.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Prawo/Policja - Jazda bez prawka - parę pytań

makosGS500 - Sob 01 Wrz, 2007
Temat postu: Jazda bez prawka - parę pytań
mam parę pytań co do jazdy bez pawka jeżeli ktoś wie coś o tym to proszę o odpowiedź:
1.jeśli mam 17 lat a moto(oczywiście suzuki gs 500) jest zarejestrowane na mojego ojca to kto będzie odpowiadał jeśli mnie złapią(nie łamię żadnych innych przepisów oprucz jadzy bez prawka ) to ja czy stary będzie odpowiadał za to
2.mniej więcej jaka jest kara za jazde bez prawka
3.i czy jest możliwość legalnej jazdy suzukim gs 500 w wieku 17 lat(heh głupie pytanie pewnie nie ma ;D )
4.kogoś z was złapano w podobnej sytuacji

Grzechu16 - Sob 01 Wrz, 2007

Ja moge odpowiedziec na 2 punkt...z tego co kiedyś czytałem to prawnie maksymalna kara za jazde bez prawa jazdy to 500zł....
a co do policji to w zyciu mnie nie zatrzymala na zadnym sprzecie a smigam juz któryś roczek:)

ted88 - Sob 01 Wrz, 2007

Siema
Najwyzej moga cie odroczyc od prawka na jakies 2-3 lata a jak nie to mandacik ok 500 zita. Moga tez cie puscic wolno (zalezy na kogo trafisz ) :) :)

makosGS500 - Sob 01 Wrz, 2007

jak to 2-3 lata???
Grzechu16 - Sob 01 Wrz, 2007

ja czytalem ze wdlg kodeksu jest tylko mandat....
Breżniew - Sob 01 Wrz, 2007
Temat postu: Re: parę pytań o jeżdzie pez prawka ;D
makosGS500 napisał/a:
mam parę pytań co do jazdy bez pawka jeżeli ktoś wie coś o tym to proszę o odpowiedź:
1.jeśli mam 17 lat a moto(oczywiście suzuki gs 500) jest zarejestrowane na mojego ojca to kto będzie odpowiadał jeśli mnie złapią(nie łamię żadnych innych przepisów oprucz jadzy bez prawka ) to ja czy stary będzie odpowiadał za to
2.mniej więcej jaka jest kara za jazde bez prawka
3.i czy jest możliwość legalnej jazdy suzukim gs 500 w wieku 17 lat(heh głupie pytanie pewnie nie ma ;D )
4.kogoś z was złapano w podobnej sytuacji


Za jazdę bez posiadanych uprawnień 500 pln mandat + laweta i parking policyjny. Dodatkowo kara dla ojca za udostępnienie pojazdu osobom postronnym nie posiadającym uprawnień. Upierdliwy gliniarz moze jeszcze żądać odroczenia otrzymania uprawnień do prowadzenia pojazdu. - tak to wygląda jesli nie spowodowałes kolizji lub uczestniczyłeś w wypadku.
W przypadku gdy jest twoje uczestnictwo w kolizji /wypadku , to brak prawa jazdy= brakowi ubezpieczenia OC. Oznacza to ze płacisz za wszystkie szkody i ponosisz odpowiedzialność prawna za wypadek mimo ze nie byleś sprawca. Jednym słowem wielki problem.

Jeśli posiadasz prawko kat. B to mandat w wysokości 300 pln.

makosGS500 - Sob 01 Wrz, 2007

a ciekawe czy by był mniejszy mandat za to jakbym miał prawko na 125ccm jak myślicie????????
Breżniew - Sob 01 Wrz, 2007

makosGS500 napisał/a:
a ciekawe czy by był mniejszy mandat za to jakbym miał prawko na 125ccm jak myślicie????????


Nie , zapłacisz 300 pln za brak kategorii A.

jankees - Sob 01 Wrz, 2007

Breżniew a skąd ty tak sie znasz ?? doświadczyłes tego?? :lol:
Breżniew - Nie 02 Wrz, 2007

jankees napisał/a:
Breżniew a skąd ty tak sie znasz ?? doświadczyłes tego?? :lol:


Czy muszę sie sparzyć by wiedzieć czym jest ogień? :twisted:
Moje wiadomości pochodza z róznych zródeł , nie tylko internetu. Niemniej wszystko zależy od nastawienia policjanta.

makosGS500 - Nie 02 Wrz, 2007

zobaczcie co znalazłem http://www.akademiajazdy.pl/k_kategorie.html czy to prawda że za pozwoleniem starych moge mieć katA?????
Grzechu16 - Nie 02 Wrz, 2007

jankees napisał/a:
Breżniew a skąd ty tak sie znasz ?? doświadczyłes tego?? :lol:

Breżniew zawsze ma dużo na kazdy temat do powiedzenia:)

jankees - Nie 02 Wrz, 2007

Grzechu16 napisał/a:

Breżniew zawsze ma dużo na kazdy temat do powiedzenia:)

otym wiem i bardzo mnie to cieszy bo co byśmy zrobili my biedne robaczki bez brezniewa :wink:

Grzechu16 - Nie 02 Wrz, 2007

jankees napisał/a:
Grzechu16 napisał/a:

Breżniew zawsze ma dużo na kazdy temat do powiedzenia:)

otym wiem i bardzo mnie to cieszy bo co byśmy zrobili my biedne robaczki bez brezniewa :wink:


moze jakis fan club zalozymy??? hehehe :) :):):) tak na powaznie fajnie ze jest taka osoba na forum:) pozdrawiam :)

Cedi - Pon 03 Wrz, 2007

Wkoncu on tu rzadz a ogolnie to nie oplaca sie jezdzic bez dokumentow
CincinCM - Wto 04 Wrz, 2007

Ja narazie też mam ten problem, ale jak narazie nie miałem problemów. Za rok się ten problem rozwiąże.
satrion - Pią 14 Wrz, 2007

Fakt breżniew ma racje co więcej nawet jak zrobisz prawko a jeszcze nie odbierzesz z wydziału komunikacji to sie liczy jak byś nie miał a nie nie posiadał.
natomiast jeśli chodzi o możliwości policji to poza parkingiem mogą sie teoretycznie doczepić się stanu (nawet jeśli będzie ok) więc maxymalne koszty to:
500 brak prawka (lub 300brak kategorii)
50 brak OC
200-300zł transport na parking (zależne od rejonu)
100zł/dzień parking (jak wyżej)
70zł przegląd techniczny (o ile faktycznie nie dojdą żadne inne koszty związane z naprawą)
300zł dla właściciela pojazdu za udostępnienie go tobie
co więcej w przypadku jakiegokolwiek zdarzenia winny jesteś ty bo nie masz papieru
naszczepcie z relacji znajomych wiem że większość policjantów jest spoko i kończy się na upomnieniu. ale nie zawsze można liczyć na szczęście lepiej zrobić prawko i mieć święty spokój. dużo spokojniej się jeździ. wiem z doświadczenia

leon - Pią 14 Wrz, 2007

50zł za brak OC? Może za brak OC przy sobie. Z tego co się orientuję za całkowity brak OC można dostać dużo, dużo więcej.
satrion - Pią 14 Wrz, 2007

tak.brak przy sobie jak kadego wymaganego papierka
cygan - Pią 14 Wrz, 2007

Panowie "hamujcie piętami"!!!!
Wiem że łatwo sie mówi też to mam za sobą.(na aucie)
Teraz stukam się w łeb jak pomyśle co by było gdyby...PACAN!!!!
Na kurs B jeżdziłem autem(czasami)a taki byłem zgrzany na prawko że nie miałem pełnych 17 a już byłem po kursie i czekałem 2,3 miechy na egzamin bo brakowało latek...!!!
Są i takie wspomnienia(przesiadki na czerwonym po haśle: "JADĄ" itp) które do tej pory
wyzwalają pełnego rogala na twarzy.Coś w tym jest. :twisted:

Grzechu16 - Pią 14 Wrz, 2007

Hehe bez prawka jest adrenalina na pewno wyzsza niz z :) :):) no ale sadze ze wiekszosc osob przed zrobieniem prawka juz smigala cos czy to na moto czy autem:)
Breżniew - Pią 14 Wrz, 2007

Grzechu16 napisał/a:
Hehe bez prawka jest adrenalina na pewno wyzsza niz z :) :):) no ale sadze ze wiekszosc osob przed zrobieniem prawka juz smigala cos czy to na moto czy autem:)


Owszem ale za komuny było łatwiej. Mniejszy ruch , mniej milicji , łatwiej było dojść do porozumienia , choc byli tez bardzo upierdliwi. Jeden kiedys mnie zatrzymał na moto by zapytac się jak maszyna chodzi :lol: Prawko juz miałem.
Nie byli tez wyposazeni w taki sprzet jak dziś więc fotki sie nie obawiałem.

FoX - Pią 14 Wrz, 2007

Grzechu16 napisał/a:
Hehe bez prawka jest adrenalina na pewno wyzsza niz z :) :):) no ale sadze ze wiekszosc osob przed zrobieniem prawka juz smigala cos czy to na moto czy autem:)


Ja osobiście na drogi asfaltowe bez prawka się nie wypuszczałem.. ale za to wszystkie polne w mojej okolicy na wylot poznałem... :D Pierwszy był ojca służbowy komar :) następnie motorynka sąsiada, kilka WSek, jakiś ogar.. no i Simson :) -niezawodny... a teraz Suzi...

Grzechu16 - Pią 14 Wrz, 2007

Breżniew napisał/a:
Owszem ale za komuny było łatwiej. Mniejszy ruch , mniej milicji , łatwiej było dojść do porozumienia , choc byli tez bardzo upierdliwi. Jeden kiedys mnie zatrzymał na moto by zapytac się jak maszyna chodzi :lol: Prawko juz miałem.
Nie byli tez wyposazeni w taki sprzet jak dziś więc fotki sie nie obawiałem.

hehe jak się maszyna spisuje ? :D :D:D no to fajnie^^ no kiedyś było inaczej.... ale kto KIEDYŚ miał kase na motocykl^^

FoX - Pią 14 Wrz, 2007

nom... Polecam obejrzeć polski świetny film "Motór"
Grzechu16 - Pią 14 Wrz, 2007

FoX napisał/a:
Pierwszy był ojca służbowy komar :) następnie motorynka sąsiada, kilka WSek, jakiś ogar.. no i Simson :) -niezawodny... a teraz Suzi...
coś mi się wydaje że dużo osób miało podobny przebieg "kariery motocyklowej" :) :):) zaczynając od komarków przez simsony wski itp az po wieksze sprzety^^ ;]
cygan - Sob 15 Wrz, 2007

Ja jestem wyjątkiem chyba gs 500 to mój pierwsze moto.
Wcześniej jeżdziłem troszkę na motorach kolegów:gs550katana,gs500,fzr600 i oczywiśći motorynka, ogar i wsk.
To wystarczyło żeby mi "siadło na głowę."

Za komuny motocykl to chyba larytas tak jak grzechu mówi.
Breżniew Pewex obrobiłeś???(ŻART OCZYWIŚCIE)

Breżniew - Sob 15 Wrz, 2007

cygan napisał/a:
Ja jestem wyjątkiem chyba gs 500 to mój pierwsze moto.
Wcześniej jeżdziłem troszkę na motorach kolegów:gs550katana,gs500,fzr600 i oczywiśći motorynka, ogar i wsk.
To wystarczyło żeby mi "siadło na głowę."

Za komuny motocykl to chyba larytas tak jak grzechu mówi.
Breżniew Pewex obrobiłeś???(ŻART OCZYWIŚCIE)


Moje motocykle za czasów komuny to skromne demoludy - Jawka ,WSK , CZ. Jeżdziłem tez na moto kumpli - Pannonia 250 , MZ TS, ETZ, Tropic, OSA 175 , Jawy roznej maści, a o motorowerach z tamtych czasow nawet nie wspominam .
O japńskim moto mogłem tylko pomarzyć .
Po rozstaniu z CZ350 miałem 15 lat przerwy w posiadaniu motocykla.

cygan - Sob 15 Wrz, 2007

Długi okres przerwy trzeba przyznać.Nie będe prawił tu o życiu ale szacunek za powrót na dwa kółka.Różnie to bywa......
jankees - Nie 16 Wrz, 2007

to widze kolego brezniew ze tak jak ja :wink: mialeś przerwe :wink:
satrion - Nie 16 Wrz, 2007

ja jak miałem 8 lat dostałem romecika pony
13lat komarka i karte motorowerową
15 latek mz 150
18lat mz251
20lat jawa ts350
23lata gs 500e
24 lata prawko kat.Ai teraz gsx750f
tak wyglada moja historia:)

kikon18 - Nie 16 Wrz, 2007

hehe no niezle :d ja miałem podobną :d
zacząłem od motorynki też 13 lat
14 lat komar z biegami w ręce oraz karta motorowerowa
14 drugi komarek którego sam poskładałem z czesci silnik wymieniłem sie za monitor czarno-biąły, rama za 15 zł :D powymieniałęm kilka czesci i smigał :D
15 lat Wsk 125
16 lat ETZ 150
17 lat Aprilia classic 125
18 lat zuzuki GS 500
a prawka nadal nie mam :D
i dodam jeszcze że na ani jednym motorze nie starciłem, pomiom rejstorawnia i innych opłat, zawsze udawało mi sie zarobić :D teraz chyba bedzie gorzej bo już dużo czesi pokupowałem do motoru wiec nie wiem czy wyjde na plus po sprzedazy, której nie planuje narazie bo motorek robie dla siebie :) aa i jeszcze coś :D jeden policjant miszka odemnie 30 m a drugi 100 m :d obaj sa zaje... i nie mam z nimi problemów

Yarccom - Pon 24 Wrz, 2007

jak juz ktoś napisał

300 zł jezeli masz inna kategorie 500 jezeli nie ma w ogóle prawka bez punktów karnych
ale
dodatkowo może byc własnie holowanko (o ile ktos z uprawnieniami szybko nie podjedzie, sąd grodzki jak sie trafi na służbiste i odroczenie itp itd)


dodatkowo to nie jazda nie cieszysz sie widokami przyspieszeniem zakretami tylko nerwowo zerkasz w lusterka czy aby na ogon nie wskoczyli

dodatkowo problem z OC czy tez z AC nawet jak masz to go nie masz wszsytko płacisz ze swojej kasy a zawsze jest Twoja wina :(

jankees - Wto 25 Wrz, 2007

oj polemizował bym na ten temat czy jak jest nie z twojej winy kolizja czy jest twoja wina jak nie masz prawka,wydaje mi się ze wina jest tego co spowodował zdarzenie tylko tyle że firma ubezpieczeniowa nie wypłaci kasy jak oczywiście przyjedzie policja i stwierdzi że jest brak prawka,więdz lepiej przy małych stłuczkach policji nie wzywać i dogadywac się z gościem ,przeciez każdy woli niepłacić mandatów,a co do holowania to też jak juz kogos zatrzymuja bez prawka to starajcie się zatrzymac w takim miejscu gdzie moto nie bedzie przeszkadzało w ruchu i nie na zakazach wtedy mogą wam skoczyć ,jaką podstawe maja do holowania ?? ? żadnej , moto to nie samochód więdz mozna go pchać, a do tego nie sa potrzebne uprawnienia.
Grzechu16 - Wto 25 Wrz, 2007

czytałem że jak nie masz prawa jazdy i spowodujesz wypadek (bądź też będziesz w nim uczestniczyl nie powodujac go) to placisz za wszystkie szkody bo nie masz prawa jazda i nie istotne jest kto kogo i dlaczego uderzył...
a jedno pytanie bo mnie to interesuje... jak np ktoś stoi koło motocykla nie jedzie i jak sie policja zatrzyma i okazuje sie ze delikwent bez prawa jazdy to chyba nie maja prawa mu mandatu dac ani nic nie zlapali go na goracym uczynku prawda?

jankees - Wto 25 Wrz, 2007

nie maja prawa bo sie nie poruszasz po drodze nawet jak bedzie moto odpalony i będziesz siedział na nim.Tylko mało ludzi zna sie na tym co wolno a co nie i policja moze to wykozystać i tak robi.
Yarccom - Pon 01 Paź, 2007

znalezione ja jednym z forum
wklejam całosc jako ciekawostkę

Kod:
Witam wszystkich:) 7 listopada mam egzamin praktyczny. Moto stoi i wiernie czeka w garazu. Osobiscie znam to uczucie " niemocy sprawdzenia motocykla:(...."
Jestem prawnikiem. Wydaje mi sie ze moge zabrac głos na temat " jezdzenia bez prawa jazdy".
Juz na wstępie przedstawie zasadniczą teze : POD ZADNYM POZOREM NIE JEZDZI MOTOCYKLEM BEZ UPRAWNIEN!!!
Po pierwsze racje maja Ci którzy przytaczaja art. 94 ustawy Kodeks wykroczeń z dnia 20 maja 1971 r. (Dz. U. 1971, Nr 12, poz. 114). „Kto prowadzi na drodze publicznej pojazd, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze grzywny”. Wysokość grzywny wynosi 300 zł jezeli masz prawo jazdy B, 500 zl gdy go nie posiadasz.
Ale to jedna strona medalu. Musisz bowiem jezdzic absolutnie zgodnie z przepisami kodeksu drogowego. A jest to niezwykle trudne w praktyce. Wystarczy niezachowanie szczególnej ostrożności itp.
Jezeli łamiesz przepisy np. jedziesz 110kmh przez miasto, przekraczasz linie ciągłą, wyprzedzasz na trzeciego, uciekasz przed policją to zaczyna sie robic bardzo nieciekawie. Zapomnij wtedy o tym ze grozi Tobie tylko 300/500 zl mandatu. Stajesz sie przestępcą!!! Wystarczy przytoczyc art. 160 Kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553):
" § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1-3 sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na wniosek pokrzywdzonego."
Jezeli wiec stworzysz takie niebezpieczenstwo i nic sie nikomu NIE STANIE to...i tak zaczynasz miec poważne kłopoty!!! i mozesz przy upartym prokuratorze trafic do więzienia a dodatkowo grozi Tobie placenie renty na cale zycie(Przykład: uderzasz lekko w bok samochodu, z tyłu siedzi małe dziecko, nie ma obrazen fizycznych ale zaczyna panicznie boc sie srodków komunikacji).
A co sie dzieje w przypadku gdy są ofiary, kalectwo. UUUUUU zapomni wtedy o swoim dotychczasowym zyciu. Przytaczam art. 177 Kodeksu karnego:
" § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek."
Jadąc bez prawka masz w takiej sytuacji w 99,99999% przegrana sprawe. Twoja jazda jest postrzegana jako lekkomyslność (czyli druga strona nieumyslności). Co Tobie wtedy grozi?
Po pierwsze kara pozbawienia wolności do lat 3, a gdy jest ofiara do lat 8. To nie koniec!. Ponadto ponosisz odpowiedzialność deliktową według prawa cywilnego. Co to oznacza? Z powództwo adhezyjnego (czyli jeszcze podczas procesu karnego) lub z powództwa cywilnego mozesz dostac wyrok, który nakaże zapłacic Tobie jednorazową sume pienięzne (w praktyce nawet kilkaset tysiący złotych dla pokrzywdzonego, poszkodowanego lub rodziny ofiary) lub bedziesz płacił rente ww osobom do konca zycia. Kiedy masz prawo jazdy chroni Ciebie OC. Jak jezdzisz bez prawko to odpowiadasz całym swoim majątkiem!!!!!

