.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Off Topic - tematy motocyklowe - Litr po GS500 - czy to ma sens?

BorsuczySamuraj - Pon 19 Gru, 2016
Temat postu: Litr po GS500 - czy to ma sens?
Do następnego motocykla jeszcze niecały rok, ale ja już szukam czegoś na co mogę posadzić cztery litery jak już pogonię GS-kę. I przeglądając te wszystkie SV-ki, Fazery i inne Bandity pomyślałem, że w sumie czemu by nie litr (albo po prostu coś większego niż 600). SV-ki fajny silnik, fajny dźwięk itd, ale moim zdaniem wersja z owiewką jest po prostu brzydka (a to ją najłatwiej dostać), Fazer za bardzo turystyczny, a Bandit to moim zdaniem nieco za mały przeskok z GS'a (zapewne fragmentem z banditem naraże się co poniektórym, ale jestem przygotowany ;) ). Nie jestem fanem pałowania pod czerwone w mieście i ścigania się spod świateł, ale lubię mieć to przyspieszenie i tą świadomość, że jakby co to pod dupą mam całą stajnię. Co Wy myślicie o przesiadaniu się z GS'ki na coś większego niż 600-ta typu CBR900rr albo litr (o ile hani nie bierzemy pod uwagę jako litra). Jestem pewien, że wielu z Was przesiadło się właśnie na nieco większe maszyny i to głównie Wasze zdanie chciałbym poznać :)

Pozdro

simin - Pon 19 Gru, 2016

Napisz ile czasu jeździsz na GS'ie, ile km zrobiłeś, jaki styl jazdy cię interesuje itp.

Dodatkowo czego brakuje ci w gs'ie.

BorsuczySamuraj - Pon 19 Gru, 2016

Moto będę zmieniał po przejeżdzeniu dwóch sezonów. Interesuje mnie sportowy styl jazdy tj. niskie schodzenie, kolano itd. Zależy mi przede wszystkim na przyspieszeniu, a nie prędkości maksymalnej rzędu 600km/h. Na pewno przewiduje wypady na tor ze względu na to, że mieszkam w Poznaniu więc mam rzut beretem. Na GS'ie schodzę już dość nisko, ale kolanem jeszcze nie trę. GS jest dość niski w porównaniu np do bandita 600 do którego miałem okazję się przymierzyć i wydaje mi się, że przez to dość ciężko mocno się go kładzie.
simin - Pon 19 Gru, 2016

BorsuczySamuraj napisał/a:
Moto będę zmieniał po przejeżdzeniu dwóch sezonów.

To ile km zrobiłeś?

Byłeś na jakimś torze GS'em?


Osobiście powiem ci tak:
Jak GS'em przejeździłem chyba 5 sezonów. Na torach byłem w sumie naście razy - na lewe kolano schodziłem, prawe za bardzo się opierało :D Problem był w pozycji, bo przycierałem w zakrętach podnóżkiem, stopką centralną i wydechem (bez schodzenia na biodro, bark, kask i kierownicę... przynajmniej nie zawsze :D )

Też myślałem że pójdę bardziej w stronę sporta, ale po przejechaniu kilku kółek na Bydzi SRADem 750 (jeszcze raz dzięki Yaszczi :) ) widziałem że nie ma to sensu. Wystarczyło kilka kółek żeby zobaczyć że to nie ma sensu. Pozycja jest tak inna od GS'a że po chwili bolały mnie plecy i nadgarstki.

Generalnie uważam że litr po GS'ie to zdecydowanie za dużo. Zwłaszcza jak myślisz o sporcie. Fazer 600 ma 2x tyle koni co GS, więc przeskok będzie ogromny. Sport 600 ma ze 120 KM, a litr ponad 150. To nie jest maszyna na której można się uczyć jazdy sportowej tylko raczej dla doświadczonych pochłaniaczy winkli.


Co do wypadów na tor to polecam przed poznaniem odwiedzenie mniejszych obiektów... można fajnie poćwiczyć zakręty w bezpieczniejszych warunkach.

BorsuczySamuraj - Pon 19 Gru, 2016

Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia ile kilometrów zrobiłem :/ Jeździłem w każdym razie całkiem sporo z uwagi na fakt, że często śmigaliśmy z dwoma kolegami, jeden na Bandicie właśnie, a drugi na Aprilii Shiver. O dziwo nie odstawiali mnie aż tak jeśli chodzi o winkle :D Dzięki za podzielenie się opinią. Na pewno wezmę pod uwagę przy zakupie następnego moto.
MacGyver - Pon 19 Gru, 2016

simin napisał/a:
na lewe kolano schodziłem, prawe za bardzo się opierało

Sim w twoim przypadku to coś normalnego :) lekkie pochylenie i już kolana poobdzierane ;) :D

