.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Ogólnie o Gs 500 - GS 500F za ile i czy warto ?

rgl - Sob 06 Lis, 2010
Temat postu: GS 500F za ile i czy warto ?
Witam,
Po próbnej jeździe na GS 500E znajomego nakręciłem się aby samemu sobie kupić jakiś motocykl. Wersja E mi się nie podoba dlatego chciałbym kupić GS 500 F. Poczytałem u Was, że jest to maszyna w sam raz na pierwsze moto. No właśnie tylko jest mały problem. Jeśli chodzi o znajomość techniczną motocykli to jestem laikiem i obawiam się, że sprzedawca łatwo by mógł mi wcisnąć zajechanego rzęcha. Ten problem jeszcze da się rozwiązać zabierając kogoś kto się jako tako zna na motocyklach, ale wersji F jest w sumie bardzo mało na allegro. Dzisiaj jest ich mniej niż 10 sztuk. Ok, rozumiem jest już po sezonie ale nawet patrząc w okolicach sierpnia-września nie było ich za wiele. Rzecz jasna moto kupowałbym na wiosnę ale wątpie aby akurat na okres wiosenny był wielki wysyp tych motocykli na allegro.

Do wydania miałbym ok 9tyś i pytanie mam do Was czy jest w ogóle sens zabierać się za poszukiwania niezajechanej eFki w takim przedziale cenowym ?
Czy lepiej dozbierać trochę hajsu, a może zupełnie odpuścić zakup Gs'a i szukać innej maszyny ?

pozdrawiam.

Kat - Sob 06 Lis, 2010

Jak chcesz kupić motocykl w dobrym stanie to jesteś w najlepszym miejscu. Przeglądaj dział sprzedam, do wiosny na pewno coś interesującego znajdziesz. Prawko i ciuchy już masz?
kempes - Sob 06 Lis, 2010

Za 9tys zł spokojnie znajdziesz fajną F'kę. GS to bardzo dobry wybór na początek. Co do twoich obaw przed kupieniem szrota, to możesz przeglądać dział "sprzedam" na forum. Zapewne do wiosny pojawi się tam kilka GS'ek w wersji F.
rgl - Sob 06 Lis, 2010

Prawko zrobione oczywiście. ciuchy kupie po zakupie motocykla, wolałbym jeszcze nie wydawać hajsu na rzeczy które conajmniej do wiosny będą niepotrzebne.

edit:
ps. szybko odpisujecie ;) dzieki !

kempes - Sob 06 Lis, 2010

rgl napisał/a:
ciuchy kupie po zakupie motocykla, wolałbym jeszcze nie wydawać hajsu na rzeczy które conajmniej do wiosny będą niepotrzebne.


Spokojnie, do wiosny im się nic nie stanie. O jedzenie wołać nie będą. Teraz można trafić na fajne wyprzedaże i promocje, także chyba warto.... i jeszcze ten plus, że nie wydasz całej kasy na moto i paliwo, a jeździć będziesz w t-shircie.

P.S 9 tys masz na samo moto, czy moto + ubrania?

rgl - Sob 06 Lis, 2010

9 000 założyłem na motocykl. Chciałbym się w niej zmieścić czyli ideałem by był motocykl powiedzmy za 8k czy 8,5k a co zostanie wydać na podstawowe przygotowanie do dalszej eksploatacji.
Piotras_5 - Sob 06 Lis, 2010

za 8 k zł naprawdę kupisz fajną Fkę :) Sam zakupiłem, więc wiem co mówię. Poczekaj trochę, a na forum pojawi się napewno jakiś GSik na sprzedaż.

I cóż, poprzednicy mają rację ;) Spójrz na allegro, teraz jest masa wyprzedaży, np. kaski modele z 2010 roku, bo będą wchodzić nowe, ciuchy i tak dalej... Warto się rozejrzeć bo można serio zaoszczędzić parę ładnych stówek. :)

Pozdro i gratulację wyboru, GS to dobra maszyna!

rgl - Sob 06 Lis, 2010

No to dobrze, że założyłem tutaj temat z pytaniem bo patrząc na ceny i ilość 500F na allegro powątpiewałem, że kiedykolwiek będę miał możliwość kupna tej maszyny, która nawiasem mówiąc wizualnie mi się zajebiście podoba ;)

argument z promocjami na ciuchy faktycznie dość mocny, a leżące ciuchy w szafie będą bardziej mobilizować do poszukiwań motocykla ;)

hubertgontarz - Sob 06 Lis, 2010

napiszę tak K2 rok temu czy nawet już ponad rok temu sprzedawał nie zajechaną F-kę w granicach 8-8.5 tys. zł więc można sprzedać i kupić taki motocykl.
Piotras_5 - Sob 06 Lis, 2010

no tak, szczególnie, że za ciuszki zapłacisz teraz załóżmy (bez kasku) z 1100 zł, a na wiosne już koło 1600, więc za tą różnice masz już porządny kask...
;]