P.S. Pozdrawiam wszystkich macho, którzy tak bardzo sa dumni z jezdzenia bez prawka. Z całego serca zapraszam na sale sądową. DOBRY PRAWNIK WYCISNIE Z WAS KASE JAK Z CYTRYNY:):)Nie bedziecie mieli nawet na paliwo do...a zresztą motor też komornik ODBIERZE:) Przeciez to Wasza "przemyslana" decyzja.

P.P.S. Gratuluje pokory pozostalym:)

P.P.P.S Ignorantia iuris nocet!!! Radze to sobie dobrze zapamietac:)

Tutaj znajomy prawnik podaje odpowiednie paragrafy.

A dla dzieciaków, które ukończyły 17-rok życia i mimo to mają ochotę na takie kombinację zacytuje dwa artykuły z kodeksu karnego do głębszego przemyślenia w zaciszu domu...

Art. 272. Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 273. Kto używa dokumentu określonego w art. 271 lub 272,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Warto wiec przemyslec aby staruszkom biedy rowniez nie napytac.

FoX - Pon 01 Paź, 2007

hehehe.. jak bym ojca widział... :) bez karty motorowerowej do komarka nie miałem dostępu... nie mówiąc już o prawku... :P
cygan - Pon 01 Paź, 2007

Musze ochłonąć.
Dobrze prawi.
NIKOMU NIE ŻYCZĘ!!! :roll:

opiumadrenaline - Czw 06 Gru, 2007

dokladnie nie oplaca sie jezdzic bez prawka bo zaplacisz kilkanascie razy tyle jak cie zlapia jak np za prawko jak smigasz bez prawka i gliniarz cie zlapie a masz prawko kat. b czyli na autko to mandat 300 zeta i smigasz dalej jezeli nie masz ani tego ani tego to 500 zeta odroczenie prawka nawet na 3 lata laweta + parking policyjny ktory nie jest tani 25 zeta za dobe to sa najlzejsze konsekwencje masz lipe jak spowodujesz crasha nie mozesz liczyc na ubezpieczenie placisz z wlasnej kiermany za szkody swoje jak i poszkodowanego do tego pewnie bedziesz mial sprawe w sadzie wiec lepiej zrobic prawko prawda?
Snajper - Czw 06 Gru, 2007

A pewno że lepiej zrobić. Zdziwiłbym się gdyby ktoś twierdził inaczej ;)
pootietang - Czw 06 Gru, 2007

jeśli ma się prawko ale nie ma kat A to 500zł punkty karne a ojciec nieprzyjemności ale nic mu nie zrobią, jeśli nie ma prawka odroczenie prawka, mandat i nie przyjemności. jeśli będziesz uczestniczył w wypadku to wina zawsze twoja i ubezpieczalnia nie wypłaci kasy. nie ryzykuj!!!
opiumadrenaline - Pią 07 Gru, 2007

ja nie polecam jazdy bez prawka jak cie dorwą czyli bedziesz mial pecha to zaplacil kilkakrotnie razy tyle ila za kurs tak jak koledzy wyzej sie wypowiadaja jezeli masz uprawnienia na auto czyli B to placisz 300 stowki i jedziesz dalej bo po prostu nie masz kategori a jezeli nie masz nia A ani B to niech moc bedzie z toba 500 zeta prawko na 3 lata nawet zawieszaja + laweta ( parking policyjny ) najdrozszy parking swiata 25 zeta za dobe a jezeli bys mial wypadek mmm ubezpieczenie cie nie obowiazuje czyli za wszystko placisz z wlasnej kieszeni uszkodzisz merlola na 10 kafli to powodzenia kierowca bez prawka jest traktowany jak osoba nietrzezwa czyli bez wzgledu kto spowodowal wypadek wina lezy po twojej stronie i to dopiero poczatek pozniej są sprawy sadowe jezeli ktos ucierpial roszczenia o zadoscuczynienie nawet renty wiec polecam robic prawko wydac te 1200 zeta i jezdzic ze spokojnym sumieniem
jankees - Pią 07 Gru, 2007

opiumadrenaline napisał/a:
( parking policyjny ) najdrozszy parking swiata 25 zeta za dobe

U nas tańszy tylko albo aż 20 złociszy za dobe :lol: .

wojus - Sro 26 Gru, 2007

ja jezdze bez prawka prawie rok oczywiscie gs'em ale wczesniej jak mialem mz to tez jezdzilem zlapali mnie pare razy i nawet nie patrzyli na prawko. w przyszłym sezonie mam zamiar robic wieksze trasy wiec porobilem wszystkie kursy lecz niestety egzaminy zaczynaja sie dopiero od 1 kwietnia.... no nic na to nie poradze bede musial jeszcze poczekac a Ty za jazde bez prawka dostaniesz max 600zl (za pierwszym razem oczywiscie) i zadnych odroczen tylko pouczenie. no ale plusem tego jest fajna adrenalina jak widzisz radjowoz hehehehhe ale co jak co to prawko trzeba miec
Yarccom - Czw 27 Gru, 2007

ciekawe czy bediesz tak cwaiakował jak walniesz w kogoś albo ktoś w Ciebie ... nie mówiac juz o pieszych
Grzechu16 - Czw 27 Gru, 2007

no racja... jazda jazdą i takie zatrzymania przejdzie po kosciach dobry policjant wszystko sie zalatwi... w razie wypadku z Twoim udzialem (nikogo nie obchodzi czyja byla wina) Ty nie masz prawa jazdy ponosisz wszystkie koszty wypadku... noo juz nie mowie że sie komus cos stanie w tym wypadku jednym slowem przechlapane... lepiej nie rzucać sie w oczy^^
Breżniew - Czw 27 Gru, 2007

Najlepiej człowiek uczy się na własnych błędach , szkoda tylko ze sa tak bolesne.
Snajper - Czw 27 Gru, 2007

wojus napisał/a:
zlapali mnie pare razy i nawet nie patrzyli na prawko.
A na co patrzyli? Tylko stan techniczny, czy jak? Było to po jakiś wiejskich drogach czy gdzieś w mieście?
pootietang - Czw 27 Gru, 2007

wojus napisał/a:
"ja jezdze bez prawka prawie rok "

"plusem tego jest fajna adrenalina jak widzisz radjowoz"


sorry że pytam ale ty sie tym chwalisz, czy tylko podajesz przykład głupoty do kwadratu???


Breżniew napisał/a:
Najlepiej człowiek uczy się na własnych błędach , szkoda tylko ze sa tak bolesne.

pół biedy jak tylko na swoich, gorzej jak sie kogoś zabije albo zrobi z niego kalekę.

GSadmirer - Czw 27 Gru, 2007

wojus napisał/a:
ja jezdze bez prawka prawie rok oczywiscie gs'em ale wczesniej jak mialem mz to tez jezdzilem zlapali mnie pare razy i nawet nie patrzyli na prawko


A na co mieli patrzec jak go nie miales? A tak powaznie glupota, glupota i jeszcze raz glupota. Nie ma sie czym chwalic. Chcesz spokojnie jezdzic, rob prawko, proste.

Swoja droga, chyba te zarty o pol-mozgich policjantach, nadal sa aktualne...

wojus - Pią 28 Gru, 2007

tak jak wszystcy mowice mowie o swojej glupocie poniewaz nie warto jezdzic bez prawka. dlatego wlasnie czekam na egzamin wiadomo po wiejskich drogach mozna sobie pojezdzic ale trzeba uwazac no ale prawko juz tuz tuz wiec wrescie koniec tej parodji. pozdrawiam wszystkich rozsadnych motocyklistow:)
Magda - Pią 28 Gru, 2007

tez czekam na prawko. nie mialam odwagi wyjechac na mojej GS na ulice bez tych papierków. szkoda ze egzaminy sa teraz zawieszone. w sumie sniegu to ni ma.... (w wawie) hihi
michal_elwuo - Pią 28 Gru, 2007

ja już sobie załatwiłem te wszystkie papiery, że niby mam kursy jazdy itd :p jeszcze badania, zapisać się na teorię (zdam bezproblemowo, bo robiłem testy to zawsze max :P ) no i jak wznowią praktyka ;)
Magda - Pią 28 Gru, 2007

no nie ja bylam nawet na kursie. i teraz w styczniu jade na teorie sie zapisac. czeka sie kolo miesiaca wiec pewnie gdzies w okolicy marca bede miala egzamin a potem w kwietniu praktyke :-) juz nie moge sie doczekac :-)
michal_elwuo - Pią 28 Gru, 2007

ja to nie robie kursów i jazd, bo i tak umiem i znam :P to co oni tam uczą to praktycznie nic... dlatego olałem to a i prawko mnie taniej wyjdzie dzięki temu :D
TUCIO - Pią 28 Gru, 2007
Temat postu: ZLOT
Madziu czekamy na Ciebie na 4 zlocie w TOLKMICKU :) http://kardantolkmicko.pl.tl/Strona-startowa.htm ZAPRASZAMY :!:
Magda - Sob 29 Gru, 2007

super. dzieki. bede na pewno :-) szczegolnie ze bardzo lubie morze. :-)
demondemidi - Sob 29 Gru, 2007

Sory ze sie tak wtrace, ale widze tu spora doze agresji w stosunku do osob jezdzacych bez prawka... a chcialem sie zapytac, ile z tych osob ktore maja prawko i rzucaja takie teksty, przed zrobieniem prawka wsiadalo na sprzety i jezdzilo?? wybaczcie ale nie badzmy smieszni, 80% motocyklistow kiedys jezdzilo bez prawka, sezon, czy dwa... niektorzy pol dziecinstwa, a fakt jest faktem, ze to nie papier swiadczy o umiejetnosciach... a to jak zakonczy sie ewentualny wypadek... odbije sie tylko i wylacznie na samym kierowcy moto, po to sa ubezpieczalnie, ktore wyplacaja poszkodowanym odszkodowanie tak samo jak w normalnym przypadku, a pieniadze te sciagane sa pozniej ze sprawcy, tak ze wybaczcie ale kierowca bez prawka wyrzadzi nie wieksze szkody innym niz ten z prawkiem, prawdziwa glupota jest dla mnie dopiero wsiadanie na sprzet bez OC.
Magda - Sob 29 Gru, 2007

to nie agresja. tylko w ten sposób (czyli przez zdobycie prawa jazdy kat A) policja moze kontorlowac motocyklistów i wymusic na nich poprawne zachowanie. znam wiele osób które w wielku 15-16 lat smigaja na motorze i uwazam to za glupie i nierozwazne. owszem na kursie niczego nowego sie nie uczysz. trzeba to zaliczyc. ale trzeba. trzeba sie spytac starych o kase/pozwolenie/kupic sprzet/zdac egzamin. to wymaga wielu roznów i przemyslen. przemyslen nie tylko dla osoby która chce jezdzi ale i dla rodziny. zreszta chcialbys zeby po naszych drogach jezdzilo mase niedowarotosciowanych dzieciaków ktrórzy maja kompleks szybkosci? racja lezy tez i po twojej stronie bo czlowiek czlowiekowi nierówny. a wszyscy wiedza ze trzeba jezdzic z glowa a nie z kaskiem :-P
michal_elwuo - Sob 29 Gru, 2007

Przemyśleń już miałem sporo... rodzina też :P co do prawka to powinno być, bo zdaje się w razie wypadku OC nie działa, tzn kosztami np. lkeczenia kogoś jesteś poszkodowany(a) Ty... prawko trzeba ale kursy ijazdy można sobie odpuścić :P
Magda - Sob 29 Gru, 2007

no tak ale zeby moc sie zapisac na egzamin musisz meic zaswiadczenie o ukonczeniu kursu. bez tego cie nie zapisza. wiec skoro i tak sie placi za kurs to moze warto by bylo juz troche pojezdzic na tej hondzie :-D
Breżniew - Sob 29 Gru, 2007

michal_elwuo napisał/a:
Przemyśleń już miałem sporo... rodzina też :P co do prawka to powinno być, bo zdaje się w razie wypadku OC nie działa, tzn kosztami np. lkeczenia kogoś jesteś poszkodowany(a) Ty... prawko trzeba ale kursy ijazdy można sobie odpuścić :P


Niestety eksternistycznie nie mozna zdać egzaminu wiec zaliczenie kursu bez kursu jest nie legalne. Lepiej sie tym nie chwal bo licho nie spi. Niedawno był news w gazetach o polskim aktorze ktory podobnie zdawał na prawko i ma teraz sprawe w sądzie.

michal_elwuo - Sob 29 Gru, 2007

wszystko opiera się na znajumościach :D płacę 1/3 ceny kursu i otrzymuje wszystkie papiery że niby ukonczony :D no i już w cenie mam badania lekarskie :P więc i pieniądze oszczędzam i czas :p
TUCIO - Sob 29 Gru, 2007

własnie,u nas z kursem też idzie się dogadać :D a tym bardziej w moim przypadku gdzie mam troche kategorii prócz A ale na wiosne se robie :D
pootietang - Sob 29 Gru, 2007

demondemidi napisał/a:
prawdziwa glupota jest dla mnie dopiero wsiadanie na sprzet bez OC.



jeśli kierowca nie ma uprawnień do kierowania pojazdem to ubezpieczalnia umywa ręce i płaci z własnej kieszeni kierowca więc taką samą głupotą jak jazda bez OC jest jazda bez prawka :!: a są tacy którzy prawka nie mają a OC płacą i tak naprawdę to tylko dają za free kasę ubezpieczalniom bo nikt im niczego w razie "W" nie wypłaci :roll:

Snajper - Sob 29 Gru, 2007

Owszem, nie wypłaci. Ale może kontrola drogowa będzie łaskawsza.
pootietang - Nie 30 Gru, 2007

kontrola może i by była łaskawsza w niektórych przypadkach ale mieć czyjeś zdrowie lub życie na sumieniu i ponosić konsekwencje swojej głupoty w razie czego to chyba zbyt dużo w porównaniu ze zrobieniem kursu i zdaniem egzaminu, tym bardziej że egzamin na motocykl to jest "pikuś" (przynajmniej w poznaniu)
Snajper - Nie 30 Gru, 2007

W Częstochowie to stara WSK-a która gaśnie po puszczeniu manetki :/ Przynajmniej brat taką miał.
hubertgontarz - Nie 30 Gru, 2007

co do samego kursu to różnie w różnych krajach to wygląda, w Polsce jest tak jak jest i wypadałoby z racji swojej uczciwości (której tez później wymagamy od innych a sami tego nie przestrzegamy i nie zdajemy sobie sprawy z konsekwencji pewnych czynów) przejść teorię, przejść 20 godzin jazd, zdać egzamin i mieć prawo jazdy.

Tak jak wyżej wszystko zostało napisane.

Jadąc się przejechać czy to na motocyklu czy samochodem nikt nie planuje wypadku *o dzisiaj będę miał wypadek i kogoś zabiję i sam będę kaleką*.

To się dzieje w ułamku sekundy a konsekwencje pewnych zdarzeń ponosi się do końca życia.

UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA
Wyobraź sobie że to Ty jedziesz prawidłowo (kurtka, kask, rękawice, prędkość, oc, prawo jazdy itd), a inna osoba jedzie bez OC, po pijaku czy to bez prawka...wypadek, leżysz w krzakach, w rowie, cały we krwi, nie czujesz nóg...okazuje się że nie będziesz chodził do końca życia, zostajesz kaleką, inwalidą, wózek to Twój przyjaciel do końca życia...

Cały świat wali się Tobie, jest ciężko, nie możesz wyjść do sklepu, jesteś bezradny.
Zakład ubezpieczeń nie wypłaca ubezpieczenia, nie dostajesz renty, musisz się sądzić o to co powinieneś dostać.

Nie dostajesz bo:
- kierowca był pijany
- kierowca nie miał prawa jazdy
- kierowca nie miał OC...

Sądzisz się, sprawa trwa już dwa lata i nic, będzie trwała jeszcze 2 czy 3 lata...wózek kupiony za pożyczone od rodziny pieniądze, prace straciłeś bo pracowałeś fizycznie (nie legalnie), nie masz nic...
W sumie to masz...SPRAWĘ w SĄDZIE i NADZIEJĘ na to że wygrasz, dostaniesz pieniądze i pozwoli to odbić sie od dna.

