Odpowiedz do tematu
:
no więc przyszła kolej na moje wrażenia z pierwszej jazdy w życiu. Cieszę się, że ten pierwszy wypadł na GS. Wczoraj kupiłem, zrobiłem ok 10 km i normalnie niesamowite, rakieta. W pewnym momencie to myslalem ze spadne z Suczki. W zakręty się też fajnie wchodzi aczkolwiek bardzo zwalniam przed nimi bo się boję i troche wczoraj padało więc nie chciałem szaleć. Wygodna jest bardzo jak dla mnie, może dlatego że jestem niski (172 cm i 84kg). Wydeszek? hmmmm... miód malina Podsumowując o tym marzyłem Dzisiaj kolejna jazda, mam nadzieję że dłuższa bo śliczna pogoda się zapowiada.
:
ja również dorzucam coś od siebie.
GSa zakupiłem niedawno, przyprowadził mi go kumpel bo sam dopiero uczę się jeżdzić. Na kursie miałem dotychczas okazje jeździć tylko 125 i 250 ccm. Jako że Gs stoi już u mnie w garażu nie wytrzymałem i musiałem się nim przejechać. Mogę sobie na to pozwolić bo mieszakm poza miastem, tak więc pare kliometrów po wiejskich terenach bez prawka mogę przejechać.
Początkowo bałem się tego motocykla z uwagi na większe gabaryty, ale już po paru minutach byłem podniecony nim na maxa. Super jeździ, przyspieszenie wydaje być się kosmiczne i już nie mogę się doczekać kiedy zrobię prawko by jeździć nim na codzień
GSa zakupiłem niedawno, przyprowadził mi go kumpel bo sam dopiero uczę się jeżdzić. Na kursie miałem dotychczas okazje jeździć tylko 125 i 250 ccm. Jako że Gs stoi już u mnie w garażu nie wytrzymałem i musiałem się nim przejechać. Mogę sobie na to pozwolić bo mieszakm poza miastem, tak więc pare kliometrów po wiejskich terenach bez prawka mogę przejechać.
Początkowo bałem się tego motocykla z uwagi na większe gabaryty, ale już po paru minutach byłem podniecony nim na maxa. Super jeździ, przyspieszenie wydaje być się kosmiczne i już nie mogę się doczekać kiedy zrobię prawko by jeździć nim na codzień
:
Przez pierwsze 2-3 dni tez mi sie wydawalo, ze ma kosmiczne przyspieszenie
:
Miałem to samo przez pierwszy tydzień po zakupie. Miewałem nawet myśli czy, aby napewno odpowiedni sprzęt kupiłem jako na pierwszy motocykl, że taka moc w nim drzemie i się zastanawiałem jak to będzie jezdzić takim potworem. Ba, był dzień, że nawet bałem się przejechać z myślą żę mnie porwie przed siebie
:
Odpowiedz do tematu
dokładnie, ja już zrobiłem z 1500 km i czuje się jak bym komarkiem jechał nie no przesadziłem, momentami nadal mnie zaskakuje ale już świta myśl o czymś większym i mocniejszym ale gs-a tak szybko się nie pozbędę