No i slusznie, Fki są piękne :P hehe :)

tmi - Sob 06 Lis, 2010

Czy osoby stwierdzające że kupiły za tyle i tyle swój motocykl mogły by go zaprezentować na forum? tak tylko z ciekawości.
Piotras_5 - Sob 06 Lis, 2010

bardzo chętnie. Gdyby nie to, że moja Suza stoi u mechanika i musialbym skądś zapożyczyć aparat :) ale jak obie sprawy załatwię to myślę, że wrzucę...
tmi - Sob 06 Lis, 2010

A czemu jest u mechanika?
Piotras_5 - Sob 06 Lis, 2010

myślę Tmi, że nie będziemy zaśmiecać koledze tematu moimi sprawami u mechanika ;) jak coś to pw -> albo mam gg podane w profilu.

Jol i sory za offtop.

tmi - Sob 06 Lis, 2010

To nie jest offtop. Bo mogę powiedzieć, że kupiłem za 8000 zł ale miałem do wymiany napęd, aku, opony, pare innych pierdółek które dały kwotę np. 1500 zł więc kupiłem motocykl za 8000 zł czy 9500?. Nie twierdzę, że tak jest w Twoim przypadku ale często tak właśnie bywa.
studi - Nie 07 Lis, 2010

Kupując moto od kogoś, niezależnie jak będzie się zarzekać, jeśli nie ma udokumentowanej wymiany oleju wraz z filtrem przy odpowiednim przebiegu ZAWSZE należy liczyć się z tym, że jest on do wymiany.

Aby nie być gołosłownym kiedy ja kupowałem swoją suzę, poprzednia właścicielka mówiła, że ok. 1000km temu wymieniała olej i choć kolor jego wskazywał na niezużyty, to nie była w stanie podać na jaki, czy razem z filtrem, a może dopiero co zmieniła sam olej aby ładnie przy sprzedaży wyglądał?

Analogie można by znaleźć w innych częściach eksploatacyjnych, np. opony, płyn hamulcowy, napęd więc zawsze musimy się liczyć że do ceny kupna dojdzie nam jeszcze parę stówek na tzw. zestaw startowy.

Nie należy również zapominać o kwocie, którą zostawimy w WK przy rejestracji moto, podatek PCC-3 oraz wykup ubezpieczenia.

I teraz czy powinniśmy porównywać suchą cenę zakupu jak sugeruje Piotras_5, czy pełne koszty z zakupem moto jak proponuje tmi.
Ja uważam, że należy wziąć wszystkie koszty związane z zakupem, bo tak to sztucznie sami sobie zaciemniamy obraz kosztów zakupu moto.


Ja osobiście swojego GS'a kupiłem za 10200, na starcie wymieniłem olej, filtr, zestaw, opony, opłaciłem co trzeba, w między czasie zamontowałem alarm, zestaw stelaży pod kufry boczne i centralny, gniazdo zapalniczki, przewody w stalowym oplocie z przodu i z tyłu oraz tłumik IXIL'a i jak za rok będę sprzedawał go to będę chciał przynajmniej te 9500-10000 za niego wziąć, zwłaszcza, że ma w 100% udokumentowaną historie, książkę serwisową, wszystkie przeglądy na bieżąco, nawet wszystkie polisy na ubezpieczenie od początku jego zakupu przez pierwszego właściciela, przebieg też nie jest zbyt wysoki, myślę, że w przyszłym sezonie dobije do 30000km.

Patrząc z perspektywy przyszłego kupującego lepiej chyba dać więcej za moto ze znaną historią, niż za jakiegoś składaka z 10 zrobionego (patrz niektóre aukcje na allegro gdzie w F'ce jest kiera od wersji E z lat '90).

Piotras_5 - Nie 07 Lis, 2010

studi napisał/a:
I teraz czy powinniśmy porównywać suchą cenę zakupu jak sugeruje Piotras_5, czy pełne koszty z zakupem moto jak proponuje tmi.