To jedna strona medalu, druga jest tragedia chłopaka, wziął Mercedesa 124 Coupe od taty który dbał o sprzęt jak nikt inny, chłopak podniecony dosiadł tej mocy, czuł się jak na wyścigu Formuły1 w Chinach, jak mistrz świata, jechał drogą nie myśląc o konsekwencjach, miał 17 lat i za rok od taty miał dostać tego Mercedesa, sprzęt zadbany, rocznik 1993, przebieg 145 tys. km, serwisowany w serwisie Mercedesa, wszystkie części orginalne.
I stało się, ułamki sekund...chłopak bez doświadczenia zabił osoba jadąca na motocyklu...nie był pijany, oc było, stan techniczny ok, zabrakło wyobraźni. Teraz do końca życia będzie pamiętał o tym dniu, 3 lata spędzi za kratkami, rzuci go dziewczyna, w końcu po powrocie na wolność, zacznie pić i wieku 54 lat spojrzy w lustro i powie sobie: spierdoliłem swoje całe życie, przez to że za brakło mi wyobraźni, za to że jechałem bez odpowiednich umiejętnośći, za to że jechałem jak ostatni debil...

Spójrz na Siebie, zajrzyj wgłąb swojej duszy i pomyśl czy przez kilka chwil przyjemności chcesz być skończonym debilem.

Oczywiście historia jest ubarwiona, sajensfikszyn itd. ale ma Tobie uświadomić że jazda to odpowiedzialność. Chciałbyś żeby jakiś małolat jadący bez prawka zabił Twoje dziecko? Ja bym tego nie chciał. Nie wiem jak TY?


Pozdrawiam.

capri - Nie 30 Gru, 2007

hubertgontarz - daje to co napisałeś do myślenia... powinno się takie coś czytać, jak zaczyna się świrować na moto
hubertgontarz - Nie 30 Gru, 2007

Wg mnie trzeba myśleć o tym co się robi i jakie to może nieść konsekwencje i dla Siebie i dla innych osób.

Dlatego nigdy nie będę prowadził po spożyciu alkoholu.
Rozumiem osoby jeżdżące bez prawa jazdy (równa się oczywiście jeździe bez OC), masz 14-16 lat i dostęp do motocykla i chęć jeżdżenia - traktuj ten czas jako naukę jazdy, nie jako możliwość szaleństwa. W takiej sytuacji jeżeli chcesz jeździć to korzystaj z dróg mało uczęszczanych, leśnych itd.

Nie rozumiem osób jeżdżących bez OC a posiadających prawo jazdy.

Oczywiście szkoda że w Polsce Prawo Jazdy oznacza tylko Prawo do poruszania się pojazdem X np. motocyklem. Jest to winą całego systemu szkolenia nastawionego na teorię (która jest potrzebna!!!). Brakuje wielu początkującym kierowcom lepszego systemu szkolenia który by pokazał nam jak jeździć, dał by podstawy do jazdy, a często tego brakuje.
Sam miałem szczęście i przez 10 godzin miałem świetnego instruktora (pierwsze 20 godzin to plac i strata czasu u innego instruktora, te 10 godzin wykupionych dodatkowo u innego w innym ośrodku). 10 godzin z tego 9 na mieście na dwóch motocyklach. Pełno wskazówek, rad itd.

Oczywiście jestem zły na ustawodawców (kategoria A1 która jest martwą kategorią). Masz prawo jazdy kategorii A1 i tak nadal musisz zdawać pełen egzamin i robić pełen kurs na A. Kategoria A1 czyli na małe motocykle (125 cm^3 i 11Kw) np. Romet K125 który kosztuje 3500 zł byłby świetnym sprzętem do rozpoczęcia jeżdżenia na dwóch kółkach.
Mały sprzęt, większa moc niż motorower, małe spalanie...nic tylko jeździć i uczyć się jak to robić bezpiecznie. Gdyby do tego dodać systematyczne szkolenie w okresie wiosenno-letnio-jesiennym które młoda osoba mająca już kategorię A1 musiałaby odbyć byłoby to coś fantastycznego. Następnie w wieku 18-stu lat osoba taka mogłaby zdawać tylko praktykę. Po dwóch latach jeżdżenia i kursach doszkalających byłaby to tylko formalność a mielibyśmy wyszkolonego dobrego motocyklistę (oczywiście nie można spoczywać na laurach, ale system szkolenia trzeba zmienić, bo ten który mamy się nie sprawdza).
Oczywiście zmiany muszą być nie tylko w przepisach ale i polepszeniu stanu dróg.

To tyle z moich przemyśleń. Nowy Rok się zbliża więc przemyśleń jest sporo.

pwpsrspl - Czw 03 Sty, 2008

A tam gadacie, normalnie mozna jezdzic bez prawka. Jezdzilem bez prawka 4 sezony 3 na suzuki RG 80 zarejestrowanym na motocykl i jeden na Gs, naprawde trzeba by mieć pecha zeby policja złapała a co do kolizji to oczy na około głowy trzeba mieć!! Złapali mnie w 2005 we wrześniu na Wałach Chrobrego w Szczecinie. Wjechałem pod zakaz wjazdu, bo był ku*wa przekręcony i nie było go widać a nie widziałem że pojechały za mną psiaczki i usłyszałem tylko "łuuuuuuu" i game over =P. Moto odholowali na parking i 200zl zaplacilem za holowanie bo nie mialem 17lat takze bez mandatu. Moze ktos z was pamięta tą sytuacje, jak był na wałach. A tak to zgadzam sie z Breżniewem 500zl za brak prawa jazdy i możliwość odroczenia prawka ale to w przypadku kolizji. Przy normalnej kontroli 500zl za całkowity brak uprawnień. Jeśli ma się inną kategorię niż wymagana to 300 za brak kategorii a jeśli zapomni sie dokumentu prawa jazdy np. z domu to 200zl za brak dokumentu. Jak masz skonczone 17 lat to wlepiają mandat tobie a jak niemasz to twoim starym albo wcale nie wlepiają.

Pozdro =)

michal_elwuo - Czw 03 Sty, 2008

sam nie mam prawka i chętnie bym jeździł... oczy dookoła głowy, ale zapomniałeś że mnóstwo wypadków jest spowodowane nie [przez motocyklistów, tylko samochody (wymuszeniua pierwszeństwa)... wtedy Ciebie uznają z winnego wypadku i ubezpieczenie nic nie daje...
pootietang - Czw 03 Sty, 2008

pwpsrspl napisał/a:
A tam gadacie, normalnie mozna jezdzic bez prawka.


ciekawe co byś powiedział jak byś uczestniczył w wypadku, niekoniecznie ze swojej winy i ta druga osoba została by kaleką i został byś obciążony kosztami leczenia i np dożywotnią rentą. nie rozumiem rozumowania ludzi tobie podobnych bo wydaje się być na poziomie podstawówki gdzie człowiek jeszcze nie zawsze myśli konsekwencjach swoich czynów. twoja sprawa że jeździłeś bez prawka ale przynajmniej nie zachęcaj innych żeby jeździli bo to GłUPOTA!!!

hubertgontarz - Czw 03 Sty, 2008

niech każdy decyduje za Siebie.

Jeżeli chodzi o kategorię A to nie znam osoby która miałaby problemy z uzyskaniem uprawień. Oczywiście wiąże sie to z kosztami. Ale czy warto ryzykować - 2 mandaty po 500 zł + 2 x za parking i mamy koszt prawa jazdy.

Mnie całe uzyskanie prawa jazdy włącznie z wydaniem dokumentu kosztowało: 1600 zł (kurs, badania lekarskie, egzamin, wydanie dokumentu, 10 dodatkowych godzin bo pomiędzy kursem a egzaminem miałem prawie dwumiesięczną przerwę, przez 20 godzin jeździłem na placu u beznadziejnego instruktora, 10 godzin u świetnego instruktora Hondą CBF250 z tego 9 po mieście na dwóch motocyklach - ja CBF250 a instruktor choperkiem Delimem 125).

pootietang - Czw 03 Sty, 2008

mnie wyniosło jakieś 800-850zł bez dodatkowych godzin za to podobnie jak u ciebie instruktorowi raczej nie zależało żeby mnie nauczyć jeździć (10min "miasta" reszta to ósemki) i jakoś udało się zdać, powiem wiecej egzamin to "bułka z masłem" więc po co ryzykować.

wiadomo że każdy decyduje za siebie ale piszę co myślę i mam nadzieję że jeśli się ktoś waha to po przeczytaniu tego tematu nie będzie miał wątpliwości że zdobycie kat. A nie jest żadnym problemem(jedynym może być brak funduszy ale od czego jest skarbonka) i jakie grożą mu konsekwencje jeśli jej nie zrobi a na moto wsiądzie.

matoshiba - Nie 06 Sty, 2008

[quote="hubertgontarz"]niech każdy decyduje za Siebie.

Jeżeli chodzi o kategorię A to nie znam osoby która miałaby problemy z uzyskaniem uprawień. Oczywiście wiąże sie to z kosztami. Ale czy warto ryzykować - 2 mandaty po 500 zł + 2 x za parking i mamy koszt prawa jazdy.

Mnie całe uzyskanie prawa jazdy włącznie z wydaniem dokumentu kosztowało: 1600 zł (kurs, badania lekarskie, egzamin, wydanie dokumentu, 10 dodatkowych godzin bo pomiędzy kursem a egzaminem miałem prawie dwumiesięczną przerwę, przez 20 godzin jeździłem na placu u beznadziejnego instruktora, 10 godzin u świetnego instruktora Hondą CBF250 z tego 9 po mieście na dwóch motocyklach - ja CBF250 a instruktor choperkiem Delimem 125).[/quo

3 godziny na placu kręcąc ósemki na starej wsce zero miasta i oczywiście bez kasku i kamizelki i innych "udziwnień " :? Koszt ok 500 - 600 zł

pootietang - Nie 06 Sty, 2008

matoshiba napisał/a:
quo 3 godziny na placu kręcąc ósemki na starej wsce zero miasta i oczywiście bez kasku i kamizelki i innych "udziwnień " :? Koszt ok 500 - 600 zł


ale razem z egzaminem i wydaniem dokumentu??

michal_elwuo - Wto 08 Kwi, 2008

no więc dziś oficjalnie mogę wypisać się z grupy jeżdżących bez prawka :D egzamin dzisiaj zdałem. Potem opowiem co i jak, ale tak ogólnie to : deszcz, kałuże, 30km/h, wiatr, wyprzedzające i trąbiące samochody, stres, stres, stres i strasznie cięty instruktor... :)
Grzechu16 - Wto 08 Kwi, 2008

gratulacje !! !:) bezpiecznego smigania na legalu:)
michal_elwuo - Wto 08 Kwi, 2008

a co do tego tamtu mam jeszcze jedno pytanko:

ponieważ zlocików coraz więcej, a zanim dostanę dokument to jakieś 2tygodnie jeszcze :/

nie wiecie może kiedy wpisują do krajowej bazy tych co posiadają prawko po zdaniu egzaminu? bo tak to najwyrzej 50zł za brak dokumentu, a jak nie wpiszą jeszcze to na to samo wychodzi co bym nawet kursu nie zaczynał ;/

Yarccom - Wto 08 Kwi, 2008

gratki

musisz poczekac ok 5 dni
prawko po 9 odebrałem dzwoń codziennie i sie dowiaduj

Plaster - Wto 08 Kwi, 2008

no i sie doczekales! gratulacje :) oby punkty i mandaty ciebie omijaly :wink:
michal_elwuo - Wto 08 Kwi, 2008

a żebym miał telefon do niech xD będę poprostu codziennie tam przychodził :) oby do 19 (Częstochowa) już było...
leon - Wto 08 Kwi, 2008

Gratulacje! Tak mi się wydaje że prawko po zdanym egzaminie już masz i w najgorszym przypadku możesz dostać mandat za nie posiadanie uprawnień przy sobie - 50zł kiedyś było, czy tak dalej jest to nie wiem. Poza tym jakoś nie zauważyłem żeby policja zwracała uwagę na motocyklistów. Chyba za dużo osób im ucieka i wolą się nie wydurniać ;-)
metalbeast - Sob 31 Maj, 2008
Temat postu: jazda bez prawka II (w oczekiwaniu)
Witam,
czytałem trochę już na forum o jeździe bez prawa jazdy, ale moja sytuacja jest trochę inna.
Od 8 lat mam prawko kat. B, bezszkodowa jazda itd. Kurs kat. A mam ukończony jakieś 3 mc temu, ale durne przepisy w WORD nie pozwoliły mi zrobić normalnie prawka (1,5 mc oczekiwania na teorie i następne tyle czekania na praktykę).

Jedyne co mnie trzyma, to brak kasku i rękawic. No i muszę jeszcze na siebie moto przerejestrować. Ubezpieczenie przegląd itd. Wszystko gra. Moto na mnie stoi w umowie i bedzie rejestrowane.

Teraz pytanie, co w razie jak mnie zatrzymają?? zakaładajac ze juz spelnie założone sobei powyżej warunki. egzamin mam dopiero 25ego...

Majic - Sob 31 Maj, 2008

Ktoś na forum napisał, że dostał kiedyś 500 zł mandatu za jazdę bez prawka.
ponter - Sob 31 Maj, 2008

Czekasz.. ale nie masz. Tak samo nie wolno jezdzic samochodem, po zdaniu egzaminu gdy sie czeka na wyrobienie dokumentu. Policjant Ci powie, ze osobiscie to Ci wspolczuje i rozumie, ale przepis jest przepisem i mandat musi byc.

Czujesz sie o tyle komfortowo, ze jezdzic umiesz, bo przeciez masz kat. B od x lat, ale system nie toleruje samowolki :niepewny:

W ogole teraz kazdy strajkuje, piguły, lekarze, nauczyciele.. może byśmy (zmotoryzowani) poszli postrajkowac? zeby zmienili przepisy na sensowne? :oczami:
"Zdaje sie teorie raz, a przy nastepnych uprawnieniach juz tylko jazde"!

I prosze nie pisze ponizej, ze to jest tylko przypomnienie teorii, która juz umiesz.. bo to tylko strata miesiaca, a czasami dluzej w sezonie na robienie czegos drugi raz :suchy:

metalbeast - Sob 31 Maj, 2008

ponter napisał/a:
I prosze nie pisze ponizej, ze to jest tylko przypomnienie teorii, która juz umiesz.. bo to tylko strata miesiaca, a czasami dluzej w sezonie na robienie czegos drugi raz


no masz racje tutaj. strasznie sie poirytowałem jak mi taki termin dali :(
Jak tu sie nie wkurw*** ?

Majic napisał/a:
Ktoś na forum napisał, że dostał kiedyś 500 zł mandatu za jazdę bez prawka.


myslalem ze jest gorzej. Od 2 lat ani raz mnie kontrola nie zatrzymała. Ale to w aucie.
A jak z motocyklami? sprawdzają?

pootietang - Sob 31 Maj, 2008

po co zaczynasz nowy temat jak juz jest podobny i można go kontynuować?? do 500zł mandatu punkty i nie wiem czy ci egz nie mogą przełożyć a w razie "W" ty jesteś winny i pokrywasz wszystkie koszty! to że masz kurs za sobą to nic nie znaczy, papierek nic więcej. uprawnień nie masz a jak już wyżej ktoś napisał nawet jak zdasz i czekasz na "plastik" to nie ma zmiłuj.
Grzechu16 - Sob 31 Maj, 2008

za totalny brak prawka jest mandat ok 500zł a za brak kategorii (kolega ma już B) jest mniejsza kara - tak mi się wydaję, że czytałem gdzieś na ten temat.
ponter - Sob 31 Maj, 2008

Grzechu16 napisał/a:
za totalny brak prawka jest mandat ok 500zł a za brak kategorii (kolega ma już B) jest mniejsza kara - tak mi się wydaję, że czytałem gdzieś na ten temat.


znalazlem takie cos:

" Kierowanie pojazdem silnikowym lub tramwajem przez osobę nieposiadającą:
- uprawnień wymaganych dla danego rodzaju pojazdu - 300 zł
- uprawnień do kierowania pojazdami - 500 zł "

cytat pochodzi z linku http://www.se.com.pl/se/i...out=1&page=text

zawsze troche taniej, jak juz ktos ma kat. B , a musi jezdzic na moto :D

metalbeast - Sob 31 Maj, 2008

dzięki za info. Jeszcze nie mam kasku i to mnie trzyma. Tzn. mam ale z motocrossu, wiec do GSa nie podejdzie trochę ;) tak tak, szukam sobie powodów, ale może wytrzymam do tego 25ego. jak nie, to trudno. Przynajmniej większych problemów nie będzie.
Z kasków podoba mi sie shoei XR1000 ale drogi :(

alesklar - Nie 01 Cze, 2008

Z jazdą bez prawka cały problem polega na tym, że jeśli nic się nie stanie to może się zakończyć mandatem - ale to drobiazg ;)
Gorzej jak by Ci się coś nie udało lub miałbyś pecha i np. przydzwonisz w jakiegoś nowego mercedesa s-klasę, który wymusił pierwszeństwo (oczywiście Tobie się nic nie dzieje :) ) ale wtedy Twoja wina i tak jest w 100% bo nie masz uprawnień, i ktoś musi pokryć koszty powstałej szkody - myślisz mam OC - ale żadna ubezpieczalnia nie wypłaci ubezpieczenia jeśli jechałeś bez prawka, więc będziesz musiał bulić z własnej kieszeni np:40 000zł szkody na wspomnianym mercedesie ;) Warto?? Ja bym poczekał te kilka dni zamiast ryzykować :) Wiadomo prawdopodobieństwo tego, że tak się stanie jest pewnie jak 1000 do 1 ale trzeba pamiętać że właśnie w takich sytuacjach "shit happens" ;)

