Pare pytan poczatkujacego
Odpowiedz do tematu

Kat
[Usunięty]
:
U mnie nafta słabo działa na pył z klocków. W ogóle te białe felgi to jest jakaś pomyłka, z jednej strony się wyczyści a z drugiej już brudne. Jedyne sensowne wyjście to oddać do piaskowania a potem przemalować na ciemniejszy kolor :)

Bzdryk
[Usunięty]
:
Ja też mam białe i nie narzeka. Do czyszczenia używam WD-40 czyści wszystko :)

sawik
[Usunięty]
:
opakowanie opakowaniem --a ja pryskam co 300 i co deszcz !! !

AdamSsS
[Usunięty]
:
w wikszośc sklepów kupisz środek do czyszczenai felg wiem bo kiedyś się miało auto na białych felgach i się co trzy dni pucowało :P

kruk
[Usunięty]
:
tmi napisał/a:
Nie myć przez jakiś czas i problem sam się rozwiąże - zrobią się czarne ;)

Nom, moja tylna felga właśnie jest czarna. A jakiś czas temu była biała... Teraz pytanie czy lepiej wyczyścić tylną czy zabrudzić przednią, żeby nie były dwie różne. :]

JamBo
[Usunięty]
:
Mam drobne pytanko. Noszę się z zamiarem kupna gs500 (dojazd do pracy 40km dziennie) i zastanawiam się czy opłaca się dołożyć te kilka tysięcy do rocznika ~2004-2006 czy kupić starszego ~1995. Czy to jest, aż taki świetny model aby się nie bać kupować czegoś starszego?

Kat
[Usunięty]
:
Śmiało bierz starszy, oby był zadbany.

AdamSsS
[Usunięty]
:
Poszukaj zadbanego egzemplarza to że starszy nie znaczy gorszy . W nowszym jest taka różnica że masz inny zbiornik zadupek siedzenie lampę tył ,przód i kierunki , no i przebieg będzie mniejszy . A czy warto na to odpowiedz sobie sam . A jak weżniesz starszego to zostanei kaska na ewentualne dodanie kufra i inny akcesoriów .

teja-1010100
[Usunięty]
:
AdamSsS dobrze prawi ;) . Ja się na początku napalałem na młodszy rocznik a potem doszedłem do wniosku, ze kupię 97 w owiewkach FS i resztę kaski wpakowałem między innymi w nowe opony, napęd itd.

JamBo
[Usunięty]
:
Ajj to świetnie :) Znajomy ma v-maxa i właśnie za jego śladem chciałem coś starszego kupić. Doszperałem się już do tematów jak rozpoznać dobrą sztukę ale tam coś było o jakimś rozszczelnieniu(?) w jakiejś niskiej skali i podobnież pan kazio tego na słuch nie wyłapie. Czyli najlepiej motorek wziąć na jakiś przegląd czy zdać się na ocenę jakiegoś mechanika, który go osłucha? I w jakich kwotach oscyluje bezpieczny zakup starszej sztuki? Tak wiem może głupie pytanie ale chociaż jakiś zakres bo na allegro jest tego strasznie dużo a szukanie perełki(zawsze ktoś może tanio sprzedawać bo mu kasa potrzebna) wśród złomu raczej odpada.

:
Dobrą sztukę możesz kupić w każdej cenie, tak samo i złą bo silnik może niby dobrze pracować ale może być odratowany tylko na potrzeby sprzedaży, różnie się dzieje. Więc jeśli nie znasz się na tym to najlepiej poprosić kogoś kto się zna lub zabrać motocykl do warsztatu motocyklowego celem sprawdzenia. Najważniejsze jest to aby był prosty i bezwypadkowy, nie wymagał od razu włożenia 1500 zł na starcie. Szukaj tylko takich w oryginalnym malowaniu.

AdamSsS napisał/a:
no i przebieg będzie mniejszy

To nie prawda. Wszystkie motocykle, niezależnie od rocznika, mają przebieg od 16 do 36 tys. km :rotfl:

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
arnigs
[Usunięty]
:
JamBo przede wszystkim nie napalaj się na niską cenę.a przy zakupie wez ze sobą kogoś kto się zna na motocyklach i potrafi powiedziec co jest nie tak i jakie ewentualne koszta jeszcze poniesiesz. wiem to z doświadczenia gdyż sam się napaliłem na gs-kę którą obecnie posiadam i musiałem w nią włożyc jeszcze ponad tysiaka aby była w pełni sprawna i się w miarę prezentowała. ale też jestem tego zdania że można kupic starszy rocznik w dobrym stanie. Trzeba tylko byc cierpliwym... :looka: ... nie tak jak ja :hyhy:

kruk
[Usunięty]
:
Liver Sausage napisał/a:
W Lidlu jak były te pierdoły dla moto to kupiłem sobie specyfik do czyszczenia silnika bodajże, rewelacyjnie działał na felgi ;)

To jedna z najlepszych porad jakie znalazłem na tym forum. Kupiłem to cudo i teraz moje felgi są białe jak nigdy. :hyhy: Dzięki! :) A przed czyszczeniem były niemal czarne od smaru, kurzu i wszelakiego innego syfu. Ten preparat dosłownie rozpuszcza to wszystko, wystarczy psiknąć i zetrzeć szmatą, potem przepłukać wodą i przetrzeć papierowym ręcznikiem. Czyści również tą chropowatą powierzchnię. Lepsze od nafty, a zwłaszcza od innego preparatu z Lidla, który rzekomo jest dedykowany właśnie do felg, ale u mnie zupełnie się nie sprawdził.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.