Studi, z całym szacunkiem, nic nie sugeruję ;) Jasne, że z niektórymi rzeczami trzeba się liczyć. :niepewny:

edit: aha i wystarczy samo Piotras...
edit2: kurna, sory, dopiero teraz się cofnąłem o strone do postu Tmi'ego. Więc tak, ja kupiłem moją suzę za 7300, tak samo, choć właściciel mówił, że wszystkie płyny zrobione itd to i tak wymieniłem, dalej, dlaczego tak tanio? Ano suza była po parkingówce na prawą stronę. Ale poprzedni właściciel wymienił kierunkowskaz i została do pomalowania tylko owiewka. I to w sumie tyle. Teraz kupiłem nowe oponki, ale to już raczej mój "kaprys", a nie mus, bo stare to przód z 75%, a tył z 90%... Więc skoro już oftopujemy to tyle.
Aha, a co do mechanika, to kolejny mój kaprys - chciałem odkręcić kolektory wydechu, ale ja nie miałem odpowiedniego sprzętu w domu. To chyba wszystko :)

Ano i jeszcze dodatkowo książeczka pojazdu, ostatni przegląd był w serwisie suzuki z potwierdzonym przebiegiem itp.

rgl - Nie 07 Lis, 2010

No ciekawie się temat rozwija nie spodziewałem się tylu opinii, które z pewnością mi pomogą.

Niestety jako laik muszę założyć, że nie uda mi się dorwać moto z udokumentowanymi wymianami wszystkich płynów itd, więc trzeba liczyć ten tzw 'pakiet startowy'. Spodziewam się, że dla każdej maszyny będzie on się różnił cenowo ale załóżmy ogólnie ile wyniosą mnie takie podstawowe wymiany jak wspomniane płyny, olej, napęd(?) czy przewody w stalowym oplocie (rozumiem że to przydatne?).

tmi - Nie 07 Lis, 2010

Przewody są przydatne, ale nie niezbędne.

Udokumentowane wymiany, przebieg - dobrze kiedy to jest, ale np. mój motocykl nie ma takiej dokumentacji, a rozumiem że mówimy o fakturach z serwisu za wykonane przeglądy. Nie ma bo po prostu nie mam kasy na oddanie motocykla do serwisu aby robili wymiany. Podstawowe rzeczy czyli płyny, klocki itp. robię sam, opony można łatwo ocenić, luz zaworowy też robię samodzielnie, jedynie serwis gaźników zleciłem warsztatowi moto.

Jedynie co to mógłbym komuś pokazać paragony za różne części. Czy to źle, czy dobrze - na częściach nie oszczędzam i moto ma wszystko to czego potrzebuje, gorzej jak ktoś nie umie zrobić samemu lub nie ma gdzie, a do serwisu oddać też nie może bo nie ma kasy wtedy co robi?, ano jeździ sobie w najlepsze.

studi - Nie 07 Lis, 2010

rgl napisał/a:
przewody w stalowym oplocie (rozumiem że to przydatne?).

Jeśli masz starszy rocznik to na pewno przydatne bo guma z czasem traci swoje właściwości i tak naprawdę połowa tego co naciskasz rozciąga wężyki a nie wypycha tłoczek, w F'kach które produkowane są od 2004 roku jest to raczej zabieg kosmetyczny, choć i tu odczuwalna jest różnica in plus, hamulec jest skuteczniejszy i bardziej dozowalny.

Co do płynów czy napędu to zależy jakiego wybierzesz producenta i w jakim sklepie np. (ceny detaliczne ze sklepu larsson.pl)

  • akumulator Yumicron Yuasa YB10L-B2 -> 144 PLN
  • świeca NGK DPR8EA-9 (1 szt.) -> 14.01 PLN
  • łańcuch DID 520 VX/110 X-ringowy (zapinka) -> 274,40 PLN
  • zębatka przednia JT 516-16, 16 zębów, rozmiar 520 -> 47,40 PLN
  • zębatka tylna JT 823-39, 39 zębów, rozmiar 520 -> 83,50 PLN
  • filtr powietrza HifloFiltro HFA3503 (MIW:310 0402) GS500,GSX1200 -> 50.00 PLN
  • filtr oleju HifloFiltro HF133 (MIW:320 0036/39) Suzuki GS250-1100,GSX250-1100 -> 16.99 PLN
  • Castrol Power 1 GPS 4T 10W40 4l. kanister olej silnikowy półsyntetyczny -> 160,41 PLN
  • Castrol Power 1 Racing 4T 10W50 4l. kanister olej silnikowy syntetyczny -> 192.85 PLN
  • Motul 5100 Ester 10W40 4l. olej silnikowy półsyntetyczny -> 150 PLN
  • Motul 300V 4T Sport 10W40 4l. olej silnikowy syntetyczny -> 270 PLN


tmi napisał/a:
Jedynie co to mógłbym komuś pokazać paragony za różne części. Czy to źle, czy dobrze - na częściach nie oszczędzam i moto ma wszystko to czego potrzebuje