A tak poza tym, to, że masz prawko B 8 lat to niewiele znaczy przy jeździe na 2oo - sam zobaczysz jak pojeździsz w pierwszych dniach ;)

metalbeast - Nie 01 Cze, 2008

alesklar napisał/a:
ale żadna ubezpieczalnia nie wypłaci ubezpieczenia jeśli jechałeś bez prawka, więc będziesz musiał bulić z własnej kieszeni np:40 000zł szkody na wspomnianym mercedesie ;) Warto?? Ja bym poczekał te kilka dni zamiast ryzykować :) Wiadomo prawdopodobieństwo tego, że tak się stanie jest pewnie jak 1000 do 1 ale trzeba pamiętać że właśnie w takich sytuacjach "shit happens"


dzieki za info, właśnie to mnie też interesowało. Lepiej póki co dam sobie spokój. To pewnie tak jak z tekstem "pojade ostatni raz i jade do domu". Wtedy też "shit happens". :zalamany:

Cytat:
A tak poza tym, to, że masz prawko B 8 lat to niewiele znaczy przy jeździe na 2oo - sam zobaczysz jak pojeździsz w pierwszych dniach


Co do tego bylem przekonany od samego początku :)

alesklar - Nie 01 Cze, 2008

metalbeast napisał/a:


dzieki za info, właśnie to mnie też interesowało. Lepiej póki co dam sobie spokój. To pewnie tak jak z tekstem "pojade ostatni raz i jade do domu". Wtedy też "shit happens". :zalamany:


Dokładnie to jest tak jak z tym, że nie zakładam ciuchów na moto bo jadę tylko do sklepu kilka ulic dalej i akurat wtedy zawsze musi sie trafić gleba :chytry:

Cytat:
Co do tego bylem przekonany od samego początku :)
Ja też o tym wiedziałem ale powiem Ci, że jak kupiłem moto i się przejechałem pierwszy raz bez instruktora akurat w godzinach szczytu to byłem w szoku. Jechałem tak wolno, że się korek za mną robił :P
ponter - Nie 01 Cze, 2008

alesklar napisał/a:
.. przydzwonisz w jakiegoś nowego mercedesa s-klasę, który wymusił pierwszeństwo (oczywiście Tobie się nic nie dzieje :) ) ale wtedy Twoja wina i tak jest w 100% bo nie masz uprawnień, i ktoś musi pokryć koszty powstałej szkody - myślisz mam OC - ale żadna ubezpieczalnia nie wypłaci ubezpieczenia jeśli jechałeś bez prawka, więc będziesz musiał bulić z własnej kieszeni np:40 000zł szkody na wspomnianym mercedesie ;)


O matko, jak sobie człowiek pomyśli o takim wypadku, to aż sie włosy stają dęba. Zwłaszcza, że ja mam dużego pecha w zyciu - ostatnio np.: policja mnie zatrzymała późnym wieczorem na środku wsi, gdzie nie było żywej duszy (a byl STOP :P ).
W mieście jest tysiąc STOPów i wszyscy jadą dalej.. a mnie wykapują w nocy na środku zadupia.. "shit happens" ;)

metalbeast - Sro 25 Cze, 2008

spoko ;] juz prawko zdane. Tylko na odbior poczekać. Jakos sie przekulałem i pewnei mi to dużo pomogło żeby zdac za pierwszym podejsciem. Jednak jazda samemu, na mocniejszym sprzecie uczy pokory, ktora na egzaminie zaprocentowała.

Wczesniej kulałem sie tylko ZA(!) instruktorem, a jednak na egzaminie, to tak jak by nikogo nei było i trzeba mysleć za siebie.

alesklar - Sro 25 Cze, 2008

No to gratulacje i fajnie, że wreszcie jeździsz na legalu :)
tomek_187 - Czw 26 Cze, 2008

Widzisz ja tez zdałem w zeszłym tyognidu i czekam, mamy taką samą sytuację. Ostatnie kilometry bez prawka... Jest w tym duzo racji że ryzyko itp. Ale na moje szczescie nic sie nie stalo i z tego sie ciesze :) Czasem dla przyjemności w granicach rozsądku trzeba troche zaryzykowac :)
metalbeast - Pią 04 Lip, 2008

to lepiej żebyś sprawdził jak u ciebei jest z odbiorem. Pisałem o tym w temacie "egzamin".
U mnie wbrew temu co mi powiedziano, należy najpierw zapłacic i wypełnić papiery w urzedzie, dopiero potem czekać na odbior ;|

Liver Sausage - Sro 24 Wrz, 2008

Nie ma czegoś takiego jak "nie masz prawka = jesteś winny kolizji drogowej". Winny jest ten, kto kolizję spowodował, zawsze. A że z ubezpieczalnią będą problemy to inna sprawa.
Co do jazdy bez prawka, jak dla mnie taki delikwent powinien mieć zakaz prowadzenia danego pojazdu, dożywotnio :zly: Tak samo z jazdą po pijaku :zly: Chcę jeździć po ulicach mając świadomość, że każdy użytkownik drogi jest przeszkolony chociaż w minimalnym stopniu, bo co z tego że umiesz jeździć na moto jak nie znasz np. przepisów (a tego głównie się uczy na kursie).
Tak jak małolatów jeszcze jestem w stanie jakoś zrozumieć, bo uprawnień nie mogą zdobyć (ale wtedy powinni śmigać albo na taboretach, albo na 125 ccm), tak nie rozumiem jak dorosły człowiek może świadomie narażać innych. Ja np. nigdy nie jeździłem bez prawka, czy to na moto, czy puszką. Uczyłem się na Komarku a później na 50 ccm crossie. A samo zrobienie prawka to 5 tygodni jak się człowiek spręży, więc niedługo.
Uff... Się rozpisałem :rotfl:

metalbeast - Sro 24 Wrz, 2008

ale co ? do mnie pijesz?? Ja jezdziłem bez prawka na kategorie A. Mając już B. Bez żadnego prawa jazdy nie odważył bym się. A 6-letnie doświadczenie w aucie swoje robi.
Na 125ccm trzeba mieć już prawko. Na 50ccm nie trzeba. Wystarczy 18lat i właśnie takich delikwentów trzeba sie obawiac... znajoma kumpla śmiga skuterem a nie ma pojęcia kto ma pierwszeństwo i kiedy. Strach pomyśleć jak taka osoba nam nyjedzie, dla tego rowerzystów i skutersonów trzeba brać szerokił łukiem.

Grzechu16 - Sro 24 Wrz, 2008

Ja śmigałem rok bez prawka, nie jest to coś czym bym się chwalił, ale też nie wstydzę się tego. Liver Sausages nie porównuj jazdy bez prawka do jazdy po pijaku.
Nie wydaje mi się, że ktoś mając PRAWIE 18 lat i motocykl będzie go trzymał w garażu i czekał na zrobienie prawka.

Liver Sausage - Sro 24 Wrz, 2008

Nie piję do żadnego z Was, kogoś kto zna przepisy drogowe (czyt. posiada chociażby prawko na B), nie będę się obawiał na drodze. Ale jakiegoś nabuzowanego testosteronem gówniarza na szlifierce jak najbardziej.
Nie porównuję jazdy bez prawka do jazdy po pijaku, uważam tylko że konsekwencje powinny być zbliżone. No dobra, może trochę przesadziłem z tym dożywotnim zakazem prowadzenia, ale mogłyby być np. bardzo wysokie grzywny, rzędu np. 10 tysięcy ;) . Wiem że mam bardzo drastyczny pogląd na ten temat, ale tu chodzi o życie każdego z nas, bo asfalt rzadko wybacza ;)
Grzechu16, a dlaczego nie można poczekać tych kilku miesięcy? Trochę bez sensu takie tłumaczenie - nie wydaje mi się że będzie czekał. A powinien.
Jeszcze co do jazdy na 50 ccm bez prawka. Jest to chyba najbardziej durny przepis jaki znam, pomysłodawcy chyba się poruszają tramwajami, bo coś takiego to mógł wymyślić tylko ktoś, kto o ruchu drogowym nie ma zielonego pojęcia. Na szczęście mają wprowadzić prawko AM, oby jak najszybciej.
A rowery to już w ogóle temat na inną dyskusję ;)

Grzechu16 - Sro 24 Wrz, 2008

Łatwiej się ograniczyć z jazdą na motocyklu kolesiowi w wieku 30 lat z prawkiem kat B w kieszeni na co dzień jeżdżącym samochodem niż szczylowi poniżej 18stki który posiada motocykl a nie ma na niego uprawnień.
midd - Sro 24 Wrz, 2008

chłopaki,
nie bardzo rozumiem o co chodzi, przecież sprawa jest jasna, nie masz prawa jazdy nie jezdzisz i tyle.

nie ma co tu usprawiedliwiac, ze powoli, ze z rozwaga, i w ogole.

nie wiem czemu ale niektórzy uwazaja motocykle i skutery jako takie troche szybsze rowerki,
ze w sumie kazdy potrafi bo kiedys tam na wsi wsk-ą jezdził, efekt pozniej taki ze 30% konczy sezon przed terminem. a ogólna opinia o motcyklistach to taka ze to swiry i dawcy.



ciekawe ze niewielu myśli o wsiadaniu do samochodu bez prawka.

Liver Sausage - Czw 25 Wrz, 2008

Święte słowa :padam:
kukaszr - Czw 25 Wrz, 2008

midd napisał/a:
chłopaki,
nie bardzo rozumiem o co chodzi, przecież sprawa jest jasna, nie masz prawa jazdy nie jezdzisz i tyle.

nie ma co tu usprawiedliwiac, ze powoli, ze z rozwaga, i w ogole.

nie wiem czemu ale niektórzy uwazaja motocykle i skutery jako takie troche szybsze rowerki,
ze w sumie kazdy potrafi bo kiedys tam na wsi wsk-ą jezdził, efekt pozniej taki ze 30% konczy sezon przed terminem.



ciekawe ze niewielu myśli o wsiadaniu do samochodu bez prawka.


Ten post powinien świecić po gałach na czerwono na pierwszej pozycji!

Cytat:
ogólna opinia o motcyklistach to taka ze to swiry i dawcy.

Ja ostatnimi czasy spotykam sie z opiniami, że motocykl to "gadżet" taki jak iphon... :|

Plaster - Pią 26 Wrz, 2008

Posluchajcie, przecież prawie kazdy z Nas jezdzil bez prawka! Gdzie zdobywaliscie pierwsze szlify jezdzac autem lub motorem?? Zapewne na jakims parkingu, wiosce, miescie itd. Ale jak ktos jezdzi notorycznie bez prawka, to juz nie jest to w porzadku :)
ps. najgorsza zaraza to alkohol na drodze :]

sezrg - Nie 28 Wrz, 2008

co do jazdy bez prawka to poznanska drogowka zlozyla pismo do wojewodzkiej wladzy a ta dalej przeslala do wawy aby zmienic prawo dotyczace jazdy bez prawka.A mianowicie za jazde bez prawka obowiazuje mandat w wysokosci 500 zl (jak na razie) bo wlasnie owa poznanska drogowka chce zmienic z 500 zl na 5000 zl a to mysle ze skutecznie odstraszy tych co jezdza bez prawka.
Mnie odstrasza dlatego tez zapisuje sie na kurs kat A
nie wiadomo czy i kiedy wejdzie te nowe prawo ale 5 kola ciezko bedzie wyskrobac z kieszeni

poza tym uwazam ze ci co jezdza bez prawka jezdza stanowczo ostrozniej niz ci co maja uprawnienia i przez to czuja sie pewnie mowa to oczywiscie o mlodziezy bo wiadomo stary raider to stary raider i nie ma sieczki w glowie jak mlody poczatkujacy

Lemon - Wto 07 Paź, 2008

no to nasza (poznańska) drogówka dostała jakiegoś jobla..
nie tylko gadają, ale i robią..

w ciągu 8 lat posiadania prawka B nigdy mnie nie zatrzymano do rutynowej kontroli..
od 2 miesiecy od kiedy posiadam kat A niebiescy zatrzymali mnie juz 4razy!!
zawsze to samo- "Witam, Rutynowa kontrola- proszę okazać PRAWO JAZDY"
jak patrzą że jest wbita kat A dziękuja i puszczają.. chyba naprawdę zaczynają się brać za smigających bez uprawnień..:niepewny:

Yarccom - Wto 07 Paź, 2008

i bardzo dobrze
mam nadzieje że i w szczecinie taka akcja bedzie miała miejsce i nie bedzie ona jednorazowa nagłosiona medialnie jako walka z piratami na motocyklach :kwasny:

Majic - Wto 07 Paź, 2008

Jestem jak najbardziej za, żeby u nas we Wrocku też tak sprawdzali... ale nie jesienią, gdzie lanserzy poszli spać :P
Daro_ufo - Sro 26 Lis, 2008

Niestety prawka kat A jeszcze nie mam bo nie udało mi się zdać.. z własnej głupoty/gapiostwa chyba :wstyd: ale będę próbował aż do skutku ot tak dla własnego spokoju po co sobie robić problemy? Mandat 500zł + wszystkie dodatkowe koszta za to można podchodzić do egzaminu kilka razy albo mieć na paliwo ;)
Matt - Czw 04 Cze, 2009

Nie no prosze was :]
bez wydziwiania... Trzeba rozróżnić dzieciaka ktory ma 16 lat i wsiada na motocykl od normalnego uzytkownika drogi...
Kat B mam juz 2 lata... Mam na koncie ponad 20 tys km...
jestem po kursie...
jestem zapisany na Egzamin... kat A
Kupilem Motocykl(2 tyg temu) bo trafila sie okazja...

Jezdze bez prawka fakt (glownie do pracy i musze przyznac ze jest to znacznie wygodniejsze rozwiazanie)... ale spowodowane jest to tym ze od prawie 2 miesiecy czekam na egzamin...

I nie chodzi o to ze uwazam ze jazda bez prawka jest czyms dobrym i fajnym...
Ale spojzcie na to obiektywnie... Ktory z was zostawilby moto w garazu i stwierdzil "przed egzaminem nie wsiade" :przestraszony:

Dziekuje :]

Liver Sausage - Czw 04 Cze, 2009

Matt napisał/a:
Ale spojzcie na to obiektywnie... Ktory z was zostawilby moto w garazu i stwierdzil "przed egzaminem nie wsiade"

Zgłaszam się jako pierwszy ;) Sorry stary, ale takie usprawiedliwianie się jest g0wno warte. Niech Ci się noga powinie a bekniesz tak, że szkoda gadać, imho możliwe konsekwencje nie są warte tych dwóch miesięcy w siodle. Ale to tylko moje zdanie ;)

Paca - Czw 04 Cze, 2009

Bez prawa jazdy kat. A nie ma się prawa do jazdy na motocyklu w ruchu drogowym.


No bo co tu więcej pisać. Zabijać i gwałcić też można jak się chce. Ważne są konsekwencje jak cie złapią :)


piłem. :padam:

Matt - Pią 05 Cze, 2009

Paca napisał/a:
Bez prawa jazdy kat. A nie ma się prawa do jazdy na motocyklu w ruchu drogowym.

Powiedzial PACA ktory bez prawka wcale nie jezdzil :rotfl:

hubertgontarz - Pią 05 Cze, 2009

midd napisał/a:
chłopaki,
nie bardzo rozumiem o co chodzi, przecież sprawa jest jasna, nie masz prawa jazdy nie jeździsz i tyle.

nie ma co tu usprawiedliwiać, ze powoli, ze z rozwaga, i w ogóle.

nie wiem czemu ale niektórzy uważają motocykle i skutery jako takie trochę szybsze rowerki, ze w sumie każdy potrafi bo kiedyś tam na wsi wsk-ą jeździł, efekt później taki ze 30% kończy sezon przed terminem. a ogólna opinia o motocyklistach to taka ze to świry i dawcy.



ciekawe ze niewielu myśli o wsiadaniu do samochodu bez prawka.


Ja nawet rozszerzam wypowiedź i pewien tok rozumowania.
Mam kategorię B od 3 lat, A od 2 i C zdane w tym roku, robię właśnie C+E, ale nie szukam pracy na C+E bo za dwa miesiące będzie egzamin itd.
Tak naprawdę nie ma się prawa jazdy odpowiedniej kategorii to nie ma o czym dyskutować i usprawiedliwiać. Jeździ się totalnie na swoją odpowiedzialność i temat ucinam. Trzeba się liczyć z mandatem w razie kontroli itd.

