tym 2gim stelażu :)

Turos
[Usunięty]
:
według mnie jakieś ogromne siły nie działają na tą ramę, bo tam właściwie kładziesz się na to i tyle. Nie lecisz z wysokości i nie ma tam obciążeń dynamicznych. Ok, trochę uproszczam, ale nie są to ogromne przeciążenia.

drug0n
[Usunięty]
:
No w sumie racja, rama gsa ma taką poprzeczkę w miejscu mocowania. Jak ktoś ma dostęp do spawarki i podstawowych narzędzi to może przez zimę zrobić. Do tego dłuższe śruby do ramy i można się bawić. Najgorsze jest to, że z takim czymś nijak nie wyjedzie się na miasto, a co wyjazd gdzieś na plac montować to też średni interes. Najlepiej byłoby zrobić jakąś "podstawkę", przykręcić do ramy i do niej dopiero podpinać te wysięgniki.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.