No właśnie, to też jest jakaś dokumentacja, a jak pójdziesz kupować moto, a gość nawet nie rozumie o co się go pytasz, to chyba wiadomo, że niczego nie można być pewnym w takim wypadku.

tmi napisał/a:
gorzej jak ktoś nie umie zrobić samemu ... a do serwisu oddać też nie może bo nie ma kasy wtedy co robi?

To widać potem takie szroty, które na 100km więcej oleju niż paliwa biorą, albo musisz po zakupie połowę moto zrobić zaraz aby się nadawało do jazdy, pół biedy jak jesteś tego świadomy i zdajesz sobie z tego sprawę, jak np. kolega makaron kupując swoje moto, ale są również i inni, jak np. maruder07 który zamiast wymienić napęd skraca sobie łańcuch o kilka ogniw, bo już nie można go naciągnąć na wahaczu, a wszystko z braku kasy.

tmi napisał/a:
lub nie ma gdzie

to np. jak ja, po prostu nie mam gdzie, jakieś proste rzeczy typu założenie gniazda zapalniczki, wymiana żarówek czy założenie stelaży do kufrów zrobiłem sam, ale na inne obsługi oddaje do warsztatu, nie koniecznie do ASO, no ale wpisy i faktury są.

Piotras_5 - Nie 07 Lis, 2010

No tak, np. poprzedni właściciel mojego moto serwisował się w ASO, a ja nie mam gdzie tego robić. Ale wszystkie zmiany itd są na czas, dbam o sprzęt, no ale właśnie, niestety będe musiał powiedzieć jak będę sprzedawał, że robilem wszystko u znajomego mechanika, "złotej rączki". Faktur z tego nie mam, za to paragony z zakupu części owszem.

Także to zależy, ja np. mam jeszcze stare ubezpieczenie, tj. motocykla od 2004 roku. Nie wiem czy kiedykolwiek będzie to kogoś interesowało, ale jako taka ciekawostka.

Pozdrawiam, a co do przewodów w stalowym oplocie, ja nie mam, ale myślę, że założę ;) Dlaczego? Tak jak wyżej Studi napisał, nie są przymusowe, ale po prostu warto. Dla siebie, swojego poczucia bezpieczeństwa ;)

Liver Sausage - Nie 07 Lis, 2010

studi napisał/a:
(...)w F'kach które produkowane są od 2004 roku jest to raczej zabieg kosmetyczny(...)

Rozwiniesz temat? Bo przyznam szczerze trochę mnie zbiłeś z tropu - chciałem na wiosnę zmieniać przewody (albo chociaż przód, zależy od stanu finansów) bo wg serwisówki powinno się je zmieniać co 4 lata, a u mnie na wiosnę będzie już 7 lat (od nowości nie zmieniane). Niby hamuje dobrze, ale na hamulcach nie mam zamiaru oszczędzać. Czemu piszesz że to zabieg kosmetyczny?

rgl - Nie 07 Lis, 2010

Cytat:
gorzej jak ktoś nie umie zrobić samemu lub nie ma gdzie, a do serwisu oddać też nie może bo nie ma kasy wtedy co robi?, ano jeździ sobie w najlepsze.


tego się najbardziej boje przy zakupie, niedoswiadczonemu dość łatwo wcisnąć szrot bo na pierwszy rzut amatorskim okiem tego widać. Pół biedy jeśli motocykl jest zadbany i trzeba zrobić tylko ten pakiet startowy podany przez Studi'ego. Gorzej jak wcisną składaka z 4 gs'ów co po przejrzeniu forum do rzadkości nie należy...

Ja będę się starał przy moto jak najwięcej robić samemu, oczywiście na miarę swoich umiejętności i nie chodzi wcale o zdzierstwo ze strony zakładów naprawczych. Po doświadczeniach z mechanikami samochodowymi lepiej wziąć znajomego który pomoże coś podłubać i jest przynajmniej pewność, że zostało to wymienione.

studi - Nie 07 Lis, 2010

Liver Sausage napisał/a:
Rozwiniesz tema

Ja w swojej F'ce zmieniłem na wiosnę, tył używam tylko w sytuacjach krytycznych, na co dzień hamuję tylko przodem oraz do hamowania wykorzystuje silnik, staram się zawsze hamować tak aby nie blokować koła, czy to słuszna technika to już inna bajka.