Kaczorek07 - Pią 05 Cze, 2009

Tez chwilowo bez A smigam mam B od 11 lat km przejechanych nie liczylem. Zdaje sobie sprawe ze taka sytuacja nie jest si ale smigam tylko na odcinku Dom--praca-Dom nie wyjerzdzam nigdzie indziej nie latam po nocach itd I powiem wam jedno tyle co sie nauczylem na tych jazdach do pracy i z powrotem nie daloby mi 10 kursow. Oczywiscie na kursie bylem w przyszlym tyg zapisuje sie na exam bo na dluzsza meta jazda bez prawka jest bez sensu ale mam nadzieje ze to doswiadczenie na drodze zaowocuje bezproblemowym zdaniem za 1 razem i juz niedlugo dolacze do smigajacych legalnie. A co do samochodu i jazdy bez uprawnien (a w zasadzie niklym zainteresowaniem tym procederem)to wydaje mi sie ze wynika to z badz co badz, i tu moze przesadzam, z odpowiedzialnosci ludzi samochod to nie motocykl tym o wiele latwiej zabic nie tylko siebie ale i innych na motocyklu ryzykujesz w zasadzie wylacznie swoje zycie. Tak wiem zdarzaja sie przypadki ze ta regola sie nie sprawdza ale mimo wszystko gro wypadkow na moturze to jednak poszkodowanym zazwyczaj jest motocyklista.
I na koniec zeby nie bylo nie pochwalam takich zachowan ale sa rozne sytuacje i tak jak ktos wczesniej zauwazyl nalezy rozroznic 30latka z kilkuletnim stazem na drodze od 18latka bez doswiadczenia i jakichkolwiek uprawnien nawet prawo wprowadza takie rozronienie wiec cos w tym jest . sie kurde rozpisalem :)

grzesiu - Pią 05 Cze, 2009

Kaczorek07, zgadzam sie z Toba. Ja rowniez jezdzilem (i nadal jezdze, musze jechac prawie 400 km po nowe prawko) na moto bez prawka. Podobnie jak Ty, mam kat. B juz od 8 lat. Gdybym nie jezdzil po miescie przed kursem, to napewno nie zdalbym za pierwszym razem. Na kursie kazdy mial juz swoj motocykl, jeden to jezdzil bez prawka ponad 3 lata i dopiero jak dostal 300 zl mandatu to zapisal sie na kurs :)

Wiem, ze jazda bez PJ jest wykroczeniem i ryzykiem, ale przeciez to nie ktoregos z Was wsadza za kraty za to, ze przykladowy Kowalski potraci kogos na pasach nie majac PJ! Bardziej grozni na drogach sa pijani kierowcy!

Uwazam, ze karcenie kogos za to, ze jezdzi bez PJ w Waszym wykonaniu jest troche na wyrost, bo gwarantuje ze 80% z forumowiczow tak zaczynalo kariere z jednosladem.

hubertgontarz - Pią 05 Cze, 2009

Ja zaczynałem inaczej i mam inne podejście do tego. Robiąc prawo jazdy nie miałem takiej kwoty która wystarczałaby na zakup motocykla, zrobiłem prawo jazdy i zbierałem ciągle na motocykl. Wyszedłem z założenia że najpierw zrobię prawo jazdy, nazbieram na motocykl i podstawowe elementy stroju (kask, kurtka, rękawice). W wieku 13-14 lat jeździłem motorowerem, ale posiadając kartę motorowerową.
Te 400 km możesz przejechać samochodem, bo masz kat.B od 8 lat.
Zastanawia mnie czemu sytuacja z jazdą bez prawa jazdy dotyczy głównie motocyklistów.

Nikt nikogo nie karci, bo karcenie oznaczałoby że nakładam/my na Ciebie karę np. dwa plaskacze + 50 zł na rzecz forum.

Ja piszę tylko o tym że nie jest to dobre "śmigając" bez prawa jazdy, równie dobrze mogę napisać: nie pochwalam jazdy bez biletu komunikacji miejskiej, nie pochwalam kradzieży, znęcania się na żoną...a ktoś mi odpowie:
Uważam że karcenie kogoś za to że kradnie/bije/itd. w Waszym wykonaniu jest trochę na wyrost, bo gwarantuję że 60% jeździ bez biletu/40% bije żony/itd.
To że duża grupa osób coś robi nie znaczy że jest to słuszne.
Szczególnie nie pochwalam zakupu przez małolata R1 i szarżowanie po mieście bez prawka.

Wg mnie należy dążyć do tego żeby jeździć z uprawnieniami m.in dlatego że jest je łatwo zdobyć i nie kosztuje to fortuny, tylko część motocykla i zakup motocykla opóźni co najwyżej o 3-4 miesiące.

metalbeast - Pią 05 Cze, 2009

a tam takie gadanie o jezdzie bez prawka można sobie w buty wsadzić, bo jeśli ktoś ma już dokument PJ, tylko że na kat. B - to znaczy, że uprawniony do poruszania się w ruchu miejskim jest. Co innego jeśli ktoś wcale dokumentu nie posiada i jest zupełnie zielony co do przepisów ruchu drogowego.
Ale jak to wszystko się ma do rzeszy skuterowców >50cc ? Oni obligatoryjnie po skończeniu 18 roku życia nabywają tajemną wiedzę, którą nam instruktorzy wpajają na kursach??? otóż nie. Bo inaczej idąc tym tropem moglibyśmy ustawowo po 24 roku życia nabywać umiejętności pro, a po 30 roku byli byśmy mistrzami jazdy...
Jeśli ktoś jezdzi mając PJ, ale nie posiada kategorii, może dostać najwyżej mandat do 300zł.

Jestem zły na to, że gość na skuterze nie mając żadnej świadomości ruchu drogowego może sobie swobodnie jezdzić na dowód - bo TAK !. A już o mało co dwa razy miał bym bliskie spotkanie ze skuterowcami. Raz jechałem ze znajomym na motocyklach i będąc na wysokości takiego skutera, on nagle od krawężnika skręcił w lewo, dając sygnał już podczas manewru - skończyło się na nerwach. Drugim razem omal nie rozjechałem takiego autem bo jechał sobie po prawej stronie przy moich tylnych drzwiach, kiedy ja chciałem skręcić w prawo - uciekł na chodnik.

macz - Pią 05 Cze, 2009

hubert ma 100% racji w tym co pisze - zgadzam sie. Co do "dzieciakow" jezdzacych bez znajomosci podstawowych przepisow racje oczywiście metalblast, masz racje i chyba wszyscy sie zgodza.
grzesiu - Pią 05 Cze, 2009

hubertgontarz napisał/a:

Zastanawia mnie czemu sytuacja z jazdą bez prawa jazdy dotyczy głównie motocyklistów.


O to powinienes zapytac polskie media, nie wiem czemu ale motocyklisci to modny temat. Znam wiecej ludzi jezdzacych bez uprawnien autami niz motocyklami... nie wspominajac o operatorach np. wozkow widlowych.

JunioRRex - Pią 05 Cze, 2009

Ja jezdze gs'em z prawkiem A1 wiec całkiem bez prawka nie.
Autem tez jezdze często

djmauro - Pią 05 Cze, 2009

Ja zrobiłem wszystko zgodnie z przepisami, logiką i komiksami "Kajko i Kokosz", czyli;
1. Zapisałem się na kurs i pomimo że mam od 4 lat prawko kat.B chodziłem na teorię
2. W międzyczasie poszukałem sobie kasku, butów, kominiarki i rękawic i je nabyłem
3. Po teorii zacząłem jazdy, wyjeździłem 20h, zdałem wewnętrzne
4. Zapisałem się na egzamin, zdałem go
5. Odebrałem dokument
6. Kupiłem porządną kurtkę, spodnie, pas nerkowy
7. Kupiłem motocykl, zarejestrowałem, ubezpieczyłem, zrobiłem przegląd, serwis
8. I dopiero potem zacząłem jeździć !
Generalnie to uważam, że te przepisy nie są wymyślone ot tak sobie i trzeba je respektować ;)

Sprężyna - Pią 05 Cze, 2009

Abstrahując od prawnej i moralnej strony jazdy bez prawa jazdy... Zaskakuje mnie wasza odwaga :zdziwko:
Podkopnik - Pią 05 Cze, 2009

Sprężyna napisał/a:
Zaskakuje mnie wasza odwaga


Albo głupota :rotfl:

Liver Sausage - Pią 05 Cze, 2009

Cytat:
Albo głupota :rotfl:

Właśnie chciałem to napisać :hyhy:

Sprężyna - Pią 05 Cze, 2009

Może jedno jest wynikiem drugiego... :zawstydzony:
Pęku - Pią 05 Cze, 2009

Jak znam mojego farta to jak tylko bym wyjechał bez prawka to na pierwszym winklu byłby już halt i do widzenia :P Raz bez przeglądu tylko jechałem i już była spinka na maxa a bez prawka to jakoś nie byłoby takiej frajdy z jazdy :D
grzesiu - Sob 06 Cze, 2009

hubertgontarz napisał/a:
Wg mnie należy dążyć do tego żeby jeździć z uprawnieniami m.in dlatego że jest je łatwo zdobyć i nie kosztuje to fortuny, tylko część motocykla i zakup motocykla opóźni co najwyżej o 3-4 miesiące.


Rozbawiles mnie tym, ze latwo jest zrobic uprawnienia do prowadzenia pojazdami. Tak dlugo jak osrodki egzaminacyjne beda zarabialy na oblewaniu podchodzacych do egzaminu, tak dlugo w PL nie bedzie mozna latwo zdac jakiejkolwiek kategorii!

Nie znam nikogo kto by nie mial problemu ze zdaniem egzaminu z blachego powodu, badz nie znal kogos kto mial taki problem. Latwo to mozna zdac np. USA, ale na pewno nie w PL!

JunioRRex - Sob 06 Cze, 2009

a co powiecie na kogos takiego jak ja ze jezdze gs 500 a mam prawko A1.
Mam juz dawno skonczone 17 lat ale nie chciałem jezdzic pierdzącą 125(chociaz troche to potrafi ) i wybrałem gs 500 z powodu ze jest dobrym do nauki jazdy, tania eksploatacja itd.
Zdawałem egzamin identyczny jak kazdy w was. Nie uważacie ze prawo jednak jest troche głupie ? bo przecież musze płacic i zdawac drugi raz identyczny egzamin, nawet na takim samym motocyklu... wg. mnie jest to tylko zdzieranie kasy z ludzi nic wiecej :]

grzesiu - Sob 06 Cze, 2009

JunioRRex, Byc moze Ty jezdzisz przepisowo po drogach, ale jest wielu ktorzy tak nie jezdza (setki informacji jest na ten temat w mediach, nagonka na motocyklistow itp.), dlatego tez ustawodawca wprowadzil ograniczenia, zeby taka mloda osoba jak Ty nie wsiadala na 1000 cm3 i wiecej. Wg mnie, takie ograniczenia sa jak najbardziej potrzebne, a zmiana kategorii z A1 na A powinna byc automatyczna, tj. po przekroczeniu takiego i takiego wieku kierowcy, ktory przykladowo nie przekroczyl 20 pkt czy cos w tym stylu.
metalbeast - Sob 06 Cze, 2009

zawsze mnie śmieszyła głupota działania prawka A1. Owszem, fajnie że można zrobić je chyba 2 lata wcześniej niż A, ale co z tego jak wywala się pieniądze, męczy z egzaminem, tylko po to, by pozniej zapisać się na A, znów płacić za kurs, znów robić badania i płacić za nowy dokument PJ. Dla mnie to głupota.
JUż samo to, że mając prawko kat B, gdy wyrobiłem A i musiałem płacić jak za zupełnie nowy dokument (około 70zł) jest dla mnie oszustwem, bo kiedyś przecież raz już zapłaciłem za taki dokument, a on ma odpowiednie pola by tylko wbić kategorię... ale nie. Trzeba nowy :zdziwko:
Jak słusznie piszecie - tu chodzi tylko o kasę.

Liver Sausage - Sob 06 Cze, 2009

Wiadomo, że po części chodzi o kasę, ale czasy ulewania za byle g0wno też już się skończyły. Sam egzamin państwowy nie jest wcale drogi, w przeciwieństwie do kursów. Poza tym uważam, że w ogólnym rozrachunku, to egzaminatorzy i sam egzamin i tak prezentują sobą wyższy poziom niż większość szkół jazdy, i to właśnie szkołom powinno dobrać się do dupy, ponieważ nie kształcą tak jak powinny (może dlatego uważacie, że egzamin państwowy jest taaaaki trudny, dla mnie to była sama przyjemność ;)) .
JunioRRex - Sob 06 Cze, 2009

metalbeast, mysle ze A1 nie jest głupotą, po A1 kupujesz 125ccm i 2 lata smigasz na tym. Niby A1 jest do 15KM ale w praktyce wszyscy jezdzą odblokowanymi które mają 30-33KM(2T) zalezy jaki moto jeszcze wiec tez mozna przez te 2 lata dobrze pojezdzic zamiast toczyc sie jakims skuterkiem. Pozatym jak mamy A1 i pozniej zapisujemy sie na A to wykupujemy w sszkole 10h jazd(300-500zł) i pozniej odrazu na egzamin praktyczny(teorii nie piszemy) 150zł :P
ale i tak moim zdaniem kategoria powinna przechodzic automatycznie po skonczeniu 18 lat na A

djmauro - Sob 06 Cze, 2009

JunioRRex, jeżeli potrafisz się opanować i masz świadomość poziomu swoich zdolności na drodze, to nie uważam tego że jeździsz na A1 za jakiś wielki problem. To jest tylko kwestia obycia na drodze i właściwej oceny, opanowania.
Niestety, co widziałem na własnym przykładzie dopiero po kilku latach ciągłego jeżdżenia (czy to samochodem, czy motocyklem) człowiek nabiera pewnego dystansu do tego co się dzieje. Wariatów nie brakuje, ludzie "próbują się" swoimi samochodami z motocyklami, bywają złośliwi, zajeżdżają drogę itd. Grunt to nie dać się podpuszczać i wiedzieć kiedy lepiej odpuścić.
Moim zdaniem te kategorie (A1, A2, A) są bardzo potrzebne, wręcz uważam, że z samochodami powinno być tak samo (w końcu młodzieniec w 300 konnym aucie, to większe zagrożenie dla innych niż ten sam młodzieniec na "litrze"), tylko powinno to działać w sposób automatyczny, jak pisał Grzesiu, a nie przez ciągłe egzaminy.
Tylko pozostaje jeden problem- trzeba kontrolować kierowców czy jeżdżą tym, czym powinni, jak wszyscy do takiego systemu przywykną to na pewno będzie bezpieczniej.
Ja w tej chwili jak większość osób mam pełne prawo jeździć sobie V-maxem albo Hayabusą, chociaż już GS to dla mnie wyzwanie i próba własnego opanowania. Ciężko myślałem nad czymś słabszym na początek, niestety takie podejście nie jest powszechne, co niestety pochłania życie wielu osób, które przeceniły swoje zdolności. Warto pomyśleć zanim się popełni ten jeden ostateczny błąd.
Gratuluję wszystkim, którzy doczytali do końca :hyhy:

Liver Sausage - Sob 06 Cze, 2009

JunioRRex napisał/a:
kategoria powinna przechodzic automatycznie po skonczeniu 18 lat na A

Tylko wiesz, prawko można mieć, ale jeździć nie trzeba, więc posiadanie A1 w wieku 18 lat wcale nie oznacza, że dana osoba przez dwa lata jeździła i szlifowała umiejętności.

[ Dodano: Sob 06 Cze, 2009 ]
djmauro napisał/a:
To jest tylko kwestia obycia na drodze i właściwej oceny, opanowania.

No właśnie nie! O czymś takim można by mówić tylko wtedy, kiedy nie mielibyśmy czegoś takiego jak ubezpieczenie OC. W przypadku jakiegokolwiek zdarzenia drogowego, nawet najmniejszego, opanowanie, obycie i ocena sytuacji na drodze na nic Ci się nie przyda bo każdy się na Ciebie wypnie. A nie daj Boże niech stanie się coś osobie postronnej, przyjdzie Ci płacić za wszystko ze swojej kieszeni (albo z kieszeni Twoich bliskich, jeśli Ty będziesz np. przykuty do wózka na całe życie). Dla mnie prawko nie liczy się jako papier, który poświadcza moją umiejętność poruszania się danym pojazdem, tylko właśnie jako potwierdzenie tego, że w razie czego mogę liczyć na pieniądze z ubezpieczalni. Nie przeczę, że są ludzie, którzy nie mając prawka umieją jeździć zdecydowanie lepiej niż Ci z papierem, ale w przypadku kolizji czy choćby głupiej kontroli mają przejeb*ne na samym starcie ;)

metalbeast - Sob 06 Cze, 2009

wy mnie chyab nei zrozumieliście do końca.
CHodzi o to, że ktoś kto ma A1, pozniej musi znów bawić się w egzaminy, wyrabianie prawka itd. A czy nie mógł by to być kurs doszkalający, który można zrobić np po 3 latach od A1 ??
nie jestem za obligatoryjnym przechodzeniem A1 w A po jakimś tam czasie. Mamy już przykłąd skuterków 50, których użytkownicy mogą dowolnie jezdzić po 18r życia. A to jest bez sensu, bo wiedza na nikogo sama nie spływa po tym magicznym czasie...

Zaś za dzieleniem kategorii wg MOCY motocykla jest bardzo dobrym pomysłem. Wiele osób myśli, że po zadaniu prawka potrafi jezdzić i wskakują na lytra. Właśnie przerabiam taki przypadek na żywo - koleś się uparł i chce coś co ma przynajmniej 100km "bo co to za motor co ma mniej KM niż samochód " :zdziwko:
I właśnie na takich powinien być przysłowiowy kaganiec, bo jeśli sami nie mają oleju w głowie, to ktoś powinien ich uświadomić jeśli mają nie być zagrożeniem dla siebie i innych na drodze.

Podkopnik - Sob 06 Cze, 2009

grzesiu napisał/a:
Latwo to mozna zdac np. USA, ale na pewno nie w PL!


Jak umiesz jeżdzić to zdasz i w PL co to za porównanie do USA...

JunioRRex napisał/a:
Mam juz dawno skonczone 17 lat


Rzeczywiscie rok to bradzo dawno temu :rotfl:

Jak narazie u nas sa takie przepisy a nie inne i jeżdzisz nielegalnie więc robisz to na własne ryzyko i nie szukaj aprobaty tutaj na forum bo nie o to w tym chodzi czy ktos to pochwala czy nie... Zastanów sie sam nad sobą i zadecyduj czy to dobre czy nie...

Plaster - Sob 06 Cze, 2009

grzesiu napisał/a:
dlatego tez ustawodawca wprowadzil ograniczenia, zeby taka mloda osoba jak Ty nie wsiadala na 1000 cm3 i wiecej.