brat Łełka - Wto 20 Gru, 2016

Nie nauczysz sie jezdzic na litrze, zwlaszcza na torze. Naprawde ciezko przyjac dobra pozycje do kolanka ze zwartymi posladami
Powaznie, caly czas bedziesz obsrany zeby niechcacy nie odkrecic zbyt mocno, a jednoczesnie wkurwiony ze Cie objezdzaja byle 600ki
Litr w tak mlodym wieku to w najlepszym razie przepis na mistrza prostej, w najgorszym na podroz niebieska autostrada
Jak Cie ciagnie do sportu to bierz sportowa 600, to i tak za duzo jak na Twoje obecne umiejetnosci

yaszczi - Wto 20 Gru, 2016

Generalnie to do nauki jazdy na torze idealnie nadaje sie gs, nawet na torze poznan. Do tego jak wyglebisz to nie bedzie duzo strat ;)

Co do bandita to tez sie nadaje na tor, mozna smialo na nim schodzic na kolano, przycierac podnoznki, gmole itp :P

nav - Wto 20 Gru, 2016

Jeśli nie interesuje Cię jazda turystyczna ani zapieprzanie po 200, to polecam zainteresowanie się supermoto. Idealne na miasto, winkle i małe tory (kartingowe). Prędkości maksymalnej to to nie ma jakiejś gigantycznej, idzie podobnie lub wolniej niż GS. Za to przyspieszenie jest rewelacyjne już od niskich obrotów ;)

No i gleba w ogóle nie boli (o ile jakoś konkretnie nie przestrzelisz). Po glebie przed patelnią w Bydgoszczy obrażenia skończyły się na lekko przytartym handbarze ;)

BorsuczySamuraj - Wto 20 Gru, 2016

Supermoto fajna sprawa z tym, że słyszałem, że dość kosztowna. W każdym razie wybiliście mi ze łba myślenie o czymś większym po GS'ce i to na pewno dobrze :D
gacek778 - Sro 21 Gru, 2016

Nie zabijesz się może na tym litrze ale jeździć też się nie nauczysz.
Korona z głowy nie spada od jeżdżenia na 500, może się nudzi ale lepiej ogarniać 500 nić być gamoniem na litrze.
Jak lubisz jazdę sportową to GS to idealny do nauki, ja się przesiadłem po kilku sezonach z GSa na Kawe ZR7 (czyli odpowiednik Bandita 600) i nie jest to aż tak zwrotne, za to jeździ się przyjemniej turystycznie. Jak chcesz jeździć bardziej sportowo to ucz się na GSie a później jakiś plastik, 600 w zupełności wystarczy. Jak chcesz większego GSa to Bandit albo taki ZR7 będzie OK. Większe sprzęty bym odpuścił do czasu aż nie będziesz wiedział co dokładnie chcesz.
Chociaż wydaje mi się że z tego co piszesz SV byłby na twoje potrzeby bardzo dobry.

wolf - Czw 22 Gru, 2016

Ja po GSie siadłem na litrowego Fazera ale mi służył do turystyki. Do jazdy sportowej polecam CBR 600. Na litra na razie nie ma co się pchać, mniejszym szybciej się nauczysz a jak już będziesz wchodził w winkle z uślizgiem, opony będą miały więcej mięcha na środku niż na bokach a slidery wystarczą ci na jedną wizytę na torze to wtedy pomyśl o czymś większym.
tmi - Pią 23 Gru, 2016

A ja powiem żebyś pamiętał o jednej rzeczy, a mianowicie takiej, że dużą pojemność się kupuje ale to do małej się dorasta.
inkopax - Czw 29 Gru, 2016

mam podobne do twoich oczekiwania co do moto po gs500, również mam zamiar spróbować sił na torze, zacznę od kisielina. najbardziej brakuje mi teraz dobrego przyspieszenia przy prędkościach powyżej 120km/h no i v max też mógłby być lepszy ;) Będę celował w sportową 600, ponieważ interesuję mnie moto o mocy w okolicach 100 KM, na więcej nie mam zamiaru się porywać. biorąc pod uwagę oczekiwania i kasę wybór jest dość ograniczony. gsxr, rr, 636, r6, ewentualnie bardziej turystyczny fazer lub honda f4i. r6 raczej odpada ponieważ jest to najbardziej awaryjny sprzęt z wymienionych (ale za to bardzo ładna maszyna), co do reszty to wybór padnie na najbardziej zadbany sprzęt jaki uda mi się znaleźć.
2 moich znajomych lata po torach, jeden na gsxr 600 i jest bardzo zadowolony, jeszcze sporo czasu minie zanim zacznie ten sprzęt wykorzystywać w 100%, drugi lata gsxr 1000 i z tego co mówi to wykorzystuje jakieś 30-40% mocy i dość wolno idą postępy, nawet zastanawia się czy nie przeskoczyć na 600. obaj latają między innymi w poznaniu.
pozdrawiam

Daro90 - Pon 02 Sty, 2017

ja po GS planuje wejść na CBR F4, albo kawe 636 :P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group