W każdym razie przy takim użytkowaniu hamulca nie widzę dużej różnicy między przewodami oryginalnymi a w oplocie poza tym, że hamulce są lepiej dozowalne, to właśnie zaleta przewodów w oplocie.
Przy poprzednich oryginalnych przewodach klamkę czasami trzeba było bardziej nacisnąć, ale nie odczuwałem tego jako bardziej miękkia klamka, jak czasami przy zapowietrzeniu lub przepuszczającej pompie hamulcowej.

Być może przy innym stylu jazdy, gdy nie wykorzystujesz silnika w procesie hamowania a hamujesz wyłącznie hamulcami będzie widoczna większa różnica, nie miałem również okazji hamować naprawdę ekstremalnie awaryjnie aby w pełni odczuć tą zmianę.

rgl napisał/a:
niedoswiadczonemu dość łatwo wcisnąć szrot ... Gorzej jak wcisną składaka z 4 gs'ów co po przejrzeniu forum do rzadkości nie należy...

Dlatego nigdy nie należy się napalać na moto, które idziesz oglądać, i przydało by się wziąć kogoś kto ostudzi twoje emocje oraz oceni sprzęta trzeźwym okiem.
W moim wypadku nie znałem nikogo takiego, pojechałem po moto 150km i jeszcze wynająłem transport, najwyżej zapłacił bym za pusty kurs w obie strony, ale już w czasie umawiania transportu (losowego z allegro zresztą) okazało się, że facet był byłym serwisantem suzuki, więc tak naprawdę on zbadał całe moto, powiedział dokładnie co i jak w nim jest do zrobienia jego zdaniem i po negocjacjach kobita spuściła 1k z ceny.

AdamSsS - Pon 08 Lis, 2010

Znalazłem kilak egzemplarzy na necie i mże któryś cię zainteresuje a reszta może oceni stan wizualny
http://otomoto.pl/suzuki-...m-M2042626.html <-z Niemiec
http://allegro.pl/show_item.php?item=1299293000 <-z Polski
http://otomoto.pl/suzuki-gs-500-f-M2301087.html <-z Polski
http://otomoto.pl/suzuki-gs-jak-nowy-M2055957.html <-z U.K.
http://otomoto.pl/suzuki-gs-M2299624.html <- z Polski
http://otomoto.pl/suzuki-gs-gs-500-f-M2166885.html <-z Czech
http://otomoto.pl/suzuki-gs-500-f-M2319526.html <-z Polski

Piotras_5 - Pon 08 Lis, 2010

1. ten pierwszy wygląda ok, jakieś bajery itd, ale chyba leżał na prawą, czemu? Dekiel prawy nieoryginalny, trochę zjechany, na zdjeciach wiecej nie widać, ale chyba ciężarek też uszkodzony. No i tankpad od góry naderwany ;) Przebieg wygląda na spoko, razem z stanem.

2. Drugi moto no to chyba jak w opisie, co wiecej dodawac ;)

3. na temat trzeciego ciezko cos powiedzieć, ale chyba też leżał - cieżarki wymienione plus rysy. No i taki rocznik z takim przebiegiem, za taką kase? cos mi tu smierdzi ;)

4. w tym wniby wszystko ok, cały opis fajny itd, ale jedno mi nie pasi. Czemu kolektory przy takim przebiegu są aż tak bardzo przerdzewiałe? Trzymany na zewnątrz? hm? trzeba by to sprawdzić, a tak to widać, że właściciel nie ukrywa tej przygody. Ciekawy...

5. nt. czeskiego nic nie powiem ^^

6. ten ostatni cóż, jedno z moich ulubionych malowań, "pszczółka" ;) Ale widać, że moto ma historie, obity bak z każdej strony itd, nie ma zdjęcia kolektorów, czy napędu. Ja na tych zdjeciach prócz wad wizualnych to za bardzo nic nie widzę.

To tak w skrócie, pewnie ktos się lepiej rozpisze ;) Ja pisze tyle na ile ja "wiem"...

Pozdro!

Kat - Pon 08 Lis, 2010

Ten czeski to wygląda jak by właśnie z salonu wyjechał, sam bym sobie takiego kupił :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group