Ograniczenia?? Moim zdaniem nie ma zadnych, bo jak wytlumaczyc fakt ze pierwszy lepszy 18-latek zlapany na ulicy moze zrobic prawko A i potem legalnie kupic sobie np. R1... :]

djmauro - Sob 06 Cze, 2009

Liver Sausage, jasne że jest tak jak piszesz, jasne że jest to nieodpowiedzialne, niezgodne z prawem, ale ja pisałem jedynie o kwestii umiejętności i zdolności do jazdy nieco mocniejszym sprzętem ;)
Ja to nawet miałem najpierw kartę rowerową, potem motorowerową, żeby móc jeździć bez problemów po ulicy :P
Prawo jest prawem, istnieje po to, żeby je respektować, ale w świetle sytuacji gdzie na motocykl wsiada osoba bez żadnych uprawnień i osoba z A1 to mimo wszystko, pomimo takiej samej kwalifikacji prawnej tego czynu, osoba z A1 jest jak dla mnie mniej niebezpieczna ;)
Inna sprawa, że policję mamy jaką mamy i nie ma szansy żeby wyłapywała osoby bez uprawnień, skoro ja przez bite 4 lata jazdy samochodem nie zostałem zatrzymany nawet raz, nawet do głupiej kontroli dokumentów :zdegustowany:

Prawda jest też taka, że właśnie przez ogólne przeświadczenie, że 125tki są "pierdzące" i "obciachowe" młodzi ludzie wchodzą w konflikt z prawem :/ Nie widzę nic obciachowego w 125, motocykle lekkie, zwinne, żwawe i do miasta idealne, a nie oszukujmy się, większość młodych użytkowników motocykli nie jeździ w długie trasy.
Takim sprzętem trudniej się zabić, łatwiej go podnieść w razie upadku, jest tańszy w utrzymaniu, ubezpieczeniu i moim zdaniem prezentuje się całkiem ładnie.
Znowu mi chaotyczny post wyszedł :przestraszony:

grzesiu - Sob 06 Cze, 2009

Podkopnik, O co chodzi bo nie rozumiem? Powiedz mi czemu zawodowy kierowca ma problem ze zdaniem prawka skoro tak latwo jest zdac? Na przyszlosc jak sie nie ma rozeznania w temacie to lepiej nie zabierac glosu.

Plaster, Nie wiem czy wiesz, ale jest projekt ustawy ograniczajacy pojemnosc silnika dla danego wieku. Wszystko wskazuje na to, ze to przejdzie i byle 18-latek nie bedzie smigal czym mu sie podoba.

djmauro - Sob 06 Cze, 2009

grzesiu napisał/a:
czemu zawodowy kierowca ma problem ze zdaniem prawka skoro tak latwo jest zdac

No nie przesadzajmy, większość osób tutaj jakoś zdało egzamin :P Jak się nie zrobi błędów to nie ma siły, żeby nie zdać, bo zawsze jest odwołanie do nagrania na taśmie z samochodu. Jak ktoś wymusi pierwszeństwo na pieszym, czy nie spojrzy na ścieżkę rowerową to nie może zaliczyć egzaminu itd.
Teoria to banał, plac manewrowy- jak się umie obchodzić z motocyklem to też banał, miasto- można nie zaliczyć tylko na własne życzenie :P

Podkopnik - Nie 07 Cze, 2009

grzesiu napisał/a:
Powiedz mi czemu zawodowy kierowca ma problem ze zdaniem prawka skoro tak latwo jest zdac? Na przyszlosc jak sie nie ma rozeznania w temacie to lepiej nie zabierac glosu.


To że jest zawodowym kierowcą wcale nie oznacza że musi super znac przepisy ruchu drogowego (jak bys nie wiedział prócz praktyki w ruchu drogowym wymagana jest znajomość pewnych przepisów a jak się ich nie zna to sorry ale nawet kierowca F1 nie zda :] ) tutaj masz odpowiedz na postawione pytanie...

grzesiu napisał/a:
Na przyszlosc jak sie nie ma rozeznania w temacie to lepiej nie zabierac glosu.


Widzę że Ty jestes super rozeznany :rotfl:

Plaster - Nie 07 Cze, 2009

grzesiu napisał/a:

Plaster, Nie wiem czy wiesz, ale jest projekt ustawy ograniczajacy pojemnosc silnika dla danego wieku. Wszystko wskazuje na to, ze to przejdzie i byle 18-latek nie bedzie smigal czym mu sie podoba.

Wczesniej napisales:
grzesiu napisał/a:
dlatego tez ustawodawca wprowadzil ograniczenia
Wiec na dzien dzisiajeszy nie ma ograniczen :]
grzesiu - Nie 07 Cze, 2009

A1 jest swego rodzaju ograniczeniem na dzien dzisiejszy. Co do egzaminu, to ze wam "jakos" (cyt. djmauro) udalo sie zdac egzamin to tylko pogratulowac szczescia. Jednak widze ze nawet nie macie pojecia z jakich tak naprawde powodow ludzie oblewaja i nie chodzi mi o wymuszenie pierwszenstwa itp. Ale co ja bede pisal, przeciez wiecie lepiej i wiecej.
:padam:

Lemon - Nie 07 Cze, 2009

a to zdać prawko to jakiś mega wyczyn? :rotfl:
Yarccom - Nie 07 Cze, 2009

no dla co poniektórych chyba tak wrecz wyczyn życia :]

nie wiem jakoś matura była trudniejsza i kazda kolejna sesja

ale to i tak nic przy codziennej pracy tu dopiero hardcore :hyhy:

plasticman - Wto 21 Lip, 2009

zabiore głos:) dla mnie prawko nie było mega wyczynem, ale nie oszukujmy się stres jest ogromny. Jedni pewnie odwlekają robienie prawka też z tego powodu.

A co do jazdy bez prawka, to jechałem tylko raz bez uprawnień -przez centrum Wrocka, ale to było zaraz po zakupie motocykla (moto niezarejetrowane, brak oc itp - "dramat"). Jednak jak patrze z perspektywy tych 2 miesięcy, które minęły od tamtej pory to faktycznie była to mega głupota. pozdro

Plaster - Wto 21 Lip, 2009

plasticman napisał/a:
A co do jazdy bez prawka, to jechałem tylko raz bez uprawnień -przez centrum Wrocka, ale to było zaraz po zakupie motocykla (moto niezarejetrowane, brak oc itp - "dramat"). Jednak jak patrze z perspektywy tych 2 miesięcy, które minęły od tamtej pory to faktycznie była to mega głupota. pozdro

Czego czlowiek nie zrobi zeby przytargac moto do domu :oczami:
Ja kiedys mialem podobnie pojechalem kupic MZ 150km od Wrocka i wracalem bez OC i przegladu, tylko prawko mialem :oczami: Pamietam ze zmarzlem w cholere, to byl poczatek marca i zalapalem sie na deszcz ze sniegiem. Dzisiaj takiego hardcora juz bym nie zrobil ;)

michas1206 - Czw 13 Sie, 2009

heh nie no panowie przeczytalem te 11 stron i doszedłem do wniosku ze chlopaki (w wiekszosci po 20 pare lat) pierd****e jak stare zgrzybiałe ch***.. oczywiscie chodzi mi o temat jazdy bez prawka. Okej nie jest to fajne ale co mają zrobić młodzi chłopcy,nazywani przez was bezmyslnymi małolatami, którzy chca zaczac normalną jazdą motocyklem np gsem bo 125 przerabiali dużo wczesniej i mają doświadczenia wiecej niz co poniekórzy z was.. widze ze wyrobił sie tu stereotyp mowiacy o tym ze motocyklista ponizej 20 roku zycia to tempy bezmyslny CH, który rozpierniczy sie na 1 lepszym slupie, przejedzie wszystkich na przejsciu dla pieszych itd.(chodzi mi w wiekszosci o 16-17 latków ktorzy mają pasje i zajawe) sory za wyrazenia ale niektore wasze wypowiedzi sa przesadne, nie mozna wszedzie na siłe upychać czarnego scenariusza!! troche respectu i zaufania dla tych najmlodszych kierowców!! podkreslam ze nie pochwalam jazdy bez prawka i zdaje sobie sprawe jak traktowany jest motocyklista na polskich drogach.A jezeli chodzi o odpowiedzialnosc to jest to prywatna sprawa kazdego z nas, kazdy mniej wiecej wie jakie mogą byc konsekwecje jazdy bez prawka.

PS-1. smieszne jest to ze teraz wiekszosc z was pisze ze jezdziliscie tylko pare godzin max 1,2 dni bez prawka i zarzekacie sie jakby niewiadomo co to było.. tylko nieliczni potrafią sie przyznac ze latali pare lat bez prawka i ja nie widze w tym problemu..

PS-2. nie chcialem nikogo urazić, wyraziłem tylko swoją opinie :] peace!

Plaster - Czw 13 Sie, 2009

michas1206 napisał/a:
heh nie no panowie przeczytalem te 11 stron i doszedłem do wniosku ze chlopaki (w wiekszosci po 20 pare lat) pierd****e jak stare zgrzybiałe ch***.. oczywiscie chodzi mi o temat jazdy bez prawka. Okej nie jest to fajne ale co mają zrobić młodzi chłopcy,nazywani przez was bezmyslnymi małolatami, którzy chca zaczac normalną jazdą motocyklem np gsem bo 125 przerabiali dużo wczesniej i mają doświadczenia wiecej niz co poniekórzy z was..

Czlowieku a ilu jest w Polsce takich mlodych doswiadczonych o ktorych piszesz 100-200, a gdzie reszta?? Moze jeszcze Ty jestes jednym z nich... Nie osmieszaj sie, prosze :)

MacDada - Czw 13 Sie, 2009

michas1206, a ile Ty masz lat? 16? ;)
Liver Sausage - Czw 13 Sie, 2009

Nie ma to jak rzeczowa dyskusja z sensownymi argumentami :wstyd:
michas1206 napisał/a:
co mają zrobić młodzi chłopcy,nazywani przez was bezmyslnymi małolatami, którzy chca zaczac normalną jazdą motocyklem np gsem bo 125 przerabiali dużo wczesniej i mają doświadczenia wiecej niz co poniekórzy z was

Wg mnie to mogą usiąść i zapłakać rzewnymi łzami, innymi słowy - g*wno mnie to obchodzi, ale na pewno nie chcę spotkać takiego łebka na drodze. A argument, że wcześniej jeździli na 125 jest po prostu mocny, czyli że byle łebek z ulicy da sobie radę np. z 300 KM samochodem, w końcu jeździł wcześniej Maluchem :zdziwko:
Prawko a umiejętności jak dobrze wiemy to dwie różne sprawy, tak naprawdę to prawo jazdy nie jest dla Ciebie, tylko dla innych użytkowników drogi. Jest dowodem na to, że znasz przepisy ruchu drogowego i w stopniu przynajmniej podstawowym opanowałeś technikę jeżdżenia danym pojazdem. Czemu gros tych kozaków jeżdżących bez prawka ma polisę OC? Po cholerę w ogóle mają zarejestrowane te swoje maszyny? W miarę dobrym pomysłem jest mandat 300 pln za brak danej kategorii, ale za całkowity brak prawa jazdy powinien być mandat w wysokości co najmniej kosztu kursu na prawko, przypuszczam, większość ludków dobrze by się zastanowiła nad sensem dalszej jazdy na lewo ;)

midd - Czw 13 Sie, 2009

Cytat:
heh nie no panowie przeczytalem te 11 stron i doszedłem do wniosku ze chlopaki (w wiekszosci po 20 pare lat) pierd****e jak stare zgrzybiałe ch***.. oczywiscie chodzi mi o temat jazdy bez prawka. Okej nie jest to fajne ale co mają zrobić młodzi chłopcy,nazywani przez was bezmyslnymi małolatami, którzy chca zaczac normalną jazdą motocyklem np gsem bo 125 przerabiali dużo wczesniej i mają doświadczenia wiecej niz co poniekórzy z was.. widze ze wyrobił sie tu stereotyp mowiacy o tym ze motocyklista ponizej 20 roku zycia to tempy bezmyslny CH, który rozpierniczy sie na 1 lepszym slupie, przejedzie wszystkich na przejsciu dla pieszych itd.(chodzi mi w wiekszosci o 16-17 latków ktorzy mają pasje i zajawe) sory za wyrazenia ale niektore wasze wypowiedzi sa przesadne, nie mozna wszedzie na siłe upychać czarnego scenariusza!! troche respectu i zaufania dla tych najmlodszych kierowców!! podkreslam ze nie pochwalam jazdy bez prawka i zdaje sobie sprawe jak traktowany jest motocyklista na polskich drogach.A jezeli chodzi o odpowiedzialnosc to jest to prywatna sprawa kazdego z nas, kazdy mniej wiecej wie jakie mogą byc konsekwecje jazdy bez prawka.


1. respekt i zaufanie zdobywa sie przez odpowiedzialne działanie, jazda bez prawka do nich nie należy.

Masz 16 lat? kup 125 cc, wśród straszych stazem motonitów bedziesz postrzegany duuzo lepiej i poważniej, czesto jak widze 16 latka na na R6 to reaguje wrogością i mam ochote zadzwonic po policje.

2. odpowiedzialność to nie jest prywatna sprawa. zabijesz komuś córke i to bedzie tylko twój problem ? albo ropieprzysz mi samochód to bedzie tylko tez twój problem ?

3. jeśli chodzi o doswiadczenie, to ile przejechałeś km na tych 50cc i 125cc ? 2tys, 4 tys?

jak przejedziesz 30 tys km to mozemy mowić, ze wiesz co zrobić z manetką wczesnej to powinienes z zielonym liściem na plecach popieprzac.

zeby nie było, mam kilku znajomych jezdzacych bez prawka,przede wszystkim sa to dorosli ludzie opowiadajacy za siebie i nie schowaja sie za plecami mamy i taty jak przyjdzie co do czego. Wszyscy zgodnie jednak twierdza ze stres przed policja i ewentualnymi problemami odbiera przyjemność z jazdy, wiec pomimo czesto całkiem sporego doswiadczenia i umiejetnosci robią to prawko bo to naprawde nie jest takie trudne

RedShadow - Czw 13 Sie, 2009

michas1206, czyli co? To że w pewnym sensie dbam o bezpieczeństwo swoje i bliskich (bo taki 16 latek na r6, zresztą na każdym innym motocyklu jeśli nie nie zna przepisów, czy nie umie opanować motocykla, stanowi zagrozenie na drodze), to mówisz że "pierd****e jak stare zgrzybiałe ch***"? W takim razie masz chyba jakiś zaburzony system wartości, w którym od bezpieczeństwa jest ważniejsze to jak patrzą na ciebie kumple. A to że ci 20-latkowie piszą to co piszą o jeżdżeniu bez prawka to chyba świadczy o ich dojrzałości i o doświadczeniu, które pozwala im twierdzić że gość na moto bez prawka jest niebezpieczny. I chyba właśnie dojrzałość jest cechą której najbardziej brakuje tym którzy siadają na moto bez prawka żeby być fajnym i jeszce mówią że robienie prawka to jakiś idiotyczny pomysł.

P.s. a o tym co potrafią zrobić ludzie którzy nie przeszli kursu na prawo jazdy najłatwiej się przkonać obserwująć skuterzystów

JunioRRex - Czw 13 Sie, 2009

ja mam 17 lat i jezdze gs'em , czasami wiekszymi sprzetami. Masz 16 lat a chcesz jezdzic czymś wiekszym?? idz na prawko A1!! nie słuchaj niektórych ze sie nie opłaca bo sie płaca. Bez prawka niektórzy nawet przepisów nie znają. Masz prawko czyli wiesz ze juz cos potrafisz, znasz przepisy i zdałeś egzamin. Jesli jesteś dojrzały i wiesz ze motocykl to nie zabawka i masz A1 to jak dla mnie ok. Nieraz 15-16 latkowie są duzo powazniejsi niz 20 latki. I ciesze sie ze moze wejdzie prawko na skutery bo to plaga, wiekszość nie zna przepisów a o rozsądku nie ma mowy tylko aby zeby zaszpanować!!
pubuss - Czw 13 Sie, 2009

Prawo jazdy nie jest od tego żeby pokazać ze ktoś umie jeździć. Nie jest od tego żeby pokazać że jest odpowiedzialny i że nie będzie uciekał przed konsekwencjami swoich czynów. Prawo jazdy nie jest po to żeby latać na dużych sprzętach.

Nie jest także od tego żeby nie mieć problemów z policją, bo to bardziej kwestia dojrzałości emocjonalnej, wyobraźni na drodze i tego od czego ten papierek tak naprawdę jest.

Prawo jazdy jest od tego żeby pokazać światu że znam przepisy ruchu drogowego. Że skręcając w prawo na skrzyżowaniu obejrzę się w lewo, że nie zignoruje znaku stop przed skrzyżowaniem ani nie powiem "Panie władzo ja nie wiedziałem że tutaj można jechać tylko prosto.."

Mając prawo jazdy, przynajmniej teoretycznie, udowadniasz wszystkim na około że wiesz co to znak ustąp pierwszeństwa, a co to znak nakaz jazdy w prawo na skrzyżowaniu...

Gdybyś chociaż miał prawo jazdy kat. B... ale nie mieć żadnego i jeździć po ulicach w normalnym ruchu, gdzie panują jasno określone reguły gry to tylko udowadnia brak wyobraźni, odpowiedzialności, dorosłości na Twoją niekorzyść powodując to, że większość nawet młodszych niż Ty nazwie Cie kretynem.

A starsi od Ciebie nie uważają Cię za kretyna, bo młody jesteś czy cokolwiek. Nazywają Cię tak jak Ty sam za 10 lat nazwiesz sobie podobnych, gdy tylko zmądrzejesz!

gtszudi - Czw 13 Sie, 2009

ja przez ponad 2 lata jezdzilem i dalej jezdze bez prawka , nikomu nie polecam , i jezdzilym dalej gdyby nie wypadek i to ze ostatnio dostalem mandat , 300 zl , a gdybym mial prawko to moglbym sie w cala polske i swiat wybrac , dlatego sie zapisalem a na moto jezdze sporadycznie , mimo iz mam prawko B i wiem jak sie zachowac , to kategoria A jest dla tych co maja B potwierdzeniem ze znaja technike jazdy motocyklem , bo teorie juz znaja , a Ci co nie maja prawka wogole lepiej niech na nie ida , zeby sobie i innym klopotu nie robic , po co komus placic dozywotnio rente , albo miec skasowany motor i nie dostac nic z ubezpieczalni ? lepiej przebolec i miec dodatkowa literke na plakietce :)

do wszystkiego trzeba dorosnac , dlatego Ci co nie maja 18 lat i chca pojezdzic na czyms wiekszym niz 125 , niech lepiej poczekaja , anizeli mieliby krzywde zrobic sobie/innym i miec problem.

sam jezdzilem na 125 ponad pol roku , po miescie , wszedzie gdzie sie dalo , nie balem sie policji , nie lalem w portki na ich widok , staralam sie zachowac pozor , i co z tego ? skoro nagle podczas jazdy wbil sie we mnie koles mazda bo nie spojrzal w lusterko ? a ja co , ani prawka , i co mialem poczac ? moto skasowane , reka i dwa kolana do roboty , i sam musialem za wszystko placic , i jeszcze blagac goscia zeby policji nie wzywal. dzis tego zaluje , ale to i mandat zmusilo mnie zeby pojsc na prawko. gdyby nie te zdarzenia pewnie bym jezdzil dalej , dopoki by mi sie cos nie stalo / lub bym placil.

a sadzac po wypowiedzi widac ze jestes "gowniarzem" ktory chce sie popisywac ze jezdzi na czyms wiekszym niz 125 cc , kumpli nie masz albo chcesz im cos pokazac ? to zacznij sie lepiej uczyc chlopczyku.

sory ale wk...lem sie jak przeczytalem to wszystko

RedShadow - Czw 13 Sie, 2009

No właśnie, jeszcze jedna kwestia którą zacząłeś; skoro jak piszesz koś nie moze jeździć gs-em, ale ma doświadczenie, które zdobył na 125, to zdobył je również nielegalnie (jeździł bez żadnego prawka, czyli bez elementarnej znajomości przepisów). Poza tym według mnie prawdziwy motocyklista, dla którego jest to życiowa pasja nie bedzie miał problemu żeby odczekać do 16 roku życia, kupić 125, potem za dwa lata zmienić na coś mocniejszego. A ci którzy musza mieć mocniejsze sprzęty mając 16-17 lat to po prostu szpanerzy których jedynym celem jest zaimponowanie kolegom i koleżankom: "patrzcie, mam 600-tke, i jeżdże bez prawka, chcecie mnie dotknąć?"

edit: czytając wypowiedź od początku i wczesniejsze posty zorientowałem się że w większości powtórzyłem to co było już napisane ale co innego takiemu powiedzieć...

JunioRRex - Pią 14 Sie, 2009

RedShadow napisał/a:
No właśnie, jeszcze jedna kwestia którą zacząłeś; skoro jak piszesz koś nie moze jeździć gs-em, ale ma doświadczenie, które zdobył na 125, to zdobył je również nielegalnie (jeździł bez żadnego prawka, czyli bez elementarnej znajomości przepisów). Poza tym według mnie prawdziwy motocyklista, dla którego jest to życiowa pasja nie bedzie miał problemu żeby odczekać do 16 roku życia, kupić 125, potem za dwa lata zmienić na coś mocniejszego. A ci którzy musza mieć mocniejsze sprzęty mając 16-17 lat to po prostu szpanerzy których jedynym celem jest zaimponowanie kolegom i koleżankom: "patrzcie, mam 600-tke, i jeżdże bez prawka, chcecie mnie dotknąć?"

edit: czytając wypowiedź od początku i wczesniejsze posty zorientowałem się że w większości powtórzyłem to co było już napisane ale co innego takiemu powiedzieć...

Aha mam 17 lat mam gs 500 i jestem szpanerem?? jezdze normalnie nie szpanuje, nie gazuje itd. Jezdze raczej spokojnie. Kupiłem gs poniewaz miałem juz 125 i chciałem coś o normalnym głosie i tanszym w utrzymaniu. Wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, zresztą sam masz tylko rok wiecej. I nie bronie to siebie bo mam w dupie czyjeś opinie ale takie mowienie ze 16 lat i wieksze moto to tylko szpan nic wiecej, to tak jak mowic ze osoby do 25roku zycia to najwieksze zagrozenie na drodze. I w tym i w tym przypadku jest troche prawdy ale tylko troche.

midd - Pią 14 Sie, 2009

Cytat:
Aha mam 17 lat mam gs 500 i jestem szpanerem??


co byś nie robił i jak miłym chłopakiem byś nie był to łamiesz prawo. i akceptacji tu nie znajdziesz.

pubuss - Pią 14 Sie, 2009

mam 25 lat, zapier.... ostatnio coraz szybciej i dobrze mi z tym ;)

I pamiętaj juniorzeRex (swoją drogą adekwatna ksywka ;) ), że tutaj nie chodzi o szpan. Tylko o brak jakiegokolwiek prawa jazdy świadczącego o znajomości przepisów ruchu drogowego, kodeksu prawa drogowego i pojęć pierwszej pomocy.

A tym już się nie przyszpanuje tylko wygłupi człowiek:P

Lemon - Pią 14 Sie, 2009

czytam to wszystko i..
http://img158.imageshack....991/tripgj9.swf

gagu - Pią 21 Sie, 2009

Witam
A jak wygląda jazda bez prawka po zdanym egzaminie?
Tzn. egzamin zdałem no i czekam na wydanie papierka.
Jakie mogą być konsekwencje za taką jazdę? Czy wogóle oni gdzieś mogą sprawdzić że dana osoba ma już prawko?
Pozdrawiam

JunioRRex - Pią 21 Sie, 2009

gagu napisał/a:
Witam
A jak wygląda jazda bez prawka po zdanym egzaminie?
Tzn. egzamin zdałem no i czekam na wydanie papierka.
Jakie mogą być konsekwencje za taką jazdę? Czy wogóle oni gdzieś mogą sprawdzić że dana osoba ma już prawko?
Pozdrawiam
odrazu po zdaniu tak jak bys nie miał czyli 500zł ale np. po 2 tygodniach juz napewno bedzie w bazie. Więc mowisz ze zapomniałeś, oni sprawdzą i dostaniesz 50zł za brak dokumentu przy sobie
Kozakov - Wto 01 Wrz, 2009

Jeśli masz prawko na B to mandat jest 300 zł.
Ja się tylko zastanawiam jakie konsekwencje bym poniósł gdyby w nieprzyjemnym zdarzeniu ucierpiała osoba trzecia (nie z mojej winy) a ja nie posiadam uprawnień kat. A (posiadając upr. na B). Orientuje się ktoś jak to jest?

Lemon - Sro 02 Wrz, 2009

Nie masz uprawnień na pojazd jakim spowodowałeś lub chociaż brałeś udział w W. Ubezpieczyciel odmawia wypłaty, a jeśli poszkodowany wniesie sprawę to możesz sporo za to zapłacić.
hubertgontarz - Sro 02 Wrz, 2009

Myślę sobie że bez uprawnień dalej motocyklem nie pojedziesz, ale policjant zaczeka aż ktoś z uprawnieniami będzie kierował pojazdem albo odholują motocykl.
Zordoon - Sro 02 Wrz, 2009

a mnie interesuje, po przeczytaniu posta Pana prawnika o wszelkich niedogodnosciach odnosnie spowodowania wypadku bez posiadania prawka A, ,jaka jest roznica miedzy spowodowaniem wypadku (w wynikku szarzowania na moto) majac wszelkie urawnienia a ich nie majac... tak czy siak-kogos zabijam. wiec sie zaastanawiam, co zmnieni ten papier?

Dla jasnosci-mam prawko ;)

leon - Sro 02 Wrz, 2009

Zordoon napisał/a:
...tak czy siak-kogos zabijam. wiec sie zaastanawiam, co zmnieni ten papier? ...


Tak czy inaczej do końca życia będziesz miała świadomość, że kogoś zabiłaś. I rzeczywiście niezależnie od tego czy ktoś posiadał papier czy nie poczucie winy będzie takie samo.

Ale po takim wypadku sprawa ma zawsze swój finał w sądzie. Papierki przechodzą przez policję, specjalistów od wypadków drogowych, prokuraturę i trafiają do sędziego. Jeśli sprawca nie posiadał uprawnień na każdym stopniu postępowania jest traktowany "gorzej" niż osoba, która prawko by posiadała.

Powyższą sytuację można odnieść do czasu jaki się papier posiada. Policja dużo lepiej (czyt. bardziej ulgowo) traktuje osoby, które złamały jakiś przepis, ale mają prawo jazdy przez dajmy na to 10 lat, niż osoby które dopiero co odebrały prawo jazdy. Wniosek wyciągnięty na podstawie wielu przypadków - własnych i cudzych.

Kozakov - Pią 04 Wrz, 2009

Pojeździłem bez prawka na trasie jak i po mieście :wstyd: i mi się upiekło, jeździłem b. spokojnie i zgodnie z przepisami... Tak sobie myślę czy by już nie kusić więcej losu i pozostawić GSa narazie w garażu :looka: W końcu do egzaminu już tylko tydzień, przez ten czas mogę jeździć puszką, ale co zrobić gdy pociąg do motocykla jest silniejszy od zdrowego rozsądku :/
Irek - Pią 04 Wrz, 2009

Mam koleżanke której matka jeździ całe życie bez prawa jazdy i jej nigdy nie zatrzymali i nie miała żadnych problemów.. Znam też kobietę która samochodem 10 lat jeździła normalnie choć bez prawka i tak samo zero problemów. Nie ma sie co podniecać że raz sie pojeździło bez prawka i sie udało. Jak sie głupot na drodze nie robi to nikt nie ma podstaw żeby cię zatrzymać i wsio..
Kozakov - Pią 04 Wrz, 2009

Ja się nie podniecam, wręcz przeciwnie - potępiam tego typu zachowanie i wiem, że robię głupotę, ale każdy sobie może wyobrazić jak to jest kupić sprzęt i patrzeć się na niego przez miesiąc w oczekiwaniu na "zielone światło". Tak czy inaczej postanowione. Do czasu kiedy nie odbiorę prawka - na moto już nie siadam.
Irek - Pią 04 Wrz, 2009

A tam wiesz, kożystaj puki się da. Ja na dlugo zanim zrobilem prawko jeździłem po swojej mieścinie, pare razy wybrałem sie też do Warszawy, a wczesniej to nawet się kręciłem po sąsiednich ulicach bez tablic bo moto nie zarejestrowane kupiłem.
Jeździj teraz, nim cie zima zastanie tylko bez szaleństw i zgodnie z przepisami. ;)

Kozakov - Pią 04 Wrz, 2009

Poczekam już ten tydzień, dwa. Ja mam pecha do policji... Trzy rutynowe kontrole w puszce, za czwartą mandat, więc nie ma co ukrywać boję się trochę. U mnie w mieście policja ma dwa motocykle i za motocyklami głównie się uganiają. 300 zł piechotą nie chodzi. Dobry ubiór planuję - to i jesienią pośmigam :)
tmi - Pią 04 Wrz, 2009

Ale tydzień poczekasz do egzaminu, a przecież egzamin to nie prawo jazdy więc musisz czekać na plastik.
Jaca - Pią 02 Lip, 2010

Siemano
Wyłapałem dziś 3 stówki za brak prawka. Najśmieszniejsze jest to że w momencie kontroli nie porwadziłem motocykla tylko go tankowałem na stacji palanciarze zatarasowali mi drogę od przodu i rozpoczęła się całą szopka. Kiedy już ochłonąłem w domu doszło do mnie że mogłem powiedzieć że MOTOCYKL przyprowadziłem piechotą. I teraz mam pytanie do was czy odwołać się i walczyć w sądzie czy dać sobie spokój i bulić 300zł.
Pozdro.
posty typu trzeba było nie jeździć etc. proszę sobie darować

PS aktualnie czekam na egzamin z kat A

callum - Pią 02 Lip, 2010

Jaca, stacja ma monitoring, policja poprosi o nagrania i udowodnią w sądzie, że przyjechałeś, a nie przyprowadziłeś.

Swoją drogą na ich miejscu poczekałbym aż skończysz tankować, wsiądziesz na motocykl i ruszysz, i dopiero wtedy kontrolował :)

Jaca - Pią 02 Lip, 2010

też o tym pomyślałem ale czy stacje benzynowe trzymają nagrania które są stare ??
demot - Pią 02 Lip, 2010

trzymają. jestem tego pewien.
callum - Pią 02 Lip, 2010

Trudno mi odpowiedzieć, pewnie zależy od konkretnej stacji lub sieci. W sumie teraz pamięć masowa jest tak tania, że jeśli nagrywają cyfrowo i mają np. dysk twardy 1,5 TB (teraz to raptem 300-400 zł) to mogą trzymać nagrania tak długo jak zechcą.

Na Twoim miejscu bym zapłacił, weź pod uwagę, że jeśli masz pecha i akurat dana stacja trzyma nagrania, a Ty będziesz w sądzie twierdził, że prowadziłeś motocykl i oni przedstawią dowody, że kłamiesz składając zeznania, to masz przesrane.

Zresztą jaką historię byś chciał opowiedzieć? "Nie mam prawa jazdy, nigdy nie jeżdżę, ale lubię jak motocykl ma pełny bak, więc go zaprowadziłem na stację benzynową?" :D Nie wiem, co sędzia by musiał palić, żeby w to uwierzyć ;)

Jaca - Pią 02 Lip, 2010

Pojadę jutro zapytać :)
A czy podczas rozprawy mogę mieć problemy ze zrobieniem uprawnień bądź ich straceniem ??
Kiedy wypisywali mandacik zapytali czy przyjmuję to oczywiście straszyli że jak nie przyjmę to zapłacę za koszty sądowe i że mogę dostać odroczenie.

hubertgontarz - Pią 02 Lip, 2010

Kombinujesz jak koń pod górę. Przyjmij mandat na klatę, zapłać 300 zł i tyle.
Po drugie przyjąłeś mandat i nie możesz się teraz odwołać od tego, więc kombinujesz podwójnie.
I pomyśl kiedyś o uprawnieniach, szkoda następnym razem kasy, 4 mandaty po 300 zł i masz prawko z egzaminem, a mając szczęście to i w jeden sezon można 2-4 mandaty dostać, mi zdarzyło się nawet że policjant na motocyklu mnie do kontroli na światłach wyłapał i pytał się z 4 razy czy na pewno wszystko mam...

joeey - Sob 03 Lip, 2010

Wczoraj dostałem mandacik i policjant taki zdziwiony, że wszystko mam :P mówił, że wszystkich ostatnich motocyklistów których kontrolował to nikt nie miał prawka...

Jaca dostałeś ten mandat i co? Musiał ktoś przyjść z prawkiem po motocykl? Na pewno nie pozwolili Ci odjechać.

Jaca - Sob 03 Lip, 2010

Zadzwoniłem po brata i podjechał busem.

Mandat przyjąłem, a tu chciałem poradzić się ludzi którzy mogliby coś podpowiedzieć po to chyba jest to forum i ten temat. Ja osobiście nie mogę przeboleć że przytrafiło mi się to na stacji benzynowej inaczej bym się czuł gdyby to przydarzyło się na drodze podczas łamania przepisów :kwasny: . Same 3stówy tragedią dla mnie nie są ale fakt że juz nie polatam co najmniej 3 tygodnie mnie przeraża.

pozdro.

lwg1103 - Sob 03 Lip, 2010

Akurat to, że złapali Cię na stacji, a nie w drodze to nie przypadek. Taki mają sposób, wychodzą z założenia, że w trasie to im uciekniesz, a jak na stacji podbiją to nie ma szans.

Co masz zrobić to już Ci koledzy napisali: zapłać mandat bo stacja raczej ma nagrania i sporo ryzykujesz, to się najzwyczajniej nie opłaca ekonomicznie.

Masz 20 lat więc prawdopodobnie i wakacje - idealny okres na zrobienie prawa jazdy :) Raz przebolisz i już nie będziesz się martwił i stresował. Zobaczyć minę policjanta gdy pokażesz mu prawko - bezcenne, za wszystko inne zapłacisz mastercardem :D

Jaca - Sob 03 Lip, 2010

spoko spoko jak juz pisalem kurs mam skończony teraz czekam tylko na egzamin.

co do kontorli policji to nie odważyłbym sie uciekać GS'em nie wiem czy to akurat moj typ tak ma ale po 150 rozpędza się jak moja puszka. Ale nie o tym jest temat. Dla osob które nie mają moto ani prawka polecam najpierw zrobić prawo jazdy bo kiedy MOTOCYKL stoi przed domem praktycznie nie da się oprzeć pokusie. Ja w ciągu 4 dni zrobiłem prawie 500 km nie wyjeżdżając w żadną trasę :) a czasu na jazdę mam tylko wieczorami bo tak to praaacaaa :/ :/

Paulo - Sob 03 Lip, 2010

Jaca, potwirdzam, nie opłaca się kombinować.
Poza tym: prawomocny mandat karny (staje się prawomocny, gdy go podpiszesz) sąd może uchylić tylko i wyłącznie wtedy, gdy czyn który popełniłeś nie jest wykroczeniem. Więc... nie masz szans. Gdybyś zaś nie przyjął mandatu (nie podpisał) policja skierowałaby wniosek o ukaranie do sądu. I o ile w mandacie jest jasno określona stawka 300 za prowadzenie bez uprawnień na dany rodzaj pojazdu, o tyle sąd może zasądzić grzywnę do 5'ooo :] mało tego! może też zasądzić środek karny w postaci czasowego zakazu prowadzenia pojazdów lub danego rodzaju pojazdu. Przemyśl, czy warto. Dodatkowo obciążenie kosztami sądowymi w obydwu przypadkach...

Dawidek - Sro 12 Wrz, 2012

Odkopie temat bo mam taki pytanie. Mamy z tatą zamiar na spółkę na wiosnę kupić GS'a ponieważ decyzja zapadła dawno temu że zdaję A+B a na razie uczył bym się jeździć motorem jak i samochodem gdzieś na bocznych drogach na wsi. Ale moje pytanie jest takie że gdybym jechał motorem i policja mnie złapie a od nowego roku ma być wprowadzone to AM i podobno karta motorowerowa ma być wymieniana za opłatą na taki blankiecik i wtedy dostanę 300zł czy tak jak teraz 500. Oczywiście wiem wyprzedzam fakty bo niby mówią że wprowadzą to na 100% ale u nas w kraju nigdy nic nie wiadomo. Pytanie jest z ciekawości skierowane do was ponieważ macie dużooo większą wiedzę na ten temat niż ja a jestem ciekawy.
studi - Sro 12 Wrz, 2012

Dawidek napisał/a:
Ale moje pytanie jest takie że gdybym jechał motorem i policja mnie złapie a od nowego roku ma być wprowadzone to AM i podobno karta motorowerowa ma być wymieniana za opłatą na taki blankiecik i wtedy dostanę 300zł czy tak jak teraz 500.


Ustalmy na początek jeden fakt, nigdzie nie widzę twojego wieku, a prawo nie działa wstecz, kategoria prawa jazdy AM będzie obowiązywać wyłącznie tych, którzy osiągną wiek pełnoletniości po 23 stycznia 2013 roku (jeśli pokręciłem datę przepraszam, ale nie mam pod ręką ustawy), jeśli masz już 18 lat to ten przepis Ciebie nie dotyczy.

A co do samej kary, to tu się nic nie zmienia, brak wymaganej kategorii przy posiadaniu innej 300 PLN, brak prawa jazdy 500 PLN, aby uzyskać kategorię AM trzeba będzie zdać egzamin, nie zostanie z automatu wymienione z kart motorowerowych przynajmniej z mojej znajomości tematu

Dawidek - Sro 12 Wrz, 2012

No ja właśnie kończę 18 po 23 stycznia i jestem ciekawy jak będzie traktowane to AM a odnośnie zdawania od nowa egzaminu to różne źródła mówią inaczej gdzieś czytałem że to będzie koszt nie wiele mniejszy od A1 i na tej samej zasadzie gdzieś że po prostu wymienia się kartę na blankiet za opłatą za sam blankiet jeszcze gdzie indziej że właśnie prawo nie działa wstecz i kto ma kartę jeździ na kartę a kto nie zdaję egzamin.
studi - Sro 12 Wrz, 2012

Dawidek, jedynym sprawdzonym źródłem w tym wypadku jest Ustawa o Kierujących Pojazdami, która wyraźnie określa podział na kategorie praw jazdy oraz to kto i na jakich warunkach otrzymuje daną kategorię więc nie ma tu zbytniego pola do manewru.

Nie prawdą jest, że jak ktoś ma kartę motorowerową, to po ukończeniu 18 lat będzie mógł jeździć pojazdami dla których wymagana jest kategoria prawa jazdy AM, bo karta ta jest wydawana wyłącznie dla niepełnoletnich, a w nowej ustawie osoby które ukończą dopiero 18 lat nie mogą poruszać się pojazdami spełniającymi wymogi kategorii AM (motorower, czterokołowiec lekki) na podstawie dowodu osobistego jak to jest obecnie.

Turos - Czw 13 Wrz, 2012

Studi nie wiem czy dobrze zrozumiałem to co napisałeś, ale czy w takim razie po wejściu w życie nowych przepisów nadal będzie można jeździć na dowód? Oj chyba niestety tak nie będzie i mój tata, ani ja na dowód nie moglibyśmy jeździć motorowerami. (gdyby nie prawko kat. B :D )
RedShadow - Czw 13 Wrz, 2012

Turos:
studi napisał/a:
kategoria prawa jazdy AM będzie obowiązywać wyłącznie tych, którzy osiągną wiek pełnoletniości po 23 stycznia 2013 roku

Turos - Czw 13 Wrz, 2012

Kod:
    Art. 117.

    2. Karta motorowerowa wydana na podstawie przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo
    o ruchu drogowym, zachowuje ważność do czasu ukończenia przez jej posiadacza 18 roku życia.
    Karta motorowerowa podlega wymianie, na koszt osoby uprawnionej, na prawo jazdy kategorii
    AM, o ile osoba ma ukończone 14 lat.
    3. Osobę, która przed dniem wejścia w życie ustawy ukończyła 18 lat, uznaje się za uprawnioną do kierowania motorowerem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wobec tej osoby nie stosuje się obowiązku uzyskania dokumentu potwierdzającego to uprawnienie.


Faktycznie. Dziwne to trochę, ale cóż nie ja stanowię tu prawo :)

studi - Czw 13 Wrz, 2012

Turos troche mnie ubiegles i sam sobie odpowiedziales tylko nie wiem dla czego masz art 117, skoro w tekscie ujednoliconym ustawy o kierujacych pojazdami ma on numer 133

Prostujac moja wczesniejsza wypowiedz zmiany sa od 19 stycznia, a nie jak pisalem 23 stycznia

Dawidek, forme prowadzenia kursu na AM opisuja art. 23-26 wspomnianej ustawy

I Turos nie jest to dziwne bo prawo nie moze dzialac wstecz, skoro ustawa wchodzi w zycie 19 stycznia, to jesli przed tym dniem nabyles prawo do kierowania pojazdami klasy AM gdyz ukonczyles 18lat nie mozna Ci zabrac tego prawa, analogicznie z prawem jazdy kat A, nie zamienia ci go na A2 bo nie masz odpowiednio 20 lub 24 lat

Turos - Czw 13 Wrz, 2012

Racja, że prawo nie działa wstecz, ale z tym AM to już aż się prosi, aby jednak działało. Wziął z jakiegoś forum, może ktoś się jebnął Nic, tata będzie zadowolony, bo zawsze chciał sobie jakąś taką 50cm3 zakupić i jeździć :)
Dawidek - Czw 13 Wrz, 2012

studi, Niby prawo nie działa wstecz ale mam przykład że jednak działa. Jak może niektórzy wiedzą w takich 50ccm przeglądy były bezterminowe i rok czy 2 lata temu zmieniono przepisy i wyszło na to że przegląd który do tej pory był bez terminowy jest nie aktualny i trzeba normalnie robić przegląd. Nie wiem możliwe gdyby podczas kontroli kłócił się z policjantem a potem się odwoływał w sądzie możliwe że sprawa jest do wygrania ale większość osób stwierdziła że lepiej zapłacić 50zł i mieć spokój albo jeździć do puki nie złapią a jak złapią to dopiero jechać na przegląd. Więc zobaczymy jak się sprawa potoczy dalej.

Jeszcze nawiązując do tych ustaw to ja kończę 18 lat dopiero po 19 stycznia więc będę musiał wymienić kartę na kategorię AM i ona będzie zaliczana jako np. A1 czyli że mam jakieś uprawnienia i w razie (odpukać) kontroli i jazdy na większej pojemności jak to wtedy będzie bo strasznie mnie ten temat ciekawy. Bo już teraz rozumiem że ludzie będą mogli jeździć na dowód bo jest tak w ustawie ale jak to będzie z tą kat. AM.

poli - Czw 13 Wrz, 2012

Dawidek napisał/a:
Jeszcze nawiązując do tych ustaw to ja kończę 18 lat dopiero po 19 stycznia więc będę musiał wymienić kartę na kategorię AM i ona będzie zaliczana jako np. A1 czyli że mam jakieś uprawnienia i w razie (odpukać) kontroli i jazdy na większej pojemności jak to wtedy będzie bo strasznie mnie ten temat ciekawy. Bo już teraz rozumiem że ludzie będą mogli jeździć na dowód bo jest tak w ustawie ale jak to będzie z tą kat. AM.

Czytaj ze zrozumieniem ;) . Wymienisz kartę motorowerową na AM, ale to nie jest to samo co A1. AM jest na motorowery i czterokołowce lekkie, A1 jest na motocykle do 125 cm3 pojemności i bodajże 11kW mocy.
Na dowód osobisty będą mogli jeździć ci, którzy przed 19 stycznia 2013 ukończą 18 lat i zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami nabędą prawo do poruszania się motorowerami, bez jakichkolwiek dodatkowych uprawnień.

pozdrawiam Poli.

p.s. nie, nie będziesz mógł jeździć GS-em dopóki nie zrobisz A2 ;)

Dawidek - Czw 13 Wrz, 2012

Ale nie chodzi mi o to czy będę mógł jeździć na AM jakąś 125 czy GS'em ale o to czy w razie kontroli dostanę 500zł mandatu bo nie mam żadnych dokumentów czy 300zł bo jednak coś mam?? Wiem że pewnie zaraz będzie gadanie że nie ma co jeździć bez uprawnień bo nie warto ale warto to wiedzieć ponieważ żeby coś robić najpierw trzeba poznać prawo co wolno a czego nie. ;)
studi - Czw 13 Wrz, 2012

Dawidek napisał/a:
Jeszcze nawiązując do tych ustaw to ja kończę 18 lat dopiero po 19 stycznia więc będę musiał wymienić kartę na kategorię AM i ona będzie zaliczana jako np. A1 czyli że mam jakieś uprawnienia i w razie (odpukać) kontroli i jazdy na większej pojemności jak to wtedy będzie bo strasznie mnie ten temat ciekawy. Bo już teraz rozumiem że ludzie będą mogli jeździć na dowód bo jest tak w ustawie ale jak to będzie z tą kat. AM.

Tak, po 19 stycznia ale jeszcze przed ukończeniem 18 lat masz prawo wymiany karty motorowerowej na prawo jazdy kategorii AM oczywiście za zgodą prawnego opiekuna jako osoba niepełnoletnia, ale zgodnie z Art 133 ust. 2 musisz to zrobić przed ukończeniem 18 lat bo wtedy Karta motorowerowa traci ważność.

W świetle powyższego, jeśli wymienisz Kartę na prawo jazdy AM w odpowiednim czasie, to po tym jak dokument zostanie Ci wydany będziesz traktowany jak osoba nie posiadająca odpowiedniej kategorii czyli 300 PLN.
Natomiast jest jeszcze druga strona medalu, jeśli spowodujesz wypadek, oczywiście poszkodowany zlikwiduje sobie szkodę z Twojego OC, ale ubezpieczyciel na drodze postępowania sądowego i komorniczego ściągnie z Ciebie każdą złotówkę wydaną na likwidacje tej szkody wraz z odsetkami karnymi, no i można jeszcze orzec zakaz zdawania prawa jazdy na okres nawet chyba 5 lat, więc nie wiem czy warto ryzykować, no ale to już twój problem będzie i od Ciebie to tylko zależy.

Dawidek - Czw 13 Wrz, 2012

studi, dzięki wielkie właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Odnośnie tego czy będę jeździł czy nie to najpierw trzeba kupić motor bo i tak będzie on wykorzystany (przez ojca) a dopiero potem jakieś jazdy. Niby dużo osób jeździ (na farta) i jakoś jeżdżą ale konsekwencje jakiegoś wypadku są naprawdę duże :/ .
studi - Czw 13 Wrz, 2012

Dawidek napisał/a:
Niby dużo osób jeździ (na farta) i jakoś jeżdżą ale konsekwencje jakiegoś wypadku są naprawdę duże

Na przestrzeni odkąd dosiadam jakiegokolwiek jednośladu mechanicznego - czyli ok. 8 lat, procent osób, które się "zalegalizowały" jest bardzo duży, naprawdę trafia do świadomości kierowców, że opłaca się być legalnym na drodze, i naprawdę nie chodzi o te 500 PLN mandatu, bo to pikuś w stosunku do tego, że np. masz zapłacić komuś rentę do końca życia.

gladki96 - Pią 08 Mar, 2013

Wiem, że jeśli mam np. B a nie mam żadnego A, to teoretycznie czeka mnie mandat 300, a jeśli nie mam żadnego, to 500. Czy ktoś wie, co bd jeśli mam tylko AM ?
studi - Pią 08 Mar, 2013

gladki96, brak wymaganej kategorii to brak wymaganej kategorii 300PLN
Langus92 - Sob 09 Mar, 2013

gladki96
Jak masz Tylko AM,to proponuje Ci jeździć motorowerem.
Zrobisz prawko za rok i będziesz legalnie jeździł, lepiej poczekać rok niż mieć problemy później z prawem ;)

pawulon40 - Nie 24 Mar, 2013

Bez uprawnień nie jeździmy , dla kolegów bez uprawnień są motorowery i skutery do 50cm ;) ;)
Rafmix - Nie 24 Mar, 2013

pawulon40 napisał/a:
Bez uprawnień nie jeździmy , dla kolegów bez uprawnień są motorowery i skutery do 50cm ;) ;)


Teraz kurs na kategorie AM(piźdźiki) kosztuje jakieś 700 zł i z tego co mi wiadomo nie można już jeździć na dowodzie :rotfl:

danny - Nie 24 Mar, 2013

Rafmix napisał/a:
Teraz kurs na kategorie AM(piźdźiki) kosztuje jakieś 700 zł i z tego co mi wiadomo nie można już jeździć na dowodzie

Nie moga jezdzic osoby ktore po 19 stycznia 2013 roku ukonczyly 18 lat. Te ktore ukonczyly 18 lat wczesniej - ciagle moga jezdzic na dowodzie.

sziwu - Nie 24 Mar, 2013

Już myślałem, że śmigam bezprawnie. :D Zakładam, że teraz młodsi zwyczajnie wymienią karty motorowerowe na prawo jazdy kat AM? Po części cieszę się, że teraz aby śmigać na 50 ccm zaczną być wymagane jakieś kursy bo te dzieciaki jeździć nie umią, a i zniknie masa tjuningowanych chińskich skuterków. Jedyne co mnie boli to cena, bo jeśli faktycznie będzie to wydatek rzędu 700 zł to nici z planów pozostawienia skutera bratu, zwyczajnie nieopłacalne...
WojtasLDZ - Wto 26 Mar, 2013

700 - moim zdaniem sporo za dużo. Połowa tej kwoty może była by adekwatna. Uważam że takie kursy są potrzebne, ale taka forma jak kiedyś kursy na kartę motorowerową w zupełności wystarczyły by dla kierowcy 50cc.
miziel - Wto 26 Mar, 2013

Taka forma jak kiedyś kursy motorowerowe by wystarczyła? :przestraszony:
Ty wiesz co mówisz? Przecież to była największa porażka jeśli chodzi o dopuszczanie ludzi do ruchu..
Ja jak i pewnie 90% ludzi nie miałem nawet kursu, miałem jakiś test (do tego kilka pytań przykładowych) a praktyka polegała na jeździe na skuterze tam i z powrotem 2 razy, nie ma człowieka który by nie dostał takiej karty kiedyś...

demot - Wto 26 Mar, 2013

Ej sorry, ale ja miałem trudny test i w pierwszym podejściu nie zdałem, a na jeździe musiał być motorower z biegami i trzebabyło przynajmniej raz wrzucić drugi bieg a do przejechania ósemka, slalom, tarka, równoważnia i przewiezienie woreczka gimnastycznego z pachołka na pachołek nie przewracając ich xD
sziwu - Wto 26 Mar, 2013

Widocznie to zależy od szkoły i podejścia dyrekcji do sprawy... u nas na egzaminie można było ściągać bez większego problemu (przyznam, że musiałem sobie sprawdzić pytania jako że mi zależało :wstyd: ) a praktyczny ograniczał się do slalomu skuterem i zatrzymania w wyznaczonym miejscu, ot cała filozofia. Dość szybko odnalazłem się w ruchu, wystarczyło kilka trąbnięć na mnie i się nauczyłem :P
W takim stanie przejeździłem blisko 10 tys km a po tym na kursie kat B okazało się, że nie znam przepisów :wstyd: Zachowanie ludzi na ulicy dość znacznie różni się od tego jak to powinno wyglądać i z początku ciężko się było wyzbyć złych nawyków.

W każdym razie muszą coś z tym zrobić i zmiany są potrzebne (chociaż z ceną oszaleli :P ), ja jakoś sobie szybko poradziłem bo uważam się za w miarę rozsądnego człowieka ale ile jest postrzelonych dzieciaków dla których skuter to maszynka do ścigania na prostej i przechwalania się który szybciej pojedzie? Ci którzy mają kasę przerabiają skuter na maszynkę pomykającą 110 km/h a przy tej prędkości łatwo sobie zrobić kuku, co więcej niektórzy nawet myślą w kategorii "nic mi się nie stanie, to tylko skuter" dodając do tego jazdę "na Jana" po drodze jest to przepis na wypadek.

miziel - Sro 27 Mar, 2013

@demot masz szczęscie bycia w tych 10% ;)

@sziwu no ja na motorowerze też przejeździłem ze 4-5 tyś przed prawkiem ale jako, że jakoś zawsze się tym interesowałem zdziwiło mnie tylko kilka przepisów :P

Ale owszem cena nie powinna przekraczać 500zł wraz z kilkoma jazdami, i porżadnym egzaminem nawet na terenie ośrodka :)

PS. Aktualnie jak ktoś ma motorowerową, to płaci 150zł i dostaje AM...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group